Nic nie wychodzi

Od dwoch lat probujemy miec z narzyczonym malenstwo w naszym domu.Niestety nic z tego nie wychodzi.Martwie sie tym,ale boje sie isc na badania.Moze ktos ma podobny problem??

myślę ze dwa lata to już czas na jakiekolwiek badania.lekarze moga ci pomóc . nie bój się im szybciej tym lepiej.POWODZENIA:-))

anieczka nie bój się isc do lekarza. Ja staram z meżem się o dzidzię od października i jak poszłam do gin to okazało się że mam złe wyniki jednego hormonu jest za dużo drugiego znowu za mało. Przepisał mi hormony i powiedział że w ciągu dwóch miesięcy powinno sie udać. Teraz biorę sobie proszeczki i czekam na upragnione maleństwo U Ciebie morze być podobnie a czym szybciej tym lepiej.

anieczka, ja mam podobny problem. Warto sie wybrac do lekarza. ja też zamierzam w najbliższym czasie. U mnie problemem (jakim podejrzewam) jest prolaktyna (hormon) którego mam prawdopodobnie za dużo w organizmie. Jeśli kobieta ma podwyższony poziom tego hormonu, a dzieje się tak np. kiedy się bierze leki (chodzi mi o takie które, np. bierze się przez długi okres)to w zasadzie nie ma szans na zajście w ciąże. trzeba zbadać krew na poziom tego hormonu, jesli bedzie za wysoki to lekarz ginekolog przepisuje na to leki, by go obniżyć. Czasami zdarza się tak (moja znajoma była tego przykładem), że kobieta ma sama w sobie za dużo prolaktyny. Więc warto zrobić badania chociaż te podstawowe i powiedzieć lekarzowi o swoim problemie. Pozdrawiam serdecznie

Dziewczyny witam was serdecznie!my staramy sie trzy lata.po roku poszłam do lekarza.podwyzszona prolaktyna.i brak progesteronu.dostalam leki.po pol roku leczenia nadal nic.a doszly do tego omdlenia.okazalo sie ze mam mikro.i dalej leczenie.musielismy zaprzestac kolejnym probom. w grudniu mialam wizyte u endokrynologa i kazala mi czekac do maja.ale nie wytrzymalam i sprobowalismy.teraz czekam na efekt.choc za bardzo w to nie wierze :(

czesc dziewczyny, my staramy sie od ponad roku i nic. No i wybralismy sie na badania. Ja od ok 3 lata mam niedoczynnosc tarczycy a do tego po badaniach wyszla tez prolaktyna-powyzej 1000 a powinna byc do 622 no i dostalam na to bromocorn-1 tabletka dziennie przed snem no i biore od 2 tygodni, a do tego moj maz zrobil badanie nasienia i wyniki tez nie sa zaciekawe, musimy sie wybrac do lekarza. A wiec dziewczynki-jak nie wychodzi to radze wybrac sie do lekarza,zrobic odpowiedznie badania i wtedy bedziecie wiedzialy na czym stoicie, bez obaw-lekarz jest po to zyby Wam pomoc, zycze dobrych wynikow i pozzdrawiam

ja mam takie pytanie:czy te szczegółowe badania(prolaktyna,progesteron)są drogie?Czy któraś z was się orientuje w cenie?Bo chciałabym je zrobić jak najszybciej:)

prolaktyna okolo 25 zl. progesteron tez zapwne cos kolo tego.
od 20 do 30 zl kosztuja poszczegolne hormony.