Szukaj

Przyjaciółki

Komentarze do: Kwas foliowy
Odpowiedz w wątku
Perełka...
Perełka... 04-01-2010 18:10

Zuza, nie obrażam się. Wiem że masz rację, Wszystkie macie.
Ech..
Ale też strasznie mnie nastraszyłyście...
I pójdę do tego gina w końcu.

Dalej nie mam Was wszystkich na NK.
Czy może mi ktoś wysłać Te informacje?

Kasandra*
Kasandra* 04-01-2010 19:09

HEJ MELDUJE SIE ,ALE GŁOWA MI PĘKA,FOXY TRZYMAM KCIUKI

roksa
roksa 04-01-2010 20:43

HEJKA melduje sie po swietach wszystkiego naj naj w nowym roku dziewczynki
troche zeczy nie zdazylam jednak bo badania sie robi w 2 3 dniu cyklu a mnie sie musiala przesunac jak na zlosc wiec mam tylko skierowanie i drugie podejscie w kwietniu masakra no ale dal mi jakies takie tabletki normalnie opakowanie mastodynon ale to jakies homeopatyczne zobaczymy co z tego wyjdzie

blądi
blądi 05-01-2010 17:42

Cześć dziewczynki
Pomóżcie mi-jestem załamana

MAM ŁADNE JAJECZKO W LEWYM JAJNIKU,KTÓRE JUTRO ALBO PO JUTRZE PĘKNIE A GINEK MÓWI ŻE MAM ZA MAŁO ŚLUZU A ŻEBY PRZESZŁY PLEMNIKI-mówił,że jak widze że tak u mnie jest ostatnio to może insyminacja mi zostać-chociaż przepisał mi na następną owulke plaster zwiększający śluz

A tak mówił nawet o wiesiołku,ale jak powiedziałam,że brałam intensywnie przez jeden cykl i nie zauważyłam zmian to nic mi on nie da raczej

blądi
blądi 05-01-2010 17:46

dał też mi na prolaktyne skierowanie-tym razem wcześniej mam zażyć tabletke i wtedy mam iść na pobranie krwi-to też mi mówił,że ważne bo jak za wysoko wzrasta w nocy to zaburza jajeczkowanie

zuzka01
zuzka01 05-01-2010 20:33

Blądi jak masz ladne jajeczko to dzialaj kochana, nie nastawiaj sie ale nie przegap szansy, a moze sie uda? ja tez nigdy litrow sluzu nie mialam a jednak sie udalo. A jak zazywalas wiesiolek? bo zeby byly efekty to musisz brac 3 razy dziennie po 2 tabletki....tylko za mala dawka mogla nie podzialac..... nie stresuj sie tak bardzo bo psychika to potezna bron i naprawde moze cie ona blokowac...
Proponuje dzis, jutro i pojutrze przytulasy ale tak na luzie z winkiem i fajnym nastrojem. Cieszcie sie soba, jestescie mlodym malzenstwem wiec zrobcie to jak za dawnych czasow nie nastawijac sie na ROBIENIE DZIECKA :)) zycze powodzenia

Perełka...
Perełka... 05-01-2010 20:40

Blądi Zuza ma rację:)
Ja to tak z M w święta szalałam:) Zero stresów, nawet na chwilę nie dawałam sobie szansy o myśleniu o dziecku:)
I było extra:) Cieszyliśmy się sobą i nie wychodziliśmy z łóżka:)

Zrobiłam test, bo któraś z Was mówiła żeby zrobić...hmm..chyba Ty Blądi? Dobrze pamiętam? No nie ważne. wyszedł negatywny jakby co....

blądi
blądi 05-01-2010 21:12

Zuzko Perełko dzięki za słowa otuchy
Zuzko Ty przynajmniej miałaś widoczny śluz płodny,a ja w tym najważniejszym czasie to mam prawie zanik,a troche rozrzedzony-oczywiście po zwiększy się.Tak właśnie jest przez ostatnie miesiące-po tych tabletkach jest lepiej i tak,ale jak widać niewystarczająco :(
ginek mówił coś o za gęstym,albo braku śluzu w wyższym odcinku i ,że plemniki nie mają szans-mówił o insyminacji

Staramy się od wczoraj oczywiście i zamierzamy-bo zawsze jest nadzieja,a co do wiesiołka to raz brałam tak jak napisałaś Zuzka i ginek powiedział,że jak odrazu nie dał efektu to mi on nie pomoże.Ale i tak w następnym cyklu będe go urzywać i ten plaster co przepisał.
Poza tym to kazał po owulce dupka brać

Ale a bym chciała mimo tego zasranego śluzu zajśc

blądi
blądi 05-01-2010 21:37

Przykro mi Perełko,że test wyszedł negatywny-uda Ci się zobaczysz

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 05-01-2010 21:48

Blądi dziewczyny mają rację. Ja od siebie dodam, że gdzieś czytałam że wiesiołka trzeba brać przynajmniej trzy cykle żeby coś zdziałam. Tylko pamiętaj że tylko do owulki się go bierze! Ja brałam ale i tak jakoś szczególnie dużo tego śluzu to też nie miała a popatrz udało się. Także ja bym tak nie polegała na tym lekarzu. Szczerze mówiąc to po tym co opisujesz co on ci mówi to nie bardzo on mi się podoba. Mogę się mylić. Jak na mój gust to on zabardzo do skrajności od razu przechodzie. Twoja druga lub trzecia wizyta i już wspomina o inseminacji?!! A gdzie badania! Tylko Cie dziewczyno straszy niepotrzebnie. Może jestem w błędzie ale tak mi sie wydaje. Dziewczyny co wy o tym myślicie? Nie martw się na zapas i zrób tak jak Zuzka radzi. Winko i serduchowanie na maksa!

Perełk przykro mi z powodu testu. Kiedy idziesz do tego lekarza? Bo dupsko przetrzepiemy porządnie.

zuzka tak się cieszę że u Was wszystko o.k. Fajnie że już "coś" czujesz. Dbajcie o siebie.

Lenko jeszce nie miałam okazji pogratulować Ci bijącego serduszka. Pogłaskaj od cioci brzuszek.

Foksy jak się czujesz kochana? Nie pracuj tyle :)

Kasandra jeszcze cie głowa nie przestała boleć? Daj znać bo się martwimy.

Mileczko buziaki dla Ciebie.

Iguś nie myśl żeśmy o Tobie zapomniałY!

Reszta babeczek co nie wymieniłam - buziaki wielgachne dla was.

PSCÓŁKA
PSCÓŁKA 05-01-2010 21:50

Ale pozjadałam literek... Ale pisałam szybko bo idę coś na jutro ugotować. I jeszcze rachunki dziś muszę pozapłacać. Pa buziaczki.

Kasandra*
Kasandra* 06-01-2010 09:34

hej
głowa mnie boli ,zatoki ,ledwo zyłam ,az sie z tego bólu popłakałam ,ale jestem ,Strasznie tu zimno
Blądi ,tak jak dziewczyny pisały ten wiesiołek trzeba brac przez trzy cykle do owulki,mozesz jeszcze siemie lniane ,Foxy nie przebijesz bo nikt jej nie przebije potrafiła litrami to ciulostwo pic ale spróbuj ,do tego pij duzo wody mineralnej tez dobrze wpływa ,i niektóre czytałam biora jeszcze syrop wykrztusny pomaga ,ja o tym tylko czytałam ,moze poszukaj jeszce czegos w necie

blądi
blądi 06-01-2010 14:40

Hej dziewczynki

Próbujemy cały czas-nie rezygnuje,a sucha jestem jak pieprz-może odrobinę jak zwykle śluzu rozwodnionego.

Ten lekarz dobry jest szczegółowy,ale przeraża diagnozami takimi-oczywiście dalej szuka i dzisiaj byłam na prolaktynie po tabletce,którą mi dał do połknięcia,a poza tym przepisał mi plaster przed owu na chyba śluz i kazał po tej owulce dupka brać.

Oczywiście spróbuje wiesiołka dalej bo nic mi nie szkodzi,a i napiszcie jak siemie stosować-jak często i kiedy najlepiej

Troche przerażona jestem bo dzisiaj czuje ból jajniczka i na pewno mogłabym zajść,a tu jak ten śluz taki to nie wiem czy to wogle możliwe-z tego co on mówił

Foxylady
Foxylady 06-01-2010 14:47

Jestem, jestem ale na krotko, bo mam przerwe obiadowa i mykam znowu do pracy. No dzis wyszedl ewidentny plus i dwie kreseczki na tescie, druga bledsza ale widoczna. Dzis termin miesiaczki, 28 dc choc cykle mam zawsze 28-31 dni, ale w tym cyklu bralam CLO wiec owu byla wczesniej.
na betke ide w piatek, bo nie mam jak z pracy sie wyrwac. Co do objawow to dobrze sie czuje, tylko muli i mdli strasznie, wczoraj malo nie puscilam pawia po drodze do pracy. Dzis juz lepiej. Cycole bola!!! I wczoraj wieczorem wzielam Nospe bo troche mocno bunio bolal. Nikt nie wie o tym tylko maz i ja i tak zostanie az do serducha, albo i pozniejj. Boje sie, ale i modle aby wszystko bylo OK.

Buziaki kochane!

zuzka01
zuzka01 06-01-2010 15:39

Foksy trzymam kciuki :)) bedzie dobrze

Bladi nie poddawaj się !!!!!!

Perełka...
Perełka... 06-01-2010 19:02

Oooo...To nie napisałam kiedy idę do gina?
Ech..ale ze mnie gapa:)
Jestem umówiona na poniedziałek na 11.30...

Blądi, trzymam kciukasy!

Foxy, za Ciebie też Kochana, oby wszystko było ok:****

lenka1
lenka1 07-01-2010 07:24

Foxy cudownie!!!! trzymam mocno kciukasy , bedzie dobrze:) nastepna fasolka , Dziewczyny jak widac nie mozna sie poddawac tylko wierzyc i sie starac:)
Blądi jak staranka? za Ciebie tez mocno trzymam oby sie udało
Perełko wreszcie pojdziesz do lekarza najwyższy czas.
Mnie cycole urosly brzuszek powoli rosnie i wyniki wskazuja ze wszystko ok ale widze ze M przezywa bardziej niz ja, sam powiedzial ze sie denerwuje tą ciążą żeby było dobrze, czekam na kolejne usg ale to dopiero w lutym,bo M nie chce robic za czesto,ponoc im rzadziej tym lepiej.
Kasandro a TY co tak rzadko nas odwiedzasz? Pscołko jak sie czujesz?

blądi
blądi 07-01-2010 09:36

Witajcie

Lenko staranka trwają od 12dc.Mój M chyba bardzo przeżywa i tak bardzo chce dzidzi,że wczoraj było ciężko,ale się udało,ale za to dziś rano już nie.Powtarzam jemu,że pewnie myśli ,że musi zamiast po prostu jak zawsze przytulać się.
Lenko może Ty wiesz jak to jest z tym śluzem-bo pewnie czytałaś jaki mam problem? W ostatnich miesiącach jak tylko owulka przychodzi wtedy mam mniej śluzu i rozżedzony-załamał mnie ginekolog mówiąc ,że mam taki ładny pęcherzyk ,a jednak za mało śluzu w górnym obrębie,a żeby plemniki dostały się. I nie ma na rady jeśli tak już trwa jakiś czas

lenka1
lenka1 07-01-2010 10:14

Lenko pytalam M czy zna cos na poprawienie sluzu ale nic nie zna takiego, mysle ze troche przesadza ten Twoj gin , najpierw narzeka na pęcherzyki teraz na sluz , nie stresuj sie tylko sie staraj aczkolwiek moim zdaniem najlepiej jest serduszkowac co dwa dni, plemniczki sa mocniejsze a żyją kilka dni, sama tak zrobilam , serduszkowalismy rowno co dwa dni i sie udalo nie ma sensu czesciej. Zyczę powodzenia i trzymam kciuki:)
Foxy jak sie czujesz?

Perełka...
Perełka... 07-01-2010 10:30

Ja to jestem zakręcona...
Dopiero wczoraj wieczorem się zorientowałam, że 18 stycznia jest za dwa tygodnie:)
Ale bym poszła na tą wizytę:P
Więc mam ją 18 stycznia.
Ale szczerze mówiąc to zastanawiam się czy się uda wtedy do niego pójść...Bo w przyszły wtorek powinna pojawić się @, a że potrafi mieć też obsówę o kilka dni to nie wiem czy się skończy do tego 18;/
Ech...
Muszę coś zrobić w końcu z tymi cyklami, bo mnie już coś trafia. Zawsze miałam jak w zegarku @, a teraz? Po tym wszystkim to rozrgulowały mi się całkowicie;/

Blądi, Kochana staraj się i nie przejmuj się tak. Ja myślę,że te plemniki i tak jak będą chciały to dotrą. Ale z takimi przytulankami trochę na przymus, z nerwami to nie wiem czy coś wyjdzie.
Rozluźnić się! Zrób M miłą kolacje ze świecami i dobrym winkiem. Puść miłą muzykę. Potańcujcie sobie dla rozluźnienia, jak lubicie i wtedy się przytulajcie z miłością...Bez napięcia:)
Trzymam kciuki!
Za Foxy też:)

Ależ nam się sypie tych Fasoleczek:)
Tak się cieszę:D
Dziewczyny, ja to się mogę jeszcze pomęczyć, ale Wy to już swoje przeżyłyście...najwyższa pora na Wasze Fasoleczki!
I jak to mówi mój M. Będziemy dobrymi rodzicami. Bo już teraz uczymy się cierpliwości. I Nasze dzieci mają szczęście, bo są przez Nas ukochane, już teraz, kiedy się staramy. Jak to powiedział jakiś czas temu: Warto tyle czekać, bo pomyśl sobie, że kiedyś powiemy im że były tak bardzo wyczekiwane. Są przecież dzieci, które wiedzą że są wpadką. I myślą,że zrujnowały rodzicom życie.

Rzadko mój M odzywa się na temat dzieci, choć ostatnio coraz częściej.
Ale jak już coś powie to łzy stają mi w oczach:')
To dodaje mi sił, na dalszą walkę:)
Za mną, już prawie rok starań...bo zaczynałam od 17 stycznia. Pamiętam to jakby to było wczoraj...A tu tak czas szybko upłynął. I szczerze Wam powiem, że jestem szczęśliwa, że nie udało mi się od razu. Życie nas uczy pokory. Jestem szczęśliwa, że mogłam spotkać Was. Że nie jestem z tym sama i że dzięki Wam nauczyłam się dużo bardziej doceniać dar jakim jest dziecko:)
Jestem szczęśliwa, że moje życie układa się tak, a nie inaczej.

Dziękuję:)


Lenko cieszę się, że brzusio rośnie i że wszystko jest Ok:)
A Twojemu M to wcale się nie dziwię:)
Będzie dobrze:****
Trzymajcie się całą trójką Kochani:)

Jak tam reszta ciężaróweczek??
Brzusiulki urosną??:)
Jak tam samopoczucia?
Jak się czujecie Kochane??:*******
Buziulki dla Was wszystkich:)

Coś jeszcze chciałam napisać..hmm..

...A już wiem:)
Jakoś czuję w kościach, że uda nam się w tym roku Wszystkim:)
Jak myślicie??
Trzymam kciuki!!:)

Odpowiedz w wątku