Szukaj

Na kiedy naukowcy przewidują kolejną pandemię?

Podziel się
Komentarze0

W przeszłości, pandemie okazywały się ekstremalnie niszczące. Dzisiaj jednak, naukowcy ciągle nie są stanie przewidzieć kiedy dojdzie do kolejnej ani jaka ona będzie. Aczkolwiek, jedną rzecz eksperci są w stanie powiedzieć na pewno: czynnik zakaźny pojawi się w mieście i będzie pochodzenia zwierzęcego.



Historia ludzkości jest naznaczona tymi wielkimi pandemiami, które dziesiątkowały całe populacje. Pamiętamy wściekliznę, cholerę, grypę hiszpankę, a także grypę świńską H1N1, trochę na wyrost określoną światową pandemią, ponieważ nie spowodowała ona zbyt wiele zgonów.

A jednak, w dalszym ciągu nie jesteśmy w stanie dowiedzieć się jaki wirus albo bakteria pojawi się w przyszłości. A tym bardziej – kiedy do tego dojdzie.

Czynników, które są zaraźliwe dla człowieka, istnieje ponad tysiąc – w 2007 roku eksperci naliczyli ich aż 1 417. Chodzi tutaj o wirusy, bakterie, priony, grzyby i pierwotniaki. Ponad połowa z nich ma pochodzenie zwierzęce. A to świadczy o tym, że to zwierzęta zarażają nas coraz bardziej: 70% czynników zakaźnych, które pojawiły się w ciągu czterdziestu ostatnich lat, przypisano zwierzętom.

Niektóre gatunki zwierząt są dla nas groźniejsze niż inne. Doktor Jean-Francois Guegan, z instytutu IRD (Institut de recherche pour le développement, instytut badań na rzecz rozwoju), mówi: krowy, świnie oraz konie to pierwsze rezerwuary czynników zakaźnych. Następne są zwierzęta mięsożerne, gryzonie oraz ptaki.


Ale w przeciwieństwie do tego, co mogłoby się nam wydawać, ssaki naczelne, bliskie człowiekowi pod kątem genetycznym, nie są znaczącymi roznosicielami chorób groźnych dla człowieka – poza kilkoma wyjątkami – ponieważ przeniesienie choroby jest przede wszystkim sprawą częstotliwości kontaktów.

Ale kiedy już czynnik zakaźny przeniesie się na człowieka, rozprzestrzenia się dzięki pośrednictwu międzynarodowego transportu, wielkich zgromadzeń sportowych bądź religijnych, korzystając również z rozwoju wielkich metropolii.

Źródło trudne do namierzenia

Intensywność oraz prędkość krążenia tych czynników patogennych w wielkich miastach zmusza nas do przyjrzenia się ponownie patologiom z przeszłości. Chodzi tutaj, na przykład, o odrę oraz gruźlicę, czyli o choroby, które, jak nam się wydawało, dobrze już znaliśmy, wyjaśnia doktor Thierry Pineau z Institut de recherche pour le développement. Przede wszystkim, musimy wziąć pod uwagę wcześniejszą kampanię szczepień.

Stąd też zresztą hipoteza, którą wysnuwają naukowcy, że następna pandemia narodzi się w mieście – w wielkim skupisku niezaszczepionych ludzi.

Jednakże, jak podkreśla doktor Sylvie Briand, dyrektorka światowego programu walki z grypą Światowej Organizacji Zdrowia: na tę chwilę ciężko jest przesądzać o pojawieniu się pandemii. Weźmy przykład grypy świńskiej. Wszyscy eksperci spodziewali się, że kolejna pandemia pojawi się najpierw w Azji, a wirusem odpowiedzialnym będzie wirus ptasiej grypy H5N1. A w rzeczywistości, pojawił się wirus H1N1 – wirus spotykany u świń, czyli ssaków – w dodatku nie w Azji, lecz w Ameryce, w Meksyku.

Komentarze do: Na kiedy naukowcy przewidują kolejną pandemię?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz