Szukaj

Jesienne starania

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
katka32
katka32 02-09-2009 21:42

a chyba wam nie mowilam, znajomym urodzil sie syn - po 10 latach staran !!!!

asiula11
asiula11 02-09-2009 21:44

no masakra ,ale czasami trzeba to wyrzucic ,juz dzis rano do was pisałam ale wszystko usunełam

katka32
katka32 02-09-2009 21:45

zeby tego bylo malo od 1 wrzesnia pracujemy w firmie na pol etatu, ten tydzien pracuje , kolejny mam wolny oczywiscie - polowa kasy :((

BALBINKA_82
BALBINKA_82 02-09-2009 21:45

No, wszystkie dziś ryczymy. Ale myślę że to dobrze, bo się trochę "oczyścimy" ze złych emocji. Wyobrażacie sobie takie spotkanie i grupowe płakanie nasze w realu? To tak trochę na rozweselenie. :)

asiula11
asiula11 02-09-2009 21:46

nie mówiłaś ,ale tez znam takie przypadki,te stare:)dziewczynki pamietacie historie mojej ciotki ,ja ją niedawno do konca zrozumiałam

katka32
katka32 02-09-2009 21:47

ja sobie to wyobrazilam i w lzach wybuchnelam placzem, ale jaja jakby mnie teraz M zobaczyl :)) ja sie usmiechnelam ...

tak starali sie 10 lat, sluchajcie w dzien spodziewanej @ zaczela krwawic, pomyslala cholera @ przylazla ale cos jej nie dawalo spokoju, objawow ciazowych nie miala ale zrobila test - POZYTYWNY, w te pedy do lekarza, dostala leki, do 5 mies, lezala placiem , jesc do lozka dostawala bo jak wstala jesc zaczynala krwawic, a teraz od 2 dni ma synusia - zdrowy chlop - 4300 kg !!!! zdzarzaja sie cuda, gdyby wtedy testu nie zrobila , byloby po wszystkim !!!!

BALBINKA_82
BALBINKA_82 02-09-2009 21:49

O to mi chodziło :) Nie jest w takim razie jeszcze tak źle. DZIĘKI DZIEWCZYNY ŻE JESTEŚCIE. (Mam ochotę napisać, że Was kocham, ale nie wiem czy to na miejscu...)

asiula11
asiula11 02-09-2009 21:53

Balbinka mozesz napisac ,teraz to ja sie usmiałam,to chyba juz ten likierek :),ide pod prysznic zagladne tu pozniej:)ej Balbina balbinka:)

BALBINKA_82
BALBINKA_82 02-09-2009 21:57

Co balbinka balbinka :)
Ja od dwóch godzin próbuję zrobić kanapki do pracy sobie i M i posprzątać kuchnię. A potem jeszcze musze zrobić listę zakupó bo jutro po pracy jadę nazakupy, bo w sobotę robimy spóźnione imieniy M dla rodzinki (rodzice, teściowie, szwagrowie itd. - w sumie ponad 10 osób)

katka32
katka32 02-09-2009 21:59

ja w sobote bede miala grila na lonie mego ogrodu, M znajomi z pracy- stara paczka -super ludzie, mam nadzieje ze bedzie fajnie i pogoda dopisze a teraz uciekam, buziaki sle , pa

asiula11
asiula11 02-09-2009 22:00

:))))

asiula11
asiula11 02-09-2009 22:13

to balbinka zakasaj rekawy i do roboty ,bo to nie są żarty,jak ma byc teściowa to musi byc ekstra ,super lux :)))

nane spisz czy co jak czytasz i nic nie odpisujesz to ci dupe spiore:))))buziol --odezwij się:)))

BALBINKA_82
BALBINKA_82 02-09-2009 22:17

to że teściowa to pikuś. Gorzej bo moja mama ma być. A jej uwadze naprawdę nic nie umknie. A w dodatku jest z branży gastronomicznej. :)

