Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
asia_24
asia_24 23-02-2011 23:30

Kamilko ja Ciebie doskonale pamietam i nawet ostatnio zastanawiałam sę co u was słychac bo sie nic nie odzywasz na forum. Jak widzidz forum nadal trwa choć nieram ma kryzysty gdzie nikt nic nie pisze przez pare dni, ale widomo kazdy ma swoje sprawy, dzwiewczynki co już mają wieksze dzieciaczki i wróciły do pracy nie mają zbyt wiele czasu na nic a co do piero na kompa.
O ile pamiętam Kornelcia 29 grudnia kończyła 2 latka. Och rosną nam te dzieci i nie wiadomo kiedy ten czas ucieka, mój Łobuz 2 latka kończy za 4 dni:):):)

Co do Łukiego to już na szczęście nie wymiotuje i objawy ustąpiły jedynie co mu pozostał bardzo zatkany nos i dlatego znowu że to tak długo sie ciągnie dostał antybiotyk:( no ale najważniejsze aby już zakończyła się ta jego choroba bo bidulek tak tęskni za dwórkiem:(

Agakrak
Agakrak 24-02-2011 11:11

Asiu, jak dobrze że Łukiemu już przechodzi. Nie dziwię się że tęskni za podwórkiem, ja sama widzę to po moich łobuzach, jak nie wyjdą na spacerek to robią się nieznośne więc staram się by każdego dnia wychodziły jeżeli temp na zewnątrz nie jest niższa niż minus 7. Jak im trochę dupcie wymrozi to od razu są bardziej zadowolone. Ostatnio puściłam je na taki świeży śnieg, były wniebowzięte- turlały się po tym białym puchu a śmiechu było co niemiara.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 24-02-2011 17:45

Hej kochane!!!:)

ale tu cisza zapanowała...

Asiu, cieszę się,że Łukaszkowi przechodzi choroba teraz to na pewno da radę świeczkom:)

Dziewczynki, byłam z M. we wtorek w Gdańsku na badaniu nasienia. Na moje oko jeśli chodzi o ilość plemnikow, ruch to jest ok bo ponad norme:)chociaż wiadomo lekarzem nie jestem i bede mądrzejsza jak pojde po @(za okolo 2 tyg. ) do gina. jednak martwią mnie dwie rzeczy po pierwsze czas upłynnienia na granicy normy jest do 60 min i plemniczki M. upłynniły sie dopiero po 60 min. no a ogolny komentarz do nasienia: umiarkowana aglutynacja.czytalam w necie, ze umiarkowana aglutynacja nie wyklucza zajscia w ciąże, bo jakby byl trzeci stopien to gorzej, ale M. ma drugi stopien aglutynacji. Ciekawa jestem czy to upłynnienie i aglutynacje da sie jakos leczyc, witaminami czy cos? wiecie kochane cos na ten temat?
a i jeszcze tak sobie mysle, ze zapytam gina o badanie drożnosci jajowodow i wrogosci sluzu, wole to zrobic i miec nadzieje ze jak unormuje tarczyce to bedzie ok, a nie ze pozniej jeszcze wyjdzie cos nie tak:(

ale Wam tu naskrobalam hihi;)

pozdrawiam Was wszystkie serdecznie i mam nadzieje,ze u Was wszystko w porządeczku a brak obecności na forum to tylko kwestia braku czasu;)

całuski papa:*******

Kornik
Kornik 25-02-2011 07:29

Szylwinko, wspaniale, że M ma dobre parametry nasienia :) morfologia i ruch są najważniejsze :)
co do upłynnienia i aglutynacji to niestety nie wiem, bo u nas to akurat w normie, tylko reszta gorzej wygląda ;) ale myślę, że gin coś zaradzi na ten problem.
a właśnie zaciążyła koleżanka, której M miał 4% prawidłowych plemników, więc widzisz - tych wszystkich badań to nie ma co tak na poważnie brać i się nimi stresować - odchylenia od normy będą prawie zawsze.

no a Ty kochana czekasz dopiero na @? hmmm... ale by było, gdyby Ci zrobiła niespodziankę i nie przyszła ;) ciekawe jak tam Twoje hormonki, kiedy powtarzasz wyniki? (przepraszam, że ja taka roztrzepana, bo chyba pisałaś, ale zupełnie nie pamiętam...)

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 25-02-2011 12:34

Korniczku, ja ostatnią @ mialam 3 lutego wiec jeszcze troche czasu ma;)a niespodzianki nie bedzie, bo teraz uwazamy hihi;) lekarka powiedziala, ze przy moim poziomie TSH jak bym zaszla w ciaze to dziecko mialo by bardzo niski poziom inteligencji, inaczej to nazwala kretynizmem. wiec wolę,poczekac na uregolowanie TSH bo nie chce zeby z mojego dziecka sie wysmiewali w szkole czy cos... wiadomo, ze kocha sie dziecko ze wzgledu na wszystko i ja kochalabym swoje jakieby nie bylo, ale jak ma sie wybor to lepiej zaczekac:)
a lek na tarczyce biore dopiero tydzien wiec kolejne badania dopiero za 2 miesiace:) no nic musze cierpliwie czekac, ale jeszcze bede chciala zrobic reszte badan i spokojnie czekac na uregulowanie TSH:)))


a u Ciebie jak tam sprawy sie maja? kiedy @?:)

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 25-02-2011 14:02

Paulinko dziekuje ci za odpowiedz troche sie uspokoiłam ze nie tylko ja mam takie problemy;) niby anemii nie mam a krew z noska sie puszcza dziwne, ale jakos trzeba to przetrwac jeszcze tylko 3 miesiace:) buziaki:)

MoniaW
MoniaW 25-02-2011 14:28

Witajcie Dziewczyny:))

Wiem , że długo mnie nie było, ale jak wiecie, nie mam w mieszkaniu dostępu do internetu,dlatego chyba juz wogóle przestanę pisać, bo jestem u tesciow raz na miesiąc, a wtedy nie jestem w stanie wszystkiego nadrobic:(((

podczytuje was czasem na komórce ale potem gdzies mysli uciekaja.....

U nas jakoś leci pomału choc jak sie rok kiepsko zaczął tak sie dalej ciągnie:(((Mały ciągle łapie jak nie przeziębienie, to zapalenie oskrzeli a teraz zapalenie uszu:(((Ja ciągle na angine choruje, juz trzeci raz w tym roku:(((

Co do dzidziusia w brzuszku, to czuje sie dobrze, ma juz prawie 10 zm z nóżkami:))to już trzynasty tydzien. Krwiak sie na szczescie wchłonąl więc moge już odstawiać luteinę...Na szczęście choć tu dobre wiadomości:))
Dzis bylam robic przezierność karkową ale niestety moje maleństwo wypięlo się pupcią i nie dalo sie badania zrobic:(((Pani doktor zaproponowala mi usg genetyczne w 20 tygodniu bądź testy z krwi po 14 tygodniu, ale nie bede ic h robic....ciąza rozwija sie prawidlowo, sama Pani ddoktor mówiła ze jestem zdrowa, młoda a i dziecko rozwija sie tak jak njalezy....
Mdłosci mam dalej, w dalszym ciągu jestem zmęczona, niewyspana i bez życia, co nie jestm sprzyjające przy zajmowaniu sie Piotrkiem:((((

piotru,ś 7 lutego skończyl roczek:)))12 zorbiliśmy huczne przyjecie:)))Był tort z fajerwerkami i duzo, duzo radości:)))
Mały ogólnie jest super:)))Chodzi pieknie, choc czasem zdarzają mu się zaćmienia i ląduje tu i tam z guzem albo rozciętą wargą....
Duzo mówi, i zrozumialłych wyrazów i tych po swojemu:))Wogóle jest Mały bystrzak i straszny synus tatusia:))))Jak tata wraca z pracy to mnie może nie być , bo i tak go nie interesuję:))Ale ciesze sie ze mają taki ze sobą kontakt:)))

ogólnie jakoś leci, tylko nie mogę sie zaklimatyzować w nowym miejscu:(((Ale byle do wiosny:))

To tyle u mnie:)))

Musze kończyc bo jeszcze z moim endokrynologiem musze sie skontaktować:))pappapapa

edytka87
edytka87 25-02-2011 16:05

Witajcie:-)
Ostatnio coś cicho zrobiło się na forum chyba dlatego że nasza kochana Musia jakoś umilkła:-)
Moniś to fajnie że z fasolką wszystko dobrze. Piotruś wyglądał prześlicznie i tak poważnie -----ąc świeczkę z tortu ogromne buziaki dla niego i trzymam kciuki żeby szybciutko wyzdrowiał.
A u mnie nareszcie koniec sesji i już mogę powiedzieć że kolejny semestr zaliczony:-) Niestety w domu mam szpital bo M od tygodnia chory ja też a od wczoraj Kubuś. W nocy prawie nie spał miał gorączkę i chciał być tylko u mnie na rękach a ja sama gorączkuję więc nie mam na nic siły. Kurczę ostatnio coś często Kuba choruję, biedaczek męczy się ale jak M wraca z pracy to wita go takim uśmiechem że sama buzia się śmieję.
Musiu, Niuniu, Olu, Hope, Natko, Promyczku i reszta dziewczynek co u Was???

asia_24
asia_24 26-02-2011 21:06

Tak Agusiu tęskni i to bardzo bo tylko wychodził jak do lekarza przez 1,5 tygodnia. Wiec wczoraj już sie wybrał na spacerek z dziadzą i dzisiaj też a ja miałam troche czasu na przygotowanie ciast.

Sywlinko ja sie nie znam na tych wszystkich badaniach dlatego nic na ten temat nie piszę do ciebie ani do zadnej innej dzieczyny ale trzymam za ciebie kciuki aby po tych wszystkich badaniach podjąć odpowiednie leczenie i aby wtedy sie udało zajść:)

Mnia współczuje ze Piotruś wciąż choruje ale pamietam sama jak to było rok temu z Łukaszkiem z jednej choroby w drugą, lecz o nigdy nie miała żadnego zapalenia wiec ci współczuje tym bardziej że ty jeszcze przy tym chorutka jesteś a dziecko jak chore to zazwyczaj do matki tylko ciągnie.
Fantastyczne wieści że kwiaczek sie wchłonoł i dzidzi sobie smacznie rośnie.
No to fantastycznie że Piotruś zaczął ci już po mału mówić, zrozumiałe słowa, to mozesz się cieszyć bo przeważnie chłopcy to dość późno zaczynają. Łukaszek ma 2 latka a dopiero tak od ok 2-3 zaczął coś tam wiecej mówić choć to tylko podstawy żadnych jeszcze konkretnych słów, choć dzisiaj zauważyłam że próbuje wymówić herbatka tylko jakoś tak niezgrabnie.
A że za tatusiem to też zauważyłam że chłopcy ciągną bardzo do mężczyzna:) Mojemu to bardzo brakuję wiec jak jakiś wuja przyjdzie to Łuki tylko nim jest zainteresowany, tak jak to było dzisiaj, tylko z wują do drugiego pokoju i nie było ich prawie pół godzinki a ciocie miał w nosie hi hi

asia_24
asia_24 26-02-2011 21:11

edytko tak ci współczuję że wszyscy u ciebie się pochorowali i rozumiem ciebie jak ci ciężko z chorym dzickiem przy własnej chorobie, ale jak tatauś przychodzi i Kubuś tak sie do niego śmieje to wtedy chociaż moze cie na troche odciążyć od małego:)

asia_24
asia_24 26-02-2011 21:18

No a u nas urodzinki wyszły super, Łukaszek był w miarę grzeczny, świeczke zdmuchnął nawet 2 razy bo już nie mógł sie doczekać i odrazu jak ją zapaliłam to za nim zapaliłam race to już zdążył ją raz zdmuchnąć po racach nie był pewny czy już może i z 3 razy dmuchną i dopiro zgasła, ale zrobił to mój mały mężczyzna całkiem sam:):):):):):):):):)):):):):)
Ciasto trochę mi nie wyszło ale w smaku było rewelacyjne, polecam - CZARNY LAS - tak chyba sie nazywało firmy chyba gelwe, a za to - PIŁKA NOŻNA - wyszł wizualnie super ale w smaku trochę gorsza. Mieliśmy baloniki tzn. nadal sa i był bardzo zdziwiony jak wstał a tu tyle balonów, odrazu wszystkie chciał ściągać hehe i sie nimi bawić. Ogólnie urodzinki wyszły super jest bardzo zadowolona.

luskaduss1
luskaduss1 27-02-2011 17:21

Czesc Kochane
Oj dawno sie juz nie odzywalam i przyznam sie szczerze,ze poprostu jakos tak mi brakowalo weny do pisania,nie bede sie wymawiac brakiem czasu...Tak jakos problemy dnia codziennego i brak fasolinki,przytloczyly mnie.
Napisze tylko krociutko,ze pozatym u mnie ok,kolejne kilka dni pokaza czy @ przyjdzie(w co zreszta nie watpie,bo ona jest niezawodna).
Pozdrawiam i obiecuje,ze jeszcze napisze,a teraz uciekam bo goscie przyszli.
buziaczki i pozdrawiam

paulina157
paulina157 01-03-2011 11:18

ja dzis po wizycie u lekarza ... dzis pierwszy raz slyszalam bijace serduszko mojego synusia :) ... az łezki mi polecialy coz to za niesamowite przezycie ... jak powiedzialam o tym mojej mamie to plakala razem ze mna ... powtarzajac mi ze musze sie z nia wybrac do gina w Polsce bo ona tez chce posluchac mojego maluszka i przy okazji podejzec :)... wyniki nie za fajne no ale sie zdarza ... mam cukier w moczu ale poziom cukru we krwi w normie, puls bardzo wysoki a cisnienie niskie. Za 2 tyg kolejna wizyta tym razem u poloznej ... heh ciekawe czy dowiem sie od niej wiecej jak wiem :P ...

A tak po za tym czuje sie straszliwie spiaca, calymi dniami bym spala i spala... no i kregoslup mnie bardzo boli ani dlugo siedziec ani dlugo lezec :( ... waga 17 kg wiecej jak przed ciaza ... wiec nic dziwnego ze kregoslup siada. No ale zniose to aby za 17 tygodni swa kruszynke sciskac :) ..

Pozdrawiam Was zyczac milusiego dzionka.

P.S. Lusiu zobaczysz przyjdzie i na Ciebie pora :) i w koncu zafasolkujesz :)

justynap
justynap 01-03-2011 19:09

Witajcie dziewczyny.Coś tu faktycznie ucichło, chyba wszystkie z nas czekają na wiosnę :)
Musia, melduj się ciężarówko jedna. Jak samopoczucie, brzuszko rośnie? A jak Ewunia ze zdrowiem?
Monia super że fasolka rośnie. na wiosnę będziesz mogła w pełni pokazać swój zapewne już wtedy okazały brzuszek:)
Asiu twój synek to prawdziwy mężczyzna jak dał sobie radę ze zdmuchnięciem świeczek:)
Luskaduss te @ lubią płatać figle. Trzymam kciuki żeby nie przyszła :)Bo póki jej nie ma to jest jeszcze nadzieja :)
Paulinko super że z dzidzią wszystko ok. Juz niedługo będziesz trzymać na rączkach swoje maleństwo. Dopadają cię typowo ciążowe dolegliwości kochana :) A maleństwo już kopie?
A u mnie dziewczyny hmm??? Trochę przyplątało się rodzinnych problemów. Ale takie to życie jest że jak się zaczyna układa to zawsze się coś na drodze znajdzie.
A @? NADAL BRAK. Mimo wzięcia luteiny.Ostatnimi czasy miałam głowe pełną problemów więc o niej nie myślałam. A teraz to już sama nie wiem.
A tak z życia to dzieciaki rosną, synek to taka mądrala się robi że ho ho. Córcia już panienka mi się zaczyna robić, rozmawia ze mną na tak poważne tematy że aż się boje co będzie dalej :)
Korzystamy z pięknej pogody ostatnimi dniami, chodzimy na spacerki i jeździmy na sankach. To już pewnie ostatnie przejażdżki bo wiosna niedługo. Ach aż się rozmarzyłam...... No ale jak narazie to jeszcze śnieg za oknem :)
Ależ się rozpisałam. Napiszcie kochane co tam u was słychać. Musiu, a ty gdzie się podziewasz?

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 01-03-2011 19:25

Hej dziewczynki ;)

Ja też tak jak nasz kochana Paulinka chciałam się wam pochwalić, że miałam dziś wizytę u lekarza i wszystko jest dobrze:) troszkę wyniki krwi słabe ale gin mówi,że w ciąży zawsze się trochę pogarsza wiec nie ma źle:) mój synek wielkościowo jest o prawie 2 tygodnie do przodu bo wychodziło z usg ze 25-26 tydzień ciązy a tu dopiero 24 się kończy we czwartek:) ale najważniejsze ze zdrowy i wszystko jest w porządku martwi mnie tylko to, że tak delikatnie odczuwam jego ruchy, nie chodzi o to, że coś złego się dzieje absolutnie, tylko o to ze myślałam ze zaczną się w końcu takie prawdziwe mocne kopniaki a tu tak delikatnie mamusie traktuje i brzuszek faluje troszkę;) Planujemy od tego miesiąca powoli zacząć kupować wszystkie rzeczy dla małego, bo potem na ostatnią chwilę nie wiadomo czy będę jeszcze w stanie się ruszać:) na koniec zostawimy kupno ubranek bo skoro ma być wielki facet z niego to nie chce potem polowy rzeczy wyrzucić juz na wstepie:D moj przyrost wagi to na dzien dzisiejszy 9kg;] wiec nie jest źle chociaz wiem ze jeszcze pewnie raz tyle przybedzie skoro maly tak szaleje ze swoim wzrostem ;)

Pozdrowienia dla was wszystkich laseczki i odzywajcie się częśćiej bo mimo ze często nie mam weny albo czasu nic napisać to fajnie się was czyta i zawsze miło wiedziec co słychac;) buziaczki papa;)

paulina157
paulina157 01-03-2011 19:50

Gwiazdeczko moj synus jakims bokserem chyba zostanie ja odczowam bardzo mocno kazdy kopniaczek :P :) ... a juz w szczegolnosci te kolo pecherza :) ... brzusio skacze na wszystkie strony a niekiedy budze sie w nocy z powodu tych kopniaczkow. Ale to najcudowniejsze chwile mego zycia :) moj M jak polozy reke na podbrzuszu i cos zacznie gadac do naszego synusia zawsze zapalapie kopniaka :) u mnie 22 tydzien i 2gi dzien... :) jestem przeszczesliwa ..

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 02-03-2011 09:51

Paulinko bardzo się ciesze twoim szczesiem;) Moj synek niestety nie daje mi tak w kośc, chciaż wiadomo najwazniejsze ze jest zdrowy i wszystko dobrze:) Wiadomo jak się rekę polozy na brzuszku to czuc od razu ze kopie czasem się zastanawiam czy tak przebiera tymi rączkami czy nóżkami, ale jakos nie umiem tego odróżnić o ile wogole się da;) , a czasem jak zacznie kopac i raczkami wierzgać to az mi sie smiac chce taki łobuziaczek;) może poprostu moj brzuch jakis odporny na te jego kopniaki mocne jest i tyle:) a może przyjdzie wszystko z czasem zobaczymy za pare tygodni:)

muśka
muśka 02-03-2011 10:22

Witam Was kochane.

Wybaczcie, że się nie odzywałam ale musiałam odpocząć po sesji po strasznie mnie wykończyła no i jakoś weny nie miałam do pisania.
U nas znowu dzień świstaka:( Ewa w weekend sie pochorowała, kaszel, katar w poniedziałek już gorączka ale oczywiście do lekarza dostać sie nie mogłam i dopiero jutro mamy wizytę. Wczoraj Ewcia miała ponad 39 stopni gorączki nigdy aż tak wysokiej temp nie miałam i troszke sie wystraszyłam:( nocy to samo:( tak mi się serca kraja jak patrze na nią, ciągle jest biduleczka chora i prawie całą zimę siedzi w domku:( Oby z wiosną było lepiej.
Ja czuje się fizycznie świetnie. Mam tylko codziennie bóle głowy i ciagle wstręt do perfum i innych ładnych zapachów. Od 2 dni okropnie mnie bolały zęby dolne i dziąsła więc muszę iść do dentysty bo jak z Ewunią nie miałam z tym problemu tak teraz wyszedł a zęby mam zdrowe.
Brzuszek rośnie, już jest całkiem widoczny w obcisłej bluzeczce i moje koleżanki z grupy wprost zapytały czy aby dzidziusia nie będę miała:)
Z Eulką tez tak szybciutko brzucho miałam, ale bardzo sie cieszę bo dla mnie ciaża to powód do dumy i lubię eksponowac wtedy piękny, okrągły brzuszek:)
9 marca czyli za tydzień mam USG i już się doczekać nie mogę bo póki nie ujrzę swojej fasoleczki całej i zdrowej nie zaznam pełnego spokoju:(

Paulinko, Gwiazdeczko super, że Wasi mężczyzni tak pięknie rosną i fikają:)

Asiu całuski dla Łukiego z okazji 2 urodzinek:****

Kasiu fajnie, że sobie chodzisz na siłownie, masz czas dla siebie a i o kondycję możesz zadbać:)

Justynko co się dzieję z tą @???? czemu tak długo nie przychodzi???
A takie rozmowy z córcią muszą być świetne:) moja Ewcia mimo iż ma dopiero 3 latka też lubi z nami tak fajnie poważnie rozmawiać:)
Życze aby wszystko się poukładało i wszelkie problemy odeszły wraz z ociepleniem:)

Lusia zobaczysz wkrótce nadejdzie taki dzień, że @ nie przyjdzie i będziemy razem świętować:) prosze nie załamuj się, wiem jakie to wkurzające gdy ciagle się czeka i dostaje zawód ale w końcu niespodzianka nadejdzie czego z całego serduszka życzę:)

Szylwinko to teraz pozostaje czekać na efekty zażywania hormonów:) do lata na pewno będą II piękne kreseczki:)

Aguniu Wasze Szkraby są niesamowite:) jak oglądałam foteczki Friduni, Mikołajka i Carinki to aż prze monitor miałam ochotę ucałować tę wspaniałą gromadkę:) proszę zrób to za mnie:****
Dziewczynki są tak śliczne, że aż napatrzeć się nie mogłam a z Mikołajka rośnie prawdziwe ciacho:) uwielbiam takie ciemne oczka u facetów a twój synio będzie rozrywany przez dziewczyny::)
Edytko gratuluję zaliczonej sesji i życze rodzince powrotu do zdrówka:)Te choroby sa bezlitosne:///

Dziewczynki wybaczcie jak pominęłam którąś a na pewno tak jest bo teraz nie czytałam na bieżąco tylko tak wyrywkowo.
Mam nadzieję, że wkrótce z wiosną nasze forum znowu zacznie rozkwitać pościkami:)

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 02-03-2011 10:47

Dziewczyny mam do was oczywiście jak zwykle sprawe:) bo jestescie w wiekszosci bardziej w tym doswiaczone ode mnie wiec mam nadzieje ze ktoras mi pomoze i doradzi:)

Mianowicie chodzi o to ze nie mam pojecia kiedy i jak wybrać swoj szpital do porodu. Chodzi mi o to ze mam tam juz jechac zapytac czy mnie przyjmą w czerwcu czy zadzwonic no i o co mam sie pytac...

Tak sie boje tego porodu i jeszcze na dodatek nic nie wiem a w necie za ciekawie to nie jest opisane wiec moze ktoras z was na wlasnym przykladzie opisze mi jak to bylo z nia;)

Bardzo wam dziekuje za odpowiedzi i czekam buziaki:)


P.s. Musia napewno z fasolinką wszystko bedzie dobrze musi byc i tylko tak musisz teraz myslec:)

muśka
muśka 02-03-2011 11:23

Gwiazdeczko ja szpitala nie wybierałam tzn nie jezdziłam, nie dzwoniłam. Moja koleżanka mi poleciła szpital w którym sama rodziła i ten wybrałam i to był strzał w 10.
jeśli masz jakąś znajomą, którą już rodziła i może Ci polecić szpital to jest chyba najlepszy sposób na wybranie tego trafnego.
Oczywiście dobrym pomysłem jest pojechać do palcówki, która Cię interesuje tam Cię oprowadzą, pokażą sale porodową i poporodową, możesz o wszystko wypytać położne. A najlepiej zapytaj swojego gina, który on poleca szpital albo czy w którymś pracuje.
Jak zaczniesz rodzić to nie będziesz się zastanawiać żeby zadzwonić czy Cię przyjmą tylko będziesz prosto jechać do szpitala. Owszem może zdażyc się sytuacja, że miejsc nie będzie ale wtedy to już szpital Ci musi zapewnić miejsce w innym. Ja tak miałam, że nie było miejsc w sali poporodowej i musiałam wziać pokój prywatny za który płaciłam przez 3 doby.
Wejdz sobie na fora szpitali w swoim mieście, zobacz co pisza inne kobitki.
Wybierz sobie ze 2,3 szpitale, spisz numery telefonów do nich i zawsze noś je przy sobie.
Jeśłi planujecie poród rodzinny to zapytaj jeszcze czy w szpitalu który wybierasz czy u nich jest to możliwe. Teraz chyba w każdym jest możliwośc porodu rodzinnego ale warto się dowiedzieć.
Nie martw się, masz jeszcze sporo czasu i na pewno do porodu zdołasz 10 razy zmienić zdania w wyborze tego odpowiedniego:)

Odpowiedz w wątku