Jesteście wspaniałe!

Jestem na waszym forum pierwszy raz!!! Moim zdaniem jesteście wszystkie wspaniałe i bardzo podoba mi sie to, że tak sie wspieracie!!!
Ja w zasadzie też bym chciała dzidziusia, chociaż dopiero skończyłam 23 lata...
Ostatnio mój narzeczony bardzo mnie zaskoczył...Ogólnie to nie stosujemy antykoncepcji... Zraziłam się troszeczkę po tabletkach a do prezerwatyw jakoś też nie jestem przekonana! I wracając do sedna sprawy! Zaskoczył mnie tym, że nie przerwał stusunku w stosownym momencie :) Ale i tak dostałam okres, który mnie zdziwił totalnie...Zero bólu piersi, zero bulu w podbrzuszu...1 dzień normalne krwawienie a na drugi dzień prawie wogóle... zasadzie to nic...Od jakiegoś tygodnia mam taką zgagę i mdłości do południa, że umieram...Nio i dzisiaj zmieżyłam temperaturę i jest 37,2 !!! A tak wogóle to czuję sie jakby ze mnie jakaś energia zeszła...Wogóle to jak bym była na skrajnej przepaści raz tak mnie drażni jak mnie dotyka a raz bym go zjadła, bo taką mam na niego chęć ... Może to poprostu stres, albo przeziębienie... Doradźcie dziewczyny!!!
P.S Niby okres mi się skończył, ale takie delikatne brązowe plamki zostały...

zrób test,jak wyjdzie negatywny to może rzeczywiście to jakieś przemęczenie

"G" dzięki za odpowiedź! :) Chyba zrobię... Chciała bym żeby wynik był pozytywny :) Bużka

A 23 lata to nie jest tak mało na dziecko. Ja mam 23 lata i w grudniu urodzę córeczkę:) Zrób test i nie zrażaj się jeżeli wyjdzie negatywny,bo nie wiem kiedy skończyłaś brać te tabletki antykoncepcyjne,ale zazwyczaj jest tak (nie zawsze),że po odstawieniu może wystąpić chwilowa niepłodność. U mnie trwała ona dokładnie pół roku. Więc życzę powodzenia i trzymam kciuki!!

Różnie jest z tabletkami.Ja brałam jak leczyłam się na bezpłodność i po tabletkach pierwszy raz zaszłam i to w drógim cyklu po odstawieniu

no nie zawsze występuje ta niepłodność,ale czasem się zdarza więc nie trzeba się zrażać. Ja też się leczyłam tabl.anty. przez 2 lata,bo po operacji miałam policystyczne (czy jakieś) jajniki i jakbym tego nie leczyła to mogła bym nie mieć w przyszłości dzieci.

ja też z tym walczyłam,w ciąży tez miałam ale niedawno się wchłonęły,ale to już inna historia.Po prostu tabletki często zwyczajnie rozregulują cykl i tyle

Cześć dziewczyny! Dzisiaj zrobiłam test i niestety nic... Jestem troszkę rozczarowana :( Chyba porozmawiam z moim narzeczonym i się postaramy na serio a nie będe liczyć na jakąś "wpadkę" :) Mam dosłownie mętlik w głowie, bo bym już chciała...ale czy to dobry moment???
A wiecie tabletek nie biorę już chyba z dobry rok :) Zresztą idę w piątek do ginekologa i porozmawiam z nim jak zapalnować tą ciąże. :) Mam tylko nadzieje, że mój Kochany tak samo będzie chciał dzidziusia jak ja!!! Pozdrawiam

To najlepszy pomysł z tą wizytą u lekarza.Pamiętaj o kwasie foliowym i wogłóle o dobrym odżywianiu,a to czy to dobry moment to musisz sama się zastanowić czego chcesz,ale tak zwany dobry moment to chyba nigdy nie nadchodzi bo najpierw jest praca,potem jakieś inne potrzeby i czas ucieka.Najważniejsze żebyście oboje chcieli dziecka i byli psychicznie na to gotowi.Powodzenia i napisz co ci lekarz powiedział

"G" byłam u lekarza i jest wszystko wporządku ... owulacja przechodzi tak jak trzeba!!! Lekarz potwierdził wynik testu,że nie jestem w ciąży!
Masz rację, że nigdy nie bedzie odpowiedniego momentu, a ja jestem zdania, że wszystko idzie pogodzić! :)
Rozmawialiśmy z narzeczonym że troszkę przystopujemy, bo ja wkońcu zaczynam studia, ale jak co do czego doszło to kochaliśmy się bez zabezpieczenia i to w dni płodne. Tak wiec znowu czekam... :D Pozrawiam

:)no to jak na razie gratulacje za odwagę.Pewnie że idzie wszystko pogodzić i poukładać

Wiesz co "G" może jestem odważna, a moze nie wiem co robię!!! ??? Bo tak w sumnie to pukam sie w głowę, że dziecko zmieniło by całkowicie nasze życie, ale ja cholera tak bardzo bym już chciała :) A wiesz to był by bardzo dobry moment na dzieciątko, bo mój luby chciał by sie przeprowadzić dość daleko oczywiście ze mną ;) i wtedy nie musiała bym zmieniać pracy i nie straciła bym dochodów!!!! ALe bym sie wyleniuchowała, za wszystkie czasy :) A moja mam powiedziała, ze nawet by sie cieszyła.

to,że chcesz to najważniejsze:)o to chodzi:)ja jutro mam kontrolę u lekarza.Ciekawe co mi powie nowego?