Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Agakrak
Agakrak 09-09-2010 20:26

Natko, powiem Ci że mieliśmy kupić monitory oddechu, zwłaszcza że to były wcześniaki a im często przytrafia się bezdech, jednak oddziałowa ze szpitala gdzie 1,5 tygodnia po porodzie leżały nasze dzieci na noworodkach i były przez kilka dni cały czas podłączone do takiego monitora oddechu- powiedziała, że ani raz nie miały problemu z bezdechem i że jej zdaniem nie można dać się zwariować. Więc nie kupiliśmy tego urządzenia. Pierwszy miesiąc na zmianę spaliśmy w pokoju razem z dziećmi. Bardzo dużo układaliśmy je na brzuszku lub prawym boku i tak spały.Miały jeszcze jeden poważny problem z ulewaniem pokarmu i baliśmy się zachłyśnięcia.Ale pani doktor z kliniki powiedziała by ich nie rozbudzać nie musimy trzymać ich do odbijania, tylko położyć właśnie na prawym boczku i dodatkowo podnieść materacyk nawet pod kątem 40 stopni pod główką. I tak też zrobiliśmy.Od tej pory właściwie już nigdy w nocy się im nie ulewało więc zaczęliśmy już sypiać w swoim pokoju tak po miesiącu czasu. A jeżeli chodzi o karmienie to przez chyba 3 miesiące jadły co 3 godziny, ale że samo karmienie zajmowało godzinę, więc już na sen zostawały tylko 2 godzinki. Ale teraz jak juz pisałam dziewczyny śpią całą nockę a Mikołaj budzi się raz, najwyżej dwa.Nigdy nie brałam żadnego do naszego łóżka bo bałam się że śpiąc coś im zrobimy, a poza tym nie chciałam by się przyzwyczaiły. Tak więc od początku sypiają tylko w swoich łóżeczkach.

MoniaW Tobie nie zazdroszczę tego wstawania co kilka godzin, ale ja na Twoim miejscu jeżeli synek nie płacze to nie wstawałabym do niego.U mnie gdy któraś z dziewczyn się przebudzi to cos tam sobie pogada a potem zasypia.wstaje tylko do Mikołaja bo on jak nie dostanie mleka to cały blok by chyba wstał na równe nogi tak głośno krzyczy.

Agakrak
Agakrak 09-09-2010 20:28

Niuniu, tak to już jest pod koniec ciąży że zaczynają się różne dolegliwości chyba właśnie po to by kobieta miała już dość i bardzo zapragnęła mieć już wszystko za sobą.Ja ostatnią noc w szpitalu miałam już tak dość że było mi wszystko jedno, byleby być już po. Tak więc trzymam kciuki, dacie rade!

asia_24
asia_24 09-09-2010 23:18

MoniaW ja tez od urodzenia sie Łukiego do 13-14 jego miesiaca zycia nie przespałam nocki nie licząc tych chyba 2 co jeszcze mąż był i zajął sie nim w te 2 noce i te co on sam przespał zaledwie 2-3 wiec ja tez już miałam dosyć ale wiadomo mus to mus. Od 9 miesiąca już zrezygnowałam z nocnego mleczka i zaczęły się podawanie w nocy soczków gęstych a potem herbatek, nie udało sie nam przejść na wodę ale ważne ze po herbatce czy soczku zasypiał tak jak po mleczku. No a teraz jak wstaje koło 6 to zawsze mus siusiu pójść jak siedzi na nocniczku i już to jest moje przyzwyczajenie.

Agusiu widocznie faceci tak mają że jeszcze tak łatwo całe nocki nie przesypiają chyba potrzebuja wiecej uwagi, a ze to jest noc co tam my mamy musimy to znieść:)

asia_24
asia_24 09-09-2010 23:24

Agusiu no to fantastycznie ze udało wam sie dostać takie ubranka co chcieliście na chrzest i nie dość że po przecenie to jescze z rabatem, super a co do twojego pytanka to ci na to nie odpowiem bo my jakos tak wyszło że nie zapłaciliśmy nic co łaska. Miał mąż na spotkaniu wtedy nie miał a później nikt już nie płacił i jakoś tak wyszło że nie zapłaciliśmy bo niby wsztsko było juz uregulowane:)

asia_24
asia_24 09-09-2010 23:28

Monia ja budziłam sie w nocy ale w dzień moze z 5 razy spałam i cały czas na obrotach byłam i tez moze ze 2-3 takie kryzysy miałam ze dosyć miałam wszystkiego i prawie nie mogłam wytrzymać jak Łuki nie chciał zasnąć ale jakos to przetrwałam i już jest ok.

asia_24
asia_24 09-09-2010 23:37

Niunia no to jednak się nie pomyliłam że bedzie z niego niezły klopik a co do rzeczywistej wagi to sie okarze na porodówce bo przy badaniach różnie to wychodzi. znałam taki przypadek gdzie dziecko miało sie urodzic z waą ok 2800 a przyszło z wagą ponad 4 bo okazało sie ze matak miała mało wód płodowych i to spowodowało nie wiarygodny pomiar maluszka. Ale życze ci szybkiego i bardzo mało bolesnego(bo wiadomo ze zawsze boli) porodu:):) No a do tych nocek, czy skurczy to wiadomo tuż przed rozwiązaniem, nie unikniona sprawa. Ciesz sie jeszcze te troche swobodą i sie jak najwiecej relaksuj bo jak przyjdzie Juleczek ciężko będzie:) A my wszystkie czekamy na pierwsze foteczki Julka:)

Kornik
Kornik 10-09-2010 10:08

Paulina, jednym słowem wybrałaś najlepszą drogę wyboru własnego psa :) my nie zastanawialiśmy się nawet nad czworonogiem, kiedy pewnego dnia przyszedł do mnie kolega z pracy i powiedział, że chce pół rocznego labka oddać do schroniska - decyzja była ekspresowa, wiec dopiero "po fakcie" przyszło mi zastanawianie się co zrobić z psem demolką :) no ale opanowaliśmy sytuację i z tego pierwszego wspólnego roku został nam 'tylko' przedpokój do generalnego remontu hehe :)))

Aguś, jeśli to Ty jesteś z Gorlic/Krakowa, to muszę Ci najpierw wysłać zaproszenie na nk, żeby zobaczyć twoją czwórkę ;) maluchów. A bardzo ich jestem ciekawa :) I dochodzę do wniosku, że musicie być bardzo zdyscyplinowanymi rodzicami, skoro radzicie sobie z trojaczkami i do tego jeszcze z retrieverką :)))

Justyna, to spóźnienie prawdopodobnie wynika ze stresu, bo gdyby to był dzidziuś, to by Ci chyba lekarz powiedział na usg? (chyba że coś pokręciłam i nie miałaś robionego...)

Luskaduss, ja też wzięłam w tym cyklu leki na wywołanie owulki i wiesz, z jakim skutkiem? PIĘĆ pęcherzyków! wczoraj się pokazały na usg - trzy duże 15-17mm i dwa małe :) śmiałam się, że prawie jak do in vitro mi się wyprodukowały i straszę M, że od razu robimy trojaczki i zakańczamy produkcję :)))

A dzisiaj idę na zastrzyk z pregnylem :)

justynap
justynap 10-09-2010 11:50

Witajcie. U nas dziś szaro i pochmurno za oknem. Nie cierpie takiej pogody bo się nawet na dwór nie chce wychodzić z dzieciakami.
Kornik, miałam robione usg i nic mi lekarz nie mówil o ciazy wiec nie biore jej pod uwage. w ogóle zabezpieczamy się więc to raczej napewno nie wchodzi w rachube. Mówie raczej bo nigdy się nie jest do końca pewnym na 100%. :) Dobrze że weekend za pasem. Jutro wybieramy sie z M polazic po sklepach bo M coś naszło i chce dzieciakom zrobic mały remont w pokoju i meble zmienić, W sumie to ja jestem za :)
A w niedzielę idziemy do mojej mamy na imienicy, spotkam sie z bratem i resztą rodzinki. I na pewno zjem coś pysznego bo moja mama umie wyczarowac cos dobrego. Mnie troche brzuszek zaczyna pobolewac czasami wiec mysle ze to na @.
Mój synek od wczoraj jest nieznośny, marudzi, jęczy, łobuzuje. Myślę że to z braku ruchu na powietrzu. On jest przyzwyczajony do biegania przez pól dnia po podwórku.
Mykam połoze go spac moze bo sobie oczka trze i jeczy obok mnie.
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i życze miłego weekendu.

luskaduss1
luskaduss1 10-09-2010 14:27

Ello
Nareszcie weekend(jeszcze tylko dwie godziny pracy i luzik;)

Korniczku to daj znac jak bedziesz juz po i opisz gdzie ten zastrzyk dostalas(bo jakos nie pytalam o to swojego gina).Ja bede miala go we wtorek,a ile dokladnie pecherzykow bylo to nie wiem,ale powiedzial przy usg ,ze jeden ma 2 cm(no to jakis kolos poprostu;)).Ale byloby fajowo jakbysmy obie napisaly to wyczekiwane "huraaa udalo sie"hmmmmmmmmmmm poki co musimy czekac i dzielnie zniesc klucie;)

Justynka mam nadzije,ze jezeli nie jestes w ciazy,to dostaniesz szybko te swoja @,bo to czekanie naprawde wykancza(przyklad Paulina i ja)...A nie kusi Cie zby zrobic test??????Ja to bym juz pekla z ciekawosci;)))

Monia,maly jest zabojczyyyyyyy,no taki przystojniaczek,ze hoho(i pomyslec ze tak daje mamusi do wiwatu)...Duuuuuuuuzo sily i cierpliwoci Ci zycze.jak tylko troszke odpoczniesz to napewno zapomniesz o tych ciezkich chwilach.A moze sprobujesz spac w tym samym czasie co maly(mam na mysli dzienne drzemki),zawsze to juz cos.Ja wiem,ze jest wiecznie cos do zalatwienia i ze sie wykorzystuje kazda chwile,kiedy maluch spi,ale jezeli jestes taka zmeczona,to moze warto to zastosowac na jakis czas.

Asiu,a Lukaszek to rosnie w oczach!!!!!!!!Ja dalej trzymam kciuki za powodzenia na rozprawie.

Tymczasem uciekam,troche odpoczne i dalej do pracy
Milego weekendu :***

Kornik
Kornik 10-09-2010 15:32

Lusia, no wreszcie MUSI się udać - tak właśnie się nastawiam i jestem przekonana, że w tym m-cu zakończę oczekiwanie na II, bo ileż można się stresować "uda się/nie uda?" :)
A zastrzyk dostałam bez problemu w pierwszej aptece, do której weszłam, choć lekarz mówił, ze mogę go wcale nie wykupić, bo rzadko jest w aptekach. Teraz właśnie na forum biomedicalowym dziewczyna z Wawy pisała, że w stolicy NIGDZIE nie może go dostać i nikt nie chce go zamówić specjalnie dla niej... :(

MoniaW
MoniaW 10-09-2010 15:54

Hello:))

Lusiu, dziekuję Ci kochana za tak miłe słowa w kierunku mojego szkraba:)))Otóż kochana ja każdą Piotrka dzienna drzemkę wykorzystuję na spanie(a jest ich trzy) Ale tak jak pisałam, nie da się nimi zastąpić snu nocnego:(9
Oczywiście nie każda noc jest taka, dzis np wstawałam do Małego 3 razy, w tym na karmienie raz i spał do 6:20 takz esię wyspałam:)))

Po prostu ten tym tak ma:)))

Korniczku, ale się uśmiałam jak kiedyś napisałas ze staranka to u Was taka rutyna wpisana w życie:))))Trzymam kochana za Ciebie mocno kciuki:))))Oby się udało:))))

Za wszystkietrzymam kciuki:)))I mocno Wam kibicuję:))

Teraz uciekam sprzątac bo moje chłopaki na spacerze:))Odezwe się wieczorkiem jak znajdę chwilkę:))


papapapapapapapapappapapapa

luskaduss1
luskaduss1 10-09-2010 16:00

Korniczku,wlasciwie chodzilo mi o miejsce naciele,w ktore sie daje ten zastrzyk;)))
Co do samego zastrzyku,to ja nie mam takiego problemu,tu w niemczech jak masz ubezpieczenie to praktycznie wszystkie leki i zabiegi sa refudowane i nie trzeba za nie placic.Tak wiec ja id na wizyte we wtorek i dostaje zastrzyk bez niczego...Troche to do kitu,ze w polsce trzeba praktycznie za wszystko placic.

sabiene1989
sabiene1989 10-09-2010 16:11

Cześć Dziewczyny!!:))am takie pyt,ile musi minąć dni od zapłodnienia,żeby można było zrobić test ciążowy?? Byłam z moim narzeczonym w Holandii i w dniu wyjazdu planowo dostałam okres,kochaliśmy się później i w dni płodne jak współżyliśmy była małą dziurka,zbagatelizowaliśmy ją.Po 3 tyg od miesiączki dostałam następną i trwała 4 dni.W sumie 2 dni po okresie kochaliśmy się i gumka całkiem pękła i spuścił się we mnie,a 5 dni po okresie miałam dni płodne.A plemnik w ciele kobiety żyje do 72 godz.Czy mogłam przez to zajść??Jak tak to kiedy najlepiej zrobić test??Minęło 9 dni od tego stosunku.Proszę odp mi.Pozdrawiam

paulina157
paulina157 10-09-2010 17:06

sabiene: zrob sobie test z krwi betaHCG bedziesz wiedziala na 100% ... proste, testy ciazowe klamia... zdazylam sie o tym przekonac ... ciaze najwczesniej pokazuja w dniu spodziewanej miesiaczki, czasem w 7 i 9 tyg ciazy. Ktoraz z dziewczyn nawet pisala ze jej kolezanka byla w 3 m-cu ciazy i testy byly negatywne. Wiec idz na badanie z krwi i bedziesz wiedziec.

sabiene1989
sabiene1989 10-09-2010 17:27

To wystarczy jak test z krwi zrobię w poniedziałek rano??Muszę być na czczo??I będę już miała wynik w 100% tak jak piszesz??NIe jest to za wcześnie??Dziękuję,że odp.Pozdrawiam

justynap
justynap 10-09-2010 17:29

Luskaduss, nie korci mnie wcale. I to jest najdziwniejsze bo pierwszy raz od jakiegoś pól roku nie denerwuję się kiedy @ spóźnia sie. Raczej to niemożliwe żebym zaciążyła, zresztą wydaje mi się że wiedząc o rentgenie lekarka robica usg powiedziałaby mi. Niee, napewno nie ciąża :) no ale poczekam jeszcze z tydzień i jesli @ nie będzie to pomyślę o tym teście, tak dla żartów i tradycji :) Chociaż powiem szczerze że z drugim dzieckiem też zrobiłam test dla żartów dla męża. Ale ten miesiąc upływa mi w spokoju od myslenia a może jednak :)

Kornik
Kornik 10-09-2010 21:30

MoniaW hihi od razu po Twoich postach widać, że jesteś wyspana :) bo od razu optymistyczniej widzisz świat :) mam nadzieję, że takich dni (czy raczej przespanych nocy) będzie coraz więcej :)

Lusia, chętnie bym Ci napisała gdzie dostałam zastrzyk, ale niestety go nie dostałam... otóż okazało się, ze gin zapomniał dać mi skierowanie na zastrzyk i nikt nie chciał mi go zrobić, a lekarz ma wyłączony tel... kurde, ostatni raz miałam zastrzyki 20 lat temu i nie wiedziałam, że trzeba jakieś skierowania :( trochę się zezłościłam, ale już mi przeszło - jutro spróbuję jeszcze raz. A jak się nie uda to trudno, pęcherzyki będą musiały same popękać i już :)

miłego weekendu Wam życzę dziewczynki :) ja jadę jutro z rana na grzyby, mam nadzieję, ze coś znajdziemy bo to będzie pierwszy w tym roku wyjazd :)

anielicao2
anielicao2 10-09-2010 23:52

Witam kochane.... ja ostatnio miałam gościa:) oprócz poznawania świata i plotek był też wieczór u wróżki. No i wiecie co sceptycznie podchodziłam, postawiła mi tarota i sie zgadzało to co mowiła, karty nie mowiły wiele o mnie ale o tym co wokol mnie. Byłam zaskoczona tym co usłyszałam bo 90% to było prawdą. Powiedziała ze bede miec 2 dzieci z kims kogo bede kochac i bede długo zyc... z tym kims ale to nie bedzie moj maz.
No i ponoc blisko mnie jest ktos kto mnie kocha... czego ja nie widzę, ktos nowy kto sie pojawia w moim zyciu, dla mnie jest czuły ciepły i pomocny... ale ma 2 oblicza to złe tez. Ze dla jego bliskich i znajomych jest dobry, ale musi byc i zły, choc tego nie chce. Ale ze tylko on w zyciu moze dac mi to czego szukam... ze nie mam tego z obecnym facetem... Ta osoba ma 30-40 lat. Ze z nim bede szczesliwa....( Jest ktos taki!!!, ale ja go traktuje jak przyjaciela). czekaja mnie wielie zmiany w zyciu... wazne decyzje w najblizszym czasie. ponoc mam grac w totolotka;) bo wygram cos i osiagne sukces.... karty jej powiedziały ze byłam teraz w ciazy... ale ze teraz jestem plodna... Ze jestem typem który najlepiej dochodzi do równowagi emocjonalnej w ciszy, na lonie natury... Ze koncze pewne znajomosci, pewne rozdziały... Ze najwazniejsza osoba w moim zyciu jest matka... a ojciec kiedys mnie skrzywdził i sie go boje na tyle ze mam koszmary.
Ponoc we mnie wiele bolu. MOwi ze duzo mysle, ze mam metlik w glowie z powodu tej osoby która jest koło mnie... ze musze wyrzucic bol, oczyscic umysł i dostrzec ta osobe a wlasciwie jej uczucie, bo jest na wyciagniecie reki...
Kolezance tez wrózyła i się jej sprawdziło tez wiele rzeczy to co mowiła.
AAAAAa i powiedziała, ze moj nie chce odejsc, ale jest sposób na to...

No i ponoc tez jest sposób na to by faceta rozkochac w sobie...

paulina157
paulina157 11-09-2010 01:58

sabiene: tak test z krwi ma wynik 100% i mozesz go zrobic w poniedzialek i nie bedzie za wczesnie.

Kornik
Kornik 11-09-2010 08:31

Anieliczko dawno nie pisałaś do nas, fajnie że znowu jesteś, mam nadzieję wypoczęta i wyluzowana po podróżach i wizycie gościa? :) no...że wyluzowana to widać, ślicznie wyglądasz (napiszę jeszcze raz) ;) a czy gdybyś nie poszła do wróżki, to jak myślisz dostrzegłabyś Tego, który jest blisko i wybrałabyś życie z nim zamiast życia z M? co jak co, ale mam nadzieję, że te dwie pociechy Ci się sprawdzą! :)

Odpowiedz w wątku