Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
asia_24
asia_24 07-07-2010 20:37

musiu i Moniko wam imię Piotr kojarzy sie dobrze a mi wręcz przeciwnie bo tak ma na imię mój jeszcze mąż.

asia_24
asia_24 07-07-2010 20:52

no a my dzisiaj byliśmy na ostatnich szczepionkach z Łukaszkiem bo potem to jak będzie miał skończone 5 latek, no chyba że jakieś dodatkowe zrobię ale z tych podstawowych to na ten czas wszystkie. Dosyć dzielny był bo tylko już pod koniec zająknął(choć to były 3 ukucia) ale wieczorkiem to była tragedia przy smarowaniu bo nie wiedziałam ze tak mocno go boli rączka i jak się rozryczał to nie umiałam go uspokoić, a tu jeszcze pampersa i piżamkę trzeba było założyć, no i go potem położyłam i leżał nawet nie drgnął a jak weszłam po pół godziny do niego to patrze a on oczka otwiera delikatnie i patry jak zamykam okienko ale się też nic nie ruszył to go pogłaskałam po policzkach i dałam buziaczka. Zaraz zerknę czy już zasnął czy nadal tylko leży, Może przez ten ból nie może zasnąć:(

asia_24
asia_24 07-07-2010 22:06

dobrze że już się kończy ten dzień bo niestety ja ma głowę do dat a dzisiaj jest 3 rocznica ślubu:(:(:(:(:(:(:(:((:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:

Kornik
Kornik 08-07-2010 08:55

jeszcze nie mam @ lalalala :)))) dzisiaj też jakby ucisk w brzuchu trochę zelżał :) testu nie kupiłam, może zrobię to dzisiaj... :)

MoniaW ja Cię chyba jeszcze nie witałam, więc teraz szybciutko nadrabiam zaległości :))) myślę, że wszystkie chciałybyśmy usłyszeć historię Waszych starań, bo to jest bardzo budujące, kiedy ktoś dłuuuuugo się stara, a w końcu mu się udaje i widzi na teście || a "chwilę" później tuli zdrowe dzieciątko :) dzięki takim historiom te z nas, które wciąż czekają mają więcej nadziei na to, że im też się uda w końcu :)

Aniu... ech ta wstrętna @... :((( nie potrafię Cię pocieszyć :( ale może popatrz na to z drugiej strony - po leczeniu żołnierzyki męża będą silniejsze, i napewno trafią do celu, a dzidzia będzie miała czyściutkie, wysprzątane mieszkanko w brzuszku: jej będzie przyjemniej, a Ty będziesz spokojniejsza :)

Szylwinka, ja tam trzymam kciuki, żeby @ wcale się nie pojawiła, mimo że piszesz że się zbliża :))) ja od piątku czuję, że się zbliża - i mamy już czwartek, a tej paskudy nadal nie ma :) więc nos do góry, może akurat nie dojdzie? :)))

Asia, pamiętam Twoją historię, bo akurat kiedy rodziłaś Łukasza byłam na forum aktywna i powiem Ci, że masz rację zostawiając męża. Mimo że sama pochodzę z rozbitej rodziny i nikomu nie życzę, żeby był w takowej dzieckiem, to jednak sama też nie wybaczyłabym tego co zrobił Twój -jeszcze- mąż :/ Wiem, że łatwo się mówi "nie przejmuj się", ale z czasem wspomnienia zbledną i życie znowu nabierze pełnię barw. Teraz masz swoje Słoneczko i w dodatku takie dzielne, że aż Ci zazdroszczę :) Malutki musiał się bardzo wczoraj wycierpieć po tych szczepionkach... dobrze, że na jakiś czas macie je z głowy!

Pozdrawaiam Was cieplutko w ten rozchmurzający się poranek :)

MoniaW
MoniaW 08-07-2010 09:35

Hey dziewczyny:)))

Witam was soczkiem:))
Mam chwilkę to skrobię kilka zdań kiedy moje dziecię śpi.

Mam z nim od kilku dni problem taki ze nie chce mleka pić:(((Może macie pomysł dlaczego???Od urodzenia jest na bebilonie pepti. I nie było problemu a teraz jadł o 4 rano tylko 130ml a teraz o 9 chciałam go nakarmic, zjadł 30ml i dziekuję:(((Dodałam troche soku jabłkowego i zjadł jeszcze 90 i poszedł spać:(Wczoraj było ok a dzis znów kombinuje. Czasem nie mam do niego siły. Ale nic jakoś dam rade, moze to przejsciowe....

Kornik i reszta dziewczyn. Obiecałam że jak znajdę chwilę opiszę jak staraliśmy się o Piotrka. Więc było to tak.Kiedy zamieszkalismy juz razem chcieliśmy mieć dziecko:)
Jeśli chodzi o starania, to my na początku 2008 roku stweirdzilismy że co ma być to będzie i przytulanki były bez żadnych zabezpieczeń, kalendarzyków i tak dalej, jednak z miesiąca na miesiąc ja coś poprostu zaczęłam złego przeczuwać:(((I niestety moje przypuszczenia się sprawdziły. W listopadzie trafiłam na endokrynologie i leżałam tam dwa tygodnie, zdiagnozowali mnie- zespół metaboliczny ( czyli insulinooporność) , zespół policystycznych jajników, pęcherzyki mi nie pękały- załamałam się:(((Ale mój wspaniały lekarz endokrynolog powiedział mi że się nie martwimy tylko pół roku na lekach, leczenie i zachodzimy w ciążę. I leczyłam się, w ciągu dokładnie pół roku schudłam 16 kg a ważyłam początkowo 86 przy wzroscie 168cm, wróciły mi miesiączki i stały się regularne. I słowa mojego lekarza się sprawdziły, wtedy tez już stosowałiśmy kalendarzyk i w maju zaszłam w ciążę, ostatni okres mialam w kwietniu pod koniec :))Dlatego jak zrobiłam jeden test ciążówy to stwierdziłam że sobie wmawiam, wiec potem były kolejne 4 a między czasie dwie Bety:)))I byłam najszczesliwszą kobietą pod słońcem, pojechałam do mojego endokrynologa, który jak ojciec mnie wysciskał i powiedział " Pani Monisiu, cieszymy sie bo mamy ogromny sukces, mówiłem Pani ze to tylko pół roku":))))Odstawił mi jeden lek a drugi musialam brac zeby utrzymac ciąże....I tak wyglądała moja droga do fasolki:))A teraz Piotruś śpi obok mnie i patrze na te jego małe wystające spod kocyka stopki i jestem szczęśliwa:)))
Chcemy z mężem mieć w przyszlosci jeszce jedno dziecko ale wiem ze o drugą ciążę też łatwo nie będzie:(Bo ja dalej się lecze.....Ale dziekuję Bogu ze mamy Piotrka:)))Kocham go:))

No to chyba tyle chciałam napisać:)

Pozdrawiam Was wszystkie;)))

Agakrak
Agakrak 08-07-2010 10:01

Monia, gratuluję Ci wspanaiałego synka i tego że kiedys pojawił się w Twoim życiu- piekna historia z pięknym zakończeniem. Jeżeli chodzi o brak apetytu to powiem Ci że moje bobasy a w szczególności synek tez od jakiegos czasu zjada bardzo mało mleka. Kiedys chwila moment i butla była pusta a teraz zje pół i ma dość. Tak myśle że to może przez pogodę lub przez to że zmieniłam mu diete i zjada juz zupki i dania obiadowe to może zwyczajnie mleko przestało mu smakować. Ale to mnie akurat nie martwi bo mój Mikołaj źle nie wyglada i Pani doktor mówiła że lepiej by zjadł mniej mleka niż za dużo. A poza tym jeżeli dziecko jest wesołe i normalnie się zachowuje to nie ma się co martwić.

Agakrak
Agakrak 08-07-2010 10:04

Anielico, przyznam że dziwne to co opisałaś jeżeli chodzi o wyniki badań. Czyżby lekarz który robił Ci usg i stwierdził ciążę był pijany czy ślepy???
Najważniejsze że pomału dochodzisz do siebie, szkoda tylko że Twój M nie potrafi być nadal przy Tobie jak to było jeszcze kilka tygodni temu:-( ale jest dokładnie jak piszesz- jesteś silną babeczką i doskonale sobie poradzisz. I rozumiem ze na jakis czas nas chcesz opuścić (mam nadzieję że nie na zawsze)ja też kiedys tak miałam.POwodzenia!

MoniaW
MoniaW 08-07-2010 10:15

Agarka, ja własnie wiąże to ze zminą diety. Zaczęłam mu zupki wprowadzac w 4 miesiącu ale potem przerwałam i teraz gdy ma 5 miesięsy znów ma wprowadzane i właśnie w tym momencie zaczęły się problemy z mlekiem. I wydaje mi się ze przez to ze zjada zupki a wciąga cały słoik i cały deserek bez mrugniecia okiem. Mój Piotrek tez źle nie wygląda. Ma 5 miesięcy a 23 czerwca na szcepieniu wazył 7900g więc kawał z niego chłopa. Moze niechęc do mleka mu minie:)Ok uciekam bo już marudzi, więc idziemy na dwór do moich teściów bo ja dziś mam rozmowe o prace. Z głupa wysłałąm cv a oni się odezwali więc ide bo nic nie tracę:))

Miłego dnia wszystkim życże:))

Agakrak
Agakrak 08-07-2010 10:30

Kornik, super że nie masz jeszcze @ i oczywiście życze by przyjechała dopiero za około 10 mies:-) !!!

Anna, co się odwlecze to nie uciecze.Po leczeniu przynajmniej będziesz super przygotowana na przyjęcie dzidziusia.Pamietam jak nasza Niunia pisała że zaczyna lecznie i było jej smutno że trochę musi poczekac na ciążę a tu proszę już prawie rodzi:-)

Agakrak
Agakrak 08-07-2010 10:34

Szylwinko, moje pociechy maja się super dobrze. A jeżeli chodzi o basen to teraz jest przerwa wakacyjna w zajęciach, ale będziemy chodzić z nimi sami by sie nie odzwyczaiły.

Musiu, cytologie juz robiłam w tamtym tygodniu teraz tylko muszę po wynik pojechać ale jakoś nie mogę się zebrać.

Jak tak słyszę ilu chłopców rodzi sie ostatnio to tak sobie myślę że moje dziewczyny będą miały w czym wybierać:-) (chociaż właściwie to nie, bo przeciez są już przypisane dla chłopaków Olki)

MoniaW
MoniaW 08-07-2010 11:35

Agarka a jak z kupkami u twoich dzieciaczków po wprowadzaniu nowych pokarmów???Bo Piotrek co nie zje to ma problemy z kupką. I nie wiemk co zrobić:((Dzis mu juz chyba dam czopek bo tylko takie twarde bobki robi:((Zatwardzenie jak nic.

muśka
muśka 08-07-2010 15:52

Witam dziewczynki:)

Aniu napisałam do Ciebie na gg, nie wiem czy dostałaś wiadomosć dlatego napiszę, że bardzo mi przykro iż znowu Twoje nadzieje legły w gruzach:(
Zobaczysz po leczeniu na pewno się uda i tego z całego serduszka Ci życzę:)

Szylwinka jak i u Ciebie brak @ to świetnie:))) oby nie przylazła, trzymam kciukasy z całych sił:) dostałaś wiadomość ode mnie kilka dni temu???

Asiu Łukaszek to bardzo dzielny chłopiec:)
Nie dziwie Ci się, że masz uraz do tego imienia mi jak zle się jakieś imie kojarzy to też go od razu nie lubię tak jest z imieniem mojej "t":/
Kochana zobaczysz jeszcze kiedyś będziesz świętować rocznice ślubne z mężczyzną swojego życia, który będzie Was kochał ponad zycie:)

Agusia trzymam kciuki za wyniki:)

Monia, trudną miałaś drogę do upragnionego macierzyństwa ale najważniejsze, że się udało i macie cudownego Synka:)
Co do kupek to powiem Ci, ze większość dzieci ma z tym problemy zwłaszcza jak zaczyna jeść treściwe pokarmy, bardzo zapychające są te wszystkie kaszki na mleku modyfikowanym i dzieci mają po nich zaparcia. Możesz Piotrusiowi podawać herbatkę na trawienie HIPP albo zwykły koperek.
Niestety trzeba się przemęczyć, ja się z tym męczę z moją Ewą już prawie 3 lata:/

Kornik u mnie @ też jeszcze nie ma więc jesteśmy obie na dobrej drodze:) mnie czasem tak mocno jajnik zaboli i to wszystko, powinnam wczoraj dostać 29dc bo od kilku m-cy mam regularnie a dziś drugi dzień i nie ma @:))) zaczęłam nawet mieć śluz biały a nie taki na okres:)
Trzymam za nas kciuki kochana:) ja mam dobre przeczucie bo nawet zemdliło mnie dzis w autobusie.

Wiecie dziewczynki śniło mi się dziś, że jestem w ciąży i mówiłam wszystkim, że Ewa będzie miała Braciszka:)

muśka
muśka 08-07-2010 15:55

Anieliczko czekam na relacje:) ściskam Cię z całych sił:***

Dorotaa
Dorotaa 08-07-2010 16:40

Muśka- czuję się dobrze :) tylko w nocy łapią mnie skurcze łydek ale kupiłam sobie magnez b6 i będę brać.
W poniedziałek wybieram się na badania i w tym mam obciążenie glukozą 50g. Muszę siedzieć tam ponad godzinę! Dobrze że nie idę sama. :) Miłego popołudnia :*

MoniaW
MoniaW 08-07-2010 17:13

Musiu, co ja już nie robię, koperek , na trawienie,woda ale moje dziecię nie chce tego pić, wycwanił się kiedy mu dawałam sok jabłkowy:)Dzis dałam mu śliwkę suszona ze słoiczka. No i rano musiałam mu dać czopek bo sie tak biedactwo męczyło ze to jakieś nieporozumienie:(
Teraz śpi na placu zabaw pod czujnym okiem taty:)A ja mam chwilkę dla siebie ale wiadome, w domu pełno prania, coś zawsze do zrobienie jest....

Dziewczyny wszystkie oczekujące na nieprzyjscie @ trzymam mocno kciukasy:)Oby ta wrednota nie przeszła a wy abyście zobaczyły dwie piękne krechy na teście ciążowym:)

Agakrak
Agakrak 08-07-2010 18:14

Monia u mnie jest to samo.Tzn u Mikołaja bo dziewczynki raczej nie maja z tym problemów. Ale nam pomaga herbatka rumiankowa

asia_24
asia_24 08-07-2010 22:23

kornik coś mi tam świta ten nik i tak sie domyślałam ze kiedyś sie tam udzielałaś na naszym forum, ciesze sie ze znowu zaczęłaś to robić. Dziękuje za miłe słowa wsparcia, teraz to już sie pogodziłam z moim losem i często myślę ze dobrze że to stało sie teraz a nie później i że widocznie tak musiało być, może kiedyś jeszcze zaznam takiego pełnego szczęścia i będę się cieszyć z tego że nie jestem z obecnym mężem.

asia_24
asia_24 08-07-2010 22:40

Musiu dziękuję za tak miłe słowa, chciałabym aby one spełniły się jak najszybciej:)

A dzisiaj Łukaszek był tak kochany, nic go już nie bolało i wygłupiał sie jak oszalały. Jutro ma wizytę "tatusia"

Kornik
Kornik 09-07-2010 08:40

kurcze, napisałam takiego dłuuuugaśniego posta i już miałam wysyłać, ale jedno nieuważne kliknięcie i wyczyściło mi wszystko wwwrrrr :||||

Aniu, Szylwinka, Aga, Musia kciuki działają - nie puszczajcie :)))) i ja też nadal mocno zaciskam :))))

Asia, nie MOŻE a NA PEWNO będziesz jeszcze najszczęśliwszą kobietą na świecie :) teraz sobie wszystko poukładasz, a potem już będzie "z górki", zobaczysz :)

MoniaW tak się cieszę, że opłaciło się czekać i teraz możesz cieszyć się upragnionym Piotrusiem :) masz też szczęście że spotkałaś na drodze starań dobrego lekarza, który tak szybko (bo w sumie pół roku to nie długo) :) Wam pomógł :)))

Muśka, też mam białe upławy, ale w sumie takie jak zawsze, może odrobinę więcej (ale to tylko "może", bo w sumie mogę sobie wmawiać) - tyle, że mnie straszą i ciągle biegam do WC żeby sprawdzać czy to czasem nie @ hehehe
a dziś już 29 dc (od 3 lat nie miałam później @) ale test rano wyszedł negatywny. Może jeszcze za wcześnie, a może nic z tego i cykl wydłużył się przez Duphaston. Ech, nie zostaje mi nic innego jak cierpliwie czekać, przecież jak jest fasolka, to nie da się tego ukryć i w końcu II zobaczę :))))

malwiśka
malwiśka 09-07-2010 09:10

Witajcie!!! chciałabym zapytac Was-czy chec posiadania trzeciego dziecka to juz jakaś anomalia??czy tez patologia??bo coraz czesciej rozmawiajac ze znajomymi słyszę pogardliwe komentarze---łeeeeee 3dziecko??a gdzie zabawa troche wypoczynku???daj spokój:-(((( ale Ja własnie z moimi maluchami wypoczywam najlepiej!!

Odpowiedz w wątku