Szukaj

Nowy rodzaj doradztwa dla par

Wiele nieszczęśliwych par małżeńskich zwraca się do doradcy małżeńskiego, który ma im pomóc ulepszyć ich relację. Teraz, pojawił się nowy typ terapii dla par, która pozwala im określić, czy najlepszym rozwiązaniem nie jest po prostu zerwanie związku. Generalnie, widzimy ludzi tylko wtedy, kiedy rozwód jest już przesądzony, mówi profesor Bill Doherty, specjalisty nauk o rodzinie z uniwersytetu Unversity of Minnesota.



Profesor Bill Doherty ostatnio przedstawiał w Wall Street Journal nową terapię nazwaną doradztwem rozeznawczym. W odróżnieniu do tradycyjnego doradztwa małżeńskiego, w którym pary próbują przepracować swoje małżeńskie problemy, doradztwo rozeznawcze ma na celu pomoc walczącym ze sobą parom w zdecydowaniu czy warto ratować małżeństwo, czy też może lepiej odpuścić.

Jak uważa profesor Bill Doherty, który opracował innowacyjną terapię dla Minnesota Couples w Brink Project, wielu doradców małżeńskich w trakcie pierwszej sesji odkrywa, że rozwód w zasadzie był już sprawą dyskutowaną.

Około trzydziestu procent par, które przychodzą do doradcy małżeńskiego, ma sprzeczne cele, mówi profesor Bill Doherty. Rozwód jest już nieunikniony dla jednej strony związku. Tradycyjne doradztwo małżeńskie nie ma sposobów, żeby sobie radzić z takimi ludźmi i wielu doradców małżeńskich z tego powodu było sfrustrowanych.

Doradca małżeński z Seattle, Joe Guppy, mówi: dokładnie takie mam doświadczenia. Doradcy dla par od dekad mieli świadomość tego, iż istnieje potrzeba rozpoznawania czy dana para zostanie razem, czy też się rozpadanie. Często jedna osoba z pary wie już, że chce odejść, nie powiedziała jeszcze tego partnerowi i generalnie przychodzi do doradcy małżeńskiego po to, aby ten jakoś załagodził wstrząs.

Profesor Bill Doherty określa taką osobę „wychylająca się na zewnątrz”, podczas gdy osoba chcąca pozostać w związku to „strona przechylająca się do wewnątrz”.

Nazwa „doradztwo rozpoznawcze” jest bardzo ważna, ponieważ czasami osoba, która wychyla się na zewnątrz, tylko marnuje czas podczas sesji doradczej.

Ludzie ci pokażą się, ale nie będą chcieli naprawdę spróbować, mówi profesor Bill Doherty, a potem powiedzą, że doradztwo małżeńskie nie działa. A ja mówię, że nie wiemy, czy doradztwo małżeńskie działa, nawet jeszcze nie sprawdziliśmy. Decydujemy teraz co robić albo czego nie robić.

Dlaczego doradztwo rozpozawcze jest inne? Oprócz tego, że pada słowo na „R”, które trzeba przedyskutować, to technika ta wciela zarówno doradztwo indywidualne i doradztwo dla par.


Obydwie strony przychodzą, a doradca spotyka się najpierw z jedną, a potem z drugą. Następnie, doradca spotyka się z obydwiema stronami równocześnie i podsumowuje co usłyszał, o czym każde z nich mówiło, wyjaśnia profesor Bill Doherty. Doradztwo małżeńskie to przede wszystkim para znajdująca się w jednym pomieszczeniu w tym samym czasie, pracująca razem nad problemami.

Pary spotykają się z doradcą rozpoznawczym ponad pięć razy, ale mogą przerwać kiedy chcą. W czasie pierwszej sesji, doradca będzie rozmawiał z obydwiema stronami o tym, co było dobre w ich małżeństwie, i o tym, co było złe. Doradca zapyta również, co para zrobiła, aby rozwiązać swoje problemy.

Co więcej, doradca przedstawi im trzy możliwości: pozostawić małżeństwo takie, jakie jest; ruszyć w kierunku rozwodu; spróbować sześciomiesięcznej ścieżki pojednawczej, w czasie której para pracuje tak jak w trakcie normalnej, tradycyjnej terapii dla par. Jak do tej pory, profesor Bill Doherty i jego koledzy pracowali w ten sposób z pięćdziesięcioma parami i aktualnie szkolą dodatkowych doradców w tej praktyce.

Jednakże, nie ma jeszcze żadnych danych na temat tego, czy doradztwo rozpoznawcze jest bardziej skuteczne niż doradztwo tradycyjne, pod kątem tego, czy pary pozostają razem (tradycyjne doradztwo ma 70% - 80% skuteczności), a jak stwierdza profesor Bill Doherty, odpowiedź od doradców małżeńskich była wstrząsająca.


Nie mają oni żadnych konkretnych narzędzi ani protokołów pozwalających radzić sobie z parami o sprzecznych celach. Musimy to przebadać, i być może znajedziemy lepsze narzędzia, które pozwolą lepiej rozwiązywać te problemy. Ale jest wielka luka na tym polu, dodaje profesor Bill Doherty.

Annie Lareau, 43-letnia administratorka sztuki z Seattle, które rozwiodła się w końcu po wielu latach doradczej terapii, uważa, że doradztwo rozpoznawcze jest obiecującą ideą. Uważam, mówi Annie Lareau, że doradztwo rozpoznawcze to bardziej realistyczne podejście. Strasznie by było, gdybyś wybrała się do doradcy małżeńskiego, próbując ratować małżeństwo, a kiedy jednak się skończy, pozostawałabyś bez wsparcia. Jest tak wiele pracy do wykonania, tak wiele kwestii do przedyskutowania, jeżeli chodzi o przyszłość, przede wszystkim jeżli macie dzieci. Doradztwo pozwala ci ruszyć szybciej do przodu. 

Praca z dwoma stronami oddzielnie pozwala uśmierzyć coś, co może być bardzo traumatycznym procesem, wyjaśnia profesor Bill Doherty. Przede wszystkim wtedy, kiedy opuszczany partner jest zszokowany, smutny albo wściekły na decyzję współmałżonka o odejściu. Pracujemy z tymi osobami wychylającymi się na zewnątrz oddzielnie, aby pomóc im w niewyrządzniu kolejnych szkód w umierającym małżeństwie. I pomagamy również osobie wychylajacej się do wewnątrz. Bardzo często, kiedy taka decyzja na kogoś spada, ludzie ci się skarżą, jęczą, dzwonią do krewnych i informują dzieci: mama próbuje wyrzucić mnie z domu. Pomagamy małżonkowi wychylajacemu się do wewnątrz w jak najlepszym przejściu tego kryzysu, w przeciwieństwie do desperackiej gry, którą taka osoba może prowadzić, kiedy się dowie o końcu małżeństwa.

Przede wszystkim, doradztwo rozpoznawcze pomaga parze w przemyśleniu tego, co naprawdę może być decyzją wpływającą na całe życie.

Prawie zawsze jest to dobry pomysł, żeby zwolnić i spojrzeć na małżeństwo z pięciu różnych kątów, włączając w to również to, co było twoją własną rolą w tym wszystkim, mówi profesor Bill Doherty. Nie rozwodzisz się sam, zawsze jest ta druga strona. Jeżeli ludzie kończą małżeństwo nie patrząc na swój własny wkład do problemów, opuszczają związek z wielką klapką na oczach.

A poziom rozwodów w drugim małżeństwie jest zawsze większy niż poziom rozwdów w pierwszym związku,
dodaje profesor Bill Doherty. Być może dlatego, że problemy z poprzeniego związku nie zostały przepracowane i w dalszym ciągu popełniamy te same błędy.

Komentarze do: Nowy rodzaj doradztwa dla par

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz