Szukaj

Obecność mikrochimer męskich u kobiet zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi, ale zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia raka okrężnicy

Podziel się
Komentarze0

Naukowcy odkryli zależność pomiędzy koncentracją Y-chromosomalnych komórek płodowych u matek dzieci obojga płci a ich późniejszym ryzykiem rozwoju choroby nowotworowej. Wyniki ukazały, że ta relacja ma dwojaki charakter: kobiety ze średnim stężeniem komórek płodowych we krwi okazały się aż do 70% mniej podatne na raka piersi, podczas gdy duża koncentracja tych komórek czterokrotnie zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia nowotworu okrężnicy.



Vijayakrishna K. Gadi, M.D., Ph.D członek oddziału badań klinicznych w centrum badań nowotworowych Freda Hutchinsona uważa, że konieczne są dalsze analizy tego zagadnienia. Póki co, rola komórek płodowych w rozwoju raka u kobiet nie jest do końca wyjaśniona - nie wiemy jak i dlaczego mikrochimery wpływają na niebezpieczeństwo wystąpienia nowotworu.

Naukowcy z uniwersytetu w Kopenhadze przeprowadzili badania na podstawie próbek pochodzących od 428 Dunek. Ich krew była pobrana w latach 1990 kiedy były zdrowe. Dziesięć lat później, kobiety sklasyfikowano na podstawie duńskiego rejestru raka piersi i raka okrężnicy.

Zgromadzone wcześniej próbki zostały poddane analizie w centrum Hutchinsona, aby zmierzyć stężenie mikrochimer w krwi kobiet. Męskie komórki płodowe znaleziono u 40% spośród 89 kobiet z rakiem piersi. Natomiast wśród 67 kobiet z rakiem okrężnicy, aż u 90% wykryto mikrochimery.

Obecność szczątkowych komórek płodowych odnotowano także u 70% z 272 kobiet, które pozostały zdrowe.

Największym zaskoczeniem okazały się rezultaty świadczące o wpływie komórek płodowych na raka okrężnicy. Dotychczasowe analizy mikrochimer dokonywano w odniesieniu do raka piersi. Tym razem przeprowadzono również badania pod kątem innej odmiany nowotworu, by dowieść, czy połączenie mikrochimer z rozwojem raka piersi jest unikatowe.

Wyniki wcześniejszych badań, także tych przeprowadzonych przez Gadiego i jego zespół, ukazywały wpływ komórek płodowych nie tylko na rozwój raka piersi, ale także na choroby immunologiczne. Jednak te analizy opierały się na próbkach krwi pobranych od kobiet już po pierwszych atakach choroby.

Zdaniem Gadiego: „Koncentracja komórek płodowych we krwi może być wysoce znacząca dla rozwoju nowotworów. Jednakże przeprowadzone badania nie upoważniają nas jeszcze do potwierdzenia niejasnych biologicznych procesów”.

Gadi zakłada, że komórki płodowe mogą produkować naturalnie występujący efekt nowotworu, który jednak ma prawdopodobnie różny wpływ, w zależności od typu choroby.

Gadi odnosząc się do raka okrężnicy zauważa, że istnieją choroby przewodu pokarmowego związane z chronicznym zapaleniem, których przyczyną mogą być mikrochimery. „Jest to prawdopodobne, że komórki płodowe przemieszczają się, rozsiewają i powodują zapalenie, lub są w ten proces zamieszane”.

Wykrycie komórek Y-chromosomalnych męskiego płodu kobiet nie jest niczym zaskakującym. Podczas ciąży komórki płodu przedostają się do organizmu matki, a niewielkie ilości mogą przetrwać w krwi kobiety przez całe dekady.

Co ciekawe, ostatnie badania nie wykazały zależności pomiędzy liczbą urodzonych synów i pozytywnym wynikiem testu na obecność męskich komórek płodowych. Co więcej, u 65% kobiet nie posiadających synów także wykryto komórki Y-chromosomalne. Według Gadiego prawdopodobnym wytłumaczeniem tego faktu były niewykryte ciąże, które przerwały się na tyle wcześnie, że kobiety mogły o nich nie wiedzieć.

Komentarze do: Obecność mikrochimer męskich u kobiet zmniejsza ryzyko zachorowania na raka piersi, ale zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia raka okrężnicy

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz