Szukaj

Grunt to pozytywne nastawienie

Odpowiedz w wątku
ivy162
~ivy162 10-01-2007 11:05

pierwszy poród trwał za długo i choć miałam całkowite rozwarcie...dzidzi się wyjść nie chciało...więc wkońcu cięcie...2 lata później urodziłam drugiego dzidziusia-planowana cesarka, bo blizna byłą nie zagojona...po 2 dnach poszłam do domku i miałam ochotę na dyskotekę...:)teraz znów jestem w ciąży...pewnie też cesarka...kicham to-dzieci są the best...tylko myślcie pozytywnie!!!

Betti
~Betti 08-02-2007 23:05

Myślałam, że jestem jedyną osobą, która ma taka sytuację jak ja, ale widzę ż ktoś się jeszcze znalazł. Jestem w ciąży po raz trzeci. Pierwszego synka urodziłam przez cc, sytuacja przedstawiała się podobnie jak u Ciebie. Po 20 godzinach męki synuś zaczął się podduszać. Mimo pełnego rozwarcia główka nie chciała wstąpić w kanał rodny. Na szczęście urodził się zdrowy z 10 pkt.Teraz ma 8 lat. Po czterech latach urodziłam córeczkę również przez cc sytuacja była podobna, ale nie czekali tak długo.Nie planowaliśmy więcej dzieci ale kiedy się dowiedzieliśmy o ciąży to bardzo się ucieszyliśmy.Jestem szykowana na planową cesarkę Bardzo się boję bo tyle się mówi o powikłaniach po kolejnym cc. Pozdrawiam

Odpowiedz w wątku
Zobacz wszystkie komentarze do "Poród - cesarskie cięcie"