Szukaj

Obturacyjny bezdech podczas snu: groźny i coraz powszechniejszy

Podziel się
Komentarze0

Niegroźne z pozoru i będące przyczyną niewybrednych żartów chrapanie może być przyczyną poważnej i coraz powszechniejszej choroby jaką jest obturacyjny bezdech podczas snu (OBPS). Jak wynika z badań epidemiologicznych Instytutu Gruźlicy i Chorób Płuc w Warszawie, OBPS może dotyczyć nawet 1 mln osób w Polsce.


Choć nie wszyscy chrapiący (aż połowa populacji!) cierpią z powodu bezdechu, chrapanie jest pierwszym objawem  tej poważnej dolegliwości. Bezdech powstaje bowiem w wyniku wdechowego zapadania się części miękkich gardła, czemu szczególnie sprzyja nadmiar tkanki tłuszczowej zgromadzonej wokół szyi. OBPS jest schorzeniem coraz powszechniejszym, a dodatkowo bardzo zdradliwym – łatwo bowiem je przeoczyć. Wynika to z istoty problemu, która objawia się… podczas snu.

Część bezdechów kończy się co prawda  przebudzeniem (osoba chora budzi się z uczuciem duszności i niepokoju), jednak w początkowej fazie może być to trudne do wychwycenia. Mimo to każdy bezdech kończy się tzw. mikroprzebudzeniem, co sprawia, że osoby cierpiące na tę dolegliwość śpią snem płytkim i nie przynoszącym odpoczynku. Dlatego pierwszymi objawami choroby mogą być silne zmęczenie w ciągu dnia i senność. Ważnym wyznacznikiem jest także brak marzeń sennych, ponieważ ludzie dotknięci bezdechem rzadko wchodzą w fazę snu REM. Dużo poważniejszym problemem jest natomiast fakt, że każda przerwa w oddychaniu powoduje niedotlenienie tkanek. W konsekwencji dochodzi do wzrostu ciśnienia tętniczego i przyspieszenia czynności serca.

Bezdech śmiertelnym zagrożeniem

Zaburzenia oddychania podczas snu mogą być przyczyną lub nasilać objawy już istniejących chorób, takich jak nadciśnienie tętnicze czy płucne, choroba niedokrwienna i zaburzenia rytmu serca, ale także nietolerancja glukozy oraz cukrzyca. Co więcej, chorzy z OBPS mogą stanowić poważne zagrożenie dla innych. Na przykładzie niechlubnego rekordzisty, któremu zdarzały się aż 104 bezdechy na godzinę, łatwo zauważyć, że sen w takim przypadku jest zupełnie nieefektywny.


To z kolei przekłada się na gorszą kondycję oraz poważne problemy z koncentracją. Szacuje się, że blisko 1/3 pacjentów przynajmniej raz w życiu zasnęła za kierownicą, a co drugi codziennie odczuwa senność w czasie prowadzenia samochodu. Z kolei badania kierowców samochodów ciężarowych przeprowadzone w Stanach Zjednoczonych wykazały, że kierowcy z bezdechem zasypiają za kierownicą 9 razy częściej niż pozostali użytkownicy dróg. Ale OBPS to nie tylko zagrożenie społeczne – to także poważny problem rodzinny i małżeński, ponieważ połowa osób cierpiących z powodu bezdechu ma zaburzenia libido. Panowie uskarżają się na zaburzenia erekcji, a panie mają obniżony popęd seksualny.

Nietypowa diagnostyka

Jakie sygnały powinny wzbudzić nasz niepokój? Wskazówką jest głośne chrapanie, wybudzanie z uczuciem dławienia oraz nadmierna senność dzienna – to trzy podstawowe objawy. Ważne są także sygnały płynące od partnera,  któremu chrapaniem zakłócamy sen. Jeśli dodatkowo mamy nadwagę i nadciśnienie tętnicze, warto zwrócić się do lekarza diagnosty – internisty lub laryngologa. Jeśli istnieje podejrzenie choroby, pacjent trafia do poradni diagnostyki i leczenia bezdechu. Tam, po przeprowadzeniu wywiadu przez pulmonologa, zostaje skierowany na badanie nocne, podczas którego odbywa się rejestracja zachowań podczas snu.


Każdy badany otrzymuje przenośną aparaturę, za pomocą której  samodzielnie  bada się w domu. Możliwość przeprowadzenia diagnostyki w domowym zaciszu jest gwarancją, że sen przebiegnie w naturalny sposób. Aparat rejestruje kilka parametrów: przepływ powietrza przez drogi oddechowe, czynności serca, poziom tlenu we krwi, położenie ciała oraz chrapanie. Pacjent musi przespać co najmniej 6 godzin. Następnie udaje się do lekarza, który analizuje zapis. Podczas wizyty omawiamy jest wynik oraz ustalane jest dalsze postępowanie.

Zamiast tabletki

Leczenie uzależnione jest od stopnia rozwoju choroby. Przy lekkim nasileniu czasami wystarcza zabieg plastyczny podniebienia miękkiego, przegrody nosowej, małżowin nosowych lub języczka. U chorych z bardziej zaawansowanym OBPS, główną metodą jest używanie aparatu CPAP. Jest to urządzenie wykorzystujące dodatnie ciśnienie powietrza podawanego przez maseczkę zakładaną na nos. W Centrum Medycznym ENEL-MED istnieje możliwość wypożyczenia takiego aparatu na kilka nocy, by chory mógł sprawdzić, czy ta metoda jest dla niego właściwa. Skuteczność ocenia w bardzo prosty sposób – metoda działa, jeśli pacjentowi lepiej się śpi i budzi się wypoczęty.

Jeżeli choremu urządzenie służy, powinien się w nie zaopatrzyć i używać go do końca życia, ponieważ jest to specyficzna forma protezy: przy jego użyciu nie ma objawów choroby, przy odstawieniu – objawy wracają. Używanie aparatu CPAP nie jest uciążliwe, choć początkowo wielu pacjentów odczuwa zakłopotanie związane z koniecznością spania z urządzeniem przypominającym maskę Hanibala Lectera. Korzyści są jednak nie do przecenienia. Chory nie ma bezdechów, jest wyspany, maleje ryzyko powikłań i ewentualnych wypadków spowodowanych sennością. Słowem: może spać spokojnie.

Autor: dr n. med. Krzysztof Byśkiniewicz, specjalista chorób płuc oraz chorób wewnętrznych, kierownik poradni diagnostyki i leczenia bezdechu w Oddziale Puławska Centrum Medycznego ENEL-MED

Komentarze do: Obturacyjny bezdech podczas snu: groźny i coraz powszechniejszy

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz