Szukaj

To, czy kogoś lubimy, wpływa na aktywność naszego mózgu

Podziel się
Komentarze0

Nienawidzisz Legii? Widzew Łódź sprawia, że masz ochotę tłuc głową o ścianę? To, czy lubisz jakąś drużynę może wpłynąć na to, w jaki sposób twój mózg przetwarza jej działania, jak stwierdzają naukowcy z Brain and Creativity Institute na USC. Prace te ukazały się w przeglądzie naukowym PLOS ONE.



W większości przypadków, jeżeli patrzymy na kogoś w ruchu, uruchamia się u nas „efekt lustrzany” – część mózgu, odpowiedzialna za funkcje motoryczne, jest aktywowana.

Ale naukowcy z Brain and Creativity Institute pokazują, że to, czy lubimy czy nie osobę będącą w ruchu, na którą aktualnie patrzymy, może mieć wpływ na aktywność mózgu powiązaną z funkcjami motorycznymi i prowadzić do „innego przetwarzania”.

Przykład? Gracze drużyny, której nie lubimy, mogą ruszać się w naszych oczach o wiele wolniej, niż w rzeczywistości. Tak jakbyśmy chcieli, żeby przeciwnik okazał się "powolną łajzą".


Prof. Lisa Aziz-Zadeh z Brain and Creativity Institute wyjaśnia: podstawowe pytanie, jakie stawiamy, to to, czy społeczne czynniki wpływają na naszą percepcję prostych działań.

Rezultaty przeprowadzonego badania pokazują, że abstrakcyjne poczucie przynależności do danej grupy, a nie tylko różnice w fizycznym wyglądzie, mogą wpłynąć na podstawowy sensoryczno-motoryczny proces przetwarzania.

Poprzednie badania wykazały, iż rasa albo fizyczne podobieństwo mogą wpływać na mózgowe procesy, a my sami większą empatię możemy odczuwać w stosunku do osób, które wyglądają jak my.

W obecnym badaniu, naukowcy wzięli pod uwagę czynniki takie jak rasa, wiek i płeć, ale również stworzyli scenariusz, który pozwalał uczestnikom lubić bądź nie lubić obserwowanych ludzi: połowa była neonazistami, a połowa była przedstawiona jako przyjemni i z otwartym umysłem.

Komentarze do: To, czy kogoś lubimy, wpływa na aktywność naszego mózgu

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz