Szukaj

Początek sezonu grypowego budzi niepokoje odnośnie transmisji człowiek-zwierzę

Podziel się
Komentarze0

Ponieważ sezon zachorowań na grypę właśnie się zaczął, warto uświadomić społeczeństwu, iż chorzy ludzie mogą przenieść zarazki nie tylko na innych ludzi, ale także na zwierzęta. Zagrożone są przede wszystkim zwierzaki domowe oraz fretki.



Zjawisko to jest nazywane odwrotną zoonozą i w dalszym ciągu niezbyt dużo o nim wiemy.

Niektórzy specjaliści oraz weterynarze pragną jednak podnieść świadomość oraz zapobiegać przenoszeniu grypy na zwierzęta domowe w przyszłości. Czeka ich ogromna praca, ponieważ ok. 100 mln gospodarstw domowych w Stanach Zjednoczonych posiada kota lub psa.

Wiadomym jest, iż nowe szczepy grypy mogą ewoluować w zwierzęcych populacjach, takich jak świnie oraz ptaki. Wirusy te mogą przenieść się na ludzi. Najlepszym i najświeższym przykładem jest grypa pandemiczna, wywołana wirusem H1N1.


Nie wszystkim jednak wiadomo, iż ludzie również przenoszą wirusa H1N1 na koty i na inne zwierzęta – co więcej, niektóre czworonogi umierają z tego powodu.

Jak przyznają eksperci, wiemy o zaledwie kilku takich przypadkach odwrotnej zoonozy, a wpływ tego zjawiska na zdrowie publiczne trzeba jeszcze zbadać.

Weterynarze z amerykańskich uniwersytetów Oregon State University i Iowa State University pracują właśnie nad tym problemem, próbując znaleźć więcej przypadków oraz lepiej zrozumieć zagrożenia dla zwierząt i dla ludzi, wiążące się z odwrotną zoonozą.

Prof. Christiane Loehr z OSU College of Veterinary Medicine wyjaśnia: boimy się zoonoz, transmisji chorób ze zwierząt na ludzi. Ale większość z nas nie wie, iż odwrotna zoonoza wiąże się z mutacjami, nowymi postaciami wirusa oraz chorobami, które mogą mieć potencjał klasycznej zoonozy. Oczywiście, boimy się także o zdrowie naszych zwierząt.

Komentarze do: Początek sezonu grypowego budzi niepokoje odnośnie transmisji człowiek-zwierzę

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz