Szukaj

Jesienne starania

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
dzasta_22504
dzasta_22504 30-10-2009 18:41

Czesc dziewczynki
Skarbie bedzie dobrze ja czuje ze to bedzie i tak fasoleczka :))) modle sie o nas wszystkie codziennnie wiec musi byc dobrze .
Ja tez czekam na @ powinna przyjsc jutro zobaczymy chodz pewnie przyjdzie bo mam big piersi jeszcze nigdy mi tak niespuchły i mam ochote na slodkosci jak zawsze przed @ , takze niemam sie co chyba łudzic.

skarb2706
skarb2706 30-10-2009 19:02

Witajcie dziewczynki Madi i Dzasta :)

Co ma być to będzie w każdym razie nie dam się omotać mojej psychice,bo wiem jaka może być dokuczliwa....Dziewczynki nie wiem co z tego będzie nie nastawiam sie na nic bo dziś czekałam z niecierpliwościa ze jednak beda 2 kreski a tu lipa....nadal mam te franco....kolki a teraz od dzis mi doszła straszna ochota na jedzenie musze zjeść 4 posiłki dziennie bo inaczej to mnie mdli....no katastrofa pewnie przez ten @ spozniajacy sie....

Ja też sie modlę o Nas wszystkie i myslami jestem z każda z Was...bo strasznie Was polubiłam

Asia11
Asia11 30-10-2009 19:20

Witam dziewczyny!

Miodek, strasznie mi przykro. Ale nie poddawaj się. Wygląda że zajść w ciąże możesz, tylko się pojawiły jakieś problemy. Niestety w pierwszych tygodniach wiele dziewczyn to spotyka.

Skarb, nie chcę Ci robić złudnych nadziei ale mi dopiero po 2 tygodniach po terminie @ wyszła druga kreska a i tak była bardzo słaba. Najlepiej wyluzuj i spokojnie jeszcze trochę poczekaj (wiem, łatwo napisać trudniej zrobić) i na pewno samo się wyjaśni.

Madzia27 co tam u Ciebie??? Z tego co pamiętam czekałaś na @? I jak??? Daj znać, bo trzymam za Ciebie moooocno kciuki.

Asiula11 bardzo się cieszę i GRATULUJĘ!!!!! Fajnie że wpadłaś, bo na prawdę stare staraczki super dziewczyny jesteście i chociaż forum jest rewelacyjne, to z wami na pewno by było jeszcze lepiej.

Wszystkie dziewczyny, wiem że nie jest lekko ale nie poddawajcie się i naprawdę starajcie się jak najmniej o tym myśleć. I oczywiście wysyłam fluidków masę ***************************************************************

A ja dzisiaj byłam u lekarza, potwierdziła fasolkę Teoretycznie powinien to być 7 tydzień, ale w związku z tym ża ta owulka co jej niby nie było bardzo się przesunęła, to powiedziała, że są początki początków. Za 2 tygodnie mam iść znowu, wtedy mi zrobi USG bo już będzie coś widać. Teraz się dalej leczę z mojego przeziębienia i mam nadzieję, że wszystko będzie ok.

Powiedziała mi też, że nie ma żadnych przeciwskazań jeżeli chodzi o krótką podróż samolotem. Mogłabym się obawiać dalekich tras, ale powiedziała że taka krótka to ok, nawet lepiej żebym do tych Niemiec poleciała niż pojechała samochodem. Ponoć teraz we wszystkich samolotach jest wyrównywanie ciśnienia, jedyne co szkodzi to długotrwałe siedzenie.

madzia27
madzia27 30-10-2009 20:10

Hey dziewczynki:)
U mnie dziś 41dc więc mam spóźnienia jakieś 7-8dni...
Obiecałam sobie, że będę twarda i nie zrobię testu, że dopiero po 2tyg. spóźnienia, aleee....
Nie wytrzymałam i JEDNA WIELKA GRUBA KRECHAAAAA:(((
Oczywiście dół na maxa i dzień z głowy!!! Udało mi się jednak pozbierać i już jest lepiej-trudno, widocznie nie jest mi jeszcze dana fasolka choć ja jeszcze mam cichą nadzieję, że to powtórka sytuacji Asii11. Nie wiem co mam o tym myśleć - jedyna rzecz jaka przychodzi mi do głowy to, to że @ rozregulował mi się po zmianie klimatu w wakacje i nie może na razie powrócić do normy?!
ehhhh, co za życie:/
pozdrawiam mocno i życzę miłego weekendu;)

Sylwia1979
Sylwia1979 30-10-2009 20:41

Madzia a może jednak będzie to fasolka, czego życzę ci z głębi serca.

