Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
luskaduss1
luskaduss1 27-03-2012 11:36

Witajcie
Ale nam sie tu dobre nowiny posypaly:)))
Ola ja trzymam kciuki za poddasze!!!!!!!!Napewno sie uda!!Okazuje sie,ze Wasze zyczenia spelniaja sie na poczekaniu(z tym lidlem to strzal w 10:))
Ola jak jestes jeszcze w fazie czytania wszelkiej literatury na temat adopcji,to polecam Ci ksiazke Moriarty Sinead "droga po dziecko",swietna napisana z humorem.

Paulina GRATULACJE!!!!jak dziewczynki pisza,bedzie Cinapewno ciezko,ale szybko minie czas pieluch i kolek i potem beda swietnie rozumiejacym sie rodzenstwem,napewno dasz sobie rade!

Asiu,anielico,jak tam wasze milosci?napewno kwitna!

Musia,a co u Was kochana?Tyle sie nie odzywasz:(

Piszcie kochane,bo jakos tu cicho.........

Buziaki i pozdrawiam

paulina157
paulina157 27-03-2012 12:19

asiu roznica wieku nieduza bo rok i piec miesiecy :) dzis juz bylam na badaniach i potwierdzono to co pokazywaly testy teraz tylko USG za 2 - 3 tygodni i bedzie wiedziala :) czy jedno czy dwoje :P bo u mnie w rodzinie zdarzaly sie blizniaki zreszta u mojego M tez :P ... alez by bylo szczescia :) pozdrawiam Was ...
:)

muśka
muśka 27-03-2012 12:54

Cześć kochane.

Aguniu, Lusiu dziękuje za troske:*
Jakoś ostatnio nie mam zbyt dużo weny do pisania, najpierw te okropne pustki na forum, potem wszystko do bani.
W zeszłym tyg moje dziewczyny jenocześnie ise rozchorowały, wirusówka, Ewa już ok, Karola po weekendzie okropnego kaszlu dostała bo M nie raczył jej nosa czyścic, owszem 2x to zrobił a powinien conajmniej 10:/ dziś u lekarza byliśmy i mała antybiotyk na tydzień dostała i jakiś syrop, podobno zapalenie krtani z gardłem ma. I kolejny tydz w domu a za pasem chrzciny:(Nie mam już siły na nic, Ewa jest okropna ostatnio, czasme mam ochote ją spakowac i wysłać daleko, daleko na pół roku, a do tego teraz znowu w domu bo nie miał by kto jej odebrać z przedszkola. Robiłam też badania hormonów tarczycy, wzrosły mi 3krotnie od ciąży i mam już niedoczynność dlatego też ostatnio paskudnie sie czuje, jestem ciagle zmęczona, mam okropne zawroty głowy, brak ochoty na cokolwiek a włosy mi garściami wychodzą:( Endo dopiero na 24 kwietnia.
Do tego musze juz prace pisac a dali nam takiego promotora,ze szkoda gadac:/ nic mu nie pasuje, czepia się, wyśmiewa nasze pomysły, ale żeby coś doradzić to gdzie tam:/ w sobote im bardziej mnie krytykował tym wiecej go piłowałam pytaniami, normalnie koszmar, druga połowa grupy ma świetna babeczke, sama im dyktuje co mają pisac i Zrobiła im czesc metodologiczną, a my na tematach stoimy:/ jak tak bedzie to praca za 3 lata oddam.
Oj ponarzekałam sobie, ale ostatnio tylko narzekam, rycze jak głupia i wnerwiam sie non stop, jakas depresja spozniona poorodowa mnie dopadła:(

Paulinko Skarbie, z całęgo serca Ci gratuluje, choć nie planowaliscie tego to ogomne szczescie Was spotkało:) zycze Ci duzo zdrowia i dzidzi oczywiscie:)

Mi sie @ teraz 5dni spoznił, tez już myslalam, ze niespodzianka będzie ale przy moim tsh to byłby cud:) oczywiscie poki co trzeciego malucha nie planuje.

Wybaczcie kochane,że o sobie tylko ale musze nadrobic wszystko a czasu ni emam teraz zbytnio.

Mysle o Was cały czas buziaczki:*
Aaaaaaa jelsli znacie jakis super przepis na pyszny obiadek pasujacy do Swiat i chrzcin to bardzo prosze o pomysły:)

Ps Hope, Monia dziekuje Wam, że jesteście:***

luskaduss1
luskaduss1 27-03-2012 14:12

Musia skarbie i co Ty sie dziwisz,ze masz taki a nie inny nastroj.Cala zime walczylas z chorobami dziewczyn,do tego szkola i obowiazki domowe,pogoda do kitu...Kazdy by wpadl w depresje w takiej sytuacji!!!Nie martw sie,jestes poprostu zmeczona,do tego wyniki do kitu,jeszcze teraz chrzest na glowie.Gdybym tylko miala jak to bym Ci pomogla,albo chociaz wyciagnela Cie na kilka dni do siebie(a moze przyjedziesz z dzieciakami do cioci Lusi?:)Ja przed wyjazdem do Polski tez bylam jakas taka spicniala.Teraz juz czekam na koniec pracy,zeby odpoczac.
No musze uciekac.Musiu a Ty tak serio pomysl o urlopie,u nas jest tak piekna pogoda,daj znac a szybko sprawdze samoloty(nie jest wcale tak drogo).Napewno wyjazd dobrze Ci zrobi.Buziaki Kochana,sciskam mocno

anna1983
anna1983 27-03-2012 18:04

Witajcie:)
Wow Paulinko jaka nowina:):):):)
Serdeczne gratulacje zarówno fasoleczki jak i tego, że Bartuś siada;)
Na początku będzie na pewno ciężko bo różnica wieku niewielka ale na pewno dasz radę:)Bywają mniejsze różnice wieku:) Długo czekaliście na Bartusia to teraz taka rekompensta od losu. A jak by jeszcze były bliźniaki to już w ogóle wielkie szczęście:):):)

Oj Aguś współczuje chorej trójeczki, jedno chore dziecko to męka a trójka na raz:( Ale teraz takie te pogody. Na około wszyscy albo zaziębieni, zachrypnięci albo konkretnie chorzy na antybiotykach. I dorośli i dzieci:(:(:(Niestety.... Mam nadzieję, że Twoje maluszki szybko wrócą do zdrowia.Ale twarda kobitka z Ciebie, dzieciaczki chore a Ty na sprzątanie masz jeszcze siłę:):)

Olu ten lidl to na pewno znak:) Myślę, że poddasze macie murowane, a klucze to już tylko formalność. W każdym razie trzymam kciuki, nie tylko za poddasze ale także za inne marzenia:):) Bo skoro chcecie lidla i macie lidla to może macie teraz monopol na spełnianie życzeń:):):):):):):):):):):P:P:P:P

No Musiu w końcu się odezwałaś:):) Już się tu martwiłyśmy o Ciebie.
Nie sądzę, żeby to była spóźniona depresja poporodowa. Myślę,że to po prostu przesilenie wiosenne + Twoje tsh+ choroba dzieciaczków+ problemy z Ewunią + chrzciny i do tego jeszcze szkoła!!!Nawarstwiło Ci się kochana:( Miałaś chwilową promocję na problemy....ale po burzy zawsze wychodzi słońce więc bądź dobrej myśli. Na pewno będzie coraz lepiej z dnia na dzień ale dobrze by było żebyś znalazła chwilkę dla siebie i troszeczkę się zrelaksowała. Może dłuuuugaaaa, aromatyczna kąpiel itp a mąż w tym czasie niech się dzieciaczkami zajmie ewentualnie jakiś wypad do fryzjera, kosmetyczki, może zakupy albo po prostu dobra kawusia w jakimś miłym towarzystwie z przyjaciółką czy koleżanką. I myślę, że będzie ci lepiej....
A narzekać narzekaj ile wlezie. Sama po sobie wiem, że jak sobie człowiek ponarzeka to czasem tez pomaga. A my w końcu po to tu jesteśmy, żeby siebie nawzajem wysłuchać czy to w momentach szczęścia czy wtedy gdy z samopoczuciem trochę gorzej.
Jakbyś chciała pogadać to pisz na nk talku. Wygadasz się to będzie Ci lepiej.

