Szukaj

Złamać kod: dczalgeo tówj mzóg mżeo to perzyatć?

Podziel się
Komentarze0

Okazuje się, że nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że nasz mózgu jest maszyną do łamania kodów. Na pyrzałkd, nei wżane jset w jkiam przodąku letriy w sołiwe sęi pukzajoą, pneiwoaż jydeną wżaną rzczeą jset, aby perwisza i otsantia lteria były we wśłacweij pzocyji. Rtesza mżoe być w cłakwityom bałgainae, ale my w dlaszym cigąu mżoemy to przczytaeć bez plebomru.



P0D0BN13 TW0J M0ZG CZY74 70  4U70M47YCZMN13 N4W37 0 7YM N13 MY5L4C.

Przykłady takie jak te w sieci krążą od lat. Ale jak to jest możliwe, że możemy to przeczytać? I co nasze niewiarygodnie niskie standardy na temat tego, co jest czytelne, mówią o tym, w jaki sposób działa nasz mózg?

Jak uważa pani Marta Kutas, neurolog oraz dyrektor centrum badań nad językiem Center for Research in Language na uniwersytecie University of California, San Diego, w Stanach Zjednoczonych, krótka odpowiedź na to pytanie brzmi po prostu: nikt nie wie dlaczego jesteśmy tak dobrze w czytanu takiego nonsensu.

Ale, badacze mają bardzo silne podejrzenia, nawet na ten temat.

Zakładam, że kontekst jest tutaj bardzo, bardzo ważny, wyjaśnia pani Marta Kutas w wywiadzie dla Life’s Little Mysteries. Używamy kontekstu, aby wstępnie aktywować strefy mózgu, które odpowiadają temu, na co oczekujemy, wyjaśnia uczona.


Na przykład, skany mózgów ujawniają, że jeżeli słyszymy jakiś dźwięk, który sprawia, że bardzo silnie podejrzewamy, że zaraz po nim nastąpi inny dźwięk, nasz mózg działa, jakbyśmy już słyszeli ten drugi dźwięk. Podobnie, jeżeli widzimy jakiś zbiór liter albo słów, nasz mózg szybko dochodzi do wniosku, co będzie dalej. Możemy posłużyć się kontekstem, który pomaga nam postrzegać i odbierać, mówi pani Marta Kutas.


Nie jest to perfekcyjny system, mimo wszystko. W przykładach podanych powyżej, jak podejrzewa pani Marta Kutas, niekoniecznie mogliśmy zrozumieć każde pojedyncze słowo dzięki temu, że wiedzieliśmy, co było przed nim. Tylko nam się wydawało, że czytaliśmy ten fragment idealnie, ponieważ automatycznie i podświadomie wypełnialiśmy wszelkie luki w naszej wiedzy w oparciu o późniejszy kontekst – słowo, które pojawiało się później.

Dodatkowo, w przypadku pierwszego przykładu, pomaga nam to, że nasz mózg przetwarza wszystkie litery w danym słowie za jednym razem, zamiast jedną po drugiej. Aczkolwiek, wszystkie te litery służą jako kontekst jedna dla drugiej, dodaje jeszcze pani Marta Kutas.

W przypadku drugiego przykładu, z cyframi zamiast niektórych liter, badanie z 2007 roku przeprowdzone przez badaczy w Hiszpanii, stwierdziło, że czytanie takich zdań ledwie aktywuje mózgowe strefy, które odpowiadają za cyfry. A to sugeruje, że wygląd niektórych cyfr, przypominający litery, jak również ich kontekst, ma silny wpływ na nasze mózgi. Znacznie silniejszy niż ich właściwy status cyfr.

Badacze uważają, że w grę wchodzi tutaj swojego rodzaju mechanizm wsparcia – nasz świadomość mówi naszym czujnikom przetwarzającym co mamy robić, w pewnym sensie  - który normalizuje to, co widzimy i pomaga nam ignorować nieprawidłowości, pozwalając przeczytać swobodnie to, co ukryte.

Komentarze do: Złamać kod: dczalgeo tówj mzóg mżeo to perzyatć?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz