Odchudzanie: ograniczona jazda samochodem równie skuteczna jak redukcja kalorii

Ci, którzy zamierzają utrzymać zdrową wagę podczas świątecznego obżarstwa, powinni zastanowić się dwa razy, jeśli chcą zjeść deser lub pojeździć samochodem. Według najnowszego badania przeprowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu w Illinois, możemy kontrolować wagę nie tylko poprzez zmniejszenie ilości spożywanych kalorii, ale także przez ograniczenie czasu spędzanego codziennie za kółkiem.

Otyłość to skomplikowany problem, na który składa się wiele społecznych oraz medycznych czynników. Utrzymanie zdrowej wagi wiąże się zarówno z odpowiednią ilością przyjmowanych kalorii, jak i z ilością energii, którą wykorzystujemy każdego dnia.

Dzięki badaniom profesora Sheldona H. Jacobsona z Uniwersytetu w Illinois odkryto związek pomiędzy podróżowaniem samochodem a poziomem BMI.

„Najprościej mówiąc, aby być bardziej aktywnym fizycznie, należy po prostu spędzać mniej czasu za kółkiem”, twierdzi profesor Jacobson. „Samochód jest jednym z najszybszych sposobów przemieszczania się, jednak to ciągłe pragnienie szybkiego poruszania się  może przyczyniać się do rozwoju epidemii otyłości”.

Podczas badań przeanalizowano zależności pomiędzy średnim współczynnikiem BMI, ilością przyjmowanych kalorii oraz  ilością czasu poświęconego na jazdę samochodem.

Dowiedziono, iż gdyby wszyscy dorośli w Stanach Zjednoczonych jeździli dziennie o 1 milę mniej (około 1,6 km), to średni współczynnik krajowego BMI już po sześciu latach spadłby o 0,21 kg/m2. Według ostatnich pomiarów z 2010 roku, średnie BMI w Stanach Zjednoczonych wynosi obecnie 27,55. Dla porównania, gdyby dziennie spożywano o 100 kalorii mniej, to współczynnik BMI zmniejszyłby się o 0,16 kg/m2 po trzech latach.

Nawet tak niewielka zmiana przewidziana przez naukowców jest dowodem na to, że ograniczenie czasu spędzanego za kółkiem wiąże się z wieloma korzyściami. Według profesora Jacobsona, nie tylko spadłaby ilość spalanej benzyny, ale także zmniejszyłyby się coroczne wydatki na służbę zdrowia, jako że mniej ludzi walczyłoby z nadwagą i otyłością.

“Ludzie muszą przede wszystkim pamiętać o tym, iż zawsze dokonują wyboru. Należy uważać zarówno wtedy, kiedy decydujemy się na to co zjeść, a także kiedy jechać. Takie małe odmiany nawyków mogą na dłuższą metę wyraźnie przyczynić się do poważnych zmian w naszym społeczeństwie”, dodaje Jacobson.