Szukaj

Hura! Chyba się udało!

Komentarze do: Objawy ciąży
Odpowiedz w wątku
Agakrak
Agakrak 09-06-2009 14:45

Muśka, rób ten test i pisz szybko co wyszło:-)

Agakrak
Agakrak 09-06-2009 14:52

Weronka, skoro w sobote miałaś podany zastrzyk na pęknięcie pęcherzyków (pregnyl?) to w poniedziałek pewnie była owulacja (zawsze występuje po około 36 godz od zastrzyku) zreszta sama piszesz że wczoraj ją czułaś-to było to:-) Tak więc jeśli szalałaś z mężem przez weekend to testuj koniecznie za 14 dni i chwal się nam tu 2 pięknymi krechami lub wysoką betką:-)

Weronka26
Weronka26 09-06-2009 15:40

Aga, dziękuje za te słowa, obyś miała rację. Faktycznie dostałam pregnyl, po który (tak przy okazji) jechałam 70 km bo nigdzie w okolicznych aptekach nie było. Jutro idę do gina i powie mi czy pęknął. Tak bym chciała, zeby wreszcie sie udało. Choc wiem, że inne dziewczyny starają sie o wiele wiele dłuzej niz ja (trzymam za was kciuki cały czas!!) Najgorszy jest ten czas oczekiwania. Z mężem oczywiscie stosowalismy sie do poleceń lekarza ;) Do tego stopnia, że mój mąż już tylko na brzuchu teraz leży i nie kładzie sie na plecy, bo boi sie, ze na niego zaraz wskoczę hihihihi. W poniedziałek byłam na usg i lekarz powiedział, że chyba pęka ten pęcherzyk, bo jakis "kanciaty" sie zrobił. Jutro idę znowu. Zobaczymy co powie. Najgorsze jest to, że chodzę do pracy i mam problemy żeby sie zwolnic choc na chwilę, żeby na usg wyskoczyc. Nie mogę powiedzieć, że sie staram o dziecko, bo pewnie zaraz bym poleciała. I to właśnie najbardziej boli:( Bo jak tylko wspomne, że muszę na chwilę wyskoczyc do lekarza, to zaraz złośliwe pytanie- a co? w ciąży jestes? sa juz przewrażliwieni chyba na tym punkcie. Zazdroszczę tej dziewczynie (nie pamietam juz która to była) tego, ze szefowa sama ja wygnała na wolne, zeby odpoczęła. U mnie to nierealne niestety.
No ale...nie będę tu smucić, jutro po południu będę wiedziała czy pękł. Ale i tak to nie oznacza, że @ nie przyjdzie przez najbliższe kilka miesięcy. Zobaczymy. (ps. Aga, co to znaczy betka? bo do tego jeszcze tu nie doszłam?)
Buziaczki:****

Weronka26
Weronka26 09-06-2009 15:44

Muśka, Aga ma racje, nie czekaj tylko rób test! Ile @ ci sie spóźnia? Myslami jestem z Toba! Oby sie udało!

muśka
muśka 09-06-2009 15:58

Weronka hehe to nieźle musisz męczyć mężulka skoro na plecach śpi;)oby tak dalej tzn męczyć, męczyć ile wlezie;)))
Mi się @ właśnie nie spóznia skończyła mi się prawie 2 tyg temu ale byłą spózniona, nawet jak się jest w ciąży to można mieć jeszcze do 3 miesięcy krwawienia moja siostra tak miała i nawet nie wiedziała ze jest w ciąży:) ja już tak od ok miesiąca dziwnie się czuję a ostatnio to już w ogóle nerwowa jestem, nie chce mi się jeść itd. u mnie jest taki problem, że karmie jeszcze cycem i te objawy mogą być spowodowane zmianą hormonalną ale wieczorkiem zrobię test i się okaże.
Kochana ja już w jednym poście napisałam że moja koleżanka starała się z mężem rok i po roku wyszło a 2 miesiące po porodzie zaszła znowu:)więc wierzyć trzeba.
Dobra dziewuszki lecę się uczyć bo w niedziele egzamin mnie czeka brrrrrrr a chce mi się jak ch............;) trzymajcie się cieplutko buzka:*

anielicao2
anielicao2 09-06-2009 15:58

Weronika witam Cię.
To mnie szefowa wygoniła bo jak mnie tylko zobaczyła, a wie wszystko to kazała mi iść do domu spakowac sie i jechać do meza. Bo widziała że wrakiem człowieka byłam

