Siedzenie i brak ćwiczeń zwiększa zagrożenie depresją!

Nowe badanie udowadnia, że istnieje powiązanie między czasem spędzanym na siedząco a zdrowiem umysłowym. W skrócie rzecz ujmując, im dłużej siedzisz, tym większe jest prawdopodobieństwo, że ucierpisz z powodu objawów depresji.

Badanie przeprowadzili naukowcy z Victoria University i University of Queensland, a opublikowane zostało w American Journal of Preventive Medicine.

Oparto je na danych dla 8 950 kobiet w wieku 50 – 55 lat, zbieranych w latach 2001, 2004, 2007 i 2010. Naukowcy przyjrzeli się objawom depresyjnym u uczestniczek, a także ich poziomom aktywności fizycznej.

Pogrupowali je w zależności od tego, ile czasu każda z nich spędzała na siedząco każdego dnia:

- 4h lub mniej;

- 4 – 7h;

- ponad 7h.

Okazało się, że kobiety, które siedziały ponad 7h dziennie, były o 47% bardziej zagrożone objawami depresyjnymi w porównaniu do pań, które siedziały co najwyżej 4 godziny na dzień.

A kobiety, które w ogóle nie ćwiczyły, o 99% były bardziej zagrożone objawami depresji niż te, które ćwiczyły według oficjalnych wytycznych.

Kobiety, które siedziały najwięcej i nie ćwiczyły, były najbardziej zagrożone objawami depresji.

Oczywiście badanie pokazuje powiązanie i nie sugeruje, że depresja powoduje, że chcemy usiąść, ani że zbyt długie siedzenie wywołuje depresję.

Magazyn The Telegraph w 2005 donosił, iż istnieje powiązanie między siedzeniem przed komputerem 5 godzin dziennie a depresją i lękiem.

Men’s Health z kolei w ubiegłym roku zasugerował, że garbienie się w fotelu wysysa z nas energię i wzmaga poczucie beznadziei.