Senior ofiarą i sprawcą zbrodni

Ludzie starsi są coraz liczniejsi na łonie populacji generalnej w Stanach Zjednoczonych. Jednakże wciąż niewiele wiadomo na temat natury i zakresu przestępstw, jakie mają wpływ na to pokolenie. Dlatego też badacze z Houston State University próbują zmienić ten stan rzeczy prowadząc szereg prac, które badają zależność między zbrodnią a starością.

Jedna z autorek tego badania, Victoria Titterington, stwierdza - Osobę starszą definiujemy jako osobę powyżej 65 roku życia. Aktualnie, osoby w tym przedziale wiekowym stanowią około 12% populacji ogólnej w USA. Ale ponieważ starzeje się teraz pokolenie baby boomers, liczba ta ma wzrosnąć dwukrotnie do 2030 roku.

Jak wynika z raportu z 2010 roku, który przygotowany został przez tę samą badaczkę dla Texas Crime Victims' Institute, starsze osoby są mniejszością pośród ofiar zbrodni, ale jednocześnie są bardziej zagrożone zamachami na ich własność, nadużyciami oraz samozaniedbaniem,

Wiele źródeł stwierdza, że starsi ludzie coraz częściej padają ofiarami nadużyć w swoich własnych domach. Jak oceniał projekt National Social Life, Health & Aging Project (NSHAP) prowadzony przez naukowców z University of Chicago, około 13% Amerykanów w starszym wieku ucierpiało z powodu takiego nadużycia.

Victoria Titterington dodaje, że statystyki te mogą być bardzo niedoszacowane. Przykładem może być ankieta z 2004 roku Survey of State Protective Services, na podstawie której stwierdzono, że każdego roku ofiarami przestępstw pada od 100 000 do 1 000 000 ludzi w starszym wieku. Co więcej, przestępstwami są bardziej zagrożone starsze kobiety niż mężczyźni.

Finansowe oszustwa to najczęstsze postaci nadużycia, które dotyczą osób w podeszłym wieku, jak podaje centrum National Center for Elder Abuse. Ponadto, ludzie starsi cierpią również z powodu samozaniedbania i to właśnie te osoby są najbardziej podatne na depresję, są zagubione i ekstremalnie kruche.

W jednym z badań, Victoria Titterington i Napoleon Reyes z Sonoma State University pochylili się nad kwestią zabójstw starszych ludzi w trzech miastach amerykańskich: Miami, Chicago i Houston w latach 1985 – 1995. Badania te pokazują, że w porównaniu do młodszych ofiar, starsze ofiary zabójstw są częściej kobietami, są zabijane przez członków rodziny i zwykle giną w trakcie włamania albo innego napadu rabunkowego.

W innym badaniu, którego współautorem była studentka Jeanne Subjack, przestudiowano proporcje zabójstw całościowo i na łonie par małżeńskich w sześciu największych miastach w stanie Teksas. Rezultaty pokazują, że jeżeli chodzi o proporcje ogólne, kobiety popełniające tego typu zabójstwa stanowią znaczącą mniejszość. Na przykład, w okresie 1976 – 2007 na każdych 100 zabójców płci męskiej w El Paso, jedynie 10 kobiet popełniało podobne zbrodnie.

Natomiast, sytuacja znacząco zmienia się w przypadku zabójstw na łonie pary małżeńskiej - liczba mordujących kobiet jest znacznie większa. W sześciu przebadanych miastach w ciągu 30 lat, od 17 do 96 kobiet (średnio 56) na każdych 100 mężczyzn, zabijało swojego partnera bądź małżonka.