Suszarki do rąk – wygoda czy szkoda?

Montowane w wielu publicznych toaletach, suszarki do rąk są ekonomiczną i wygodną alternatywą dla ręczników papierowych. Każdy z nas z nich korzysta, przynajmniej od czasu do czasu. Wszyscy jesteśmy sobie w stanie wyobrazić ich pozytywne strony. Jednak jak pokazują ostatnie badania, zawsze istnieją dwie strony medalu.

Suszyć czy wycierać?

Za używaniem suszarek do rąk przemawia przede wszystkim wygoda – zamiast zużywać kilkunaście listków papieru (który przecież trzeba uzupełniać w miarę zużywania się), wystarczy podstawić ręce pod strumień ciepłego powietrza i poczekać. Na tym jednak sprawa się nie kończy.

Szkodliwość suszarek

Jak dowodzą ostatnie badania, suszarki do rąk rozprzestrzeniają blisko 27 razy więcej mikrobów niż ręczniki papierowe. Podczas badań na ręce nanoszono czarny barwnik, który pod wpływem nawiewu powietrza lądował na całym ciele osób poddawanych badaniom. Ponadto, użycie suszarek wskazywało na niższy niż spodziewany stopień zachowania higieny. Podobne badania wykonano również na grupie kontrolnej używającej ręczników papierowych – jak można się spodziewać, bakterie i zarazki nie zostały rozprzestrzenione na całe ciało, ale bezpiecznie wylądowały na kawałku papieru, który później wylądował w koszu. Higienicznie i czysto.