Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Ola80
Ola80 18-01-2010 13:40

Hope a jak w ogóle samopoczucie na tydzień przed pójściem do szpitala? Stres, podniecenie, czy panika? Jejku jak szybko to zleciało, Aga ma dzieciaczki już przy sobie, a ty za tydzień będziesz miała.
Ależ wam zazdroszczę kobietki.
Ale na każdego przychodzi przecież pora :)

Całuski

HOPE
HOPE 18-01-2010 13:52

Dziekuje dziewczyny za odpowiedzi i uspokojenie mnie :)Troche poczytalam i faktycznie nie ma sie czego bac..Ale wiecie jak to jest, lepiej sie upewnic i uspokoic niz by mnie to mialo denerwowac az do konca...
Olu u mnie samopoczucie swietne, czuje wielkie podniecenie i radosc, z drugiej strony strach i takie niedowierzanie ze to juz zaniedlugo :)Za tydzien o tej porze bede juz w szpitalu i pewnie bede wiedziala na kiedy dokladnie przewiduja moja cesarke...Szok ze niedlugo juz zobacze tego malego zbója, oboje z mezem juz nie umiemy sie doczekac i nie ma dnia zebysmy nie gadali o tym jak to juz blisko i jak bardzo sie nie umiemy doczekac hehe.Caly czas mysle czego jeszcze nie mam, co musze jeszcze przygotowac :)I smiejemy sie ze pewnie ze szpitala bede dzwonic co chwila do meza czy pisac smsy co ma kupic jak mi sie cos przypomni :)Och istne wariactwo :)

Ola80
Ola80 18-01-2010 13:55

Hope ja myślę, że w takiej sytuacji każdy facet ma świętą cierpliwość i choćby co 10 minut był telefon od ciebie to przywiezie ci wszystko czego tylko zapragniesz, bo przecież dla Was zrobi wszystko. Ah jak będziesz po raz trzeci się na porodówkę wybierała to już wtedy będziesz wiedziała co ci jeszcze jest potrzebne :) i będzie spokojniej. HIHI
Całuski

kama25
kama25 19-01-2010 15:41

hej dziewczynki nie pisalam bo w sobote o 4 rano wyladowalam w szpitalu z okropnym bulem brzucha gdsy mnie zbadano natychmiast przeprowadzili operacje to byla ciza pozamaciczna dziewczyny jak potem mi gin mowil ze mialam kupe szczescia ze przyjechalam bo to juz peknieta byla i moglam umrzec i nie jak wyliczyl moj codowny drogi gin 3 tydz tylko 6 i jak na dloni widac ze pozamaciczna dziwili sie ze moj gin nie widzial tego co sie zemno dzieje tak tylko za wizyty sobie kasowal po 200zl ale mialam troche szczescia bo gin mowil ze jajowody nietkniete jajniuki ze moge rodzic bo to w brzuchu mi peklo i żoładek miałam w krwi si skrzepy tragedja uciekam bo jestem zmeczona dopiero przyjechalam ze szpitala i pisze do was pozdrawiam was

elza79
elza79 19-01-2010 16:21

Kama współczucia. Ale te lekarze niektórzy to porażka. Dobrze, że w odpowiednim momencie trafiłaś do szpitala i w dobre ręce na dyżurze. Dobrze, że ten lekarz w szpitalu Tobie wszystko wyjaśnił i uspokoił troszkę, że jajniki i jajowody czyste i że bedziesz mogła normalnie mieć dziecko i rodzić

Hope Tobie to już z góreczki ładnie leci.
Powiedz mi kochana wózek od ręki w sklepie dostałaś czy czekałaś ileś tygodni? Bo mnie właśnie nastraszyli na jakimś forum, że jak nie będzie na magazynie czy w danym kolorze to nawet realizacja zamówienia do 10 tygodni może potrwać. To prawda?

A jak Nasza szczęśliwa mam trojaczków się czuje?

No i muśka zaczynają śniegi usuwać może będzie net co ??

promyczeeek28
promyczeeek28 19-01-2010 17:31

Kama to rzeczywiście miałaś wyczucie chwili ze sie zgłosiłaś w odpowiednim momencie. Wspolczuje tego okropnego przezycia. Teraz dbaj o siebie, musisz troszke odlezec w lozeczku.pozdrawiam cieplutko

promyczeeek28
promyczeeek28 19-01-2010 17:32

Agakrak, jak znajdziesz chwilke to skrobnij cos do nas bo jestesmy ciekawe jak sie Wam żyje w piateczke

promyczeeek28
promyczeeek28 19-01-2010 17:33

Hope czujesz ze to tuz tuz? Pewnie juz bys chciala zeby bylo po wszystkim

Agakrak
Agakrak 19-01-2010 19:05

witajcie,
u nas wszystko ok, uczymy sie siebie nawzajem. Powiedziałam mojemu M ze na razie nie potrzebuje niani bo doskonale sama sobie radze.Mam czas by oprócz zajmowania sie nimi posprzatac, poodkurzac, pozmywac podłogi, zrobic pranie, obiad, zając się soba, przespac sie i nawet ponudzic przed telewizorem.To naprawdę nie jest takie straszne.Ups, musze zmykac bo się budza na jedzonko. Wstawiłam nową fotkę całej trójcy na NK.
Pozdrawiam
P.S. Kama, bardzo bardzo współczuję, ale najwazniejsze ze tobie nic sie nie stało!

HOPE
HOPE 19-01-2010 20:21

Hejka :)
Kama strasznie Ci wspolczuje ze spotkalo Cie cos takiego....Trzymaj sie dzielnie, cale szczescie ze skonczylo sie tak jak sie skonczylo i Tobie nic nie jest..Wyobrazam sobie co teraz czujesz, los juz Cie doswiadczyl w tej dziedzinie....Ale w koncu i do Ciebie sie usmiechnie...

Agus jestem pelna podziwu dla Ciebie i nie moge zrozumiec jak oprocz opieki nad trojaczkami masz czas na cala reszte, a jak napisalas o tym nudzeniu sie przed tv to ja wysiadlam haha.Te Twoje dzieciaczki to prawdziwe Aniolki skoro pozwalaja mamusi na robienie czegos innego niz opieka nad nimi :)Oby tak dalej!!!A i ogladalam foteczke, slodko wygladaja jak sobie tak razem leza w lozeczku :)Alez musisz byc szczesliwa!!! :)

Elza jesli chodzi o wozek to faktycznie zdarza sie ze trzeba czekac kilka tygodni, u nas norma to ok 5-7...Ja mialam szczescie bo jak przyszlam do sklepu to akurat na drugi dzien zamykali zamowienie i za pare dni wozeczki przyszly wiec sie zalapalam...Jesli masz wybrany konkretny model i kolor to warto poszukac na necie np allegro, tam na wozki czeka sie kilka dni a nie tygodni i czesto sa tansze niz w sklepie...Chyba ze trafisz w sklepie na dany kolor to pewnie dostaniesz go od reki, inaczej zazwyczaj trzeba czekac....

A ja faktycznie juz mam bardzo z gorki...Jeszcze kilka dni i wreszcie spotkam sie z moim malenstwem :)Za tydzien o tym czasie juz powinno byc po, tak mysle :)No chyba ze tak jak mowilam odesla mnie z powrotem do domu bo maly zdecyduje jednak przyjsc na swiat droga naturalna hehe :)No ale narazie nastawiam sie jednak na ta cesarke.Ach, teraz bedzie mi sie to dluzylo...No ale skoro tak dlugo sie czekalo to i ten tydzien jeszcze przeczekam hehe :)
Pozdrawiam goraco!!!

muśka
muśka 20-01-2010 13:30

Witam moje kochane Słoneczka:))))))))))))))))

To ja muśka pamiętacie mnie jeszcze?;)
Tak strasznie się za Wami moje kochane dziewczynki stęskniłam:************
Przepraszam, że na razie takiego ogólnego posta wysyłam ale muszę nadrobić za te 2 miesiące nieobecności a widzę, że sporo tego jest.
Wieczorkiem napiszę więcej bo niedługo jedziemy na zakupy.
Ale sie cieszę, że mam już internet juuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuupiiiiiiiiiii::::DDDDDDDDDDDDDDDDDDD

Kochane bardzo Wam Wszystkim dziękuję za pamięć, życzonka i że byłyście ze mną myślami przez ten okres, ja cały czas cieplutko o Was myślałam i każdego dnia zastanawiałam sie co u Was słychać, jak sie czujecie itd:)
Wiem, że Agusia urodziła Maleństwa i że HOPE niebawem zostanie mamusią, Słoneczko trzymam moooooooocno kciuki:)

Całuje moje cudowne kobitki i już nie znikne bo mam normalny internet w końcu a i laptop działa bez zarzutów hahaha;)

Wczoraj minął miesiąc odkąd mieszkamy w swoim nowym domku:) jest super tylko mam duuuuuuuuuużo sprzatania teraz hihi;)

Buziaczki Skarby i do wieczorka:**** muśka z Ewunią:)))

niunia25
niunia25 20-01-2010 13:55

Muśka Skarbie jak się cieszę,że wróciłaś, no nareszcie będziesz już z nami cały czas. A sprzątanie we własnym domku to pewnie sama przyjemność, super że mieszkacie już na swoim.

Kama szczęście w nieszczęściu, że to tylko tak się skończyło. Mam nadzieję, że teraz wypoczniesz i zapomnisz szybko o tych ciężkich chwilach. Dobrze, że będziesz mogła znów zajść w ciążę i urodzić. Na każdą z nas czeka kiedyś ta wymarzona chwila ujrzenia swojego Maleństwa. Trzymaj się i buziaki dla Ciebie :*

Hope trzymam za Ciebie kciuki, żeby wszystko poszło dobrze i Maciuś urodził się zdrowiutki jak ryba. A i przecudnie wyglądasz :)

Całuje :)

elza79
elza79 20-01-2010 13:55

Huraaaa muśka wróciła :):):):)
No kochana teraz masz niezłą lekturkę do nadrobienia :). Ale wierzę że dasz radę.
Zawsze o Tobie tutaj ciepło wspominałyśmy i dziewczynki zdawały Nam relacje co u Ciebie :).

Ola80
Ola80 20-01-2010 13:56

Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee Muśka, nareszcie. Normalnie my to już chciałyśmy zrzutkę na internet do stolicy zrobić, abyś w końcu do nas dołączyła :)
Najważniejsze że już jesteś. No masz co nadrabiać, więc czekamy na opowieści jak w nowym domku i co u was.
Całuski

muśka
muśka 20-01-2010 21:18

Dziewczynki bardzo dziękuję za cieplutkie ponowne przyjęcie:***

Kama25 bardzo mi przykro kochana, jeszcze wszystko się ułoży i bedziesz cieszyła się kolejną ciążą czego z całego serduszka Ci życzę:)

Niunia Skarbie masz racje to sama przyjemność sprzątać swój własny bałagan;)

Czy któraś z laseczek pamieta na jakiej stronie ostatni raz pisałam bo tyle tego że się nie łapie hehe;)

Oleńko kochana dziękuję, że już chciałaś interweniować w sprawie mojego neta hihihihhi nie chodziło o kaskę tylko o to, że mój brat coś pokickał nam z kompem i pousuwał wazne rzeczy dlatego internet nie chodził. Teraz mamy stałe łącze i jakiś koleś prze telefon wytłumaczył M co ma zrobić zeby dojśc do ładu i się udało. Mielibyśmy już po przeprowadzce neta ale panowie z tpsa ociągali się praiw 3 tyg z przyjściem a potem 3 dni z aktrywacją bo kurier zapodział naszą umowę brrrrrrrrrrr, ale już jest ok:)

posiedze dziś troszkę i poczytam pościki bo widzę, że duuuuuuuuuuuuuużo mnie ominęło.

Nawet nie wiecie jak moja Ewcia przez te 2 miesiące się rozgadana zrobiła hihihi no buzia jej się nie zamyka, a takim tekstem potrafi pojechać że czasem w szoku jestem np raz usłyszała jak tata powiedział " o matko" a ona potem do mnie mówiła matko kilka dni a raz wypaliła jak powiedziałam choć Ewunia idziemy jeśc kaszkę a ona do mnie " nie chce matko, brzuch mnie boli" tak parskneła śmiechem bo była powązna jak stara baba hahahha a i kłamie jak najęta;)jak jej dokuczam to mnie strofuję " mamo uspokój się albo przestań" a najepiej jak w sklepie na cały głos wypaliła kilka razy zmieniając ton głosu " kupa? kupa!!! kuuuuuuuupa, mamo chce kupe" czerwona jak burak byłam hihihih
Niesamowita jest a przemądrzała jak dwudziestolatka;)
Oczywiście nadal na cyca się budzi w nocy cvo mnie do szału doprowadza a wczoraj jakoś o 4 rano zaczęła wołać" mamo mleko gdzie jesteś??????????" mała cwaniara:)))

Aha kochane jestem tak zakręcona że szok i nie wiem czy we wczęsniejszym poście przywitałam nowe koleżanki na forum:))) więc teraz to robię i całuje nowe forumowiczki dla których teraz i ja jestem tu nowa:)

Kurcze no nie wiem co pisać mam tyle do powiedzenia, pomóżcie mi kochane i napiszcie w skrócie jak możecie co u Was póki nie nadrobie zaległości:)

Tak strasznie się cieszę, ze znowu tu jestem i mogę z Wami porozmawiac, poczytać jak się miewacie:)

Agusia Twoje Maleństwa są cudowne, gratuluję jeszcze raz:))) ucałuj Je od cioci muśki:***

No nic kochane nie zanudzam, czekam aż mała spać pójdzie, robie kawkę i nadrabiam czytanko.

Życzę miłego wieczorku:***

muśka
muśka 20-01-2010 21:27

Aha musze przyznać Słonka ze jestem dumna z naszego domku bo wszystko projektowaliśmy sami, każdą rzecz i wyszło nam naprawde śwetnie|::))) jak któraś by przywitała do wawy to zapraszam na pyszną kawusię z pianką, chętnie oprowadzę i pochwalę się naszą ciężką pracą:)
Jeszcze brakuję paru drobiazgów zeby ocieplić wnętrze ale już mamy małą galerię z naszymi zdjęciami na ścianie:)

Niunia, Olu a jak Wasze domki się budują? Niunia wiem, ze Wam do przodu idzie i oby tak dalej:)

Elza Skarbie a jak Ty się czujesz?
No i pozostałe Skarby?

ok już lece i nie przynudzam;) buuuuuuuuuziaczki:***

Paula20ck
Paula20ck 21-01-2010 08:12

Hej wczoraj zrobilam test ciazowy i 2 kreseczki z tym ze ta druga jasniejsza dosc. I tak sie zastanawiam czy nie za wczesnie na wizyte u lekarza ostatni okres malam 17 grudnia ??

muśka
muśka 21-01-2010 09:17

Dzieńdoberek Słoneczka:)))

Paula gratuluję 2 kreseczek, spokojnie możesz już iść do ginka skoro ostatni okres miałaś 17 grudnia:) powodzenia:)

Gratuluję wszystkim nowo zafasolkowanym kobitkom:)

Dziewczyny dałam ciała, byłam wczoraj tak padnięta, że poszłam spać zamiast nadrabiać czytanie:(