A u mnie coraz lepiej:) Choroba powoli odpuszcza, lepiej się czuje:)
W niedziele byliśmy z mężem na zakupach dla maluszka. Kupiliśmy już łóżeczko, materacyk, kołderkę,poduszeczkę i pościel i jeszcze wanienkę. Normalnie w tych sklepach to oczopląsu można dostać. Tyle fajnych rzeczy dla dzieciaczków. A ja mam problem z silną wolą - nie umiem się powstrzymać przed kupowaniem ubranek dla małego. Z każdego wyjścia do sklepu nawet spożywczego i tak wracam z jakimś ubrankiem;) taka jestem zdolna:) nie wiem czy to tak jest przy pierwszym dziecku i to jeszcze takim wyczekanym czy to tylko ja mam taka tendencję:P
No i oglądaliśmy wózki. W sklepach wybór ogromny i ceny też najróżniejsze. Spodobał nam się bardzo jeden coletto mateo taki, który obraca się o 360 stopni, szybko można osłonic dziecko na spacerze czy to od słońca czy od wiatru:) Ale sama nie wiem czy ten system nie będzie awaryjny. poza tym lekko się ten wózek składa do małych rozmiarów. to też fajne. Słyszałyście może dziewczyny coś o tym wózku albo może któraś z Was taki ma? A może zobaczcie linka i powiedzcie cos o nim jako doświadczone mamusie:)

http://coletto.pl/video.php?id=12&feature=70

http://coletto.pl/wozek.php/matteo/12

Czekam na Wasze opinie dziewczynki.
Całuję

muśka
muśka 28-03-2012 08:13

Dzień dobry kochane:)

Lusiu Skarbie nawet nie wiesz jak sie wzruszyłam Twoim postem:) dziękuje Słoneczko za Twoje ogromne serduszko:* było by cudowni emóc do Ciebie przyjechać, wyściskać Cię i poplotkować tak od serca:) Tylko nie odważyła bym sie sama do obcego kraju i jeszcze z dzieciakami jechać, nigdy samolotem nie leciałam nawet, M też by mnie nie puścił.
W maju jedziemy nad morze na tydzień wiec czekam na ten moment:) potem jeszcze na 3tyg też nad morze pod koniec lipca ale już do innej miejscowości. Mam nadzieje, że nie przeszkodzi nam nic w tym.
Kochanie jak przeczytałam Twoją historie o niespodziance dla Mamy to normalnie łzy mi pociekły:) alez z Cibie wspaniała, kochająca córcia:))) Mama pewnie ciągle z uśiechem wspomina ten dzień:)
Fajnie,że po świetach już do pracy nie wracasz, musisz siły zbierać, a taki odpoczynek dużo da przed porodem i pózniejsza opieką nad Synkiem:)

Aniu Tobie też Skarbie dziękuje:* oj brakuje mi takiego wyjścia gdzie kolwiek o szkoły nie licze na samotne wyjście i odpoczynek, bo co ta za wypoczynek gdy do 20 trzeba słuchać, pisać i kręcic sie na stołku przez zbolałe doopsko:/
Z siorą planujemy wypad na kawusie bo koleżanek niestety nie mam w pobliżu tzn jedna jest ale z nia się umówić to jak z kimś z innego miasta a mieszka tóż obok:/
A z tym kupowanie to nie dziwie się:) tylko pieknych rzeczy dla ,maluszków jest w sklepach:) ja to z ubrankami nigdy nie przesadzałam bo maluchy szybko wyrastają, do tej pory mam jakieś ciuszki w któe Karole raz czy dwa ubrałam bo np kupilam bo ładne a okazały się nie praktyczne:/ albo szybko wyrosła bo ona jak na drożdżac rośnie, z Ewą to samo;)
Co do wózeczka to pamiętaj by gondolka nie była mniejsza niż 80cm w długości, te mniejsze wystarczają na ok 4-5mcy jak
i zaraz trzeba maluszk aw spacerówke przesadzać nawet gdy nie siedzi. Ja ogólnie nie polecam wózków z przednimi podwójnymi kółkami zwłaszcza jak mas znim jezdzić po nierównym terenie, a ni piankowych kółek bo maluszka wytrzęsie okropnie, wiem że są o niebo lżejsze od pompowanych ale taki wózek klekocze na chodniku a maleństwu główka lata na wszystkie strony. Po za tym jak 2w1 chcesz albo 3w1 to sprawdz czy spacerówka jest ok, czy jest na tyle spora, że za jakiś czas nie będziesz musiała zmienić na inną, zwłaszcza jak wózek ma kubełkową, te to ogólnie do bani są, zresztą nie zaleca się dla maluszków bo dziecko nie powienno dłuzej niż 2godz przebywać w takiej pozycji, ale Coleto ma chyba normalną. Kubełkowe to na krótko starczaja bo są ciut większe od nosidełka i od roczku trzeba na nową wydać.
Ogólnie chyba najlepsze sa bardziej klasyczne wózeczki bo mają duże gondolki i spacerówki, ale każdy wiadomo chce jaki sie podoba:) ja chciałąm Mutsy transportera a teraz ciesze się, że go nie kupiłam bo Karola bo Karola jest duża i musiała bym ją szybk ow spacerówke upakowac. najlepiej kochan ajak pojezdzisz do sklepu albo kilku i sama poprowadzisz wózek, posprawdzasz mechanizmy i sama stwerdzisz któy jest dla Ciebie odpowiedni. Ja w ten sposób kupiłam wózek któy nawet mi isę nie podobał przez internet a na żywo okazał się strzałem w 10:)
Aaaa i jeszcze, coiesze się że lepiej się czujesz, nie ma nic gorszego niz choróbsko w ciąży:(

Biena a jak Ty sie czujesz?

Aguniu jak dzieciaczki? no i Ty kochana? Jesteś cudowna, skąd Ty tyle cierpliwości bierzesz i siły??? prosze zdradz mi:))) mnie krew zalewa gdy jedno chore a co dopiero trójka z mamą włącznie:/ całe życie będe Cie podziwiać i brać przykład z Ciebie:)

Oleńko z tym lidlem to faktycznie znak:) jejciu teraz na pewno musicie to poddasze mieć, z całych sił kciuki trzymam:)

Misiaka kochana a co u Ciebie? przeczytałaś już całą lekturę?

Paulinko gratulacja dla Bartusia:)

To popisałam troszke, nadrobiłam a teraz lece mała budzić na antybiotyk. Buntuje się do leków i tak buzie zamyka jk by ktoś ją zaszył:/
I jeszcze oprócz choróbsk mała ma AZS i sterydy dostałam w maści ale na razi eje odpuszcze i poczekam do wtorku na wizyte u nszej pediatry bo jak ulotke przeczytałam co tamta inna baba przepisałą to włos mi sie zjerzył:O Karola ma niemalze od 3 miesiaca takie czerwone suche placki, na dłoniach i ona kazala je smarowac a po zatarciu oczek mozna od tej masci jaskre dostac albo oslepnąc, po spozyciu tego moze sie cos z nerkami stac albo dziecko miec zachamowanie we wzroscie, a wiadomo ze dziecko do buzi rece bierze i trez oczy, nawert jak jej rekawiczki zaloze to nie wiem czy ich nie zdejmie przeciez nie bede jej non stop pilnowac:/

Milego dnia kochane moje:*

anna1983
anna1983 28-03-2012 10:32

Musiu a jaki masz wózeczek ?

muśka
muśka 28-03-2012 12:23

Aniu ja mam bebetto Solaris
http://www.bebetto.pl/ to ich strona, jak wejdziesz na oferte i zaznaczysz Solaris to od razu mój model będezie i ten sam kolor:)
Mnie na zdjęciach on w ogóle się nie podobał a jak z M pojechaliśmy do sklepu od razu wpadł nam w oko, jest super choć ma jedną wadę, chamulec dośc ciężko się odblokowuje ale ja jedynie w autobusie go używam a ze jezdże codziennie tro dla mnie czasem uciążliwe jak sie zatnie. Jest dość ciężki bo ma kółka pompowane i dużą gondole ale lepszego wózka nie prowadziłam a wypróbowałam ich dużo. Świetnie się go podbija bo ma super amortyzator na stelazu. Spacerówka ma tak ogromną bude,że dziecko całe można zakryć jak wieje. Są 2 budy do tego wózka, 2 ochraniacze na nózki, 2 torby mała i duża, ja miałam w komplecie moskiteir i folie a zapłaciliśmy za niego nie całe 1100zł. Dla mnie jest o niebo lepszy od Bartatiny którą dla Ewy miałam. Ale musisz sama wypróbować ,najlepoiej na żywo:)

Ale sie narobiłam, dopiero usiadłąm, odkurzyłam całą chałupe i wymopowałam a wtym czasie Ewa Karole zabawiała:)teraz mała śpi, Ewa w pokoju się rządzi i pewnie na nowo bajzel robi a ja musze kawusie wypić, przyłączy się któraś???
Słuchajcie dziewczyny, nasze forum jest ogólnie dostępne czasem chciało by się napisać więcej ale nie zawsze ma się odwage albo chęci by każdy czytał. Może byśmy utworzyły grupe zamkniętą na FB? czy każda z Was ma tam konto? jak nowe dziewczyny dojdą to można zaproszenie wysłać. Co myslicie o tym? można się nagadac o wszytskim bez obaw,ze ktoą niepowołany bedzie czytał. N ajedynm forum dziewczyny tak zrobiły, byłam tam ale to nie to samo niż pisać z kimś kogo tak długo się zna. Zastanómy się nad tym może co:)

Agakrak
Agakrak 28-03-2012 12:50

Ufff, Musiu jak dobrze Słońce że wróciłaś do nas bo juz nawet miałam dzwonić do Ciebie czy wszystko ok:-)

Ty mnie tak nie podziwiaj bo ja już mam tak dosc że sobie nie wyobrażasz nawet, właściwie to od grudnia siedze w domu, jedynie z małymi przerwami na przedszkole i to nie o to chodzi ze mi z nimi źle, bo można się przyzwyczaić tylko mam tyle zaległości w pracy że szok a nie ma nikogo innego kto mógłby to zrobić za mnie a teraz jeszcze sezon zaczynamy i jak teraz wszystkiego nie ponadrabiam to potem się nie odnajdę a mam podpisany kontrakt z naprawde dużym koncernem a u nich "nie ma że boli" trzeba wszystkie papiery miec super prowadzone i wszystko w terminie bo inaczej straszne kary mnie czekają.
A u nas chyba jakas grypa zołądkowa bo mój m kibluje i dzieciaki tez:jedno zyga drugie ma biegunkę jedynie F jakoś takos się trzyma. C to własciwie cały czas tylko lezy i spi blada jak ściana, dopiero dzisiaj cos przegryzła na sniadanko. Mikołaj myślałam że juz prawie wyzdrowiał, a tu wstaje rano a on cały w placach czerwonych i drapie się strasznie.Wyglada jak by był poparzony. Lekarz mówi ze to reakcja na biegunkę (tzw pokrzywka), kazał dać jakieś tam leki i czekamy do popołudnia. Normalnie jak nie urok to...i tak cały czas. Ale muszę to przetrzymać. Przecież wiecznie tak nie będzie.
Wiesz Musiu, dziewczyny mają rację że u Ciebie tez tak wszystko się nakłada jedno na drugie tarczyca, dzieci chore, szkoła i wiosna. Trzymaj sie dzielnie, to przejściowe, zobaczysz! Najważniejsze bys teraz zadbała o swoja tarczycę.Bo jak sie samam lepiej poczujesz to od razu wszystko zacznie sie lepiej układać. A z tym promotorem to nie zazdroszczę, u nas było tak że mogliśmy sami wybierać tyle ze do tych najlepszych były straszne kolejki bo kazdy mógł miec tylko 10 osób.Ale najgorsze w tych całych obronach to jest napisanie samej pracy bo sama obrona to juz tylko formalność. Trzymaj sie i nie daj się!
A z tym FB to bardzo dobry pomysł- tyle ze tutaj co jakis czas ktos nowy się pojawia a tam juz bedzie raczej srodowisko zamkniete. Ale głosujcie- ja jestem za.

asia_24
asia_24 28-03-2012 19:53

paulinko no to nie tak źle choć jak na moje przy Łukaszu najgorszy był okres jak miał 1,5 roku do 2,5 wtedy najbardziej nieznośny, nieusłuchany i łobuz straszny. Mam nadzieje że u ciebie z Bartusiem będzie inaczej.

Anno ja tez starałam sie nie kupować duzo ciuszków bo wiedziałam że dziecko szybko wyrasta, zresztą teraz też zazwyczaj kupowałam same takie co bedzie potrzebne na potem, teraz już od jakiegos czasu prawie nic mu nie kupowałam bo zima i za dużo sie nie wychodziło, pewnie teraz więcej będę chodzić po tych ciucholandach ale tez to że teraz te ciuszki wystarczają mu na dłuższy okres i raczej taka wymiana jest sezonowa, teraz mało co rośnie bo kurcze jakoś przez pół roku urósł ok 5 cm a wydaje sie że niby wiecej wizualnie.
Co do wuzeczka to ja nie mam wielkiego doswiadczenia bo na początku miałm taki wielofunkcyjny i nie była to gondola sztywna ale szybko zmieniałam bo był ciężki. Choć potem miałam taki z plastikowymi kołami i sie popsuły, jednak pompowane to pompowane, a tam jest ten drugi link i są podobne wózki ale z kołami pompowanymi może ten lepszy sama nie wiem co doradzić.

musiu a wiadomo jak teraz masz wyniki gorsze dzici chorują to odrazu wszystkiego sie nie chce. A co do tego na FB to ja jestem akurat na nie bo nie mam konta na nim, załóżyłam kiedyś ale tylko chciałam coś sprawdzić i wogule nie wchodze tam. Więc mnie by tam nie było.

luskadus a dzisiaj był w odwiedzinach Łukaszka ojciec i poszliśmy wyrobic mu dowód bo w wakacje chcemy jechać do kuzynki za granice na tydzień. Zgodził się ale odrazu miał warunek że on też bedzie chciał go wziąść do siebie na wakacje, mówiłam mu że na pewno nie teraz jak bedzie starszy, powiedział że tak jak będzie miał 5-6 lat, na to się zgodziłam.
A u mnie w związu wszystko super w wekend byliśmy u M. i jego ojciec zrobił taką superandzką piaskownice dla Łukaszka, byłam zachwycona a jaki Łukaszek był chyba z pół dnia w niej siedział i się bawił hehe. Jego ojciec bardzo ale to bardzo jest za Łukaszkiem zresztą Łukaszek za nim też jak tylko znika mu z pola widzenia to od razu woła a gdzie jest pan i zaczyna go wołać i szukać.

asia_24
asia_24 28-03-2012 19:55

Ach Agusiu współczuje ze znowu dzieciaczki chore są kurcze i jeszcze ta pokrzywka u Mikołaja, ach a ty jeszcze tyle zaległości w pracy och:(

muśka
muśka 29-03-2012 09:57

Dzień dobry:)

Aguniu Skarbie, no wiadomo, że jak sie pracuje to takie siedzenie z chorymi dziećmi nie wpływa dobrze ani na firme ani na Ciebie bo zaległości będzie sporo do nadrobienie.
A ja i tak Cie podziwiam, nie wytrzymała bym takieog sajgonu jaki macie teraz, choroba, problemy brzuszkowe z wymiotami:((( oszalała bym. Mam nadzieje,że szybko się zakończy ta zła passa chorobowa i tego życze z całego serduszka. Niestety jsk jux raz się zacznie to potem się ciągnie i powtarza taki uroki przedszkolaka:(
Kochanie dziękuje za troske jesteś cudowna:* jak by coś sie działo złego to na pewno bym do którejś z Was napisała albo zadzwoniła:)

Asia o widzisz jakiego masz "teścia" dobrego:)

Dziewczyny Z tym FB to taka luzna propozycja do zastanowienia:) wiadomo, że i tak byśmy tu wchodziły i zapraszały nowe dziewczyny na zamkniętą grupę:)
A mnie isę wczoraj loda zachciało troszcze zjeść i juz na wieczór ból gardła, głowa i katar:/ a dopiero co z dziewczynami chora byłam. Stara a głupia, normlanie tylko ubić samą siebie:/
Miłego dnia kochane:*

anielicao2
anielicao2 29-03-2012 15:01

Witaski laseczki....

Olu z tym lid...lem to znak....:)i to dobry, ja oczywiście trzymam mocno kciukasy.

Musiu nie tylko TY stara i głupia jesteś, ja też.

Od 3 tygodni mam remont w domu i jak to bywa przy malowaniu okna były otwarte, skutek był oczywisty - straciłąm glos , na szczescie nic poza tym, jakos domowymi sposobami sie nie poddaje.
Od tego poniedziałku siedzę na urlopie i nic nie robię tylko sprzątam, a jutro z rana wyjazd z M do Kazimierza.... choć ponoc ma być zimno, nie zrezygnuję z odrobiny wypoczynku - czas naładwać bateryjki, tym bardziej że ostatnio jakiś kryzys mamy, nie możemy dojść do porozumienia w jednej kwesti, ale to chyba kwestia czasu.:), kiedy moja racja stanie się jego racją:).

Paulinko gratuluję, niespodzianka
spora:) ale moj brat też tak miał, a teraz jego dziewczyny się razem bawią i na plus wyszłaa tylko taka roznica wieku, choć na początku było cięzko to teraz nie załują. Maluchy jedno w zerówce a drugie w przedszkolu, ale całymi popołudniami się bawią i w zasadzie rodzice mają wolne.

Ja chcę już wiosny.... takiej prawdziwej.... u mnie duzo pracy jak zawsze, za poł miesiąca rozwód - nie moge sie doczekać,zmiana fryzurki, i mocne postanowienie pracy nad sobą, czas chyba wzmocnić jakoś organizm.

Asiu ważne, że rodzina M Was tak ciepło przyjęła, to bardzo ważne.

To tyle u mnie, nic... zmykam dalej sprzatać.... buziaki...

asia_24
asia_24 29-03-2012 19:58

Anielico zycze udanego wyjazdu i aby kryzys u was minął, a za rozwód będe bardzo mocno trzymać kciuki, bo teraz to kwestia tylko formalna. A dokładnie którego to jest abym wiedział kiedy te kciuki trzymać?

anielicao2
anielicao2 29-03-2012 21:34

11 kwietnia:)

asia_24
asia_24 30-03-2012 12:10

anielico no to 11 kwietnia będę trzymać za rozprawę kciuki:)

muśka
muśka 31-03-2012 05:47

Witam weekendowe przy porannej kawusi:) dołączy się któraś?:)

Anieliczko widze,że my baby to myślimy po fakcie hihihi;) ile razy ja w środku zimy wyskakiwałam rozebrana śmieci wyrzucić, przy drzwiach otwartch na króki rekaw stałam a potem się dziwiłam czemu chora jestem na drugi dzień;/?
Dużo zdróweczka życzę:) no i trzymam kciuki za rozprawe choć to tylko formalnośc bedzie:)
Mam nadzieje,że z M wszytsko wyjaśnicie bo skzoda życia na niedomówienia:)

Mnie dziś kolejny męczący dzień czeka:/ wczoraj z Ewą się najezdziłyśmy a w końcu i tak ni ezałatwiłam wszytskiego. Chciałam Karoli ubranko na chrzciny kupić ale ceny mnie powaliły w jednym miejscu dlatego dziś musze gdzie indziej jechać. I teraz kolejny raz pluje sobie w brode, ze tyego cholernego prawka nie zrobiłam i musze tłuc się ciągle autobusami:/ a objazdy w Wawie przez rozbudowy na Euro sa tragiczne.Ehhhhhhhhh musze si ezmobilizowac w końcu na tej kurs ale boje sie:///

Miłego weekendu kochane i dużo zdrówka bo teraz o nie nie łatwo. Buziaki.

anielicao2
anielicao2 31-03-2012 12:28

Musiu to prawda... że my baby myślimy zawsze po fakcie ale to dlatego, że chcemy wszystko zrobić jak najlepiej jak najszybciej i są efekty.

A co do M to tak.... wszystko po mojej mysli, mimo, ze czekaja nas teraz ciezkie chwile, to mimo to wiem, ze to nas wzmocni- M tez musi sie rozliczyc ze swojej przeszłosci i pozamykac pewne rozdziały.
No i w zasadzie - można powiedziec, ze okres staranek uwazam za otwarty- choc plan mamy by dopiero na nastepny rok zaczac ostre działania to teraz po prostu co bedzie to bedzie....
Jedno wiem, na pewno, że to książe pasujący do mojej bajki... no jest cudowny, kurde no.... rano robi zakupy... własciwie całe malowanie spadło na niego ja tylko pomagałam i nawet pomogł mi sprzatac... a jak ja padłam i powiedziałąm ze wiecej nic nie zrobie... to on na kolanach wymył za mnie całą podłoge, a ja sobie lezałam....
A wczoraj w Kazimierzu dostałam bukiet moich ulubionych kwiatów.....
Czasem zastanawiam się czy to nie sen...

A swoją drogą mam pytanie, jak przekonac faceta by się nie bał małych dzieci? - boi się brac na rece- mowi ze im coś może zrobić.

anna1983
anna1983 31-03-2012 15:17

witajcie dziewczynki w tą brzydką, gradowo-śnieżno-deszczową sobotę. brrrrr
Ja na chwileczkę tylko bo jakis zabiegany dzień mam od rana:(

Musiu przekonaj się kochana do tego prawka i nie bój się bo nie taki diabeł straszny .... a jaka wygoda:) Nie oddałabym mojego za żadne skarby, A też w sumie niedawno robiłam bo mam dopiero a może i aż 4 lata - zależy jak na to patrzeć. Tym bardziej, że mój mąż nie ma i dopóki ja nie zrobiłam to była masakra a teraz mam potrzebę to na nikogo sie nie oglądam tylko wsiadam i wio:):):):):) A jeszcze w tym roku kochana nie ma zmiany przepisów a miały się od tego roku zmienić....a jak zmienią od przyszłego roku to będzie trochę trudniej już same testy zdać.Ma być dużo więcej pytań i w ogóle- chyba mniej czasu i jakieś symulacje czy coś takiego. W każdym razie mój Pan mąż, który nie rwał się dotychczas do prawka idzie się zapisać w przyszłym tygodniu, żeby w tym roku może jeszcze je zrobić:) Więc Musiu nie bój się tylko się zapisuj a my będziemy trzymać kciuki:):):)

A co do ubranek na chrzciny to ceny są konkretne:( Liczą sobie jak za zboże.

Anielico życze zdrówka przede wszystkim.
A co do przekonywania faceta co by się nie bał małych dzieci to ja bym nie zmuszała. Wiadomo jeśli chodzi o cudze dziecko to zawsze jest strach a jak będzie miał swoje:):):) to się przekona:) tak mi się wydaje bo swoje to co innego, jest ojcem i kto jak nie on zajmie się najlepiej swoim dzieckiem:):):)

I muszę się Wam kochane pochwalić, że właśnie dziś odebrałam świadectwo ukończenia studiów podyplomowych na kierunku pedagogika ogólna:) JUUUUUUPIIIIIII Ciesze się baaardzoooo że udało mi się to już napisać, oddac i zakończyć. Byłam własnie dziś z rana oddać te moje praktyki i chyba trochę z racji mojej ciąży :) i duzego już brzunia moja Pani opiekun bez głębszego sprawdzania i bez czepiania te moje praktyki zaakceptowała i wydali mi w instytucie świadectwo. ale jestem szczęśliwa, że mam już to z głowy. Tak mi jakoś od razu lżej na duszy się zrobiło:):)

A Oleńko ten Twój lidl to naprawdę fajny sklep- byliśmy dzisiaj z męzem z samego ranka co by kupić sobie buty kappy bo od dziś były w sprzedaży po 88 złotych. Byliśmy tam już po 8 rano co by nie wykupili ludzie bo jak kiedyś byliśmy po południu (a z 8 miesiecy temu)to już nie było ani rozmiarów ani kolorów. więc dzisiaj mój Mąż zrzucił nas z synkiem z wyrka o 6,30 rano :( ale dzięki temu udało nam się je zakupić:):)
Lecę kończyć obiadek kochane:)
Miłego weekendu życzę i słonka, słonka jak najwięcej:):):)

anielicao2
anielicao2 01-04-2012 09:41

Anno rzecz w tym, ze on ma 2 dzieciaczków i do czasu dopóki nie raczkowały to ich nie brał na ręce, mówi że panicznie boi się małych dzieci...

Odpowiedz w wątku