Szukaj

Smutno mi!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
*******
******* 01-09-2007 16:56

Ja mam narazie dość facetów. Siedzę sobie w domku i przynajmniej żyję sobie spokojnie. W poniedziałek zaczynam szkołę to będę mieć trochę rozrywki. Tylko że w tym roku mamy wyszkolenie strzeleckie a ja nie będę mogła chodzić:/ ale mam nadzieję,że jeszcze zdążę to nadrobić. A od 15 września idę na L4. Rozmawiałam ze swoim szefem,zgodził się na urlop wychowawczy do końca mojej umowy tj do marca 2009 :)) to będę sobie mogła posiedzieć z maleństwem rok w domu z czego się bardzo cieszę:)) a później bez problemu przedłuży mi umowę i będę mogła wrócić do pracy:)) Aż nie mogę uwierzyć,że moim szefem jest mężczyzna ;) Ja idę do lekarza dopiero za 2 tyg.

G
G 01-09-2007 17:04

ja idę do lekarza 12września.Też mam szefa faceta,ale nie jest taki super....

*******
******* 02-09-2007 13:02

Mój szef ma 31 lat i trójkę malutkich dzieci. najstarsze ma 4 lata,średnie 3,a najmłodsze rok. To może dlatego jest w tych sprawach taki tolerancyjny. Nawiązując do twoich koleżanek G,które straszyły cię,że ta glukoza jest taka niedobra,to z porodami pewnie jest tak samo,a później okazuje się,że nie taki diabeł straszny:) Mam nadzieję:) Daj znać jak ci wyszły te wyniki na glukozę. Ja mam chyba niedobór żelaza albo czegoś innego,bo mnie strasznie momentami słabi. Chyba będę musiała zrobić morfologię.

P.S. Już drugą noc z rzędu mała mnie obudziła kilka razy,bo tak strasznie kopała. W dzień się wyśpi a w nocy szaleje:))
I jeszcze jedno. Masz też dalej takie dość obfite upławy? Bo czytałam,że w 24 tyg takie upławy mogą świadczyć o przedwczesnym porodzie i się trochę wystraszyłam.

G
G 03-09-2007 13:40

upławy mam tak jak zawsze,nie mam jeszcze moich wyników bo pada deszcz i nie chce mi się iść dzisiaj.Też się nieraz budzę od kopania:)Być może to brak żelaza u ciebie,staraj się jeść więcej produktów które je mają,bo dziecko jednak zabiera nam wszystko

*******
******* 03-09-2007 15:51

Ja mam takie upławy,że tak średnio co 3 godz muszę zmienić wkładkę,bo przecieka i mi przychodzą falami bóle w dole brzucha jak przed okresem. Podobno tak się objawiają te bóle Braxtona czy jak mu tam. W każdym bądź razie te pseudo bóle. Pójdę jutro do lekarza upewnić się. I przy okazji powiem mu o tych osłabnięciach. To na pewno brak żelaza. Ciekawe czemu się Czarnulka nie odzywa. Mam nadzieję,że u niej wszystko ok.

G
G 03-09-2007 18:33

No powinnaś iść do lekarza na wszelki wypadek.Ja na razie tych skurczów nie miałam,raz ale nie wiem czy to to było i no-spa pomogła mi.Z porodem będzie podobnie:)nie będzie wiadomo czy już czy to nie to:)Idż do lekarza i napisz co powiedział

*******
******* 03-09-2007 19:20

Tak samo będzie przy porodzie,ale pewnie ze 3 razy bardziej będzie boleć:)Jeszcze będę musiała zbadać wzrok czy będę mogła rodzić siłami natury,czy mi się nie pogorszy wzrok,bo mam szkła +4 i jakąś tam jeszcze wadę wrodzoną,ale to dopiero w listopadzie. Mojej mamie przy drugim porodzie spadło z -5 do -10 dioptri (nie wiem jak to się dokładnie pisze:)) Jak tylko jutro wrócę od lekarza to napiszę co mi powiedział. Wybrałaś już jakieś imię dla swojego maluszka?

G
G 03-09-2007 20:03

a o tych badaniach to ginekolog ci powiedział?(na oczy)bo też jestem okularnicą,ale nic mi nie mówił.Mam krótkowzroczność z astygmatyzmem-wrodzone.Bo burzliwych naradach będzie Oliwier,ja bardziej chciałam żeby miał na imię Marcel no ale tatuś wygrał bo mu się Marcel wogłóle nie podoba.Dla dziewczynki ja wybiorę a jak by był drugi chłopak to będzie Marcel:)ha,ha zawsze musi wyjść na moje:)

*******
******* 03-09-2007 20:15

Nie mówił mi tego lekarz,czytałam że tak miesiąc przed porodem powinno się zrobić badanie oczów. Mój lekarz nie ma pojęcia o mojej wadzie,bo nie noszę okularów,bo mam je tylko do czytania (jestem dalekowidzem) i nie pamiętam prawidłowej nazwy,ale mam jakąś taką wadę wrodzoną,że widzę gdzieś na wyciągnięcie ręki podwójnie:)Ale chyba go jutro o tym uświadomię i zobaczę co mi na to powie. Może nie uwierzysz,ale jak jeszcze nie znałam płci dziecka to też myślałam,że jak będzie chłopak to dam mu na imię Marcel:) ale będę mieć dziewczynkę i zamierzałam dać jej na imię Natalia albo Marta,ale tak jakoś mi się ostatnio przypomniały czasy jak jeszcze byłam z moim eks i wymyślaliśmy imiona i wymyśliliśmy,że jak będzie dziewczynka to będzie Amelia i tak mi to teraz chodzi po głowie,że chyba zostanie już Amelka. No cóż,ja chyba jestem uległa,bo nie wyjdzie na moim;)

G
G 03-09-2007 21:13

Ja jak bym miała dziewczynkę to też chciałam Amelkę:)Moja kuzynka ma Marceline,też fajnie i pasuje do niej,biega sobie taka mała zwariowana Marcyśka:)Muszę coś poszukać i poczytać na temat wad wzroku w ciąży i się doedukować w tym temacie,ale chyba moja wada nie jest grożna,chociaż niewiele wiem na ten temat

G
G 04-09-2007 14:53

Mam moje wyniki,z tego co się oientuje to nie mam cukrzycy i nawet hemoglobina mi się wkońcu podniosła:)

*******
******* 04-09-2007 16:29

No to fajnie,że nie masz cukrzycy:) Ja poszłam do lekarza,ale okazało się,że sobie wcześniej wyszedł i nic z tego. I jeszcze zmokłam,bo zapomniałam wziąć parasola z pracy:/ mam nadzieję,że nie zachoruję. No to widzę,że myślimy podobnie:)) Ja już mam koleżankę z pracy Marcelinę i właśnie dzisiaj ją wzięli do szpitala,bo prawdopodobnie poroniła. Strasznie mi jej szkoda. 3 tyg temu wyszła za mąż i starali się o dziecko. Bardzo chcieli mieć. I mam nadzieję,że to jednak nie poronienie. A co do tych oczów to dostałam taką książeczkę z pampersa "zanim przyjdę na świat" i jest tam napisane jak w danym tyg wygląda dziecko,co się dzieje z moim organizmem i jak sobie poradzić z różnymi bólami itp. I właśnie tam przeczytałam,że w 32 tyg powinno się zrobić to badanie wzroku.

G
G 04-09-2007 18:30

nie ładnie ze strony tego lekarza,wkurza mnie jak tak robią!a jak przygotowania z rzeczami dla dziecka?ja nie mam jeszcze wózka i wanienki,kuzynka ma mi dać wanienkę,ale jak będzie brzydka i zniszczona to kupię nową.Kosmetyki dla dziecka też mam prawie wszystkie,zresztą dużo nie kupuje bo nie wiadomo czy nie będzie na coś uczulony.W wyprawce ze szpitala są próbki to można je przetestować,ja kupiłam tylko to co jest niezbędne na początek a pużniej okaże się co jeszcze się przyda i kupię

*******
******* 04-09-2007 21:12

No ja w dalszym ciągu mam tylko te dwie pary skarpetek i dwie grzechotki:/ Nie mam kiedy iść,bo pracuję od 7 do 15,a później nie mam już siły. 15 września idę na L4 to coś pokupuję. Ale też tak myślę,że jak narazie to wystarczy kupić te podstawowe rzeczy. Chociaż w niedzielę tak tylko przeglądałam śpioszki i dwa w komplecie kosztowały coś koło 30 zł a cztery po 50 zł. No bez przesady. W ciucholandzie widziałam śpioszki za 5 zł a markowych ubrań nie potrzebuję. Też nie wiem co będzie z tym wózkiem,który miała mi pożyczyć koleżanka,bo jej siostra rodzi początkiem stycznia i nie mówi nic na ten temat a mnie też jest się głupio prosić. Trudno,najwyżej zrobię ściepkę rodzinną;) A co do łóżeczka to chyba kupię dopiero jak będę mieć kasę. I tak planuję,że przez pierwsze miesiące będzie spać ze mną. Łatwiej będzie w nocy jak zacznie płakać i boję się też śmierci łóżeczkowej. brrrrr. Nie wiem czy słyszałaś,że rząd chce przedłużyć urlop macierzyński do 26 tyg? Fajnie by było:)

G
G 05-09-2007 13:29

też uważam,że nie ma co szaleć z drogimi ciuszkami.Fajnie by było z tym macierzyńskim,chociaż mi to bez różnicy bo i tak idę na wychowawczy a w trakcie i tak będę miała koniec umowy(jak dziecko będzie miało rok)i nie zależy mi na przedłużeniu umowy bo super to ja nie mam w pracy więc nie bardzo chcę tam wrócić,pieniądze i warunki pracy też nie bardzo więc nic mnie tam nie trzyma a i tak jak się dowie że nie zamierzam rezygnować z wychowawczego to na pewno nie przedłuży mi umowy to mam to w nosie.Będę się pużniej martwić co dalej,teraz już mnie to nie stresuje jak kiedyś.Trudno jakoś się ułoży to wszystko

*******
******* 06-09-2007 15:32

Z tym urlopem macierzyńskim to ma być chyba tak,że co roku będzie przedłużany o 2 lata aż do 26 tyg. Czyli jak się załapiemy to nasz urlop będzie teraz trwać 20 tyg. Też dobre. No szkoda,że nie masz fajnego szefa. Zwłaszcza jak się z nim widzisz na co dzień to to jest męczące. Ja swojego szefa ostatni raz widziałam w kwietniu jak mi przywiózł wypłatę,bo nie miałam jeszcze założonego konta. A w jakiej branży pracujesz? No oczywiście jeśli możesz i chcesz napisać.

G
G 06-09-2007 20:57

jestem fryzjerką.Nie wiem wogłóle jak to będzie z tym wszystkim pużniej,teraz jak tak siedzę w domu to czasami brakuje mi pracy z jednej strony a z drugiej cieszę się że nie muszę się rano zrywać i biegać za pks-em itd.i wkońcu od kiedy zaczęłam się uczyć to w święta będę w domu:)bo niestety każda wigilia,sylwester i inne święta spędzam w pracy i wiadomo jaki wtedy jest ruch....ciężko potem świętować po 12godzinach na nogach i bez przerwy:(ale trudno sama sobie wybrałam zawód.Jak mi obrzydnie to się przekwalifikuje,albo będę ciągle w ciąży i na wychowawczym cha,cha:)(żart-oszalała bym),kurcze nie wyrabiam na kręgosłup:(

*******
******* 07-09-2007 17:53

Ja jestem pracownikiem ochrony fizycznej osób i mienia. Ta praca to jest totalne wyrzeczenie sie życia prywatnego. Robi się po 12 h czy to święto,czy niedziela.noc czy dzień. Ale też sama wybrałam taką pracę i bardzo ją lubię. Tylko że czuję że też się będę musiała przekwalifikować,a w zawodzie to będę tylko dorabiać na imprezach masowych. Mam też drugi zawód. Zgadnij jaki:)? - fryzjerka:)) Ale szkołę fryzjerską skończyłam 6 lat temu i teraz tylko czasami obetnę jakąś sąsiadkę jak chce. Mój kręgosłup też nie wyrabia. Wczoraj jakoś mnie nie bolał,ale dzisiaj żadna pozycja mi nie odpowiada. Przy każdej boli:( A u nas powódź://

czarnulka88
czarnulka88 07-09-2007 20:17

Hej Kobietki! Nie było mnie tak długo bo miałam popsuty internet i nie można było naprawić,ale jak widać po dłuższych staraniach dziś się udało. Ja będę miała łóżeczko odkupione od cioci mojej przyjaciółki :) wy pracujecie a ja za niedługo ide na studium na zarządzanie i marketing :) na 2 lata. byłam tego 4 września u ginekologa zrobiła mi usg i dowiedziałam się że to na 90 % chłopiec ale babka się smiała bo nie chciał pokazać bo nóżki miał przy sobie i nie mogła dojrzeć :) ja we wtorek miałam 23 tydzień i mały waży już 630 gram a ja przez 4 tygodnie przytyłam 3,6 kg i ogólnie przez te 5 miechów to ok 8 kg już. mama kupiła mi w aptece takie tabletki dla kobiet w ciąży tzn witaminy za 27 zł 100 tabletek. ginekolog też mi kazał zrobić badania najpierw morfologia i mocz a potem tez ten test na obciążenie glukozą i ide jak bede w 25 tyg.ciąży i nastepna wizyte mam 2 października ale jak będę miała po badaniu glukozy wynikponad 140 to mam przyjść od razu a jak poniżej to normalnie tak jak mnie umówiła na termin :) troche ostatnio mi smutno było bo 4 września miałam to usg i sie dowiedziałam płeć to miałam zadzwonic co dzaiadka powiedzieć a tu babcia odebrała że dziadek trafił do szpitala bo miał 2 zawał :( ale dziś dzwonił i jest już oki ale będzie miał operacje i przyjedzie do bydzi do szpitala wojskowego ;/ u mnie ogólnie oki wszyscy mówią że ładnie wyglądam w tej ciąży he he a ubranek mam już dużo dużo i mi wystarczy :)czepeczki mam rękawiczki kombinezony w końcu się urodzi zimą nio i skarpeteczki a babcia mi kupiła 2 śliczne kocyki grube z polaru dla maluszka w miśki :)ja żadnych kosmetyków nie mam jeszcze kupie dopiero później. buźka :*

G
G 07-09-2007 20:52

widziałam właśnie w telewizji powódż,mój mąż ma w Łazach i Dąbrowie Górniczej rodzine.Jak widać to każda z nas z każdą ma coś wspólnego:)Muszę przekabacić męża żeby nasz synek miał na imię Marcel a nie Oliwier bo mi się bardziej podoba,w końcu to ja będę rodzić w bólach więc mam większe prawo wyboru imienia!Ja mam glukozę 96,2-po obciążeniu i mały w 23tygodniu ważył 632g.Teraz mam 27tydzień od jutra i w sumie przytyłam 7kg.Ciekawe ile do końca przytyje,bo ostatnio jakaś ciągle głodna jestem

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Objawy ciąży"