Szukaj

Opóźnienie hormonoterapii ma zmniejszać ryzyko zachorowania na raka piersi

Podziel się
Komentarze0

Podjęcie hormonoterapii zastępczej w okresie menopauzy może lekko zwiększyć ryzyko zachorowania na raka piersi… albo i nie. Wszystko bowiem ma zależeć od momentu, w którym zaczyna się leczenie hormonami. Tak przynajmniej sugeruje badanie brytyjskie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Oksfordzie.



Według ekipy badawczej, kobiety, które chcą odczekać conajmniej 5 lat między menopauzą i zażywaniem hormonów, wcale nie unikają bardziej ryzyka zachorowania na raka piersi niż te kobiety, które całkowicie powstrzymują się od podjęcia hormonoterapii.

Aby dojść do tych wniosków, ekipa badawcza przeanalizowała dane zebrane od 1 100 000 kobiet w okresie menopauzy, które były obserwowane w ramach programu Million Women Study (MWS), w Wielkiej Brytanii.

Wśród kobiet w wieku od 50 do 59 lat, które nigdy nie podjęły hormonalnej terapii zastępczej, ryzyko zachorowania na raka piersi wynosiło 0,30 % (co oznacza mniej więcej 3 przypadki raka piersi na 1 000 kobiet na rok). Ryzyko to nie było statystycznie różne od ryzyka, jakie jest stwierdzane u kobiet, które odczekały przynajmniej 5 lat, zanim zaczęły hormonoterapię zastępczą.

Badacze z kolei stwierdzili zupełnie coś innego, kiedy zainteresowali się kobietami, które zaczęły zażywać hormony jeszcze przed menopauzą albo zanim jeszcze upłynęło pięć lat po okresie menopauzy.

Dla tych kobiet, które zażywały jedynie estrogeny (leczenie zarezerwowane dla kobiet, które przeszły histerektomię), ryzyko wynosiło 0,43% (co oznacza mniej więcej 4,4 przypadki raka piersi na 1 000 kobiet na rok). Dla tych kobiet, które zażywały hormony kombinowane – estrogeny i progestageny – ryzyko wynosiło 0,61% (co oznacza mniej więcej 6,1 przypadków raka piersi na 1000 kobiet na rok).


Nie ma paniki

Jak mówi Marc Zaffran, kanadyjski lekarz francuskiego pochodzenia oraz badacz na Uniwersytecie w Montrealu w Kanadzie, kobiety, które zaczęły hormonoterapię zastępczą w okresie krótszym niż pięć lat po zakończeniu menopazuy, nie powinne się jednak tym wszystkim niepokoić. Specjalista ten przypomina bowiem, że hormony nie powodują raka.

W rzeczywistości, u kobiet, u których zaczyna się rozwijać nowotwór piersi w przeciągu ich całego życia, komórki rakowe są bardzo często obecne już w okresie menopauzy. Trzeba, aby upłynęło około 20 lat między momentem, w którym pokazuje się pierwsza komórka nowotworowa a momentem, kiedy z tej komórki tworzy się wykrywalny guz piersi, wyjaśnia Marc Zaffran.


Jednakże, niektóre rodzaje nowotworów piersi są hormonozależne, a to znaczy, iż hormony płciowe mogą stymulować ich rozwój. Kiedy kobieta zażywa więc hormony zastępcze po menopauzie, przedłuża wtedy działanie, jakie wywierają te substancje na tworzący się nowotwór, a to wyjaśnia dlaczego nowotwory są częściej wykrywane u kobiet, które podjęły hormonoterapię zastępczą.

Dobrą nowiną jest to, że w rzeczywistości wpływ hormonów jest niski. Przybranie o kilka kilogramów na wadze może przecież zwiększyć ryzyko zachorowania na raka w sposób o wiele bardziej znaczący niż hormonoterapia zastępcza, podkreśla stanowczo doktor Marc Zaffran.

Marc Zaffran w ogóle nie zniechęca kobiet do podejmowania hormonoterapii zastępczej, kiedy uciążliwe objawy to w pełni usprawiedliwiają. Powinne one jednakże być świadome i dowiadywać się, w jakim celu je biorą oraz przez ile czasu będą je zażywać, doradza kobietom kanadyjski specjalista.

Przede wszystkim, napady gorąca, ściśle związane przecież z menopauzą, znikają często po upływie 6 miesięcy, do roku. Dlatego też bezużytecznym i bezsensownym jest nadmierne przedłużanie takiego leczenia. Im więcej zażywamy hormonów przez dłuższy okres czasu, tym bardziej zaostrza się ryzyko zachorowania na nowotwór piersi.

A Marc Zaffran podkreśla, że kobiety, które bardzo wcześnie zaczynają takie leczenie, są bardzo często także i tymi, które mają największe problemy z przerwaniem hormonoterapii zastępczej. Kobiety, które zażywają hormony od bardzo dawna, wyjaśnia kanadyjski specjalista, powinne przerwać tego typu leczenie bardzo stopniowo, ponieważ w innym przypadku mogą ucierpieć z powodu tak zwanego „efektu odbicia”, który sprawia, że „odwyk” od hormonów jest naprawdę bardzo ciężki.

Komentarze do: Opóźnienie hormonoterapii ma zmniejszać ryzyko zachorowania na raka piersi

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz