Szukaj

Potrawy w restauracjach o obniżonej kaloryczności receptą na otyłość?

Według wyników najnowszych badań przeprowadzonych na John Hopkins Bloomberg School of Public Health, obniżenie kaloryczności posiłków i napojów w sieciowych restauracjach zmniejszy wskaźniki otyłości.

Nowy trend

Badacze zauważyli, że popularne restauracje sieciowe zaczęły modyfikować swoje menu od 2012 i 2013 roku. Wcześniejsze kaloryczne potrawy, bogate w tłuszcze i sól, zastąpiono daniami dostarczającymi aż 60% mniej kalorii oraz zdrowszymi napojami.

Według badaczy ten nowy trend to efekt regulacji nałożonych na restauracje – zwłaszcza te typu fast food – przez rząd amerykański. Rozporządzenie wymusza umieszczanie informacji o kaloryczności posiłku w karcie dań.

Menu pod lupą

Według badań, codziennie aż 33% dzieci, 41% młodzieży oraz 36% dorosłych stołuje się w restauracjach typu fast food, spożywając tam odpowiednio 191, 404 i 316 kalorii.

- Gdyby kaloryczność każdego z tych posiłków została obniżona o 60% - a takich redukcji dokonała większość analizowanych przez nas restauracji – wpływ tego kroku byłby znaczący dla walki z otyłością - mówi dr Sara N. Bleich, kierwonik badań.

Naukowcy przeanalizowali jadłospisy 66 ze 100 największych sieci restauracji w USA w 2012 i 2013 roku. Nowe wersje menu, zawierające lżejsze potrawy i zdrowsze napoje kierowane są głównie do dzieci. Restauracje nie obniżyły jednak kaloryczności swoich typowych produktów jak hamburgery i pizza, ale zredukowały ilość kalorii w sałatkach. W niektórych sieciach wprowadzono również nowe hamburgery, jednak pod względem kaloryczności przypominają oryginalne wersje.

- Nie możemy zmusić ludzi do zrezygnowania z jedzenia ulubionych potraw, ale mniej kaloryczne potrawy z sieciowych restauracji mogą przyczynić się do łatwiejszego kontrolowania ilości spożywanych kalorii w ciągu dnia, bez konieczności zmiany upodobań – bo to niezwykle trudno zrobić - dodaje dr Bleich.

Gabriela Będkowska

Komentarze do: Potrawy w restauracjach o obniżonej kaloryczności receptą na otyłość?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz