Szukaj

Chcę zajść w ciążę

Komentarze do: Jak zajść w ciążę
Odpowiedz w wątku
saraoli
saraoli 20-12-2007 11:54

U mnie w małżeństwie to jest tak, że to mąż inicjuje przytulanie, wiem, że szczerze pragnie począć dziecko, ale nie rozmawiamy o tym, ponieważ udaję, że ja tego nie chcę, bo boję się prawdy - że nie mogę mieć dzieci. To takie błędnie koło - udaję ,ze tego nie chcę, bo boję się rozczarowania. A czasem śni mi się taki mały Skarbek...
Ja niestety dostałam dziś w nocy @...
Nie pisałam jeszcze tego, że ok 3 lata temu miałam robione usg i lekarz podejrzewa u mnie policystyczne jajniki. Wiem, że to może sprawiać trudność przy zajściu w ciążę, ale moja gin nic nie mówi o leczeniu. Czy któraś z Was ma taki problem, proszę powiedzcie, że zajście w ciążę w takim przypadku jest możliwe.

Duża Mi
Duża Mi 21-12-2007 14:42

Limi...Masz już dla nas dobre wieści?

Ja dziś powitałam niechcianą panią @.
ech i oh. Ale oczywiście próbuję dalej. Acha.. Małżonek rano w końcu się odblokował...
Mam totanie nieregularne cykle. w tym miesiącu 28 dni, w poprzednim 31... mój mąż jak wiecie nie jest skory do sexu jakoś ostanio. obawiam się, że moje wylicznia dni płodnych mogą być mylne...a wtedy się kochamy jak ja sobie wyliczę... a jeśli źle liczę to dlatego nie jestem może w ciąży...?
Zeby mieć pewność, że zrobiło się wszystko żeby zajść w ciążę to powinno się kochać co drugi dzień przez cały miesiąc...?
buziaki

limi
limi 22-12-2007 12:46

serduszka juz nie bylo slychac.. Nasze Malenstwo pewnie jest juz w Niebie.........

agnieszkazmur
agnieszkazmur 22-12-2007 14:11

limi tak bardzo mi przykro wiem co czujesz ja pierwsze dzieciątko urodziłam martwe i wiem też że żadne słowa nie pomogą ale pamiętaj że czas leczy rany nawet te najgłębsze...

Cholera dlaczego tak jest że Ci co pragną dzieciątka to mają problemy, a Ci co nie chcą rodzą zdrowe dzieci żeby je porzucić nie daj Boże na śmietniku.To jest niesprawiedliwe!!!!

Duża Mi
Duża Mi 23-12-2007 19:22

Limi... Trzymaj się. Jejku brak mi słów,tak strasznie mi przykro. Proszę tylko się nie poddawaj teraz. Wysyłam Ci tyle pozytywnej energii ile tylko potrafię. Trzymaj się.

Majka84
Majka84 24-12-2007 11:45

limi tak mi przykro...

limi
limi 24-12-2007 14:59

Kochane ! dziekuje Wam ogromnie za wsparcie i cieplo.. to byl ogromnie trudny czas.
dzis wigilia wielkiego swieta, dla nas wszystkich szczegolnie...
swieta narodzin ZYCIA.
najcieplej wszystkie Was sciskam, zyczac nam bysmy tym zyciem zostaly obdarowane jak najlaskawiej:)
cieszcie sie tymi swietami i wejdzmy w nowy rok z nadzijea. a nasz malenki Anioleczek czuwa..

Beti.
Beti. 27-12-2007 20:45

Limi bardzo mi przykro,wiem co teraz czujecie,mam nadzieje że nasze aniołki są szczęśliwe.Mam nadzieje że nie masz problemów i będziecie mogli starać się o następne maleństwo tak szybko jak to możliwe.Ja za 9 dni dostanę @ będzie to trzeci cykl od poronienia i jak ędzie wszystko ok to będe mogła starać się o maleństwo choć bardzo go pragnę to mam wiele obaw poprostu się boje.Trzymaj się Limi

agnieszkazmur
agnieszkazmur 27-12-2007 21:57

Cześć Beti... to już tak długo jejku jak ten "czas szybko leci" u mnie to już 15 tydzień i wszystko jest ok, miałam już robione pierwsze badania prenatalne i wszystko jest w porządku. Twoje obawy są mi znane ale nie mozesz myśleć że znów coś będzie nie tak, ja też swoje przeszłam z byle powodu dzwonię do lekarza ale nie myślę że znów może być coś nie tak ...
Pozdrawiam

Beti.
Beti. 28-12-2007 13:19

agnieszko to już 15 tydzień no no to jeszcze troche i zaczniesz czuć pierwsze ruchy maleństwa to wspaniałe uczucie pozdrawiam trzymajcie się ciepło pa

limi
limi 28-12-2007 14:27

Beti.. ciesze sie ze sie odezwalas..
ja.. jeszcze nie poronilam. czekamy az to sie stanie naturalnie.potem mamy odczekac dwa cykle.moze to glupie, ale choc lekarz nie dal nam juz wogole nadzieji, to my zachowalismy takie malenkie jej ziarenko...jesli to nie nastapi do po nowym roku, to idziemy do lekarza. ciezko mowic o tym co czujemy, ale mysle ze jestesmy bardziej umocnieni, i uczymy sie wspierac nawzajem. pozdrawiam Was wszystkie

ludi17c
ludi17c 31-12-2007 12:24

Dziewczyny! Życzę Wam pomyślności, nadziei i miłości w Nowym 2008 Roku! By był dobry i łaskawy dla nas wszystkich!

limi
limi 02-01-2008 10:31

w poniedzialek bylismy na zabiegu. teraz czuje taka pustke.. na zmiane z ufnoscia w to, ze tak mialo byc, ze bedzie dobrze.. za jakies dwa, trzy miesiace znowu bedziemy sie starac o dzieciatko.
A co tam u Was, cos nic nie piszecie.

malwa
malwa 02-01-2008 18:42

Limi!
Łzy mi lecą jak głupie,nie mogę tego czytac,nie wiem co mam napisac,poprostu nie wiem,chciałabym Cię pocieszy ale chyba niepotrafię...jestes taka spokojna i silna, dajesz nam swoja postawą przykład, U mnie mija 10 miesiąc jak staramy sie o dziecko,obawiam się że niedługo udam sie do lekarza na badania, boję się ale jakos to będzie,wierzę że wkońcu nam sie uda Limi i za jakiś czas będziemy sie wymieniały doświadzeniami macierzyństwa:-) tak bardzo bym tego chciała:-) zobaczysz, wspomnisz moje słowa:-) Czego życzyc nam wszystkim na Nowy Rok, napewno nowego Życia pod swoim sercem...

limi
limi 02-01-2008 22:23

Ach Malwa.. a ja wogole nie czuje sie silna.. staram sie ale wciaz .. Boze jak ja tesknie za tym Malenstwem. miewam ataki placzu.. ludzie mowia: jestescie mlodzi, napewno bedzieci miec jeszcze duzo dzieci.. ja w to nie watpie.. tylko ja juz tak pokochalam to wlasnie Malenstwo, po prostu mi go brakuje..jejku, przepraszam, ze o tym pisze. musimy powstac na nowo, kazdego dnia o to walczymy.a Ono jest z nami, wierze w to. bardzo cieplo sciskam.. i nie moge sie doczekac czasow, kiedy bedziemy sie wymieniac doswiadczeniami macierzynstwa:)calym sercem ufam, ze to juz niedlugo!

ania1
ania1 03-01-2008 01:40

Limi bardzo ale to bardzo mi przykro ,ale wiesz powinnaś zostać i pisać wszystko co leży ci na serduszku uwież to pomaga. Bądż z dziewczynami i żyj z nimi , ja Ci naprawdy współczuje. Ja pragne mieć maleństwo od 5 lat i nie wiem co bym zrobiła jakby..... wole nawet o tym nie myślć , najgorszemu wroowi tego nie życze. Pozdrawiam z całego serca , pomodle sie za Ciebie i Twojego ANIOŁECZKA.

Sylwia 78
Sylwia 78 03-01-2008 11:29

Witajcie. Trafiłam na tą stronę, gdyż tak jak Wy staramy sie zmężem o dziecko. 3 lata temu lekarz stwierdził u mnie zespół niepękającego pęcherzyka. Z tego powodu należę do kobiet niepłodnych i leczę się na to chociaż ostatnio musiałam przerwac leczenie z powodów rodzinnych. w związku z tym staramy się narazie siłami natury ale chyba nie wychodzi. Mam teraz 33 dzień cyklu. Cykle mam nieregularne chociaż ostatnio przez 4 miesiące miałam co 28 dni więc może coś się wydarzy. Pozdrawiam wszystkie dziewczyny.

Duża Mi
Duża Mi 04-01-2008 21:00

Mam już dosyć. Wczoraj testy owulacyjne wykazały wzrost hormonu Lh.
Mój mąż o tym wie ale ani wczoraj ani dzisiaj nie kochaliśmy się. Mam wrażenie że on to robi specjalnie. Jestem załamana. Już w tym miesiącu się nie uda. I wygląda na to, że tylko ja chcę tego dziecka. Jest mi bardzo smutno i jak zwykle nie potrafimy rozmawiać o tym bo skończyło się kłótnią i teraz jest jeszcze gorzej.
Nie mam siły

limi
limi 04-01-2008 21:54

Sylwia, oby wydarzylo sie wlasnie to czego tak bardzo pragniecie!:) witaj, tak wogole. ja tez nalezalam do kobiet nieplodnych, mimo to zaszlam w ciaze. wiec nie nalezy sie zniechecac. Mi.. badz dzielna!!czy maz powiedzial Ci dlaczego nie chce sie kochac? czy jakos go zachecilas? gdzie jest problem?bardzo cieplo sciskam i nie martw sie..jakies rozwiazanie na pewno wpadnie Ci do glowy!

limi
limi 04-01-2008 21:55

aniu dziekuje!!!

Odpowiedz w wątku