Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
paulina157
paulina157 16-08-2010 14:50

Witam Was Serdecznie :)

Dzis dzien mija jako tako. Do jednego sie przyznam wchodzac na to forum tydzien czasu czytalam wszystkie komentarze od samego pocztku :), ale i tak jeszcze nie moge sie polapac kto jest kto, mam nadzieje ze z czasem naumiem sie :) ... 3mam mocno kciuki za wszystkie kobietki wyczekujace na wyniki testu :) ...

No a ja niestety mam przykre wiesci moj lekarz poszedl sobie na urlop do 30stego sierpnia i na dodatek nie wiem kto ma zastepstwo za niego, dzis chcialam udac sie do niego, bo dostalam w pracy tak silnego bolu podbrzusza ze az mi sie slabo zrobilo, ale w miare szybko przeszlo :) ... i niestety dupa blada z wizyty... ale juz zaczelam dzialac nie bede sie bawila w swojego ogolnego lekarza pojde w tygodniu do prywatnej kliniki na badania, bo cos czuje ze juz dluzej nie wytrzymam ... znajoma tez tak bolalo podbrzusze jak mnie okazaly sie 3 fasolki :) ... ale fajnie by bylo :).... na sama mysl o fasoleczce az buzka mi sie usmiecha :) ... pozdrawiam Was wszystkie

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 16-08-2010 17:15

Witam kochane moje dziewuszki:***

ależ ja sie za Wami stęskiniłam.... wystarczy wejsc na nasze forum i człowiekowi od razu lżej i milej:) nadrobiłam lekturke, wię mogę zaczać drukować hihi;D

Na początku SERDECZNIE GRATULUJĘ PAULINCE!!!:**** kochana życzę Ci, aby wyniki u lekarza, w klinice w 100% potwierdziły, że nosisz w sobie fasoleczkę:) a z tym jedzonkiem to muszę przyznać, ze na takie łączenia składników bym nie wpadła, chociaż lubię eksperymentować w kuchni hihi:)
dbaj o siebie słońce:*


Margareth i Olus- a wy moje skarby co za czarne mysli do siebie dopuszczacie co???;) oj nie ładnie, nie ładnie, ale ta jak dziewczynki pisza jak to winna hormonów to wybaczam...:p nie ma sie co dołować, trzeba cierpilwie czekać do srody na wyniki betki, dbać o siebie i wierzyc ze wynik bedzie najlepszy jaki sie da hi hi:) bo jak maja byc blizniaki to betka bedzie na pewno wysoka:) wiem, ze z ta cierpliwoscia to sie łatwo pisze, gorzej z praktyka, ale kto jak nie wy da nam dobry przykład?;) takie silne kobietki, na pewno dadzą radę:) kochane przesyłam do Was pozytywne fluidy, łapcie je... ;)macie? :) 3-mam kciuki za srode, całuje Was skarby:**

Muska- kochana mam nadzieje, ze dotrzymasz słowa i pojdziesz na badania:) ale suuuuper by było gdybys i Ty w srode pochwaliła sie nam wysoką betaka, za co trzymam mocno zacisniete kciuki:)

Luskadus- za Ciebie tez trzymam mocno kciuki, wierzę ,że i Ty dołaczysz do grona chwalących się fasolinką:)


Raratka- ciesze sie , ze urlop należał do tych w 100 % udanych!;)mam nadzieje, ze ten bedzie zaliczony na 1000 % gdy i i Ty w tym miesiącu dowiesz sie , ze zostaniem mamusia, za co oczywiscie rowniez trzymam kciuki:)

Promyczku- Ty również mi podnosisz adrenalinke:) ach... bede chyba co 5 minut sprawdzac czy kochana Anielica nie ma dobrych wiesci od ciebie:)

Anielico- a co u Ciebie?

Kornik- przykro mi, że cierpiałas podczas zabiegu w szpitalu, ale najwazniejsze, ze sie udało!:D w takim razie na Ciebie w kolekjnym cyklu przypada chwalenie sie dwiema krechami, takimi gubymi ,że HO HO i jeszcze troche...:)

Malwiska- cholera, ze tez tak musiałas cierpiec w czasie porodow, ehhh.... wiesz sa kobiety takie ( te ktore nie chca dzieciaczka), ze rodza jak to sie mowi "jak kura jajko", łatwo im przyjdzie poczecie , urodzenie a potem , zostawiają takie malenstwo na pastwe losu;( Ale wiesz nie ma sie co dołować, może akurat ten poród już nie bedzie taki ciezki:) narazie to trzymam kciuki, aby wszelkie dolegliwosci ciazowe mijaly Cie szerokim łukiem:)

Natka- skarbie jak mnie serce boli po Twoim poscie;( ja mam tylko nadzieje ze Twoj M. zmadrzeje, a Twoje kruszynka , ktora masz pod serduszkiem wszystko Ci wynagrodzi... faceci to takie "stworzenia" ze im to wszystko "łopatą" do głowy trzeba kłasc, wiec tak jak dziewczynki radza, mam nadziej ze szczera rozmowa, Wam obojgu pomoże:)

Edytko- mam nadzieje ,że Twoj cukiereczek w srode dzielnie zniesie szczepienie, daj znac jak bedzie po.

Niunia- kochana, ten czas z Wami tak szybko leci, Tobie juz tylko półtora miesiaca zostało jak bedziecie juz w trojeczkę:) suuuper , juz nie mogę się doczekać jak zobacze małego Juleczka;D

Elza- wybacz pogubiłąm sie , nie wiem czy Ty jeszcze jestes, czy juz wrociłas z urlopu, ale mam nadzieje, ze jest(był) udany i długo bedziecie z M. wspominac cuuudowne chwile:)

Hope- a jak tam po panienskim, poszalalyscie pewnie co?;D

Aga- musze przyznac,ze na prawde poszło Wam ekspresowo z ta przeprowadzka;) teraz juz mozna soboe w nowym mieszkanku słodko leniuchowac, oczywiscie na tyle ile na to trojaczki pozwola hihi:)

Monia W- ciesze sie, ze i Tobie urlop sie udał:)a teraz pytanko do Ciebie-( jak pisalas to sorki) robilas test, czy @ przylazla?

Asia- jeszcze raz Ci to musze napisac, masz cuuudownego synka, na pewno jestes z niego dumna, taki mały porzadnicki i madry, słodki, ach... ale wiadomo, ze to zasluga mamausi:) buziaki dla Was:***

no kochane , a teraz ja o sobie naskrobie;) pozwolicie, mam nadzieje?;P. Otoż @ ma przyjsc w srode, oby nie..... i jest mi smutno, bo najprawdopodobniej moj M. za jakies dwa tygodnie wyjedzie za granice. to nie jest jeszcze pewne na 100%, ale ja juz tesknie;( juz mysle czego mi bedzie brakowało jak wyjedzie.... ale jak on jednak pojedzie, a ja bede miala okazje dołaczyc do niego to rzucam wszystko i jade:) rodzice mnie wyganiaja na magisterke( oczywiscie ak sie obronie), ale jak bedzie tak jak ja mysle to wole byc z moim M. niż robić papierek"do kolekcji". wiadomo, ze chciałabym dwa w jednym i papierek i mojego M. ,ale jak mam wybierac.... tak to jest jak sie chce miec wlasny kąt i trzeba cos za to poiswiecic:\
Rozpisałam sie , sorki za moje smutki i żale, ale jeszce nie obchodzilismy pierwszej rocznicy slubu, a tu .... dlatego tak mnie to boli;( Przepraszam, ale musiałam, sie wygadac, "wypisac?" hehe;D

buziaki dla wszystkich:***************

MoniaW
MoniaW 16-08-2010 18:12

Hey kochane moje;))

Ja nie mam pojęcia kiedy ja was nadrobię:(((:))
C siadam do kompa, to albo mam robotę albo po prostu kłade się z małym spać:)))Hihii
Dlatego nawet nie piszę do każdej z osobna:))
Tylko za te które oczekują na nieprzyjście @ trzymam mocno kciuki:))
Olu za Ciebie szczególnie:))
Za te które sa w ciązy aby szczęśliwie przetrwały trudy oczekiwania i rozwiazania:))
Za te które są lub zaczynają leczenie szybko je pokonały i brały się do roboty:))
Generalnie kibicuję każdej z Was:)))

Szylwinko:)))@ nie było, testu nie robiłam, czekam jeszcze kilka dni....Ale nie sądze abym była w ciązy, jakoś się tak nie czuję.....

I kochana doskonale wiem o czym mowisz:))Ja przez 6 lat związku mieszkałam u rodziców a mój obecny mąz we Wrocławiu czyli 400km dalej...Ja nie wiem jak my to przetrwaliśmy, ale kiedy obroniłam licencjat spakowałam się i wyjechałam do niego do Wro...Wynajęlismy mieszkanie i tak mieszkamy tu do dzis. Ale chyba tylko do konca roku. Ja nie mam pracy, bo po urodzeniu Piotrusia się ze mna pozegnali, wynaj,ujemy mieszkanie bo na kupno nas nie stac. Ja nie moge isc do pracy bo malego nie mam z kim zostawic a placic za opiekunkę to nie oplaca mi sie pracowac jak sama moge z nim byc:))))
Dlatego przeprowadzamy sie na wies prawdopodobnie do moich rodziców, do Piotrka bede miec opikę i oboje z męzem bedziemy mogli pracowac. Oczywiscie zarobki mniejsze tam sa ale wieksza szansa by wziąc kredyt i starac się o swoje...
A i mąż tez myśli o wyjezdzie za granicę.
No i jesli babcia się zajmie wnukiem to i ja bede mogla na studia wrócic:)
Takze trzeba wybrac to co dkla nas bedzie najlepsze...

pozdrawiam i uciekam:)Idziemy z moim szkrabem po zakupy:)

Elzo, Hope mam pytanie- cz miałyście problemy w wózkach z dentkami???Bo ja juz druga wymieniłam i dalej mi powietrze ucieka:(((Mąż sprawdzał , mówi że dentka ok , obejrzał felgę i opone i tez ok a napompuje kolo, nie minie 10 minut i nie ma powietrza. Już nie wiem co mam z tym robić:(((

Pozdrawiam Was kochane:)

luskaduss1
luskaduss1 16-08-2010 18:14

Witam Kochane
JA dzis chce sie podzielic moim smutkiem:(((((((((((((
Nie wytrzymalam i umowilam sobie wizyte na 14 po pol.Lekarz mnie dokladnie zbadal,przeprowadzil test(na siusianie bo stwierdzil ze na krew nie ma sensu?),zrobil usg i powiedzial,ze ciazy jeszcze nie widzi.jeszcze bo test wyszedl negatywny,a @ dalej nie mam.Kazal odczekac jeszcze tydzien i wtedy powtorzyc test,a jak dalej bedzie negatywny to wtedy da mi cos na wywolanie@.Stwierdzil,ze po pobycie w Tunezji moglo mi sie wszystko rozregolowac i ze moj cykl mogl "zwariowac" i do zaplodnienia moglo dojsc duzo pozniej niz mi sie wydaje.Mowil tez za macica jest twarda,czym mnie baaardzo zmartwil i tym samym odebral nadzieje na fasolke:((((((
Tak wiec bede teraz spokojnie czekala na te wredna @ :((((

Promyczku czekam z niecierpliwoscia!!

Monia super,ze pobyt u Mamy Wam sie udal.

luskaduss1
luskaduss1 16-08-2010 18:18

Edytko powodzenia na szczepieniu we srode,napewno Kubus okaze sie dzielnym chlopcem.

Paulina,masz racje,ze zdecydowalas sie na te klinike,napewno Ci wszystko powiedza,ilez mozna czekac na swojego gina!!!

buziaki dla wszystkich

P:S
ale nam sie ciekawa sroda zapowiada

anielicao2
anielicao2 16-08-2010 19:40

Kochane są wyniki naszego Promyczka. :( betka wykluczyła ciążę. No to dalej trzymamu kciuki za kolejny miesiąc. A poza tym Prmyczek nas czasem podczytuje, bo jest w B. stoku u siostry i odpoczywa.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 16-08-2010 22:07

ja też odpadam w tym miesiącu w oczekiwaniu na dwie kreseczki. 5 minut temu zjawiła się @.....;((((

asia_24
asia_24 16-08-2010 22:50

sylwinka no to następny miesiąc będziemy trzymać kciuki, a co do tego wyjazdu to jasne że jedz ja bedziesz miała okazję nie ma nic gorszego jak związek na odległość, tak więc za to też trzymam kciuki:)

MoniaW a z a ciebie też trzymam kciuki aby wasze plany potoczyły się tak jak sobie tego życzycie.

luskadus jak to przykro ze lekarz wykluczył ciążę:( ale teraz przynajmniej jesteś w 100% pewna i nie musisz żyć w nieświadomości.

No i też szkoda że u promyczka to nie ciąża:(

Choć dzisiaj nie środa a już u wielu dziewczynek sytuacja się wyjaśniła i nie muszą trwać w niepewności jeszcze 2 dni, ale na resztę czekamy do środy:)

muśka
muśka 17-08-2010 07:47

Witam Kobitki:)

Wczoraj cały dzien mnie nie było a tu znowu stronka do czytania:)

Póki co chciałam napisać, że zrobiłam kolejnego sikańca i kolejna I kreska, w sumie to nic sobie z tego nie zrobiłam, natury przecież nie oszukam i drugiej kreski nie domaluje;)
ehhh ale jakoś spokojna jestem, wczoraj byłam u Mamy i sobie pogadałyśmy troszkę i Mamusia mnie uspokoiła:)
Tak więc na razie betkę odpuszczam bo nie chce znowu płacić niepotrzebnie ( ale wczoraj test kupiłam w hipermarkecie za 9zł;)

Dziś dużo chłodniej u mnie wiec jest czym oddychać i pewnie siły już wrócą:)
Miłego dzionka życzę:*

Ps Oleńko, Margharet i resztą dziewczynek z całych sił trzymam kciuki:)

muśka
muśka 17-08-2010 08:15

Kochane jeszcze tak naprędce chciałam sie Was poradzić : jutro mamy z M rocznice ślubu i chciała bym kupić mu jakiś drobiazg, nic drogiego ale coś co by się nadawało na tę okazję, moze macie jakieś pomysły?????
Będę bardzo wdzięczna:)

Luskadus kochana przykro mi, że wizyta u lekarza nie poszła po Twojej myśli jednak ja cały czas kciuki trzymam.

Szylwinko szkoda, że ta wstrętna @ przylazła:( mam nadzieję, ze Tobie, mnie i pozostałym oczekującym dziewczynkom wrzesień wynagrodzi ten stresujący sierpień:)

Promyczki miałam nadzię, ze Tobie się udało:( jednak ta natura jest złosliwa, szkoda tylko że najpierw robi nadzieję a potem ją tak ko odbiera:(
Kolejny cykl przed nami więc miejmy nadzieję, ze może tym razem się uda:)

Na razie tyle napiszę potem nadrobię:)

malwiśka
malwiśka 17-08-2010 09:36

kochane dziewczynki-ja mam juz dość!!!

nie pisałam wam-ale nmianowicie mój najstarszy synek to mój paniejski-z jego ojcem rozstalismy sie -tzn on nas zostawił gdy may mial 2 latka-takie zycie cóz....

dopuki mały nie urusł nie interesowa sie nim-bo przecierz trzeba było bawic prawda??i zawsze ze wszystko wtracała sie jego mmuni-to ona zabiera i odwozi dziecko-to ona sie wpier***** ze wszystko mój eks to chodzacy ideał tyko ja h**a warta-ale to ze ja go wychowuje to kazdy ma gdzies-niwecza moje metody wychowawcze-zabieraj go niby na 3 dni-dziecko wraca po tygodniu-nikt mnie o niczym nie informuje-siedze i czekam na to moje dziecko-ostanim czasem dokładnie w zeszła srode pojechał na 3 dni-tj. do soboty-a wrucił dopiero wczoraj wieczorem-prosiłam by go nie obcinai bo troszke mu włoski odrosły-a idzie od wrzesnia do zerówki-a tam zawsze obgola niemal na łyso tylko pancura mu zostawią-i tak tez zrobili wczoraj-wrzucił wyciety -na co mammusia eksa stwierdziła ze mam nie przesadzac-odrosną mu!!!!!!!!!!!
ZA NIC MAJA MNIE I TO O CO PROSZĘ~~
a przecierz to ja jestem matka i to ja powinnam decydowac a nie jego pseudo babcia-która na wiadomosc ze jestem w ciazy stwierdziła--a ja zawsze pytałam D// czy ma na prezerwatywy.....!! no kurna koszmar dziewczynki

prosze doradzcie mi co ja mam z tym zrobic-mysle nad sprawa o uregulowanie kontaktów ojca z dzieckiem-ale boje sie tej całej wojny-bo ta mamusia eksa nieobliczalna baba jest a ona taka PIZDA do kwadratu i mamusi nim zadzi!!!!

Kornik
Kornik 17-08-2010 09:45

Promyczku, Lusia, Szylwinko, Musiu - my w przysłym m-cu zaskoczymy świat dwoma kreseczkami, HA! niech sobie natura nie myśli, że moze nas tyle za nos wodzić, o :)

bo limit "jednej kreseczki" w tytm m-cu już się wyczerpał i reszta dziewczynek na pewno wyprzedzi nas o miesiąc :) i potem będą nam podpowiadały w wątpliwościach hihihi :) z całych sił trzymam kciuki, zeby tak właśnie było! :)

Muśka, ja zawsze mam problem z prezentami dla faceta, ale czytałam kiedyś na jakimś forum, że jedna z dziewczyn kupiła mężowi skarpetki, bokserki, upiekła ciastko i coś tam jeszcze chyba miała do tego - w sumie tylko drobiazgi, ale za to jak przyszedł do domu z pracy wysłała go do pokoju, a tam na łóżku był liścik, żeby zajrzał POD łóżko - pod łóżkiem skarpetki z następnym liścikiem, zeby zajrzał gdzieś-tam i tak od prezentu do prezentu go wiodła do ciasta, a we wszystkich liścikach coś miłego napisała :) więc to raczej ciekawy był sposób przekazania prezentu niż sam prezent. Inna dziewczyna "ściagnęła" ten pomysł, tyle, że ostatnim prezentem była ona sama w nowej, zmysłowej bieliźnie hihihi :) ja myślę że to romantyczne :)

Kornik
Kornik 17-08-2010 10:00

Malwiśka, współczuję z całego serca tych niby-ojca i niby-babci :( masz rację, że nie powinni się wtrącać w Twoje metody wychowania i nie powinni mieszać małemu w głowie robieniem Ci na złość (mamy ci nie obcinać włosów? a właśnie że obetniemy, mama się nie zna) :/
a reakcja na Twoją ciążę po prostu poniżej krytyki... może niby-teściowa była w szoku i nie była zachwycona, ale w koncu to jej WNUK miał przyjść na świat, a nie jałówka u sąsiada :/

wydaje mi się, że skoro oni łamią zasady Waszych ustaleń, to Ty też nie musisz się ich kurczowo trzymać. Mają przyjechać po synka w piątek, ok, niech przyjadą - pocałują klamkę, bo Wy właśnie wyjechaliście nad wodę i wrócicie w sobotę wieczorem dopiero. A że stoją pod drzwiami? ups, trudno, nie mają co rozpaczać... przecież przyjadą jeszcze nie raz...?

://///////

możesz też postawić sprawę na ostrzu noża i powiedzieć eksowi, że ma przyjechać po małego osobiście, a nie wysyłać starą czarownicę, i zapowiedzieć, że to będzie ostatnie widzenie z synem jeśli (a) nie dotrzymają ustalonego terminu (b) obetną włosy (c) ..... - inaczej pójdziesz do sądu i tam ustalicie warunki...

ale może mnie nie warto słuchać, bo jestem z natury złośliwa i jak mam komuś "odpłacić" to zawsze robię to z nawiązką... ;)

muśka
muśka 17-08-2010 14:20

Malwisiu Kornik ma całkowitą rację, dobrze napisała i ja osobiście postąpiła bym tak jak to przedstawiła. Skoro Synek jest z Tobą to Ty decydujesz o wszystkim, terminy widzeń, wychowanie itd. oni nie mogą tak po złości Ci robić, wiesz ta matka twojego byłego pewnie robi mu pranie mózgu i buntuje go przeciwko Tobie. Widać, że babsztyl Cię nie lubi stąd te złośliwość. Nie przejmuj się, wyznacz stanowczo terminy i godziny opieki i jak na czas się nie będą stawiać postrasz, że pójdziesz do sądu o ograniczenie widzeń. Nie dziwie się, że masz już tego dosyć. Dobrze by było gdybyś z byłym pogadała szczerze( jak w ogóle potraficie ze sobą rozmawiać) bez obecności jego matki i powiedziała ze ma się dostosować on do Was a nie Wy do niego.
mam nadzieję, ze poukłada Ci się wszystko i tego z calego serduszka Ci życzę:)

Korniczku dziękuje kochana za podpowiedz:)
Mój M bardzo lubi czytać więc kupię mu ksiażkę ulubionego autora a już kupiłam przewodnik bo uwielbia je też czytać:) zrobię też pyszną kolację.

luskaduss1
luskaduss1 17-08-2010 14:23

Ello:****

Dziewczynki ja jeszcze narazie @ nie dostalam i niestety,ale ciagle mam nadzieje ze momo wszystko nie przylezie i ze lakarz mial racje co do "pokreconej "owulki:)Moj M ma urodziny w przyszlym tygodniu i to bylby dopiero prezent.......Ale brzuch dalej boli jak na @ :(((((

Musiu jezeli to rocznica slubu to moze kup pamietnik,w ktorym bedziecie sobie pisali co roku,co do siebie czujecie,co przezyliscie przez miniony rok...a potem po latach jak poczytacie to bedzie dopiero fajne.Taki rocznicowy pamietnik...No ale Korniczek tez miala fajny pomysl(na koniec Ty w sexy bieliznie zamiast ciacha mniam mniam ;)))

Malwiska ja tam popieram Kornika w 100%,chamstwo chamstwem,albo sie naucza kultury i uszanuja Twoje decyzje,albo niech spadaja na szczaw,buraki jedne!!!Ja tez zawsze dawalam sie zastraszyc i bylam bierna,ale przyszedl czas kiedy powiedzialam stop!To moje zasady i to ja wychowuje dziecko,wiec wara od niego a tym bardziej nikt mi nie bedzie sie wtracal jaka fryzure ma nosic!

NO bo az mi sie cisnienie podnioslo:#

muśka
muśka 17-08-2010 15:00

Luskadus super pomysł z tym pamiętnikiem, w życiu bym na to nie wpadła:) w sumie prezent już niby mam ale Twoj pomysł wykorzystam na walentynki bo wtedy wypada nasza 8 rocznica odkąd jesteśmy ze sobą, czyli dzień poznania się:)

Kochanie ja z całych sił trzymam kciuki i wciaż mam nadzieję, ze u Ciebie to fasolinka:)
My jaj na razie mamy nowy cykl rozpoczęty miłym przytulankiem choć bez płodnych dni:) teraz już nie patrze na to, samo przyjdzie:)

margareth
margareth 17-08-2010 15:08

witam!
Dzisiaj się czuję normalnie. Bolą mnie tylko piersi. Trochę zawirowało mi rano w głowie i opuchnięte mam dziąsła ale poza tym nic mi nie dolega. Jestem dobrej myśli. Mam nadzieję, że jutro betka będzie bardzo wysoka :)

luskaduss1 - nie martw się na zapas. Jak nie masz @ to jest dobrze, a bóle takie jak przed @ zdarzają sie nawet w ciąży, więc trzymam kciuki.
misiu - ja na rocznicę ślubu zrobiłam kalendarz z naszymi zdjęciami - bardzo sie podobał :)
malwiśka - to co opisałaś skomentuje - brak słów! Mam nadzieję, że w końcu niby teściowa pójdzie po rozum do głowy!

pozdrawiam gorąco

muśka
muśka 17-08-2010 15:09

Szylwinko Skarbie masz całkowitą rację papierek można jeszcze zrobić a małżeństwa lepiej nie narażać na rozstanie. Ja osobiście też bym za mężem pojechała bo owszem mozna się rozdzielić na jakiś czas ale na dłuższą metę ciężko to znieść. ja osobiście nie dała bym rady.
No ale to Ty musisz podjąć decyzję i najlepiej jak zrobisz to po rozmowie z M.
Życzę Ci aby wszystko sie poukładało po Twojej myśli:)

Monia Tobie również życzę aby wszystko Wam się poukładało tak jak chcecie, pewne wybory są trudne ale bez ryzyka nic nigdy nie zyskamy:) Pewnie oboje skorzystacie po przeprowadzce do Twojej Mamy bo jak napisałaś będziecie mogli oboje pracować a i Piotrusiem babcia się zajmie więc odetchniecie od codziennych obowiązków.
No i jak będziesz zmogła wrócić na studia to też świetnie bo samej z dzieckiem ciężko uczyć się wiem coś o tym;)

paulina157
paulina157 17-08-2010 16:27

heh :( ... a u mnie juz 54 dc i nie widac @ ... test dzis powtarzalam innej firmy i negatywny, chociaz mocno pod swiatelko bylo widac cieniutenki paseczek, ale to chyba moj mozg juz plata figle. podbrzusze mnie boli juz 9 dzien, na piersiakach jakies paskudne niebieskie zyliska mi powylazily do tego bola, a wczoraj tam z dolu cos bialego jak mleko zaczelo leciec :(... sama nie wiem co sie ze mna dzieje bo to nienormalne u mnie. A do tego jak tylko otworzylam oczka zaczelo mnie mdlic a juz nie wspomne co dzieje sie po sniadaniu ... jesli to nie "fasolka" to ja juz nie wiem co to jest :( ...normalnie zalamke mam, moze ja w wieku 26 lat przechodze menopauze :(, ja osiwieje do reszty :(

Co do prezenciku szkoda ze w tym roku nie kupisz malutkich bucikow i z II kreseczkami nie wreczysz, ale oba wczesniejsze pomysly mi sie podobaja.

Jesli chodzi o Twojego synka, ja jestem wredna i to czasem az nadto i kornik ma racje trzeba postawic na swoim inaczej bedzie sie tylko pogarszac...

Tym kobietkom co w tym miesiacu sie udalo w nastepnym sie uda.3mam za Was kciuki ...

cienwiatru1984
cienwiatru1984 17-08-2010 19:59

A u mnie od wczoraj zaczęły się dni płodne. Mam w związku z tym pytanie (może i głupie, ale nawet jeśli - trudno) - czy są jakieś pozycje sprzyjające zajściu w ciążę, czy to tylko mit? Pozdrawiam Was wszystkie bardzo serdecznie i życzę samych pozytywnych wyników:))

Odpowiedz w wątku