Przyjaciółki

moj M nie wie co go dzis czeka hihihi... a tu jeszzce 3,5 h :))

hej Foxylady myślę że ok;)) przyrosła ładnie - choć dokładnie ci nieopowiem bo jednostek brak
ale chyba Zuza i Kasandra znają się na tym??
a jak się czujesz?? nasza ciężaróweczko?;))

Foxylady oto jednostki
NORMY DLA PIERWSZYCH DNI PO OWULACJI (DPO-dni po owulacji)

Dni po owulacji Zakres hCG inmIU/ml

10 DPO —- 5 - 50

12 DPO —- 10 - 100

14 DPO —- 20 - 200

16 DPO —- 40 - 400

18 DPO —- 70 - 800

20 DPO —- 140 - 1600

22 DPO —- 180 - 3200

NORMY beta HCG dla poszczególnych tygodni ciąży, licząc od daty ostatniej miesiączki (LP-last period)

3 LP — 5 - 50 mIU/ml

4 LP — 5 - 426 mIU/ml

5 LP — 18 - 7,340 mIU/ml

6 LP — 1,080 - 56,500 mIU/ml

7 - 8 LP — 7, 650 - 229,000 mIU/ml

9 - 12 LP — 25,700 - 288,000 mIU/ml

13 - 16 LP — 13,300 - 254,000 mIU/ml

17 - 24 LP — 4,060 - 165,400 mIU/ml

25 - 40 LP — 3,640 - 117,000 mIU/ml

Zuza to blizniaków strzelać!! dwie córy są to teraz dwóch chłopców!!!;))
al wy napalone jesteście !!!
ja też jak jestem w okresie płodności to czasem mam taką ochotę że nieschodziłabym z niego!!;)))

tylko ja mam malutki problem jak mam owulke to bardzo mocno nie poszaleje bo ledwo na pupie siedze...:)) i ogolnie wszystko w srodku mnie wtedy boli... to typowy bol owulacyjny, moja bratowa przez to przez 3 lata w ciaze nie zachodzila a tylko raz sprobowali w te dni bolesne i zaskoczyla za 1 razem...hihihhi musialam ich nauczyc jak sie dzieci robi :)))

aj tez tak miałam przed 1 ciązą ból niesamowity ,cyce bolały ,sluz się ze mnie lał a teraz nic! nieodczuwam :) ale pocieszam się kolezanki mówią że im po ciązy objawy owulacji tez znikły;)
i jak miałam @ dostac to też zwijałam się z bólu! a potem przez 3 lata niewiedziałam kiedy @ a teraz już powolutku wraca coraz czesciej odczuwam pms
ciesz się kochana z tych objawów przynajmniej wiesz kiedy działać!! hehe

no wiezs ja do ciebie na lekcję przyjadę ;)) hehe

szczerze to Wam powiem ze blizniaki mi sie marza, jakby sie teraz udalo to moja dzidzia urodzilaby sie tak jak moje corki, one tez byly robione we wrzesniu hihihih

no to dziewczynki działajcie dzisiaj!!! powodzonka życzę ;))pa

Foxylady kazda kolejna beta w odstepie 48 h powinna przyrastac okolo 50 - 60 % do poprzedniej , tak wyczytalam w necie :)) Kochana nie martw sie, teraz nie powinnas sie stresowac, zrelaksuj sie i pomysl ze Twoja fasolka teraz rosnie w expresowym tempie i ma jakies teraz 3mm !!!!!!

ja juz sie dzis pozegnam , przygotowac sie trzeba hihihi :)) pa buzka !!!!

zuzka zycze Ci tych blizniaków z calego serca
Poczekam z tym testem bo za wczesnie zdecydowanie nakrecilam sie niepotrzebnie

Foxlady beta wyszla wzorowa GRATULACAJE:)

ale wam zazdroszcze-u mnie dopiero 5dc i mój M chory na dodatek-to nawet wykorzystać biedaczka nie moge :)

Też wcześniej miałam widoczniejsze obiawy owulki ,a zwłaszcza śluzu-też sie lał prwie ,a teraz to sama nie wiem co myśleć

tak to jest kiedy człowiek jest gotowy na dzidzie

zuzka-ja mam tak samo w te dni chce zaszalec ale sie nie da,mój M o tym wie dlatego wszystko odbywa się romantycznie ,delikatnie,kilka razy sie zapomniał i musielismy przerwac bo tak mnie bolało,i zwyczajnie mu sie to nie opłaca:))

jak powstała moja córa to @ tez miałam we wrzesniu dokładnie 26,czyli gdyby sie udało to tez byłoby podobnie moze to nasz miesiąc hmmm

a u mnie rano trening az sie po dupsku leje a wieczorem pringelsy:)

milka -co tam u ciebie żabo ,@sie skonczyła to jedziesz z koksem ,buziaki i melduj sie tu kochanie

bladi co do testów -to lekarz miał racje i jej nie miał,bo to wszytsko zalezy od hcg,bo u jednej wyjdzie u drugiej nie bo np ania w 10 dn po owulce ma wynik hcg 5 a zosia w 10 dn po owulce 50 to obydwie są w ciązy i dwa wyniki są w normie z tym ,że zoście na teście domowym juz wyjdzie a ance nie bo za niskie ,i taka anka zawyje bo mysli ze nie jest a pozniej okazuje sie ze jednak zaciążyła- i po co sie denerwowac ,a najlepiej to z krwi bo tu juz masz dokładny wynik

no ja to tak rozumie ,jesli sie myle to mnie poprawcie ,a teraz juz zmykam bo ogladam teatr tv polskiej buziole do jutra

Heyka Laseczki. Aleście się wczoraj rozpisały.

Ja oczywiście nie wytrzymałam wczoraj i pod wieczóe testowałam. No i jedna krecha. Tak więc wieczór sobie tylko zepsułam bo wiadomo, smutek i płacz na końcu nosa. Na własne życzenie. Co ja właściwie myślałam sobie? Teraz muszę czekać przynajmniej do jutra z testowaniem bo jutro mam termin @. Ale coś mi się wydaje, że nici z fasolki :( bo rano czułam ból podbrzusza a'la @ :( No ale nic. Póki jej nie ma nadzieja jest.
Życzę miłego dnia potem jeszcze zaglądnę.

Zuzka ściągnij już te nogi z żyrandola! Do pracy trzeba iść :)

Jestem dziewczyny jestem:-)nie mogłam wczoraj załadować naszej strony,ale dziś komp chodzi już luks:-)Wieści u mnie raczej średnie...temp spada z każdym dniem niżej,przedwczoraj 37,1 wczoraj 37 a dziś było już 36,85 więc czekam na tą diabelną @ a ta cholera nie przychodzi!!!przyszła by to bym nowy cykl zaczęła i w końcu to HSG zrobiła,a tu nic tylko mnie w konia robi!a raczej w kobyłe heheeeee a to wcale nie jest śmieszne nie wiem czego ja się śmieje,podpaski kupiłam i co,leżą i gniją:-)jakby temp nie spadała to jeszcze jakaś nadzieja by była,a tak to dupa jaś,że się wyrażę;-)przepraszam dziewczyny za slownictwo ale mnie to już drażni.Na dodatek budzę się w nocy bo jakies beznadziejne koszmary mi się śnią...

Widzę,że u was ostre staranka.to dobrze:-)mówiłam,że to forum zamienimy na zafasolkowane i tak ma być,prędzej czy później:-):-)

a Zuzka ma dobre dni i pewnie działa:-)