Złe odżywianie: San Francisco zakazuje oferowania zabawek do posiłków dla dzieci w restauracjach szybkiej obsługi

We wtorek, 8 listopada 2010 roku, San Francisco stało się pierwszym dużym miastem w Stanach Zjednoczonych, które zabrania sieciom restauracji szybkiej obsługi dołączania zabawek do posiłków dla dzieci, które nie odpowiadają pewnym „normom pokarmowym”.

Rada miasta przegłosowała ten przepis stosunkiem głosów 8 do 3. Prawo, które wejdzie w życie w grudniu 2011 roku, zabrania dołączania zabawek do posiłków dla dzieci w restauracjach szybkiej usługi.

Chodzi tutaj o posiłki, które zawierają ponad 640 miligramów  sodu, które mają ponad 600 kalorii albo których 30% kalorii pochodzi z tłuszczów.

Prawo ogranicza także tłuszcze nasycone oraz tłuszcze trans, jak również zoobowiązuje ono restauracje do dołączania warzyw bądź owoców do posiłków zawierających zabawkę.

Przyjęcie tego prawa jest wielkim zwysięstwem ludzi zaangażowanych w walkę o zdrowie publiczne, którzy oskarżają firmy związane z przemysłem żywnościowym o sprzyjanie rosnącemu poziomowi otyłości wśród dzieci i nastolatków w Stanach Zjednoczonych.

Spodziewają się teraz oni, że inne miasta w całym kraju wezmą przykład z San Francisco. Podobne prawo zostało już zatwierdzone w hrabstwie Santa Clara w Kalifornii, co dotyczy około tuzina restauracji.

Przemysł restauracji szybkiej usługi, który posługuje się autoregulacjami, stwierdza, iż nie ma dowodu na to, że prawo przyjęte przez San Francisco naprawdę zahamuje wzrost obwodu talii u dzieci, ani też wzrost liczby chorób związanych z otyłością, takich jak naciśnienie, cukrzyca oraz choroby serca.

Sieć restauracji McDonald's wysłała zresztą wielu swoich pracowników wysokiego szczebla do San Francisco, aby osobiście się sprzeciwić tego typu przepisowi.