Można przedłużyć życie pacjentom chorym na raka przełyku

Nikogo chyba nie trzeba przekonywać o tym, jak ważne jest wykrycie danej choroby we wczesnym jej stadium. Podobnie jest z nowotworem przełyku. To właśnie wczesne wykrycie tej choroby determinuje sposób jej leczenia. Najnowsze badania pokazują, że bardzo pozytywne skutki leczenia możemy uzyskać stosując emisyjną tomografię pozytronową.

Pozwala ona bowiem uzyskać wiele bezcennych informacji na temat stanu zaawansowania nowotworu złośliwego, który zaatakował przełyk danego pacjenta.

A jest to tym cenniejsze, jeżeli zdamy sobie sprawę z tego, że w samym tylko roku 2012, jak się szacuje, aż 15 tysięcy osób umrze w wyniku tej choroby.

Większa dokładność emisyjnej tomografii pozytronowej, w porównaniu do tradycyjnych metod badań takich jak np. CT,  pozwala lekarzom bardzo precyzyjnie dobrać formę i plan terapii dla poszczególnych pacjentów.

Pozytywne skutki nowej metody diagnozowania potwierdziły badania przeprowadzone na 139 pacjentach, którzy skorzystali z najnowszych osiągnięć w tomografii pozytronowej.

Każdego z chorujących poddano badaniu tradycyjną tomografią komputerową oraz emisyjną tomografią pozytronową. Tam, gdzie wyniki różniły się od siebie, rezultaty były potwierdzane przez kolejne badania, kontrole oraz przez odpowiednich specjalistów.

Obliczono, że dzięki bezbłędnemu diagnozowaniu i precyzyjnemu dobraniu metody leczenia, liczba pacjentów dotkniętych rakiem przełyku, którym medycyna wydłuży życie o pięć lat, sięga aż 38%, co różni się znacznie od wcześniejszych prognoz sprzed "epoki" stosowania emisyjnej tomografii pozytronowej.

Rezultaty tych badań to prawdziwe światełko w tunelu dla wszystkich chorujących na nowotwotwór przełyku, ponieważ dzięki współczesnym osiągnięciom techniki zyskują oni szanse na lepsze leczenie i znacznie dłuższe życie.