Zastanawiam się kto jest w lepszej sytuacji. Czy ja której dni płodne zaczynają się dopiero kończyć i pełna nadziei dopiero oczekuje teraz na @. Czy ty wraz z Skarbem, oczekujecie wraz ze spóźniającą się @? Ja jeszcze mam pełne 2 tygodnie luzu psychicznego, bo dopiero dzień przed @ będę się stresować co to będzie.

Wiecie ci mi to przypomina.....NIEKOŃCZĄCĄ SIĘ OPOWIEŚĆ.

Był kiedys taki film.

Albo syzyfowe prace, bo jak byśmy się nie staraliy to z nowym cyklem wszystko i tak zawsze zaczynamy od nowa:(

Znów jest czekanie na dni płodne a potem na @.

Zaczynam wpadać w depresyjny nastrój idę lepiej posprzątać chatę jak się czymś zajmę to mi przejdzie. Wtedy wejdę na forum w trochę weselszym nastroju.

A wam życzę dużo optymizmu..

Sylwia1979
Sylwia1979 30-10-2009 20:42

przepraszam za błędy po prostu jak piszę to jakoś ich nie widzę:(

madzia27
madzia27 30-10-2009 20:55

<Sylwia1979> dzięki;)
wiesz, sama nie wiem które z nas są w tej lepszej sytuacji bo i tak wszystkie myślimy - my czy jesteśmy a ty czy to nastąpi...

<skarb2706> w sumie jedziemy na podobnym wózku - @ się nam spóźnia i do tego obie zobaczyłyśmy wstrętną jedną krechę!!!

skarb2706
skarb2706 30-10-2009 21:04

witam Madzia27 to mamy podobną sytuacje...daj znac jak cos sie zmieni u Ciebie....u mnie nadal te kolki ochota na jedzonko,i na dodatek mam takie dziwne uczucie jakby mi ktos włozył pompke do .... i pompował do jajnikow mam takie uczucie jakby mi puchły...masakra....

madi79
madi79 30-10-2009 21:05

madzia27 nie przejmuj sie ta krecha tak do konca to ja nie wierze w te testy bo z zycia wiem ze moga zle pokazac,no ale jak nie w tym to w nastepnym miesiacu co nie ?:))))) trzeba miec nadzieje i wiare,ze w koncu nam wszystkim sie uda. :))
Dzasta a ja tez mam jutro dostac... ale chyba bedzie @ bo tez p0iersi mi spuchly i brzuch pobolewa od czasu do czasu... buuu no coz nowy miesiac nowe nadzieje i szanse przed nami.
Trzymajcie sie cieplutko wszystkie :)

skarb2706
skarb2706 30-10-2009 21:08

Boże pierwszy raz mam takie dolegliwości nigdy tak nie miałam :( a tu mam prawie 37 stopni mierzyłam tempke....

skarb2706
skarb2706 30-10-2009 21:13

Już mi nikt nie odpisuje więc idę lulać życzę dobrej nocki Wam wszystkie dziewczynki i kolorowych snów....
Do jutra...:)

madi79
madi79 30-10-2009 21:23

skarb2706 a moze cie przeziebienie bierze jakies?? oprocz podw.temp. masz jakies inne dolegliwosci??

madzia27
madzia27 30-10-2009 21:28

Ja bez żadnych dolegliwości, w sumie to 3 dni temu, wczoraj i trochę dziś pobolewało mnie podbrzusze jak na @ ale nie dostałam:/ wolałabym by tak się nie spóźniał bo wtedy człowiek ma nadzieję...

<madi79> niby masz rację no ale, wiesz testy są tak czułe że chyba raczej powinny pokazać prawdę... nie ten to następny, ale tak można mówić i mówić z miesiąca na miesiąc, a latka lecą:( ja już się staram 1,5 roku i dalej nic....
na ten @ czekałam i to bardzo bo tak jak pisałam wcześniej miałam teraz zacząć brać tabletki i mieć monitorowany cykl, a tu zonk!!
To dopiero drugi @ po wakacjach i poprzedni też mi się spóźnił, dostałam w 43dc - masakra co to się porobiło:/

Domi1985
Domi1985 30-10-2009 21:30

Witam, czytam Wasze forum już od ładnych paru tygodni i dopinguję całym sercem wsystkim staraczkom. Ja staram się dopiero drugi miesiąc. W poprzednim czyli pierwszym chyba sama tak się nakręciłam, że cykl miałam 40 dni !!! Wyszukiwanie objawów, robienie testów itp. Chyba sama psychika tak mi przesunęła cały cykl, dlatego teraz staram się podchodzić do tego spokojnie i bez stresu. Na zasadzie co ma być to będzie. Ten cykl tak jak się spodziewałam nic z tego tym razem.
Oczywiście @ nie ma, ale biorąc pod uwagę, że poprzedni cykl miałam 40 dniowy, to i wielkiego zdziwienia nie ma. Wczoraj 28 dc, @ brak - sikacz robiony rano jedna wredna gruba krecha ://
Niby jakoś szczególnie się nie nastawiałam ale jednak nadzieja była, bo strasznie mnie piersi bolą, szczególnie sutki. Dziś 29 dc @ też brak i żadnych zwiastunów oprócz bólu piersi. Takie to wkurzające, że @ nie ma, wiem już, że na pewno nie zaciążyłam i czekaj tu teraz na tą wredotę, a ona się wcale nie kwapi, by przyjść. Tak sobie myślę, że od 1dc zacznę brać wiesiołek, bo coś tak zaobserwowałam, że ze śluzem u mnie kiepsko, może pomoże... Jeśli nie to od kolejnego cyklu zacznę brąć chyba ten Castagnus, nawet już kupiłam i jedno i drugie. Ehhh przez to spóźnienie @ tylko wszystko się przeciąga, jakby to nie mogło być normalnie

Nie spodziewałam się, że jednak zajście w ciąże to takie skomplikowane jest. Jak się jest młodszą (i modli się, żeby czasem w ciąże nie zajść), to człowiek sobie mysli, że wystarczy raz się zapomnieć i na pewno wpadka zaliczona będzie, a potem się okazuje, że to o wiele bardziej skomplikowane i wymaga dużo czasu i poświęceń i często kończy się rozczarowaniem.

madzia27
madzia27 30-10-2009 21:54

witaj domi1985 na forum:) w grupie jest raźniej pokonywać przeszkody niż samemu które niestety stawia nam życie, ale jak wiadomo po burzy przychodzi słońce i tak też będzie z nami, wiec głowa do góry, wspólnie sobie pomagając i wspierając się przez forum damy radę!!!

madi79
madi79 30-10-2009 22:02

madzia 27 ja tez 1,5 roku czekam na moje skarby ale nic i nic nie przychodzi...wiem cos o latkach bo mam juz 30...wiec mnie czas goni bardzo no i smutno mi z miesiaca na miesiac jak dostaje@ zamiasc 2 kresek na tescie. Aprops testow to moga nie wykazac bardzo wczesnej ciazy,koezanka tak miala dopiero jak zrobila 2 to wyszly dwie w tym druga bardzo slaba ale byla:) no ja mysle ze kazda kobieta to indywidualna jednostka i roznie organizm reaguje na ten nowy stan czyli ciaze i hormony jednej bardziej szaleja a drugiej mniej tak juz bywa, dobrej nocki kolezanki drogie :*

madzia27
madzia27 30-10-2009 22:19

<madi79> mnie też martwią moje latka i brak fasoleczki:( zgadzam sie że testy mogą skłamać ale to był już mój ostatni jaki miałam w domu i obiecałam sobie że jeśli spóźni mi się 2 tygodnie to dopiero wtedy wykonam kolejny test, a może i nawet uda mi się przetrwać do 23listopada bo wtedy mam wizytę u gina... no zobaczymy jak będzie;)

aga*
aga* 31-10-2009 00:01

hej dziewczyny!zaglądam do Was od jakiegoś czasu,łudząc się że może już nie będę musiała wchodzic na to forum,że po ponad roku starań w końcu zobacze te wymarzone 2 kreseczki.Ale niestety,znów i w tym miesiącu zawitała @,a już miałam taką nadzieję bo spóźniała się 4 dni w moim idealnie równym cyklu.Nie mam już sił myślec pozytywnie,staram się ale nie daje rady,jest mi tak bardzo źle... Super że jesteście,dużo od Was się dowiedziałam cennych informacji.Jakoś chaotycznie to napisałam ale łzy się leją...pozdrawiam

skarb2706
skarb2706 31-10-2009 08:28

Witajcie dziewczynki witam również Domi1985:)

Dopiero teraz sobie uświadomiłam że też staram sie bardzo krotko 2 miesiące....ale jak człowiek się rozkręci to wmowi sobie ze jest to juz kawał czasu...
Odpowiadając na pytanie czy przeziębienie mnie bierze raczej nie gdyż nie czuje sie jakbym była chora...napewno nie bola mnie wtedy jajniki i podbrzusze tylko mam dreszcze, jest mi zimno itd....
dziś mierzyłam temp. i znowu podwyższona 37,1 stopnia nie wiem co jest grane i szczerze wkurza mnie to okropnie.....

A jak tam u Was kochane?

skarb2706
skarb2706 31-10-2009 08:40

Oj chyba dziewczynki jeszcze śpią....

Odpowiedz w wątku