Weronka26
Weronka26 09-06-2009 16:06

Zazdroszczę Ci takiej pracy. U mnie jeden wielki terror jeśli o te sprawy chodzi. Temat jakiejkolwiek ciąży to jak by ktoś na polu minowym chodził.
No ale cóż...trzeba sobie jakos radzić, wszystko dla malej fasolki, zeby sie pojawiła tylko ;)

Weronka26
Weronka26 09-06-2009 16:08

Muska, to czekamy na wynik testu :) No i owocnej nauki życzę.

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-06-2009 18:03

Weronka26:)
witamy Cię z otwartymi rękoma:):):)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-06-2009 18:04

Olu:)
życzę miłego wypoczynku i ..... owocnych wariactw:) niczego sobie nie żałujcie:):):)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-06-2009 18:05

Anielico:)
nie przejmuj się Kochana, wiem, że to łatwo się mówi ale..... zobaczysz te.... będą Tobie wynagrodzone... już niedługo. Życzę tego z całego serca:):):)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-06-2009 18:06

Dziewczynki:):):)
dziękuję bardzo za życzenia dot. szaleństw:):):) ach- szaleję, szaleję z moim M i to ostro:)
pozdrawiam :):):)

agnieszkaadres79
agnieszkaadres79 09-06-2009 18:07

Girl_28:)- a Ty gdzie się podziałaś?

asia_24
asia_24 09-06-2009 19:32

Cześć dziewczynki no Olu prawda synek rośnie jak na drożdżach ale jest taki kochaniutki że nawet nie wiem jak to opisać. A co do moich spraw z mężem to dzisiaj mieliśmy poważną rozmowę bo wczoraj zrobił jazdę bo jak twierdzi wkurzył się i trochę przestraszył gdyż na NK ktoś mu napisał z konta fikcyjnego że ma uważać na siebie jak będzie chodził na miasto bo może dostać nożem po plecach za to co zrobił. Ja uważam że ktoś tak napisał bo chce go nastraszyć tak jak on mnie że sobie coś zrobi (bo tak mi powiedział jak się o tym wszystkim dowiedziałam).
Dzisiaj mu powiedziałam że ma się wyprowadzić do końca tygodnia i w przyszłym składam wniosek o rozwód z orzeknięciem jego winy, oraz to że nie jedzie ze mną do kuzynki na ślub robić im zdjęć. To mu łzy poleciały bo powiedział że on bardzo chciał im zrobić te zdjęcia, a ja się bałam że się może wypiąć na nich i nie zrobi im tych zdjęć. Później to odkręciliśmy i jednak jedzie.
Ale ogólnie przed wyjściem do pracy poszedł do łazienki i usiadł na podłodze i zaczął płakać, później mnie przytulił i pierwszy raz powtarzał że mnie przeprasza a ja mu na to że to już nic nie zmieni a on że wie ale i tak przeprasza.
Nie chce pokryć kosztów sądowych bo mówi że go na to nie stać(dowiadywałam się że można złożyć wniosek i jak mnie nie stać na pokrycie tych kosztów to mogą je mi umorzyć-więc z tego skorzystam) i chce dopiero się wyprowadzić jak sobie coś znajdzie i on chciał abym złożyła o separacje bo może sie zejdziemy a ja mu na to że nie ma takiej opcji bo bałabym się że kiedyś znowu mógłby mi tak zrobić.
A i od razu założył obrączkę bo tak to jej nie nosił bo była mu za luźna i w pracy kilka razy o nią się zahaczył.
Ale wiecie dziewczyny jaką miałam satysfakcje jak go zobaczyłam w tej łazience na podłodze jak płacze po prostu byłam z siebie dumna.

promyczeeek28
promyczeeek28 09-06-2009 20:13

Hej dziewczyny!
Weroniko witaj- obys jak najszybciej dolaczyla do grona zafasolkowanych

Anielico probujemy dalej ,swoje trzeba wyplakac i podazac przed siebie:)

Ola zycze milego wypoczynku, moze przywieziecie z wycieczki jakas mini Czeszkę:)

Hope i Agakrak, mam nadzieje ze dbacie o siebie:)

promyczeeek28
promyczeeek28 09-06-2009 20:23

agnieszkaadres79 muszę Ci napisac ze laparoskopia wcale nie jest taka straszna, mialam ten zabieg 3 tyg temu, poczytaj sobie wczesniejsze posty. A mam nadzieje ze mi pomoze w dalszych badaniach.
Wlasnie niedawno wrocilam od swojego lekarza, bylam na wizycie kontrolnej wlasnie po laparoskopii. Wyniki histopatologiczne ogolnie ok, nie ma zadnych tajemniczych zmian czy czegokolwiek, potwierdzily tylko moje PCO.
Też przechodziłam stymulowana owulacje, jezdzilam na oceny jajeczkowania, przyjmowalam clostylbelgyt, ale moje jajniki nie dawaly sobie rady. Podczas zabiegu usuneli mi troche za grubej powloki i teraz powinno byc normalne jajeczkowanie z peknieciem pecherzyka.
Profesor kazał mi sie odpreżyc, odpoczac, zapomniec o tym co dzialo sie ostatnio i zdac sie na nature, kategorycznie zabronil mi pojawiania sie w jego gabinecie w ciagu nastepnych 3 cykli. Powiedzial ze sa duze szanse ze w tym czasie uda nam sie stworzyc dzidziusia:))) pocieszyl mnie bardzo mocno, na usg pokazal jajniki jak nowiuskie bez niepotrzebnej masy malych pecherzykow.
W razie jakby nic sie nie dzialo do wrzesnia to bedziem znow probowac clostylelgytem. Ale podloze do jajeczkowania mam nowiuskie wiec pozostaje tylko dzialac. Miesiaczka ma sie pojawic na dniach, bo po laparoskopii sie spoznia troszke.
agnieszkaadres79 wiec jakbys miala jakies pytania co do zabiegu i wogole to chetnie podziele sie moimi doswiadczeniami, ale mam nadzieje ze uda Ci sie wczesniej zajsc w ciaze- ja tez staram sie od pazdziernika:)

promyczeeek28
promyczeeek28 09-06-2009 20:27

asia_24 tak trzymaj ja tez jestem z ciebie dumna, nie daj sie nabierac na lzy, choc wiem ze pewnie serduszko podpowiadalo zeby go przytulic, musisz sie uodpornic na takie zachowania. Choc z tego co piszesz to juz tak sie dzieje:)

Kotek89
Kotek89 10-06-2009 01:26

Witajcie Kochane Dziewczyny :) . Jakiś czas temu znalazłam to forum i bardzo mnie zainteresował, a powodem tego była obawa że jestem w ciąży. Zrobiłam z moim Kochaniem test i niestety okazało się że nie jestem w ciąży (szkoda :( bo już myśleliśmy że będziemy mieć bobaska), ale problem nadal pozostał ponieważ nie mam miesiączki już 2 miesiąc. Tego dnia gdy miała pojawić sie miesiączka były tylko drobne plamienia i nic więcej. Martwię się tym! Nie mam czasu nawet aby pójść do lekarza, a wiem że powinnam pójść jak najszybciej. Proszę Was o pomoc i o jakąś rade, bo nigdy jeszcze nie zdarzyło mi się coś takiego. Chciałabym również przyłączyć się do Waszego grona i pomagać w miarę moich możliwości. Będę baaardzo szczęśliwa :* Serdecznie pozdrawiam i Całuje :*:*:* buziale

Agakrak
Agakrak 10-06-2009 07:41

Kotek, idz jak najszybciej zrobić sobie test z krwi- daje on pewność- ja też miałam tylko drobne plamienie i teraz jestem w ciązy:-) Powodzenia!

Agakrak
Agakrak 10-06-2009 07:44

Weronka, beta hcg jest to taki test ciążowy ale z krwi (wykrywa hormon który produkuje kobieta w ciąży). Wynik jest szybko i daje pewnosć w przeciwienstwie do testów sikanych, kosztuje około 30zł.

Odpowiedz w wątku