Szukaj

To nie takie proste

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
mmmm
mmmm 12-10-2007 18:51

witam mam ten sam problem co wiele z was. od nastu miesiecy staramy sie o dziecko i nic.bylismy u lekarza i oczywiscie wszystkie badania wyszly dobrze ginekolog twierdzi ze nie widzi zadnych przeciwskazan do tego zebym zaszla w ciaze ale ja juz nie daje rady, moj partner ma juz tez dosyc ostatnio uslyszalam ze to moja wina ze to ja nie chce tego dziecka z nim i robie wszystko aby nie zajsc w ciaze. obydwojgu nam puszczaja nerwy. kto mi powie jak to jest ze jeden pragnie dziecko i nic a drudzy nie chca a los ich obdaza tym cudem. nie pomaga obliczanie dni plodnych zadne leki ciagle nic. moze wy wiecie co mozna jeszcze zrobic aby zajsc w ciaze. z gory dziekuje za rade

kinga81
kinga81 12-10-2007 19:39

Czesc, mam podobny problem. Od roku staramy sie o dzidziusia i niestety regularnie co 28 dni dostaje @ -wtedy mam strasznego doła. Nam tez puszczaja nerwy, bo tak bardzo pragniemy miec dzidzi.Lekarz polecil mi tesy owulacyjne. Stosuje je od trzech miesiecy i nic...Moze powinnysmy przestac tak intensywnie myslec o maluszku... Trzymam za Ciebie kciuki, napewno sie nam uda i na gwiazdke bedziemy mialy cudowny prezent dla naszych mezczyzn.

mmmm
mmmm 13-10-2007 13:59

witam tez bym chciala dostac taki prezent na gwiazdkę, najbardziej mnie boli jak widzę inną kobietę w ciąży tak im zazdroszczę aż łzy w oku się kręcą a do tego w domu mam ciężarną bratową i najśmieszniejsze jest to że nie chcieli narazie drugiego dziecka a tu prosze, ciągle słysze przecież to takie proste zajść w ciąże. przez te wszystkie problemy mam wrazenie że oddalamy się od siebie on ucieka do pracy nie chce juz ze mna rozmawiać na temat dziecka bo uważa że ciągle robie mu na złość. wcześniej mówił jak zazdrości innym mężczyznom jak idą z wózkiem, widziałam jak zagląda do wózka kątem oka aby popatrzeć a teraz jak wspomnę o dziecku że może się udało słysze "rób sobie co chcesz ja mam już dosyć pogodziłem się z tym że nie będziemy mieli dziecka razem" z jednej strony nie dziwię się mu ale ja też mam uczucia i bardzo bolą jego słowa. tak bardzo pragnę aby się w końcu udało.

kinga81
kinga81 13-10-2007 15:57

Hej,
Skad ja znam te ucieczki do pracy, wychodzi rano, wraca o 19ej, zje pozny obiad,pooglada tv i idzie spac... Moj maz ma juz dzidzi z poprzedniego zwiazku i wyglada na to, ze wina lezy po mojej stronie- to ze mna jest cos nie tak. Nawet nie mam z kim o tym porozmawiac, bo kolezenki sa szczesliwymi mamami od kilku lat i nie maja takiego problemu, a moj mlodszy brat zostanie ojcem za 5 tygodni i w domu u rodzicow jest tylko jeden temat-dziecka. /jaki wozek kupimy, gdzie, kiedy. Lzy cisna mi sie same do oczu...- tak bardzo pragne zostac mama.

ludi17c
ludi17c 13-10-2007 21:02

Kinia, to nie powiedziane, że jeśli Twój mąz ma juz dziecko, to teraz Twoja wina! My mamy juz córkę, ale staramy sie już od 8 m-cy! Staraj się o tym nie mysleć, baw się seksem! Mów sama sobie, że "nie za wszeką cenę" bo zwariujesz! Trzymam za ciebie!

mmmm
mmmm 14-10-2007 19:40

witaj kinga u mnie jest ten sam moój partner też twierdzi że to ja robie wszystko aby nie mieć z nim dziecka ponieważ nie potrafie zapomnieć o tym że był w związku małżeńskim siedem lat, ale to ja staram sie jak mogę żeby dać mu dziecko, a oprócz tego łzy mi się cisną kiedy widzę w domu moją ciężarną bratowe w domu i ciągle słysze co trzeba kupić zrobić na przyjście dzidzi na świat, a mi ciągle powtarzają że przecież to nic trudnego zajść w ciąże oni przecież nie mieli żadnego problemu z dzidzią. jak to łatwo powiedzieć. tak samo brakuje mi rozmów z moją połówką o problemach z dzidzią na początku potrafiliśmy ze sobą rozmawiać. a teraz z dnia na dzień widzę jak się oddalamy. ciągle słysze ze to twoja wina i na tym kończy się rozmowa. mam już tego dosyć

kinga81
kinga81 15-10-2007 19:27

Czesc,
Mamy ten sam problem. Nasi mezczyzni juz maja potomstwo. Wiem, ze to nie jest regula-ze to cos z nami jest nie tek, ale dlaczego pomimo checi i pragnienia dzidziusia nie mozemy zaznac prwdziwego szczescia? Ja juz od zycia dostałam po ... Zwiazalam sie kiedys z mezczyzna , ktory wszystkie swoje niepowodzenia odreagowywal cielesnie na mnie. Jak ulozylam sobie super zycie i jest naprawde dobrze to nie moge zajsc w ciaze? Czemu los jest tak niesprawiedliwy, ze ludzie, ktorzy nie planuja zalozenia rodziny, dostaja takie szczescie jak dzidzius, od tak, poprostu. Tez mam chwile zalamania< zwlaszca jak dostaja @. Zastanawiam sie jak dlugo to jeszcze bede mogla zniesc. Ta niepewnosc i to pragnienie...

mmmm
mmmm 15-10-2007 23:38

czesc kinga. ja tez sie ciagle zastanawiam dlaczego innym sie udaje od razu, dzis w pracy kolega powiedzial mi ze jego dziewczyna jest chyba w ciąży ale modlą się aby to była pomyłka, wiesz jak sie poczułam jak to usłyszałam. ile bym dała zeby to u nas było tak łatwe zajść w ciąże a ci dwoje martwi sie o to ze dostali takie szczęście jak dziecko.
monika

mmmm
mmmm 16-10-2007 20:49

czesc witam po raz kolejny. sorki ze dziele sie z toba tą nie miłą wiadomością ale poprostu nie mam z kim, właśnie ktoś kogo wydawało mi się że znam i ktoś kogo kocham właśnie mi obwieścił że już nie chce ze mną być i wraca do swojej byłej i jak tu wierzyć komuś kto mówi przez tyle czasu ze mnie kocha i swiata poza mna nie widzi i chce ze mna miec dzidzi a tu taki zonk. poprostu z obu stron policzek. jak tu dalej żyć.

gw
gw 16-10-2007 23:00

hej mmm pamiętaj nie ma tego zlego//ciesz sie ze teraz TEN KTOS powiedzial ci że chce odejść życie jest długie i napewno znajdziesz odpowiedniego faceta z ktorym będziesz mniala śliczne dzidzi.Życze powodzonka.

kinga81
kinga81 17-10-2007 17:40

czesc Monika,

Zastrzeliłaś mnie ta ostatnia wiadomoscia.Miło mi, ze podzielilas sie tym ze mna... DZiwi mnie zachowanie Twojego mezczyzny. Skoro raz rozstał sie z tamta kobieta, to rozstanie sie z nia znowu.Znam to z wlasnych doswiadczen.Mysle, ze bedzie chciał do Ciebie wrocic. TYlko zadaj sobie pytanie czy chciałabys z nim jeszcze byc- czy tak bardzo Ci na nim zalezy.Wiem, ze trudno bedzie Ci podjac jakakolwiek decyzje ale wiedz, ze jestem z Toba.

mmmm
mmmm 18-10-2007 10:35

witaj kinga. dzięki kinga za odpowiedz, dla mnie ten czlowiek w tej chwili jest nikim chce jak najszybciej o nim zapomniec, bo nie potrafie zrozumiec jak mozna wrócic do takiej kobiety bo z nią to jest poprostu wyższa szkola jazdy. przekonalam sie sama o tym. bo wszyscy ich znajomi którzy znają ich pukają się w głowe i pytają go czy on jest normalny, bo ich małżeństwo opierało sie tylko na strachu tzn. jak on chce cos zrobic to ona wypala" bo doniose na policje, bo powiem mamie a to ją dobije|" poprostu chore nawet była sytuacja tego typu ze zawiadomiła policję o tym ze ja pobił. a jak zadzwoni do poprostu widac w jego oczach wielki strach. ale to co ci napisałam to jest namiastka możliwości tej pani.dlatego nie chce już poraz kolejny czuć sie jak chwilowy pocieszyciel i cierpieć poraz drugi zycze mu : szczescia:. ale nie o tym tu miałyśmy mówić.

kania1979
kania1979 18-10-2007 19:47

Hej mmmm.Przeczytalam Twoj post i sie zbulwersowalam.Ja tez jestem z mezczyzna po przejsciach (ja zreszta tez)i staramy sie o dzidzie choc nam to nie wychodzi.Z jednej strony rozumiem Twoj bol ale pomysl ze tak mialo byc.Chyba jednak dobrze ze nie mieliscie dzidzi bo to chyba jakis nieodpowiedzialny gosc.Sorry ze tak o nim pisze ale ja to tak odczuwam.No bo jak mozna powiedziec ukochanej osobie ze to twoja wina i ze pogodzil sie ze nie bedziecie miec razem dziecka!!!!!Czy on ma z byla dziecko?Nie przejmuj sie,jeszcze zaswieci ci slonce i bedziesz szczesliwa mamcia z facetem ktory naprawde bedzie Cie kochal.Trzymam kciuki za Ciebie.Pozdrawiam.Pa pa

Atina
Atina 25-10-2007 15:46

mmm nie masz sie czym przejmowac. Moze i bylabys szczesliwa mama, ale nie zona z takim ojcem. Ciesz sie, ze jeszcze mozesz wybrac sobie odpowiedniego ojca dla swojego malenstwa. Nie byloby Ci latwo, zwlaszcza, ze nie wyglada on na najrozsadniejszego (jak mozna ukochanej osobie mowic takie rzeczy,tak ja zastraszac i traktowac!). Teraz jak sie zakochasz w tym odpowiednim bedzie Ci o wiele latwiej zajsc w ciaze, bo bedziesz zrelaksowana i dopiero poczujesz co to bezpieczenstwo i wsparcie od prawdziwego mezczyzny! Zobaczysz,ze od razu wyskoczy dzicia;)A Wam drogie panie, ktorym trafil sie taki niewyrozumialy radze zapytac ich jak oni by sie czuli, gdyby wina lezala po ich stronie(kompletny brak empatii:(), zwlaszcza, ze nigdy tak do konca nie wiadomo po czyjej stronie wina i czy jest czyjakolwiek wina. Badania donosza, ze tak naprawdę w wiekszosci przypadkow to mezczyni maja problemy bo posiadaja slabsze nasienie (wplywa na to tryb zycia, stres, obcisle spodnie itd.). A poza tym znam przypadek mojej kolezanki, ktora dlugo nie mogla miec dziecka z mezem, on odgrywal sie na niej, zarzucal, ze to jej wina. W koncu znuzony napieta sytuacja w domu zdradzil ja z inna, ktora po jakims czasie oswiadczyla mu, ze jest w ciazy. W tym czasie za namowa zony zbadal nasienie. W chwili, kiedy przyszly do domu wyniki badania on rozchodzil sie z zona i oswiadczyl jej,ze nie musi czytac wynikow, bo juz wie,ze moze miec dzieci i odchodzi do tej, ktora dala mu upragnione dziecko. Co sie okazalo? Badanie calkowicie wykluczylo jego ojcowskie mozliwosci;) A niech sobie wychowuje cudze dziecko;)

izunia11
izunia11 26-10-2007 10:20

Witam :(, znowu przyszła @ :( staramy sie od 4 miesiecy i nic. już mam dość tego oczekiwania i rozczarowania. wiem że sa pary, które starają sie o wiele dłużej niż my, ale dla mnie to juz jest długo :(. czasem myślę, że poprostu nie jest mi to przeznaczone. Pozdrawiam wszytstkie, które jeszce nie tracą nadziei.

jagodzianka
jagodzianka 26-10-2007 10:59

Hej.Ja juz mam dziecko,kochanego synka ale nie latwo bylo mi zajsc w ciaze.Staralismy sie o dziecko 2,5 roku.Z wlasnego doswiadczenia wiem,ze jak sie o tym ciagle rozmysla to jest ciezej o bobaska.Teraz synek ma 3 latka i nigdy z moim partnerem nie uzywalismy zadnych srodkow antykoncpcyjnych ani tych innych roznych matod a mimo to nie zaszlam w ciaze.Czasami sie zastanawiam dlaczego tak jest ze inne kobiety raz i juz dziecko a inne latami musza sie starac.A teraz chcialabym drugie dzieciatko ale znowu nic z tego...

...iza...
...iza... 28-10-2007 01:28

do wszystkich dziewczynchcących zajść w ciążę!!!!!!!! ja mam juz jedno dziecko ale wiecie kiedy zaszlam w ciążę??? planowalismy od roku. mialam fioła na tym punkcie.po kolejnym okresie zalamalam sie i powiedzialam ze koniec ide na leczenie.zblizaly sie dni do ustalonej wizyty a ja przestalam myslec i wyliczac i alsnie wtedy zaszlam w ciaze. teraz chcemy miec drugie dziecko i znowu nie zachodze bo mysle o tym ale wiem tez ze nie da sie nie myslec. dziewczynki trzymam za was kciuki a wy trzymcie za mnie. uda nam sie na pewno!!!!!!!!

mmmm
mmmm 29-10-2007 18:55

witam dziewczyny dawno sie nie odzywałam ale dzieki za wsparcie, mam nadzieje ze wam sie uda bo ja narazie pogodzilam sie z fiaskiem w moim zyciu staram sie o nim nie myslec ale sie nie da ciagle mnie nawiedza telefonami i nie potrafi zrozumiec ze zrobil zle, tłumaczy sie tym ze jego była do ktorej wrocil bardzo sie zmienila ale nie potrafi dostrzec ze to na pokaz fakt zmienila sie ale tylko w tym ze w kolo powtarza jak to ona go kocha a jak go nie ma (wiem od naszych znajomych) to powtarza jaki on jest glupii a ona jest super bo poraz kolejny udalo jej sie go zastraszyc. dobra dosyc gadania na ten temat. trzymam za was wszystkie kciuki aby wam sie udalo z dzidzią bo to naprawde wielkie szczęście i dar od boga. bede was regularnie odwiedzac. powodzenia
monika

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Jak zajść w ciążę"