Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
muśka
muśka 18-05-2010 16:17

Elzo kochana, Agusia ma rację, najlepsze na ulewanie jest to aby dziecko miało wyżej główkę i aby była ona skierowana na bok. Wiem jakie to męczące bo też przez to przeszłam, niestety musisz to przeczekać nie ma innej rady. Życzę wytrwałości i oby Maksiowi jak najszybciej przeszło.
A jeśli chodzi o nasze staranka to muszę przyznać, że ostatnio miałam w sobie straszną blokadę. Chyba przez to, że Ewcia ostatnio wcale się nie słucha i zachowuje się jak by miała co najmniej 15 lat:/ mówi się do niej a ona głuchą udaje. Odkąd skończyła 2 latka jest czasem nie do zniesienia i myśl, że miała bym drugi raz przez to przechodzić paraliżowała mnie. Doszło do tego, że jak M chciał dokończyć to odruchowo go odpychałam z taką siłą że aż żal mi się go zrobiło. Taki mi się mętlik w głowie zrobił, że nie dopuszczałam myśli do siebie związanych z ciążą, wiem że to może głupio brzmi. W dodatku mój M ostatnio poświęcał czas tylko pracy, pózno wracał i zapytałam jak sobie wyobraża mieć drugie dziecko? ja miała bym sama mieć wszystko na głowie?
Wtedy chyba dotarło do niego i odkąd wróciliśmy znad morza, wieczory spędza tylko z nami a ie przy kompie i papierach:) a ten weekend sprawił, że na nowo poczułam chęć do działania, pragnę drugiej dzidzi i nie wyobrażam sobie, że Ewunia miała by nie mieć rodzeństwa bo sama mam trójkę.
Tak więc zaczynamy działać i czekamy na efekty:)
Całuje i ściskam Maksia i Jego wspaniałą Mamusię:***

Asiu świetnie że Łukaszek lepiej się czuje. Kochana na rozwolnienie najlepiej podawać ORSALIT, taki płyn nawadniający uzupełniający składniki mineralne przy wymiotach i biegunce, można w aptece kupić np o smaku bananowym, a dla alergików bezsmakowy. Najlepiej tak łyżeczką po troszku bo to niezbyt dobre jest i dziecko moze zwymiotować. Moja Ewcia dzięki temu uchroniła się w zeszłym roku przed szpitalem gdy miała coś jak rotawirus, tylko ona wymiotowała okropnie.
Teraz też najlepiej podawaj probiotyk kilka dni aby jelitka doszły do siebie.
Życzę dużo zdrówka Łukaszkowi:) całuje mocno:*

Gwiazdeczko jak napisały dziewczyny, wszystko jest możliwe a testy czasem nie dają 100% odpowiedzi, najlepiej zrób betke w przychodni.

muśka
muśka 18-05-2010 16:21

HOPE no to powiedz Maciusiowi, że ciocia muśka i Ewunia są z Niego dumne, mały kochany odważny chłopczyk:***

Moja zawsze urządzała taki koncert w przychodni, że aż pielęgniarki Ją trzymały hihihi;)

elza79
elza79 18-05-2010 16:27

Wow anielica trzymam kciukaski. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. teraz leż z nogami do góry i odpoczywaj :) (wiesz, rozmawiałyśmy na gg o tym).

Będzie dobrze, tylko kochana dopuść do siebie te pozytywne myśli!!!

Dziękuję dziewczynki za rady. Wszystkie są cenne.

anielicao2
anielicao2 18-05-2010 19:45

Dziękuję za te słowa nawet nie wiecie ile one znaczą. Jej ciezko myslec pozytywnie na szczescie mam duzo nauki i prace do napisania wiec na pewno zajmę sobie mysli czyms.

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 18-05-2010 20:28

Wtam wszystkie kobitki:)))

dawno mnie tu nie bylo, niektóre z was pewnie juz zapomnialy co to za jedna;)
na poczatek od razu przyznaje sie do tego, ze nie jestem na bieżąco, tzn. czytalam was i wiem ze niektore pochwalily sie bardzo dobrymi wiesciam;) no u innych troche gorzej ostatnio sie toczylo, problemy zdrowotne i inne klopoty, ale najwazniejsze, ze sa tu dobre duszyczki, ktore pomoga:))

jednak ostatnio mialam malo czasu i mam do tylu jakies 4 strony:\, jutro koniecznie musze to nadrobic:)

a teraz moze napisze troche od siebie i o sobie , a co tam:p
no wiec nie odzywalam sie tyle czasu, bo mialm isc do ginekologa i opowiedziec co i jak, a z przyczyn losowych nie bylam( a ze nie lubie byc nie slowna, to wolalam pomilczec)
no ale dzis juz moge sie odezwac poniewaz bylam u gina:) pan doktor, zrobil mi badanie podstawowe i usg dopochwowe i stwierdzil , ze jestem mloda i zdrowa i nie mam narazie sie czym przejmowac, wypytal mnie jeszcze o moje cykle, choroby moje i meza, a ze "nie ma sie czego przyczepic" pod tym wzgledem tzn. ze jestesmy zdrowi, to stwierdzil, ze nie bedzie jeszcze nas meczyl badaniami specjalistycznymi. no i podsumowujac mam do niego sie zglosic za 5 miesiecy jak do tego czasu nie bedzie dzidziusia, to wtedy zaczniemy sie martwic. jeszcze pan doktor dal taka cenna wskazowke, ze mamy starac sie o dziecko miedzy 10 a 16 dniem mojego cyklu, ale nie codziennie tylko co drugi, aby nasienie bylo mocniejsze( no o tym to n ie wiedzialam)

ulzylo mi w koncu, bo wiem ze na razie nie ma jeszcze powodow do obaw:D moze jak moja psychika teraz sie "podreperowala" to i malenstwo sie pojawi!:D

ale sie rozszalalam z tym pisaniem, ale nie moge sie powstrzymac, tak sie ciesze!!!(chociaz nie wiem co mnie czeka przez najblizszych 5 miesiecy i pozniej).
Czyli dziwczyny nie ma sie co zalamywac!:)) jesli zdrowe pary(nie wiem czy do nich z moim M. na pewno nalezymy)potrzebuja troche wiecej czasu niz inni na poczecie dziecka czyli ponad rok to i te pary z wiekszymi i mniejszymi problemami zdrowotnymi musza uzbroic sie w cierpliwosc!!!:p wiem , ze to latwe gadanie, ale w koncu ja tez naleze do tych starajacych sie... glowa do gory!!!:D

koncze juz te moje wywody i pozdrawiam was wszystkie cieplutko:*** pomimo, ze pogoda jest brrrrrr.... to ja was pozdrawiam goraco , a co tam:D

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 18-05-2010 20:32

Dzięki dziewczyny za odpowiedzi :) mam jeszcze iskiereczke nadzieji ze poki okresu nie ma wszystko jest możliwe:) tak tez zrobie poczekam kilka dni jeszcze moze faktycznie stężenie hcg jest zbyt niskie a ja na dodatek nie pisałam wam o tym ale od dziecka mam anemie a z tego co wiem ciezko jest zajsc wciaze w takim przypadku... i ciezko ja utrzymac... jak kolejny test wyjdzie negatywny zrobie bete a potem to juz mi tylko ginekolog pozostanie i pytanie dlaczego nie ma okresu...

niunia25
niunia25 18-05-2010 21:30

Anieliczko Skarbie, aż mnie poderwało z fotela jak przeczytałam Twoją wiadomość. Tak się cieszę Kochana. Zobaczysz wszystko będzie dobrze, odpoczywaj jak najwięcej i nic się nie stresuj. Czekam z niecierpliwością do piątkowej wizyty.
Bardzo, bardzo, bardzo Ci gratuluję!

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 19-05-2010 07:58

hej dziewczyny dzis rano dostałam okres... i po nadzieji... jestem strasznie smutna ale nie mam zamiaru przestac sie starac o moje wymarzone malenstwo.. prosze powiedzcie mi jakie dokładne badania powinnam zrobic zeby wiedziec ze wszystko jest w porzadku ze mna? i czy powinnam isc do swojej pani doktor i powiedziec jej ze chce skierowanie na nie wszystkie czy musze je sobie zrobic we własnym zakresie? prosze odpiszcie jak najszybciej bo juz nie wiem co robic i myslec :(( strasznie smutny dzis dzien dla mnie ...

Ola80
Ola80 19-05-2010 10:32

Anielico piękne wieści tutaj nam piszesz. Super, szczerze gratuluję. Uważaj na siebie i ----- ile się da :)
Muśka kochana no ty to następna jesteś do takich nowin jakie nam tu anielica napisała :) najważniejsze że dołki przeszły i że wiesz czego chcesz. Nic tylko pozostaje życzyć upojnego cyklu :)
Gwiazdeczka nie wiem jak długo się starasz o dziecko, natomiast jeśli po roku nic z tego to dopiero wtedy idź sobie na badania. Nie rób żadnych badań bez wizyty u lekarza, bo to on wyznaczy tobie w jakim dniu cyklu masz zrobić hormony, i wszystkie inne badania. No i najważniejsze, od razu niech przebada się również partner. Badanie nasienia jest równie ważne jak twoje badania, bo może się okazać że u ciebie jest wszystko ok, a wystarczy tylko "podrasować" żołnierzyki męża. Czasami też wystarczy wyluzować, starać się nie myśleć i nagle ciąża się pojawia. Ja przez ponad 5 lat przeszłam chyba wszystkie stany jakie można podczas starania się i wielką nadzieję, i ogromne dołki i łzy. A teraz widzę że powoli dorastam do myśli o in vitro, nawet jeśli miałoby to być nasieniem dawcy (co u nas bardzo prawdopodobne ze względu na bardzo słabą jakość i ilość pleminków). Choć mąż naszej elzy kochanej miał jeszcze gorsze wyniki od mojego to udało się im naturalnie i już teraz są szczęśliwą rodzinką bo mają Maksia :) Więc głowa do góry, trzeba myśleć pozytywnie i wierzyć że dziecko przyjdzie w najbardziej odpowiednim dla was momencie.
Aguś ty wiesz, że jestem myślami przy was. Cieszę się że niebawem się zobaczymy bo się już stęskniłam za wami :)
Moja siostra już leżakuje na L4, czuje się dobrze, fasolka ma już 23 mm i z czego siostra cieszy się najbardziej to nie bliźnięta, tylko pojedyncza ciąża.
Hope i Aga wy to chyba jakoś w tym czasie rok temu zaciążyłyście? Oj ale to szybko zleciało. Ostatnio widzę jak czas ucieka i stwierdzam że trzydziestka na karku a my dalej w tym samym punkcie wyjścia z dzieckiem co 5 lat temu. Dosyć tego... tym bardziej że wspominając jak tu zaczęłam z wami pisać to wszystkie się starałyśmy, no i ze starej paczki to tylko ja pozostałam oczekująca, reszta albo zaciążyła już, albo urodziła. No i stwierdzam że te bliźnięta to dla mnie są zarezerwowane, bo trojaczki i pojedyncze dzieci na tym forum są a bliźniaków brak :) Więc mam nadzieję, że w przyszłym roku będę chodziła z brzuszkiem, a potem będziecie za mnie toasty wznosiły i to podwójne, za bliźniaki :)
Całuski i wspaniałego dnia
p. s u mnie w końcu dzisiaj przestało padać

HOPE
HOPE 19-05-2010 12:16

Gwiazdeczko glowa do gory, napewno sie w koncu uda...Kazda z nas tutaj na forum miala kilka razy taka sytuacje ze juz byla nadzieja na ciaze, wszystkie mozliwe objawy, wielka radosc a potem wielkie rozczarowanie razem z paskudna @ ktora przychodzila i deptala ta nadzieje...Ale zawsze trzeba myslec ze kolejnym razem sie uda a najlepiej to nie myslec wcale :)Wtedy miespodziewanie okazuje sie ze jest fasolka.Tak wiec nic sie nie zalamuj i dzialajcie dalej a w koncu bedziesz sie tutaj chwalila 2 kreseczkami :)

Olu no to prawda ze rok temu o tym czasie sie udalo u nas..nawet dokladnie bo bylo to na tym wyjezdzie do Wisly 17,18,19 maja hihi :)No wiec przekazuje Tobie teraz paleczke i te fluidy ciazowe ktore mi pomogly ;)No i oczywiscie czekamy na te blizniaki bo nie mam watpliwosci ze tak wlasnie bedzie hihi :)

Anielico dalej trzymam kciuki i pochwal sie od razu jak bedziesz cos wiedziala...

asia_24
asia_24 19-05-2010 12:36

Anielico to super wieści ze w końcu zobaczyłaś te 2 kreseczki. Teraz tylko dużo odpoczywaj, na przykładzie Marietki choć miała krwawienie to fasoleczka się utrzymała więc życzę ci aby tak samo było w twoim wypadku i za 9 miesięcy będziesz tuliła swoją kruszynkę na raczkach.

Olu ja tobie bardzo kibicuję byś i ty zaciążyła i miała te upragnione bliźniaki:)

Muśka dziękuję za radę lecz już jest lepiej z tym rozwolnieniem bo jest takie jak na początku jak się to zaczęło. Więc pomału wszystko wraca do normy tym bardziej ze dzisiaj Łukaszek zaczął normalnie jeść (śniadanko i obiadek) wiec się bardzo cieszę bo teraz kupka będzie mogła być normalna. Bo wiadomo jak tylko pił a nie jadł to była żadziuchna.

gwiazdeczka21
gwiazdeczka21 19-05-2010 15:06

Ola80 Mój mąż robił sobie ostatnio badania wszystko jest u Niego w porządeczku:) a staramy sie o dzidzie od 4-5 mies nie pamietam dokładnie:) no tak widocznie tak miało byc i trudno choc fajnie sie mowi i pisze a co innego czuje ale najwazniejsze zeby sie nie poddawac w koncu musi sie udac:) jak bede miała jakies dobre wiesci to napewno napisze i sie podziele z wami:) choc narazie przez najblizsze kilka misiecy sobie troszke chyba odpoczne bo inaczej to wykoncze sie chyba psychicznie jak tak dalej pojdzie :) i jeszcze ta pogoda masakra...

szylwinka86:))
szylwinka86:)) 19-05-2010 15:18

witam wszystkie dziewczyny!

na poczatek pogratuluje Anielicy, Anielico jak przeczytalam wiesci od Ciebie, nie moglam przestac sie usmiechac, taka wspaniala nowina!!! Gratuluje i kochana 3-maj sie, odpoczywaj na pewno wszystko sie ulozy!:D

Marietko jaka to mila nowina- masz fasolke w brzuszku-Gratuluje!!! przykro mi ze musialas przechodzic takie katorgi, bylas nie pewna co dalej, ale jak Ty i Twoja fasolka to przeszlyscie to juz teraz musi byc tylko dobrze! tylko dbaj o siebie kochana, wszystko inne teraz musi odejsc na bok, najwazniejsza jestes TY i Twoja kruszynka!!!

Ola,gratulacje dla siostry!!!!!! niech dba o siebie i fasolke.:)) a Tobie kochana zycze optymizmu, nie poddawaj sie!!! sa takie zeczy na swiecie, ktore zadziwiaja najlepszych lekarzy nie wiedza jakim cudem itd ale sie dzieja. takze badz dobrej mysli, ze i Tobie Bozia da zajsc w upragniona ciaze i cieszyc sie blizniakami:D tego z calego serca Tobie i innym starajacym sie zycze:D

Niunia gratuluje skonczenia pracy!!! i 3-mam kciuki zeby i Twoja ciaza przebiegla jak najlepiej i zebys mogla cieszyc sie silnym i zdrowym dzieckiem:))

Asia nawet nie wiesz jak mi przykro i smutno sie zrobilo gdy przeczytalam ze Twoja bratanica nie zyje;( lezka sie woku kreci jak pomysle ile mlodych istnien zabiera Bog, ale widocznie tak ma byc........ najwazniejsze ze juz biedna sie nie meczy. oby tylko Ty i twoja rodzina mialy sile to przetrwac, tego wam zycze. szczerze wspolczuje.
A Lukaszkowi zycze zdrowia, aby wasze problemy jak najszybciej sie rozwiazaly. bedzie dobrze:))

AniaGlaskow gratuluje córeczki!;) i przykro mi ze tak musialas meczyc sie z porodem:( no ale teraz juz na pewno powoli wracasz do zrowia i cieszysz sie swoim skarbem:)

Edytko Tobie rowniez jeszcze nie pogratulowalam malenstwa-Gratuluje i zycze samych radosnych dni:D

Muska ciesze sie ze Twoje zle mysli juz "sobie poszly" i ze z mezem wam sie uklada, to na pewno przyniesie dobre efekty i Ewcia niedlugo doczeka sie braciszka lub siostrzyczki:)) rowniez ucieszyla mnie nowina ze Twoja siostra miala dobre wyniki, w koncu zdrowie najwazniejsze:)

Aga dobrze ze macie nianie,bedziesz miala czas na chwile oddechu, chociaz wiadomo ile jest pracy przy dziecku, a co tu mowa przy trojaczkach, ale dzielna kobitaka jestes i dajesz rade:D

Hope Tobie i Maciusiowi zycze aby rehabilitacje przyniosly jak najlepsze i najszybsze efekty:))) wspolczuje Tobie i Twojemu synkowi ze tak sie meczycie, ale teraz jest nienajlepiej oby potem juz moglo byc tylko DOBRZE!!!:))


Elza widze,ze i Ty masz problemy z Maksiem. Ale na pewno i TY dasz rade i zapomnicie co to znaczy "ulewnaie";)) niestety nic nie pomoge bo nie mam doswiadczenia, ale ciesze sie ze tu sa takie ekstra kobitki co chetnie pomoga:D

gwiazdeczka przykro mi ze sie rozczarowalas:( ale glowa do gory pomysl ze po tej wrednej @ znowu beda dni plodne i znowu mozna sie starac i ze moze tym razem beda 2 kteseczki:)) co ja mowie "moze"? na pewno nie dlugo bedziesz sie chwalic dodatnim tescikiem:D

Mam nadzieje ze zadnej dziewczyny nie pominelam jesli tak to przepraszam, wybaczcie;)


3-MAM ZA WAS WSZYSTKIE KCIUKI, ZEBY WSZYSTKO CO ZLE SOBIE POSZLO, A ZEBY BYLY JUZ SAME PIEKNE, DOBRE I SLONECZNE DNI!!! CALUJE WAS WSZYSTKIE PAPA

PS. TO ZE MNIE NIE WIDAC TO NIE ZNACZY ,ZE MNIE NIE MA HEHE CALY CZAS JESTEM MYSLAMI Z WAMI:***

edytka87
edytka87 19-05-2010 17:14

Witajcie Kochane:-)
Anielico GRATULUJĘ II kreseczek i trzymam kciuki za Ciebie i za Twoją fasolkę.
Marietto odpoczywaj teraz dużo i dbaj o siebie, napewno wszystko będzie dobrze będę trzymać za Was kciuki.
Asiu mam nadzieję że Łukaszek szybko wyzdrowieje.
Hope za Was również trzymam kciuki żeby rehabilitacja szybko pomogła Maciusiowi.
Elzo mojemy Kubusiowi też się ulewa ale nie aż tak bardzo jak była u nas położna to powiedziała że to normalne w pierwszym miesiącu bo takiemu maluchowi się jeszcze nie odbija ale to minie.
AniuGlaskow GRATULUJĘ córeczki urodziłyśmy tego samego dnia i chyba na ten sam dzień miałyśmy termin porodu.
Gwiazdeczko niemartw się napewno i Ty niedługo doczekasz się II kreseczek będę trzymać za Ciebie kciuki.
Olu za Twoje bliźniaki też trzymam kciuki a może nas zaskoczysz czworaczkami bo jeszcze nikt z tego forum czworaczków nie miał:-)
Powiem Wam że już zapomniałam o porodzie i teraz nawet mogę powiedzieć że nie było tak źle już dobrze się czuje czasami nie czuje ze rodziłam. Mam tylko nadzieję że w miarę szybko zgubię zbędne kilogramy. Mój Kubuś to mały Aniołek praktycznie nie płacze a robi takie śmieszne minki i tak się cudownie uśmiecha że chciałabym go schrupać:-) Mój M to oszalał na jego punkcie cały czas mu śpiewa i "z nim rozmawia" podobno na męskie tematy:-)
Pozdrawiam Was pa

asia_24
asia_24 19-05-2010 22:47

szylwinka86 wiesz powiem ci ze pomyliłaś mnie trochę z Agakrak ponieważ jej bratanica nie żyje a nie moja(nawet nie mam bratanicy bo nie mam rodzeństwa). Ale rozumiem tyle tu nas że mogłaś trochę się zamotać. Ja mam tylko mojego kochanego synusia Łukaszka który już dzisiaj bardzo dobrze się czuł i apetyt miał że ho ho. Raz tylko zrobił kupkę w pieluszkę a tak to już normalnie na nocniczek wiec wszystko powraca do normy, jutro tylko wizyta kontrolna.

muśka
muśka 20-05-2010 07:16

Dzieńdoberek o poranku:)Zapraszam na kawusię, herbatkę, soczki, i co która sobie zażyczy;)

Gwiazdeczko przykro mi kochana, że tym razem się nie udało ale następnym na pewno się uda czego z całego serduszka Wam życzę. Posłuchaj Oli to mądra kobitka, nie ma co się załamywać zwłaszcza, że dopiero 4-5 m-cy się staracie, będzie dobrze zobaczysz:) i już niedługo będziemy opijać Twoje II kreseczki:)Trzymam kciuki:)

Szylwinka ciesze się, że taki optymizm od Ciebie bije:) najważniejsze to myśleć dobrze, wierzyć i cieszyć się chwilą. A widzę, że po wizycie u lekarza jak już wiesz, że jesteś zdrowa i jest wszystko ok nabrałaś więcej dystansu i patrzysz na przyszłość w kolorowych barwach BRAWO KOCHANA TAK TRZYMAJ:))) Trzymam cały czas kciuki:)

Oleńko i za Ciebie trzymam cały czas mocno kciuki, taka wspaniała osóbka jak Ty na pewno będzie miała wynagrodzone tyle lat czekania:) Oczywiście z Ewuńką życzymy upragnionych bliźniaków:))) Zobaczysz teraz na Ciebie przyjdzie kochana kolej:)
Bardzo się cieszę, że siostra czuje się dobrze:) dużo zdrówka życzę i aby brzusio rósł piękny i okrągły;)

Asiu świetnie, że Łukaszek już dobrze się czuje:) nie ma nic gorszego niż biegunka bo potrafi wykończyć gorzej jak nie jedna robota:/

Edytko wspniele, że Kubuś jest tak grzecznym i spokojnym Synkiem, oby tak dalej:) Kochana kilogramy zgubisz w mgnieniu oka, a jak Kubuś zacznie chodzić to będziesz biegać za nim jak sprinterka a wtedy to już na pewno stracisz wszystko co zbędne;)

Elzo jak Maksiu? przeszło coś troszkę ulewanie?

HOPE a jak się miewa mój Skarbek Maciuś?

Agusia a Twoje Pociechy, zdrowi juz jesteście?

Raratko kochana a co u Ciebie? pewnie jak zwykle masz nawał pracy:/:*

Anieliczko jak się czujesz? jestem cały czas myślami z Tobą:***

Kochane od wczoraj moja ekipa przychodzi na 7 rano i siedzi do 17:/ MASAKRA!!!! Ewcia była wczoraj tak wykończona, że usnęła na kanapie ok 19 oglądając bajkę, moje Słoneczko kochane też ma już dosyć tego remontu:(

Kochane całuje Was Wszystkie bardzo mocno i ściskam:***

Ola80
Ola80 20-05-2010 07:28

Dzień dobry, ja już się muśka poczęstowałam, piję rooibos. Kochane ja tak tylko na chwilkę. Chciałam przekazać że AniaGlasgow bardzo dziękuje za gratulacje. Napisze do nas jak się odnajdzie w nowej rzeczywistości.

Całuski i udanego dnia
p.s u nas znów leje, już mam dość tej pogody!
Musia kochanie cierpliwości jeszcze trochę, remonty są wkurzające, ale jak potem będzie pięknie :)

papa

Ola80
Ola80 20-05-2010 08:55

Dziewczynki a jak tam u was z wodą? Bezpieczne jeteście?
Niunia jak tam wasza okolica?
Aga jak firma? Bo ostatnio jak rozmawiałyśmy to mówiłaś coś że woda sie zbliża?

Całuski i uważajcie na siebie

elza79
elza79 20-05-2010 09:31

Dzieńdoberek, Muśka ja poczęstowałam się zwykła z cytryną i druga koperkowa jak strawię dla Maksia :)

A u Nas kochane już jest dobrze. Odstawiłam ten niemiecki lek na kolki i przestało się ulewanie i "heftanie". Nie wiem czy to wina leku czy jak. Ale jest o niebo lepiej.
To co sie teraz uleje to kropla w morzu w porównaniu z tamtym.
Więc już jesteśmy spokojniejsi. Maksiu ładnie je i po rękach czuję, że i ładnie przybiera :)
Jak dobrze zje to grzecznie leży w łóżeczku i słucha muzyki, więc mogę do Was napisać czy Was poczytać.
U Nas tak nie lało, ale było strasznie zimno i wiało.
Ale dziś już wyjdziemy na spacer bo wiatr ustał i ma być do 19 stopni. Więc nie ma co siedzieć. Ale Maksiu jakiś mały katarek dostał. Mam nadzieję, że przejdzie szybko.
Po niedzieli idziemy na szczepienie i pierwszy bilans.

Jak w Tv patrzę na to co się dzieje w Polsce to aż ciary po plecach idą. Mam nadzieje, że żadnej z Was nie dotknie ten kataklizm.

Póki co to pozdrawiam, bo mój bąbel mnie woła :)

anielicao2
anielicao2 20-05-2010 10:15

Witam dziewczynki w czwartek, jeszcze jeden dzien do wizyty. Póki co nic nie wiem. Plamień nie ma. Wszystko byłoby ok gdybym jeszcze mogła spac w nocy. Najpierw zamarzam wiec biore 2 kołdry potem mi goraco i duszno wiec otwieram okno a na samym koncu pozycji nie moge znalezc i się wiercę w łóżku.
Poza tym jakos apetytu nie mam no i te piersi wciaz ne daja mi spokoju.

Dziękuję za kciuki, przydadzą się.
Musiu ja Ci współczuję tego remontu chyba po nim znowu wyjedziesz na kilka dni na urlop by odpocząć.

Elzo oj nie wiesz nawet jak się cieszę że małemu się tak nie ulewa, ponoc tez jest jakas specjalna pozycja do karmienia z takimi dolegliwosciami.

No ja mam nadzieję ze Kraków już zdrowy:)

Gwiazdeczko ja wiem co czujesz. My staralismy się prawie dwa lata, nawet była przerwa żeby odpocząc od tego psychicznie. Może jakiś wyjazd z mezem?? nam to pomogło:)

Niuniu bardzo dziękuję Ci za wczorajszą rozmowę bardzo mnie uspokoiłaś, nawet nie wiesz jak:)Gratuluję egzaminu i na pewno praca będzie obroniona na 5:)

Olu u mnie sucho, od kiedy pamietam moje rejony nie sa zalewane, woda nas omija, mimo że np 50 km dalej u tesciów lało kilka dni u nas mzawka była, wczoraj raz chlupneło ale tak jakby pokropiło raczej i słonko było:) dzis słonko tez próbuje przebic się za chmurki:)No i na całe szczęście nie ma u mnie rzeki no i mieszkam na 4 piętrze, jedyne co to moze mnie z góry zalac dach jak się znajdzie jakas dziórka.
Ale to co widzę w tv to porażka Sandomierz zalany

Edytko zazwyczaj zapomina sie o porodzie jak się spojrzy na maleństwo:)

Ania Glasgow gratuluje siły :) ale widać dzielna babka jesteś, no i zyczę mamusi by maleństwo zdrowo się chowało.:)

Szylwinka86 chyba muszę iść do Ciebie na jakiś kurs optymizmy.

Pozdrawiam was, ja mam szklankę wody - o dziwo kiedys wody nie piłam dzis herbata mi nie smakuje:( no chyba ze macie jakas taka fajną to się skuszę. Buziaczki

Odpowiedz w wątku