Szukaj

„Sypialniane oczy” sprawiają, że wyglądamy dość... nieciekawie

Panowie, bądźcie świadomi tego, że tak zwane „sypialniane oczy” sprawiają, że wyglądacie na mniej godnych zaufania, zarówno dla kobiet, jak i dla mężczyzn, stwierdzają naukowcy, którzy „sypialnianymi oczyma” nazywają „uwodzicielskie spojrzenia, spoza ciężkich, opuszczonych powiek”. Badanie bowiem odkryło, że mężczyźni z otwartym, normalnym spojrzeniem, są preferowani przez kobiety w długoterminowych relacjach. Ale nie tylko, ponieważ otwarte spojrzenie może ci zdobyć partnerów biznesowych albo sąsiadów, jeżeli chodzi o mężczyzn.



Kobiety i mężczyźni postrzegają spojrzenie półprzymkniętych oczu jako próbę „romansu”, a nie długoterminowej realcji.

Spojrzenie wiele mówi, wyjaśnia kierujący tym badaniem profesor Daniel Kruger, z uniwersytetu University of Michigan. Szeroko otwartym oczom przypisujemy takie dziecięce „zalety” jak naiwność, szczerość, wrażliwość.

Rozmiar źrenicy również mówi o cechach osobowości oraz o nastroju, włączając w to ekstrawersję oraz seksualne podniecenie.

Ponieważ oczy mówią tak wiele, to może powieki również, zastanowił się profesor Daniel Kruger wraz ze swoim zespołem.

Profesor Daniel Kruger oraz współautor prac, doktor Jory Piglowski, również z University of Michigan, zrobili zdjęcia dwóm mężczyznom, obydwaj rasy białej, w wieku niewiele powyżej 20 lat. Mężczyźni ci na jednym zdjęciu mieli oczy otwarte, a na drugim półprzymknięte. Następnie, badacze posłużyli się programem komputerowym pozwalającym na taki retusz zdjęć, iż były one identyczne pod każdym względem, poza otwarciem oczu.

Następnie, naukowcy przeprowadzili dwa badania. W pierwszym, w którym udział wzięło 239 studentów obydwu płci, a w drugim – 161. Uczestnikom pokazano zdjęcia, a studentki zostały poproszone o ocenę ich pod kątem atrakcyjności: relacja długoterminowa, krótki związek, flirt.


Kobiety poproszono również o odpowiedź na pytanie, czy chciałyby, aby mężczyzna ze zdjęcia był ojcem ich dziecka, albo czy też powierzyłyby jego opiece swoją siostrę na czas długiej podróży.

Mężczyzn z kolei zapytano, czy chcieliby osobnika ze zdjęcia za zięcia, albo czy zgodziliby się, żeby ich dziewczyna wybrała się z nim w długą podróż. Mężczyzn również mieli odpowiedzieć na pytanie, czy chcieliby kogś takiego za sąsiada albo za partnera w interesach.

Rezultaty pokazuję, że mężczyźni z półprzymkniętymi powiekami byli mniej pociągający jako perspektywa długoterminowej relacji niż mężczyźni z szeroko otwartymi oczami. Mężczyźni o ciężkich powiekach byli postrzegani jako bardziej krótkoterminowa perspektywa, czyli raczej flirt. Na nieszczęście, i tak mężczyźni z szeroko otwartymi oczyma byli postrzegani również jako bardziej atrakcyjni do krótkoterminowej relacji. 


Mężczyźni z kolei niespecjalnie chcieli za sąsiada czy za partnera w interesach kogoś o uwodzicielskim spojrzeniu. A kobiety niespecjalnie twierdziły, że chciałyby kogoś takiego poślubić (71% wybierało mężczyzn o otwartym spojrzeniu).

Mężczyźni z szeroko otwartymi oczami byli również postrzegani jako bardziej godni zaufania, jeżeli chodzi o towarzyszenie kobiecie w długiej podróży.

Naukowcy wybrali również dwa literackie opisy z brytyjskiej literatury romantycznej: George Staunton z „The Heart of Midlothian” Waltera Scotta, czarny charakter, oraz pozytywny bohater o nazwisku Waverley, z książki również Waltera Scotta, o tytule „Waverley”. Następnie, badacze poprosili uczestników o dopasowanie opisu do przedstawionego bohatera. Okazało się, że uczestnicy dopasowali opis mężczyzny z szerokimi oczyma do rycerza w lśniącej zbroi. 

Uwodzicielskie spojrzenie może również świadczyć o dojrzałości i o gotowści seksualnej, biorąc pod uwagę to, że wielkie oczy są kojarzone z młodością, mówi jeszcze profesor Daniel Kruger.

Ale badanie, opublikowane w Personality and Indyvidual Differences sugeruje, że uwodzicielskie spojrzenie, wysyłane wszystkim wokół, może w końcu wyjść ci bokiem. Profesor Daniel Kruger przeprowadził nawet badania na ten temat, posługując się zdjęciami kobiecych twarzy.

Doświadczenie to dało takie same rezultaty. Nie wygrasz zbyt dużo stale to robiąc, wyjaśnia profesor Daniel Kruger. O ile nie jesteś już zaangażowany z kimś, kto jest tobą zainteresowany, albo u kogo masz szanse. Lepiej jest więc nie nadużywać uwodzicielskiego spojrzenia.

Komentarze do: „Sypialniane oczy” sprawiają, że wyglądamy dość... nieciekawie

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz