Szukaj

Smutno mi!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
G
G 23-09-2007 20:48

a co wy sobie same zrobiłyście dzieci?....brak słów

*******
******* 24-09-2007 10:01

No widocznie same sobie zrobiłyśmy dzieci a nasi faceci to cnotki orleańskie. Mój były się właśnie do mnie odezwał. A już myślałam,że dał mi spokój. Chyba,że uznał,że zostały 3 ms do rozwiązania to się wypada odezwać żebym później w sądzie nie mogła powiedzieć,że się nie odzywał. Oczywiście musiałam mu odpisać na smsa. Jestem zła na siebie://

czarnulka88
czarnulka88 24-09-2007 12:28

******- nie martw się mój robi to samo... tzn powiedział że chce się ze mną spotykać żebym potem w sądzie nie powiedziała że się nie chciał spotykać ;/ wczoraj byłam u jego rodziców bo mnei zaprosili i sobie z nimi gadałam... wcale nie bronili swojego synka wręcz przeciwnie. zapytali mnie kiedy on wiedział o ciąży a ja im odp że w maju to oni że czemu nie powedział a on że się bał reakcji a oni na to że tu nie ma się czego bać że to nie jest śmieszne i z takimi rzeczami się od razu przychodzi. matka się mnie spytała o do której z nim byłam w sobote na dworzu a ja mówie że do 20 a ona do niego: A Ty o której wróciłeś do domu?? po 24... jego rodzice powiedzieli że on nic nie będzie umiał zrobić przy tym dziecku że oni go nie widzą w roli ojca... matka jego stwierdziła że z nigo jest kawał hu**ja !!! powiedziała że jak będę czegoś potrzebować to mogę im powiedzieć. ojciec się śmiał że mógłby się za maturę wziąść do której nigdy nie podszedł i zdac wreszcie na prawo jazdy a nie wstyd z niego jest tylko. jego rodzice mówili że oni słyszeli plotki że ja jestem w ciąży i się go pytali a on się wypierł w żywe oczy. a jego siostra powiedziała że on mówił że będą bliźniaki :D i mówił mu żeby kase odkładał a nie !!! mówie wam nie wiedziałam że oni będą tak na niego najeżdżać. aon cicho siedził i ojciec powiedział co tak cicho siedzi?? że ja przyszłam to nic nie mówi a tak to pyskuje?! no i jego mama powiedziała że w szpitalu jak kobieta urodzi dziecko to oni sie pytają o dane ojca i pytają czy jest się małżeństwem jeśli nie to wpisuja dziecku nazwisko matki !!! a ojciec się śmiał do niego i powiedział a nie że ojciec jest nie znany!! i matka powiedziała że już mu nie ufa bo on jest nieodpowiedzilny i do nieczego się nie nadaje! moim zdaniem dobrze przyszłam przynajmniej dowiedziałam się z ich ust co oni myśla o swoim synku i wcale go nie bronili! za to moja mama była zła że poszłam do nich no ale przynajmniej wiem co oni myśla a nie co przekaże mi ich synek który może sobie cos zmyślić tak jak z tymi bliźniakami :D

G
G 24-09-2007 18:02

dobrze że tam poszłaś i pogadałaś,przynajmniej znasz ich zdanie i utwierdzili cię w tym że on nie nadaje się na wspulne życie.Może przez niego byś była pokłucona z tymi lużmi i całkiem niepotrzebnie,bo wygląda na to że im zleży na wnuku a ty wiesz że możesz liczyć na ich pomoc.Co do nazwiska to moja koleżanka nie miała ślubu i dzieci bez problemu nosiły nazwisko ojca,ślub nie ma nic do rzeczy.Dziecko nie ślubne ma takie same prawa-ojciec dziecka ma prawo do dni wolnych na opiekę na urodzone dziecko i td.nawet jak nie ma ślubu z matką.

czarnulka88
czarnulka88 24-09-2007 21:27

ja narazie wole żeby mały nosił moje nazwisko bo nie wiem czy z moim będę długo i czy wogóle wyjde za niego jeszcze sie okarże :)

*******
******* 24-09-2007 21:58

Jeju,jaki ten mój były jest dziecinny. Rany!!!!!!!!! Szkoda gadać. Czarnulka też uważam,że dobrze zrobiłaś,że do nich poszłaś. Też bym tak zrobiła gdyby rodzice mojego eks nie byli nastawieni przeciwko mnie.

p.s. Może to szalone i głupie co zrobiłam,ale napisałam mu,że jak mu zależy na nas to żeby pakował rzeczy i przyszedł pomieszkać na parę dni. i że ma na zastanowienie się dwa dni. Odpisał mi czy ma przyjść tak jak gdyby nigdy nic się nie stało, ja mu na to,że tak,bo wkońcu mamy dla kogo naprawiać to co bbyło między nami.
No zobaczymy co zrobi. Boję się tylko,że jak faktycznie przyjdzie to moi rodzice go wyrzucą.

G
G 25-09-2007 08:51

Widzę że hormony szaleją tobą?:)nie wiem czy to dobrze że mu tak powiedziałaś,okaże się co z tego wyjdzie.Jednak lepiej jak byś pogadała z rodzicami zanim on przyjdzie,żeby nie było zadymy,będą mieli czas oswoić się z tym,bo i tak podejrzewam,że nie będą zbytnio mili dla niego-i nie dziwię się.

czarnulka88
czarnulka88 25-09-2007 11:33

nio lepiej powiedz rodzicom moi też pewnie by nie byli zadowoleni bo za moim nie przepadają i też się nie dziwię

monik83
monik83 25-09-2007 11:56

czesc dziewczyny od wczoraj czytam wasze komentarze, wiem wiem moze póżno ale jak to mowią: lepiej pożno niż wcale hahaha podziwiam was i jest mi badrzo przyjemnie móc to wszystko czytac, jestescie super, zazdroszcze wam tych waszych cudownych istotek które niedługo maja przyjsc na swiat, my tez sie staramy oooo dziidziusia tak od 3 m-cy na razie nic ale mam nadzieje, mam wspanialego męża naprawde i mam nadzieje ze tak zostanie, chociaż również uważam ze oni sa z innej gliny niż my ale jest cudowny... pozdrawiam was serdecznie, chcialabym sie rownież przyłaczyć do waszych rozmów, gdzies zginęła KANIA nie wiecie co z nią sie dzieje jak tam ich starania

czarnulka88
czarnulka88 25-09-2007 12:13

monik83- to masz wielkie szczęcie że masz wspaniałego męża -każda kobieta o takim marzy ale czasami to tylko marzenia ;/

G
G 25-09-2007 12:21

Monika-tamten post gdzie była Kania gdzieś znikł i nie widziałam żeby się odzywała.Cierpliwości,ja piewrwszy raz byłam w ciąży po 5latach leczenia,mam za sobą 1poronienie i dopiero teraz wkońcu będę miała dziecko.

*******
******* 25-09-2007 13:19

Napisałam mu,że jednak to nie był dobry pomysł na to mieszkanie,ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby do mnie przyjechał i czekam na niego jutro i papa:) tak już chyba o wiele lepiej:)) no zobaczymy. a tak szczerze to nawet nie wiem czy chcę być z nim. Jakoś mi już chyba przechodzi chociaż fajnie by było. No nie wiem,zobaczymy czy w ogóle jutro przyjedzie.
Monik - jeżle tylko chcesz to jasne,że możesz się do nas przyłączyć:) Ja podobnie jak G leczyłam się na bezpłodność przez ponad 2 lata a po kuracji dopiero po pół roku starań zaszłam w ciążę. Tak więc 3 ms to jeszcze nie tak dużo i na pewno się Wam uda. Życzę Ci tego ponieważ nosić w sobie taką maleńką istotkę i czuć jak się rusza,jest na prawdę pięknym wydarzeniem w życiu kobiety:)
A co do znikania postów,to post naszej "trójcy" też kiedyś zniknął i mamy nowy,ale o tym samym tytule. POzdrawiam.

G
G 25-09-2007 14:03

Czarnulka-czytałam sobie o porodach,tzn o porodach w bydgoszczy i zdania na temat Dwójki i Biziela są podzielone,w Bizielu nie dają znieczulenia,można rodzić w wannie w pierwszej fazie ale jak już dziecko wychodzi to na łóżko trzeba wejść.Wyczytałam też że jakoś teraz niedługo ma być tam remont na porodówce,mam nadzieję że skończą zanim ja tam trafię.Ciekawe czy można tam pojechać i się dowiedzieć wszystkiego co i jak.12 pażdz.jade do lekarza to pogadam z nim na temat porodu,bo już czas najwyższy coś się dowiedzieć.Zastanawiam się też nad własną położną,zawsze to pewność że się mną zajmie,może lekarz mi podpowie czy warto i ewentualnie da namiar na jakąś.To chyba nie kosztuje strasznie drogo

czarnulka88
czarnulka88 25-09-2007 15:32

ja też bym wolała w Bizielu ... trudno jak nie dają znieczulenia- jestem odporna na ból :) tyle to przeżyje chyba a podaj mi link do tej strony z komantarzami do tych szpitali :) ja dziś weszłam na str. www.noworodek.pl i tam po lewej stronie jest taki kalkulator i w nim jest ankieta czy chłopak czy dziewczynka będzie :)i znalazłam na tej stronce też w tym kalkulatorze coś o usg tzn te skróty tam co znaczą np BPD CRL HC AC FL bo tego własnie nie wiedziałam :)

*******
******* 26-09-2007 09:25

Wiecie co? Napisałam mojemu byłemu,że jak chce na poważnie budować ze mną przyszłość,jak mówi, to musi do mnie przyjechać a nie pisać tylko smsy i na gadaczu. Wykasowałam jego numer gg,swój też zmieniłam i zmieniam też dzisiaj numer telefonu. Jak mu faktycznie zależy to stanie na czubku ch... (przepraszam) żeby się ze mną spotkać,a znając życie to pewnie się obrazi za to co mu napisałam. A mam go gdzieś,po co mi taki bencwał niedorośnięty.
A co do porodówek to ja rozmawiałam o tym ze swoim lekarzem,powiedział żebym się przeszła do szpitala w którym chcę rodzić,oglądnęła salę,zapytała o możliwości znieczulenia,porodu w wodzie bądź o to czy będę mogła rodzić w pozycji jaka będzie dla mnie najlepsza,jak również jeśli jest taka możliwość to poznać cały personel. Szpital ma obowiązek poinformować kobietę o tych możliwościach. Jeżeli odmówi to lepiej się do niego nie pchać. Ja do kliniki w której zamierzam rodzić pojadę pod koniec listopada. Już mnie nawet zapraszali,czyli chyba są w porządku:) Zresztą czego innego można się spodziewać od prywatnej kliniki.
W szpitalu w moim mieście jak się chce wynająć własną położną to krzywo na to patrzą i nie zajmują się odpowiednio pacjentem. Skoro masz własną położną to niech ona przy tobie robi. No ale to jest rzeźnia.

monik83
monik83 26-09-2007 11:22

czesc dzieki wszystkim którzy pozwolili mi sie przyłączyć...to tak jesli chodzi o mojego męża to naprawde jest super zycze wam takiego(mam nadzieje ze sie nie zmieni)powiem tak ja dlugo nie moglam uwierzyc ze tacy wogole istnieja, nie mialam dobrego przykladu, moj ojciec nie sprawdzil sie jako facet, tatus generalnie jako dobry przykład i dlatego caly czas sobie myslalam ze trafi mi sie ktos taki jak on, a tu sie okazalo inaczej. jednak caly czas uwazam ze faceci sa z innej gliny niz MY- wspaniale kobiety:))niekiedy trzeba im jak na tacy pokazac cooo nam jest potrzebne...ale nic nie o facetach mowa, ja badrzo chce miec dzidzie ja je po prostu uwielbiam, wiem ze 3 miesiace to nie tragedia,ale wiecie jak sie tak bardzo chce a tu @ to gdzies tam rodzi sie mysl ze moze cos jest ze mna nie tak. chcialabym czuc to co wy te ruchy, ta swiadomosc ze sie zostanie mamusia. dzieki jeszcze raz i pozdrawiam

czarnulka88
czarnulka88 26-09-2007 13:49

*****- i dobrze zrobiłaś że zmieniłaś numer... jak mu bardzo zależy to przyjdzie w końcu chyba wie gdzie mieszkasz a jeśli nie przyjdzie to miej go w dupie nie ma się o co obrażać! faceci mówią że kobiety są zmienne jesne jakby wiedzieli co czujemy i wogóle to by nic nie gadali...cwele ;D

G
G 26-09-2007 13:52

Możesz sprawdzić czy z tobą wszystko ok.jak to nazywasz.Po pierwsze obserwuj swój cykl czy zmienia się śluz itd.Poczytaj gdzieś jak się zmienia w kolejnych dniach cyklu.W aptece możesz kupić testy owulacyjne-ok.30-50zł.kosztują,zależy jakiej firmy.Robi się je tak jak ciążowe.Pozwalają określić kiedy masz dni płodne,jak wyjdzie pozytywny to się męża z łóżka nie wypuszcza:)Mąż powinien mieć całkowity zakaz alkocholu,nawet 1piwka nie wolno.Osłabia plemniki.Mojemu dawałam cynk na wzmocnienie nasionek,oprócz tego miał leki od lekarza(okazało się że ma słabe plemniki),no i ja leki bo cykle owulacyjne.może po prostu wy puki co nie trafiacie w odpowiednie dni.Nie powinnaś wstawać "po"żeby się cenna materia nie wylała-wiem że fajnie się umyć,ale trzeba do rana wytrzymać:) CZARNULKA-www.forum.e-mama.pl/viewtopic.php?p=1316894

*******
******* 26-09-2007 20:48

Nie wstawaj po stosunku,żeby małe kijanki miały czas dopłynąć do celu iżeby nie miały pod górkę;)) Czarnulka,dzięki za wsparcie i poparcie:) dzisiaj przysłali mi wózek. jest śliczny. Na szczęście ten człowiek,który sprzedaje te wózki na allegro okazał się uczciwy. Bo wiadomo,że różnie to bywa z tymi zamówieniami na Slepo jakby nie było. Moja mama to sobie już nawet rączkę ustawiła do swojego wzrostu (jest ode mnie niższa o całą głowę) i powiedziała,że to ona będzie chodzić na spacery:))

G
G 27-09-2007 09:26

kurcze,ja szybciej rodzę a nie mam jeszcze wózka i nie mogę męża nagonić żeby łóżeczko skończył.Najwyżej będzie spał na podłodze,bo jego miejsce zajmie inny(mały)gościu:)Ciągle coś robi na naszej budowie i to dlatego,ale myślę że do grudnia skończy.Ja to chyba niedługo torbę powinnam spakować,tak myślę że jeszcze czas....jeszcze czas...ale żeby mnie nie złapało i pojadę z torebką:)Chyba po następnej wizycie u lekarza to zrobię-czyli za jakieś 3tygodnie.

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Objawy ciąży"