czarna_oliwka
czarna_oliwka 02-09-2009 22:22

Cześć Laseczki ;o)
Na początku NANE29 i KATKA32 dzięki śliczne za życzenia i miłe powitanie mnie...
...co do...to ja już chyba kompletnie zwariowałam...i dopiero moja psiapsóła uświadomiła mi mój czyn...będąc na zakupach nabyłam...kocyk dziecięcy... bez wahania...po prostu uznałam,że mi się przyda...i już...
schowałam go of course głęboko do szafy co by mój mężu nie zadawał zbędnych pytań lub co gorsza nie miał złudnych nadziei, że już, jak to on się śmieje "wszczepił arbuza" ;o)
hmm...dziwne, bo przez 4 lata nie miałam takich "jazd"...
NANE29 pytałaś o leczenie...jestem pod kontrolą gina, który fizycznie nie widzi żadnych problemów...uważa,że psychika nawala i się blokuję...coś we mnie pękło,gdy po kilku miesiącach "niekontrolowanego" sexu okres spóźniał mi się ok 2 tyg...mój nie wytrzymał ciśnienia i zaciągnął mnie do apteki po test...który sam zrobił, bo ja "bohatiiir" spanikowałam...odczytał "wynik" i zaczął ryczeć jak dziecko...facet prawie 190cm, 100kg wagi, siedzi i aż się zanosi od płaczu, że nie jestem w ciąży...nie wytrzymałam, odwaliło mi totalnie, robiłam wszystko, aby go już nie zawieść i "dać" mu wymarzonego syna...niestety kolejne 3 lata nic...
własciwie teraz dałam na luz,nie myślę już o tym tak desperacko...bo ile można ryczeć na wieść o okresie lub łapać doła, gdy któraś znajoma spodziewa się fasolki...
heh...a 7 lat temu 3 niezależne wróżki powiedziały zgodnie,że "będę się długo starać", ale w koncu będę mieć 2 dzieci ;o) mam nadzieję,że te 7 lat to było własnie to "długo" i uda mi się wresznie "skompletować" rodzinkę ;o)

pozdrawiam was dziewczynki i do przeczytania...tymczasem ja uciekam z moim psim dzieckiem na dworek...
Buziaki dla wszystkich
Marta

asiula11
asiula11 02-09-2009 22:22

a ja jak zaprosilismy tesciową do irlandii to podałam jej zepsuta rybe na obiad przykro mi taka mi sprzedali w supermarkecie -ale podobno mnie dalje kocha :)mamy sa wyrozumiałe,zazdroszcze wam tych mam:(

asiula11
asiula11 02-09-2009 22:29

cześć Oliwka-nie wiem czy juz cie witałam czy nie -----ale witam i powodzenia życze

co do spotkania to zobaczycie my sie jeszcze kiedys spotkamy ,nie jestem wróżką ale cos tak czuje ,bo ja należe do osób strasznie wrażliwych ,i jak ktos jest dla mnie bliski ,to stane na rzesach ,żeby go przytulic ,wy mnie nie znacie ale znajomi wiedzą ,ze moga zawsze na mnie polegac ,

buziole

czarna_oliwka
czarna_oliwka 02-09-2009 22:39

hej Aiula11...pozdrawiam Cię gorąco i życze powodzonka ;o)

asiula11
asiula11 02-09-2009 22:59

Ewcia spisz ,bo widze cie na skype ale nie chce sie natknąc na twojego M ,a moze to ty przy kompie ?:)

co u ciebie?

gosiaczek 25
gosiaczek 25 02-09-2009 23:51

nane 29 i katka32 trzymajcie sie cieplutko, wierze ze wszystkim nam sie uda, nie ma rzeczy niemozliwych. nic na sile, potrzeba wszystkim nam relaxu, potrzeba wypoczynku, nie skupiajmy sie tylko na tym, zyjmy normalnie,cieszmy sie z kazdego dnia codziennego a natura sama zadziala,potrzeba tylko czasu. znam dziewczyny ktore sie poddaly, nie mialy sily wiecej, kochaly sie tylko z potrzeby zblizenia a nie po to zeby dwie kreski zobaczyc i tu nagle niespodziaka. i to jest prawdziwe szczescie!!! glowa do gory jutro wstaje nowy dzien!!! trzymam mocno kciuki za nas wszystkie...

nane 29
nane 29 03-09-2009 00:42

dziewczyny, ale sie się zryczałam czytajac was dziękuję że jesteście ze mną!!
Asia11 nic niemusisz mówic wystarczy że jesteś ze mną!i reszta moich kochanych psiapsiółek,co do kielicha właśnie sobie lampke winka popijam,wzcesniej bylismy z M na spacerku ,pogalismy i troszkę lepiej mimo to decyzji niezmienilismy,,tak się ciesze że go mam! kochana to niesa marne pocieszenia każde słowo od ciebie i od kochanych dziewczynek jest jak lekarstwo na duszy,jestes krótko z nami a tak mnie nas, rozumiesz')dziękuję

Balbinko to co napisałaś o mnie podpisuje się równierz po twoim nickiem!!!! niegadaj że g... przezyłaś! co! a staranie sie o dziecko to nic?!! tyle nerwów łez kochana ile trzeba mieć siły walki!! to że nieprzezyłaś to co ja nieznaczy że czujesz się świetnie bo tak sama cierpisz teraz jak ja że niemożemy zajść to się liczy dziękuje i cieszę że mnie tak postrzegasz ;))Ty ,Katka Asiula11 ryczałam jak bóbr czytając wszystko,mozna byc tak daleko a tak BLISKO!! dziękuję;))
Twój M ma racje ludzie mają większe problemy i cięże zycie ,więc ja się cieszę z tego co mam! i może kiedys dojdzie to największe szczęście;))