Czekam teraz na naszego fachowca bo ma sporo poprawek do zrobienia:/ ach ci spece wrrrrrr
Miłego dzionka kochane całuje mocno:***

elza79
elza79 21-01-2010 09:53

Hej muśka pomaleńku nadrobisz zaległości w czytaniu :).
A u Nas już kończy się 29 tc i zaraz wskoczymy na ostatnią prostą. :)
Czujemy się dobrze, niedawno robiliśmy test obciążenia glukozą i wyszedł dobrze. Muszę powtórzyć tylko przed wizyta morfologię bo ostatnim razem spadła mi troszkę poniżej normy. Ale Gin mówił że nie jest źle bo mały ostatnio rośnie jak na drożdżach i ciągnie ze mnie więc jest ok.
A tak w roli informacyjnej, wizytę miałam 30.12 i mały ważył już 1097 a ja na plusie miałam jak na razie +6kg :).
Kolejną wizytkę mamy 01 lutego więc jeszcze tydzień i znowu zobaczymy Naszego Szkraba. Pomaleńku szykuję się do kompletowania wyprawki dla maleństwa bo my zaczynamy od zera. Najpierw muszę usiąść i zrobić listę a potem ją odhaczać po dokonaniu zakupów.


Agakrak a Tobie kochana wszystkiego najlepszego w Dniu Imienin, dużo zdrówka, szczęścia, spełnienia marzeń choć 3 masz już spełnione i przy sobie. :) A przede wszystkim wytrwałości, zadowolenia i pociechy z macierzyństwa. Buziaczki

Paula20ck Gratuluję.
Z wizytą u gina to bym poczekała jakieś dwa tygodnie. Bo licząc od ostatniej OM to dopiero 5 tydzień Tobie leci ciąży, a mi nap kazał przyjść dopiero w 8 tc i wtedy wszystko było widoczne. Bijące serduszko i zarodek i założył mi kartę ciąży. Ale każdy lekarz inaczej pochodzi. Więc jak masz być spokojniejsza to idź.

Ola80
Ola80 21-01-2010 09:54

Muśka nasz dom jest wspaniały... tyle że na razie na papierze :)
Architekci już kombinują, tzn. my wymyśliliśmy swoją koncepcję domu, oni to posprawdzali i zmienili tylko jedną rzecz, ale to właściwie nam dobrze doradzili w sprawie wc przy wiatrołapie (zresztą mój tata jest budowlańcem więc wcześniej nam powiedział co i jak). No muszę wam w ogóle powiedzieć, że nam się trafił bardzo fajny architekt (znajomy znajomych) i cena też się nam super trafiła. Nie dość że cena ziemi super niska, to do tego cena indywidualnego projektu też. W Katowicach w pewnym biurze zażyczyli sobie cztery razy drożej za indywidualny projekt. A tam gdzie my robimy to też o pewne papiery się nie martwimy, bo załatwią je sami (no zobaczymy w rzeczywistości jak to będzie wyglądało). Więc szczęście sprzyja :) i za to jestem wdzięczna. A z budową nie wiem czy uda się nam ruszyć w tym roku, bo trochę się plany pozmieniały. Ale to jeszcze zobaczymy. No ale jak forumowe dzieciaczki już wyrosną, to oczywiście grill u cioci Oli jest aktualny :) To może akurat za trzy lata...
Teraz jestem na etapie projektów kuchni, szaf etc. bo mamy kilku klientów, a że mamy też osoby które poskładają meble, to wróciłam do projektowania mebli. Ah w życiu już tyle rzeczy robiłam, że nic nie jest mi obce :) hihi a czasami trzeba robić kilka rzeczy na raz.
Udanego dnia
p.s1 ja oddaję mojego laptopa do serwisu, więc nie wiem czy będę miała jak was czytać moje drogie, będę korzystała z laptopa męża, więc może coś co jakiś czas uda mi się skrobnąć.
p.s 2 Muśka zawiodłaś mnie. A gdzie propozycja porannej kawki, herbatki zielone, wody, soku... hihi
Ja dopiero za godzinę mogę, bo wróciłam od dentysty i muszę jeszcze z jedzeniem i piciem się wstrzymać.
Całuski
Hope jak się trzymasz?
Aga dalej taka sielanka? Sprawdzę w poniedziałek :)

Odpowiedz w wątku