Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
muśka
muśka 09-03-2011 13:55

Lusia gratuluje remontu i zmywareczki:)))) oj wiem jakie to ułatwienie bo nie trzeba w garach na zmywaku siedzieć hihihi;D
Kochana Twój Mati ma już 170cm:O to jest mojego wzrost:) Ile on ma lat bo nie pamiętam???? Ależ masz mężczyznę wysokiego a jeszcze rośnie przecież:)
Mój brat ma 18 lat a jest już wyższy od mojego M ma jakoś 190cm i zastanawiamy skąd on sie wziął hihihi moj tata miała 164 moja mama też tyle ma a dzieciaki wysokie hahaha:) no mój brat najmłodszy przerósł nas wszystkie a jeszcze pare lat temu sięgał mi do ramion;D

Skarbie a może za wcześnie test zrobiłaś?

asia_24
asia_24 09-03-2011 14:01

Musiu wiem wiem ze chciałas iść do pracy ale teraz jak juz zaszłas to wiadomo ze nie bedziesz szukać.
Tak wiem ze będzie pewnie chorował ale niekture dziecvi chorują mniej a niektóre jak Ewcia na okrągło i tego sie boję, bo niestety Babcia nie odwiedza Łukaszka wogóle a co dopiero sie nim zajmować a mój ojciec to sam musi szukac pracy aby siebie utrzymać a na nikogo innego nie mogę liczyć, jego pradziadkowie maja już swoj wiek i tez mi nie pomagają przy opiece bo sami sa schorowani a moja babcia na któtko to moze i pomoże jak bedzie w stanie ale tak co chwila to tez nie wiem czy da rade dlatego sie boję tego straszliwie:(

muśka
muśka 09-03-2011 14:03

Lusiu masz rację mam burzę hormonów i ostatnio z euforii przechodzą w totalną rozpacz z byle powodu:/ wiem, ze z tym złobkiem tak gadam beznadziejnie bo mając świadomość, że nie musze tam dziecka posyłać miała bym ogromne wyrzuty sumienia bo wiem jak dzieci są traktowane zwłaszcza w tych państwowych żłobkach brrrrrr. Ale niestety czasem mam już dosyć domu chyba dlatego ,ze Ewa ciagle chora i jestem non stop uwiązaną pielęgniarką pełnoetatową:/ jedyne moje kierunki to dom- przychodnia i szkoła w weekend, czasem siedze i ryczę po kątach bo matka frustratka ze mnie się zrobiłą, brakuje mi swobody, koleżanek, spełnienia swoich marzeń, pragnień i bliskości M który w pracy ciagle siedzi i wraca ok 20 codziennie a jak jest już w domu to praca, praca,praca bo ciagle coś pisze, czyta a ja marzę o miłości z bajki:) chyba dlatego ,ze obejrzałam sagę "zmierzch" i zatęskniłam za takim pięknym uczuciem i oddaniem:(
Jeju jak siebie czytam co wypisuje to chyba naprawdę hormony mnie zżerają bo piszę jak nieszczęśliwa stara babcia z depresją:/

asia_24
asia_24 09-03-2011 14:09

lusiu no to fajowo ze remoncik skończony i masz swój blaciko oraz wspaniałą rzecz jak zmywarke ja tez bardzo sie ciesze że sobie ją sprawiliśmy bo teraz to z myciem nie ma zadnego problemu, juz mi sie nie chce nieraz tylko tych naczyń po zmywaniu wyjąć ze zmywarki i poukładać do szafek he he pewnie sie rozleniwiłam, no ale zazwyczaj Łuki mi pomaga i ma z tego wielką fraję wiec sprawniej i weselej nam we dwójke to idzie hi hi.
A co do synka to naprwde wielki z niego facet, a wpradzie wysoki bo z tego co pamietam dodatkowo szczuplutki jest wiec niedługo szukuj sie na synowe w domku he he

muśka
muśka 09-03-2011 14:12

No i jeszcze dzisiejsze USG, którego strasznie się boje a muszę sama nie nie jechać bo nie chce żeby Ewcia chora jechała:( więc M nią musi zostać.

Asiu rozumiem Twoje obawy i nie dziwie się, że się tego boisz w końcu sama jesteś z Łukaszkiem:( ja przynajmniej mam M, który nas utrzyma. Ale póki Łukasze nie jest w przedszkolu a ma jeszcze rok do tego to się nie martw bo to ,ze moja Ewa tak choruje nie znaczy, że Łuki też będzie. Wiesz moja mała od urodzenia jest chorowita i może dlatego teraz tak sie tak dzieje.
Może o było by podać ta szczepionkę doustną na odpornośc zanim pojdzie do przedszkola? Ja gdybym wczesniej wiedziała podała bym a tak jest szansa, że na drugi rok będzie odporniejsza.
Ona aż tak droga nie jest bo 2 miesięczna kuracja kosztuje 100zł przynajmniej my tyle zapłaciliśmy a trzeba ją podawać 3 miesiące wiec wyjdzie jakieś 150zł całość. Wiem to nie aż tak mało ale więcej wynoszą leki które ciągle musże Ewie podawać:/

muśka
muśka 09-03-2011 14:15

HAHA ja też zawsze mam lenia z wyjęciem naczyń ze zmywarki i czasem tak sobie tam leżą do wieczora;D

No uciekam Kochane rybkę smażyć:) papapa

luskaduss1
luskaduss1 09-03-2011 14:18

heheheeh tak zle to ju z Toba nie jest i powiem Ci,ze bywam gorsza:)Poprostu ma kobiety tak mamy,musimy sie wyzalic i tyle!Ale mysle,ze rzeczywiscie byc moze wydarzenia ostatnich miesiecy Cie przerosla(szkola,chora Ewa,sunia i do tego mdlosci,robia swoje).Jak sie nad tym zastanowic,to masz powody do takiego nstroju.Ja powiem Ci tak...zrob sobie taki dzien tylko i wylacznie!!!!!!!!!!!!!!dla siebie.Nie wiem wez goraca kapiel,idz do fryzjera,na dlugi spacer,poczytaj ksiazke,cokolwiek co Ci sprawi radosc.zostaw w weekend m z calym kramem i pozwol sie rozpieszczac,siedzenie w domu wcale ie oznacza nudy...........a wrecz przeciwnie,sama widzisz ile masz obowiazkow(nawet wiecej niz na pelnym etacie w pracy),tak wiec pusc wodze fantazji i do dziela!!!!!!

A test,no chyba nie za wczesnie,jakos mam takie dlugie cykle.:(

Asiu,zobaczysz,ze zycie samo podesle Ci rozwiazanie Twojego problemu.Wiem,ze latwo powiedziec,ale trzymam kciuki zeby Ci sie wszystko ulozylo.

luskaduss1
luskaduss1 09-03-2011 14:24

Tak tak moje malenstwo w maju konczy juz 14 lat:))Dziewczyny on od wakacju urosl 8 cm,a numer buta to juz z 38 na 40 wskoczyl:/
A co do zmywarki to u mnie tez jest teraz z nia cyrk:)Ja rozumiem,ze ciezko bylo sie moim facetom zabrac do zmywania recznego,ale zeby ciezko bylo wyciagnac umyte juz naczynia z tego cudownego wynalazku techniki???????No i jak ostatnio zaczelam narzekac ,to uslyszalam od m"chcialas luksusu,to korzystaj z niego kochanie cala dusza":)))))i gadaj tu z takim;)

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 09-03-2011 14:26

Dziewczyny powiedzcie mi czy taki bol w dole brzucha jak na miesiaczke jest normalny w ciazy?? mialam taki przez pierwsze 2-3 miesiace na poczatku i przed wczoraj znow sie pojawil i tak sie zastanawiam czy to przez rozciagajaca i puchnaca macice czy czemu? dodam ze sluz normalny zadnych plamien na szczescie i oby wogole;]

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 09-03-2011 15:38

Cześć kochane!:)

ja tak na wstępie z okazji wczorajszego święta życzę Wam wszystkim wszystkiego co najlepsze, spełnienia marzeń, dużo miłości, szczęścia i dni pełnych radości i oby nasze święto trwało przez cały rok , a nie tylko w ten jeden dzień;D

Monia W.- szkoda,że Twój Piotrus choruje, chorował, bo może teraz to jest juz wszystko ok:))) w końcu pisałas juz jakis czas temu, więc mam nadzieje, ze juz synek wrocil do zdrowia:)) super,ze z fasolka wszystko dobrze, mam nadzieje ,ze mimo braku stalego dostępu do neta napiszesz nam czasami co tam u Ciebie:)))

Edytko-gratuluje ukończenia sesji:* a jak tam Ty i Twoja rodzinka ze zdrówkiem ? lepiej już?

Justynko, dziwna sprawa z tą Twoja @... ile to juz czasu minęło od poprzedniej @?kiedy bedziesz testować, a może juz zrobiłaś test?;)

Musieńko, nie wiem co ci napisac juz pisałam, ale powtórzę jeszcze raz, przykro mi, serce mi sie kroi jak piszesz co Twoja corcia przechodzi:((( te choroby to masakra jakas:// oby szczepionki pomogły:)) a jesli chodzi o Twoje nastroje, to masz święte prawo hihi;))) my kobietki to juz tak mamy z nastrojami raz życie jest bajeczne, różowe, idealne a innym razem zdaje sie byc do d*py, taki nasz urok hihi;) a w Twoim stanie to jestes podwójnie usprawiedliwiona:))

Kasiu- świetnie ,że juz widzisz małe efekty chodzenia na silownie:))) czekamy na kolejne dobre wiesci;)

Asiu- wiem,ze łatwo mowić,ale nie martw sie na zapas:):* na pewno jest ci ciężko i czujesz strach przed przyszloscia, ale gdy przychodzi czas , ktorego tak sie boimy to pozniej okazuje sie ze nie jest tak zle jak myslelismy ze bedzie:)))

Lusia, gratuluję ukończenia satysfakcjonującego remontu:P a poki nie ma @ bede trzymala kciuki za fasolke:)

Korniczku, mam nadzieje, ze u Ciebie sprawdzi sie przyslowie do trzech razy sztuka:)) i na przelomie marca, kwietnia bedziemy Ci gratulowac II kreseczek, tego ci życze z calego serca:***

Paulinklo , Gwiazdeczko, ciesze sie ,że z Waszymi maleństwami wszystko w porządku:))) teraz to juz ino myk zleci jak bedziecie pisaly, ze juz macie swoje szczescia po drugiej stronie brzuszka:))

Aga, Elza, Ola, Hope, Raratko,Niunia, Malwiska i inne kobietki co u Was? :)

jak cos pominełam to przepraszam , nie bijcie;D

z mojego życia to tak: jestem po @, z M. uważamy teraz żeby nic nie zasiać;P poki nieureguluje TSH. a w przyszlym tygodniu wybieram sie do gina z wynikami M. zobaczymy co tam powie mądrego;) acha bym byla zapomniala, brat ze swoja ciezarna dziewczyna mieszkaja teraz w pokoju obok, poki co jej obecnosc, a raczej ich fasolki mi nie prszeszkadza, bo mysle sobie, ze ja tez niedlugo bede miec swoja fasolke:)) mam nadzieje, ze moj optymizm mnie nie opusci;)

no kochane to juz koncze te skrobanie, trzymajcie sie , buziaczki:***

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 09-03-2011 15:40

acha.... Musienko czekam na wieści po USG , bedzie dobrze, nie mam watpliwosci:) :*

muśka
muśka 09-03-2011 15:59

No, to mi się podoba:) piszcie, piszcie kochane bo uwielbiam Ws czytać:)

Szylwinko ciesze się, że zmieniło Ci się nastawienie do fasolki bratowej:) masz rację teraz będzie Twoja kolej więc nie ma co się przejmować, że jeszcze nie masz maleństwa w brzuszku:) Zobaczysz tsh się unormuje i w końcu się uda:)
Oczywiście trzymam kciuki za wizytę u gina. I na pewno po usg się odezwę tylko pewnie już jutro rano:)

Lusiu, Szylwinko dziękuje, że tak wspaniale mnie usprawiedliwiacie hihihi;) ja wiem, że my baby mamy swoje złe dni a w ciaży to już w ogóle takie myśli nachodzą czasem, że strach się bać:/

Lusiu masz rację, okropnie mi brakuje takiego czasu dla siebie, ale nie lubie sama wychodzić a nie mam tu żadnej koleżanki z którą mogła bym sie umówić:( wszystkie albo daleko mieszkają albo pracują.
Czasem w weekend jade sama do mamy na cały dzień ale sam 1,5 godzinny dojazd mnie dobija i zamiast czuć sie wypoczęta jestem bardziej zmęczona, jeszcze jak dziewczyna brata przychodzi to już w ogóle bo zawsze przychodzi do mamy pokoju i siedzi dopóki ja nie pojadę:/ lubie ją ale jest okropnie głośna, kłótliwa i ciągle gada aja tego nie znoszę:/
No ale jakiś wypad na zakupy by mi się przydał:) jak Ewa będzie mogła już wychodzić to pojadę z nią wózki pooglądać i jakieś ciuszki dla niej kupić bo wyrosła ze wszystkiego a wiosna idzie. Lubie Ewie kupować wtedy zawsze mam lepszy humor:)
Ehhhhhhhh niech ta wiosna przyjdzie w końcu:(
A tekst Twojego M rozbawił mnie do łez hihihihi;) Ci faceci na wszystko mają odpowiedz;D ale mój też nie chętnie w kuchni co kolwiek robi no chyba ze wrzasne, że dla mnie ciągle bałagan zostawia:)
A Twój synek musi być niezłym ciachem skoro ma dopiero 14 lat i taki wzrost:) super kochana lada moment zacznie dziewczyny do domu przyprowadzać hihihi;D

A propo garów: właśnie zmywarka skończyła zmywać i tak sobie naczynka do jutra poleżą bo dzis już palce w niczym nie kiwne:)

justynap
justynap 09-03-2011 16:22

Musiu ty to potrafisz wszystkich zmotywować. Wchodzę a tu proszę 2 strony do czytania :)
A ja chora od wczoraj wieczora, niby to dziwne bo tak naprawde glowa mnie troche pobolewa i z nosa trochę leci ale leżę dziś cały dzień w łóżku. Nie mam na nic siły jakby ktoś je ze mnie wyssał. Raz nabieram energii na choćby umycie okien bo brudem straszą ale jak się za to zabiorę to kładę się do łóżka bo siły nie mam. A do tego wymiotuję. Dziś to już nie mam sił bo nic od rana nie jadłam. Mam nadzieję że mi szybko przejdzie. Co do testowania to jutro jak pojadę z córcią na balet to kupię test. Nie chcę żeby M wiedział że robiłam. Ale nie spodziewam się II kresek. Szylwinko, hmm uśmiejesz się ale ostatnią @ miałam 5 GRUDNIA 2010 ROKU :):) USG na początku lutego i miała przyjśc lada dzień wg lekarza. A jej nie ma, i nawet brałam 10 lutego luteine na wywolanie i nic.
MUSIU kochana nie przejmuj się, takie chwile załamania ma każda kobieta która siedzi w domu. Ja już 7 lat się męczę.Tzn ja stwierdziłam że najwaniejsze jest dla mnie wychowac dzieci. POtemm kiedy dojda do 3 lat pomyślec co dalej a ze mmiedy mmoimi jest 3 lata róznicy wiec juz tak 7 lat to trwa :) I wsciekam sie bo pewnie nie bedzie w moim urzedzie dofinansowania z unii na rozpoczecie dzialalnosci w tym roku. Mam dola z tego powodu.
he he dziewczyny z tymm wyjmowaniem naczyń zezmywarki to ja też tak mam. Posiadam ten cud tehniki juz 4 lata ale te wyjmowanie juz umytych rzeczy to masakra:)
Musiu czekamy na wieści z usg. ja mmykam dziewczynki bo znowu siły mnie opuściły.

asia_24
asia_24 09-03-2011 21:26

fajnie że piszesz o tej szczepionce i porozmawiam z lekarką kiedy ją trzeba podać i koszt tego bo wiem że leki duzo ciągną i wiadomo spróbuję wszystkiego aby tak nie chorował. Teraz nie chciałam wykupywać szczepionek bo nie idzie do żłobka ale przed przedszkolem już myślałam o takiej szczepionce ale ty mi teraz o tym przypomniałaś.
No tak niestety do przedszkola to jeszcze 1,5 roku bo przyjmują od września a wtedy skończy 3,5 a teraz od 2,5 nie ma szans bo sie dowiadywałam i za dużo jest chętnych dzieci co skończyły 3 lata wiec nie moga przyją wtedy dzieci co mają mniej niż 3 jak dla 3 latków nie ma miejsca.

No ja też niedawno zmywałam naczynia i nie chce mi się wyciagnąc ale pewnie i tak to dzisiaj zrobie aby jutro mić spokuj hi hi

sylwinka mam nadzieje ze bedzie tak jak piszesz i strach bedzie miał wielkie oczy bo innej opcji nie przyjmuje, ale wiadomo o przyszłosci tez trzeba pomyślec nie mozna zyć tylko dniem dzisiejszym tm bardziej ze sama jestem z Łukim i muszę liczyc na siebie i zapewnić nam minimalny ale to minimalny byt.
Na wet powiem wam ze ostatnio dowiedziałam sie iż mój mąż twierdzi iż zyje jak KRÓLOWA za jego alimenty na Łukiego i mnie a jest ich w sumie 600zł i wydaje je na ciuchy dla siebie i inne pierdoły:( Tak mnie to wkurzyło bo niech on przeżyje za tyle z dzieckiem i opłatami w mieszkaniu:( Dowiedziałm sie jeszcze innych szczegółów ze nadal mnie okłamuje np. co do kasy i śmieszy mnie to bo spłacił mnie całą, płaci regularnie alimenty wiec nie mam co sciągnąć wiecej od niego wiec nie czaje po co kłamie a tym sposobem robi sobie tak ze mu nie ufam i nie chce z nim wogóle rozmawiać, bo z kłamcą rozmowa nie ma sensu:(

Kasia21*
Kasia21* 09-03-2011 21:28

Melduję się i przepraszam że też ucichłam ale to tak jest teraz więcej obowiązków i problemów(finansowych:() mam nadzieję że się ułoży bo jest źle...ale nie będę o tym smęćić

A więc u mnie tak na razie 6 kilo w dół(jupi;) a cholesterol spadł do 115( a norma jest do 200) a TSH było 5.57 a teraz 0.16-czyli jakby nadczyność wyszła lekarz sam się dziwił i za 2 tyg mam zas zrobić wynik

Muśka Kochana my chyba wszystkie marzymy o tej miłości z bajki;D jak ja bym chciała żeby w Polsce nie było tej gonitwy za pieniądzem tylko moglibyśmy spędzać czas ze sobą, rodziną i znajomymi a tak co szara rzeczywistość, ja mam dość siedzenia w domu i szukam pracy tylko co Mati ma w maju zabieg ach już mi się wszystko wali kasy nie ma a ja mam żal zostawiać dziecko w domu tyle że mam mame która mi pomoze

Wiesz ja też nie lubię takich głośnych i kłótliwych osób ale cóż czasem trzeba wytrwać..;)

Jak tam z usg?

luskaduss o to masz już dużego tego synka, kurcze jak w takim tempie będzie rósł to przy 18 będzie miał ze 2 metry;)
A teścik może oszukiwać, może za wcześnie ja tam też trzymam kciuki:)

Asiu mój Mati ma a w sumie będzie miał 17 marca 17 miesięcy, wiesz już jest sukces bo uspypia w łóżeczku nawet w południe, wózek wykluczyłam:D
Przepraszam Cię ale nawet nie miałam czasu zajrzeć do Twojej galerii na nk, zaraz to zrobię i dziękuje za zaproszonko:)

gwiazdeczko21 kurcze nie przypominam sobie czy miałam w tym okresie ciąży taki ból w dole brzucha ale moim zdaniem to chyba niegroźne ale zależy jaki jest ten ból bo jak mocny to może skontaktuj się z lekarzem. Mam nadzieję że minie i nie wróci:)

Szylwinka no to trzymam kciuki za wizytę u gina oby wyniki były super:)
A co do bratowej to pozytywne nastawienie jest najwazniejsze, zapewne niedługo u Ciebie w brzuszku pojawi się kuzynek dla brata dzidziusia:)

justynap szkoda że Cię choróbsko dorwało, mam nadzieję że szybko się z nim uporasz. A co do @ to miałaś 5 grudnia dobrze przeczytałam! kurcze to coś dziwnego a lekarz co na to?

Była debata o zmywarce niestety ja nie posiadam na razie tego wynalazku i muszę zmywać ręcznie, ale jak zmusze M to pozmywa więc nie jest tak źle;)

No uciekam i dobrej nocki:*

asia_24
asia_24 09-03-2011 21:30

Musiu no to jak Ecia wyzdrowieje to lećcie na zakupki dobrze wam obu to zrobi:)

Justynko te twoje dolegliwości jakos mi nie wygladaja na corobę lecz chyba co innego no i jeszcze ten brak @ od grudnia to wogóle no ale zobaczymy co czas nam przyniesie:)

widzę że z tymi naczyniami to kazda tak ma nie jestem sam he he

Kasia21*
Kasia21* 09-03-2011 21:32

Asiu nie przejmuj się byłym, ja nie wiem czemu Cię okłamuje skoro macie jednak wspólne dziecko no i sprawa alimentów, widać że się nie zmienił:(


Acha dziś wysłała mi zaprosznie pewna osoba na nk o inicjałach R.M z Głogowa czy to któraś z Was?

asia_24
asia_24 09-03-2011 21:54

Kasiu ja sie nie przejmuje byłym tylko wkurza mnie że głupoty na mnie gada, a po tym co mi zrobił nie zasługuje na takie gadanie na mój temat i to mnie wkurzyło, bo gdybym jakos sobie zasłuzyła to przyjełabym to z chonorem a on robi ze mnie osobe która zeruje na nim:(

HOPE
HOPE 09-03-2011 22:45

Musiu Ty to masz sile, zmotywowalas i mnie do pisania :)
Kochane od razu baaaardzo przepraszam za taka dluga przerwe....Nawet nie bede tlumaczyc tego brakiem czasu....po prostu dopadl mnie totalny brak weny no i troszke problemow sie namnozylo o ktorych nie chcialabym pisac bo juz w zasadzie nie ma o czym....Nawet niewiem kiedy pisalam ostatni raz, pewnie jakos ponad miesiac temu i az niewiem od czego zaczac....Kilka razy juz zabieralam sie za pisanie i obiecywalam sobie ze "dzis" napewno cos naskrobie i przerwe te okropna cisze z mojej strony no ale wyszlo jak wyszlo...Mimo to mysle ze lepiej pozno niz wcale wiec jestem :)
Kochane u nas wszystko ok, Macius juz dawno chodzi, swe pierwsze kroki zaczal stawiac 8 lutego czyli jak mial roczek i 2 tyg wiec super wynik tym bardziej jak wezmie sie pod uwage to jego napiecie miesniowe....Jestem z niego dumna ze tak sobie poradzil i zaskoczyl mnie tym bo myslalam ze jeszcze poczekamy sobie na ten moment :)Teraz juz idzie mu calkiem dobrze,jeszcze czasami sie wywraca ale juz opanowal metody upadkow tak zeby w miare bezpiecznie wyladowac na pupie ;) Mimo to nie brakuje mu guzow, ostatnio nabil sobie takiego wielgachnego na czole ze chodzi jak z sinym rogiem...No ale nie pierwszy i pewnie nie ostatni :)
Oprocz tego wszystko u nas ok, jakos mija dzien za dniem bardzo szybko i ciesze sie ze juz prawie wiosna :)Jak sloneczko tak swieci w okna to az czlowiekowi lepiej sie robi na serduchu i tylko wyczekuje tego zeby juz bez ubierania w tony rzeczy wyjsc na dwor w zwyklym sweterku :)
Zdrowko poki co dopisuje, dzis tylko Macius obudzil sie z lekkim katarkiem ale w czasie dnia minelo wiec mam nadzieje ze bedzie ok...niewiem juz co mam z nim robic bo strasznie sie odkopuje w nocy, mam juz takie fajne poslanie dla niego ze kolderka jest przypinana na zamek z obu stron i tworzy taki jakby spiworek dla malucha ale on i tak sie z tego wykopuje a jak sie budze w nocy bo on strasznie sie kreci i rzuca to jest az zimny i przykrywam go znowu i tak w kolko...Temperatura u nas w domku nie jest wysoka tylko taka jak byc powinna czyli ok 19-21 stopni, widze ze z samopoczuciem lepiej niz jak bylo ok 23 stopni ale te noce mnie strasznie mecza bo on kreci sie i kreci, niewiem z jakiego powodu ale ja czasmi budze sie po kilka razy i juz czasami nie moge...wiecznie niewyspana chodze bo mimo ze Maciek spi to ja mam taki sen przerywany, jakby czuwanie mi sie wlaczylo i inaczej nie umiem....Masakra...Bywa i tak ze on obudzi sie np o 2 w nocy i mimo ze nie placze to nie spi 1-3 godz i biore go do lozka ale on sobie lezy, kreci sie, gada ale nie spi...Ech a mnie wtedy noc ciagnie sie i ciagnie i tylko patrze na zegar zeby bylo juz rano a czas jak na zlosc leci strasznie wolno....
Slonca moje jak tak czytam co naskrobalam to az sie boje bo ni ladu ni skladu w tym wszystkim, chyba za dlugo nie pisalam i zbyt duzo chcialabym napisac na raz.....Mam nadzieje ze teraz jak juz sie przemoglam zeby napisac to bede robila to czesciej i nie dopuszcze do takich zaleglosci....Podczytywalam Was czesto ale z powodu takiej dlugiej przerwy nawet niewiem co mam napisac do kazdej z Was...
Musiu kochana fajnie ze zdopingowalas dziewczyny do pisania, nawet mnie i choc mamy kontakt na gg to tutaj dziekuje Ci za wszystko, za kazda rozmowe z Toba ktora poprawila mi humor no i za smski :)Kochana jestes :)A fasolinka sliczna i super ze zdrowiutka :) Caluski w brzusio no i oczywiscie dla Ewuni, oby szybko wrocila do zdrowia :)
Olenko specjalne pozdrowienia dla Ciebie, mam nadzieje ze moj wpis zacheci i Ciebie do naskrobania choc krotkiego posta ;)Pozdrowienia od mojego M dla Twego M ;)
Kochane nie dam rady napisac do kazdej, mysle ze z czasem nadrobie zaleglosci....Trzymajcie sie wszystkie cieplutko!!!!!

Aha a ja sie wylamie i powiem ze nawet lubie wyciagac czyste naczynia ze zmywarki i to chyba hold dla wynalazcy tego cudnego najlepszego na swiecie urzadzenia hihi ;)

muśka
muśka 10-03-2011 06:32

Dzień dobry moje Słoneczka:****
Jak jesteście cudowne,wystarczy troszkę ochrzanić i proszę forum wre jak stragan haha:D bardzo się cieszę bo wiecie jakie jesteście dla mnie WAŻNE WSZYSTKIE:*****

Kochaniutkie na wstępie bo jeszcze nie przeczytałam do końca chciałam się pochwalić wczorajszą wizytą na USG:)
M z Ewunią jednak ze mną pojechali w końcu Ewcia ma dziś kontrolę a bardzo chciałam żebyśmy razem byli:)
Nasze Maleństwo ma się świetnie:DDDD rośnie zdrowo, wszystkie badania na ten okres są w porządku a najważniejsze,ze przezierność karku jest prawidłowa:D
Bąbelek ma 7cm i całe pół godz badania fikał jak oszalały w brzuchu, nawet czułam ruchy pod ty czym dr jeżdzi po brzuchu jak usg robi hihihi:)
Pani dr nawet powiedziała, że według niej dziewuszka będzie:))))) ale jeszcze za wcześnie żeby to dokładnie stwierdzić:)
Ewunia z M cały czas się przyglądali a Ewcia była zachwycona fikającym maluchem i od razu zapytała czy dziś już będzie dzidziuś hihihi a pani dr az się uśmiechnęła:)
Mam za tydz przyjść jeszcze raz bo nie było można pęcherza zbadać bo był za mało napełniony.
Tak się bałam tego badania ale jak zobaczyłam Kruszynkę na ekranie machającą nóżkami i rączkami to od razu wszystko ze mnie zeszło:)

Odpowiedz w wątku