Asiulka11 to prawda że jak bysmy się spotkały to wiadro łez bysmy wylały i może kiedys sie spotkamy.. dziekuję bardzo za wiadomośc taka dobrośc i tyle ciepła płynie od Ciebie dziękuję za wszystko ,dziękuje że jesteś!;)) to prawda że jak zajdziez strach nas nieupszcza,co dalej? boimy się co potem będzie;(( może to nas tak paralizuje ten starch co potem? bo co jesli? a z ta tesciowa to tak mnie rozbawiłaś że hej;) dobra tesciowa wybaczy wszystko.
Kochane słoneczko pamietaj ty nadal masz wspaniałą ,najcódowniejszą MAMUSIĘ!!!żyję w TWOIM SERCU I W PAMIĘCI!! ja dziękuję jej za tak Wspaniałą córkę!;))

Czarna oliwka faktycznie trzy lata długich starań masz za sobą;(( mój gin tez twierdzi że wszystko ok i mówi że to psychika ,i tu przyznaję rację ,niestety;((

Madziu
cudownych chwil przedslubnych życzę;))

Katko wierzę ci że masz dość staranek w te dni wkońcu niejstesmy królikami,ja bynajmniej niemam zamiaru sie tak czuć!
to że doznałas macierzyńwa jako młoda dziewczyna ,to nietak że niepamietasz tych códownych chwil z ciąży ,ale za to teraz jakie códowne chwile przeżywasz ,masz wspaniałe córki i dla nich spewnością nieliczy się czy pamiętasz jak kopły cię w brzusiu itd ważne jest co teraz ,jestes wspaniałą mamą i to jest dla nich ważne!!
Nikt cię niepotępia za waszą decyzję!! to była wyłącznie wasza wspólna decyzja!! wiem co czujesz cięzko żyć z tym ,ale myślę że Bóg juz nas skarał zbierając mi drugie dziecko a tobie trzecie ,przepraszam że tak drastycznie ale tak myślę;(
Pamiętam swoja pierwsza ciąze,usunełam z przyczyn medycznych ,nasza córeczka miał zespół downa ,wadę serca ,wade wątroby i mimo że rodzą się te dzieci ,my sami podjelismy decyzję o zakończeniu ciąży,niektórzy lekarze odradzali,niektórzy doradzali ,zdecydowalismy się przerwac ciażę,malutka urodziła się 21 tyg ciąży (środek 6 m)wazyła 600gr i zyła po porodzie 45minut! sama oddychała i pewnym momencie serduszko przestało bić i tak odeszła nasza córeczka;((jaki to ból ,cierpienie rozpacz bo sami zdecydowalismy żeby niebyła jej na świecie ,takapodjelismy i nic niewróci,ale wierz mi nigdy sobie tego niewybaczymi!!ból ,bedzie towarzyszył nam zawsze,i tak cięzko zyc z ta decyzją bardzo! ciagle wracają wspomnienia,nasza Niunia pochowana jest u mojego M Taty ,więc mam gdzie zapalic lampeczkę,ale co czuję jak tam ide nikt niewie nawed ja sama ,wracam skołowana ,zryczana tak to boli czułam jak mnie kopie jak ,się rusza ,ale zrobilismy jak zrobilismy ,ból pozostanie zawsze;(( Katko jestes cudowna ,dziekuję że jesteś!!

któras napisał (przegapiłam kto?) ale faktycznie nikogo nieobwiniałam za to co sie stało ,kogo? no chyba że sama siebie ,ale raczej niemiałam pretensji do całego świata ,starałam tłumaczyc sobie że tak musiało byc!

dziewczynki dziekujuję za wszystko dziękuję że jesteście ,napisałam wam dzisiaj tyle co czuję, czułam sie tak juz jakis czas ,ale tłumaczyłam sobie minie ,niemoge porozmawiac se swoimi psiapsiólami one mają pociechy i dobrze! ale mimo to niezrozumiałyby co czuję,jeszcze raz dziękuję!!!!
dzis spisałm pamietnik staraczki opisałm co czuję ,itp dałam do przeczytania M bo czasem warto spisac swoje mysli ,swój ból tego niepowie sie słowami ,a on po przeczytaniu tylko mocno mnie przytulił i powiedział KOcham cię i niezostawię,jestem z tąbą na dobre i złe,ryczec mi sie chciało ,ale niezrobiłam tego o dziwo?! ,przytuliłam się mocno -dziękuje że JESTEŚ!;))

i wam równierz mocno dziękuję!!;))
nieodejde z forum o nie! za bardzo was wirtualnie KOCHAM!BENDE KIBICOWAC KAŻDEJ Z WAS I OBY BÓG WAS WYNAGRODZIŁ WSPANIAŁYMI BOBASKAMI ZA TĄ DOBROĆ JAKĄ MACIE W SOBIE!!

a ja poprostu bendę czekac spokjnie na cód!!
dobranoc i pięknych snów życzę;))

Odpowiedz w wątku