Szukaj

Libacje alkoholowe: nawet niewielkie oparzenia z trudem się goją

Podziel się
Komentarze0

Badacze z centrum medycznego Loyola University Medical Center odkryli, że tak zwane binge drinking (czyli picie na umór wielkich ilości alkoholu, w krótkim czasie) może skutkować spowolnieniem procesu zdrowienia, a także zwiększyć koszty medyczne dla osób, które przeżyły oparzenia.



Badanie to zostało zaprezentowane w czasie 44 corocznego spotkania amerykańskiego stowarzyszenia oparzeń, American Burn Association w Seattle, w Stanach Zjednoczonych. 

Naukowcy z Loyola University Medical Center porównali oparzenia u pacjentów, którzy mieli poziom alkoholu we krwi powyżej dozwolonej granicy, z pacjentami, którzy nie mieli alkoholu we krwi.

Mimo że oparzenia ludzi pijanych były o wiele mniej poważne niż innych pacjentów przyjętych do jednostki oparzeń Loyola's Burn Unit, to „binge drinkers” doświadczali takich samych poziomów sepsy oraz zapalenia płuc, a także spędzali taką samą ilość czasu pod respiratorem.

Generalnie, koszty leczenia oparzeń u uczestników libacji alkoholowych były średnie, czyli prawie tak samo wysoki jak koszt leczenia oparzeń u innych pacjentów, którzy mieli o wiele poważniejsze urazy.

Pośród uczestników libacji alkoholowych, nawet względnie niewielkie oparzenie może skończyć się poważnymi komplikacjami i przedłużoną hospitalizacją, mówi główna autorka tego badania, doktor Elizabeth J. Kovacs, przełożona wydziału badań w instytucie Burn & Shock Trauma Institute of Loyola University Chicago Stritch School of Medicine oraz dyrektor programu badań nad alkoholem  (Loyola's Alcohol Research Program).


Doktor Elizabeth J. Kovacs wraz ze swoimi kolegami z instytutu obserwowała 53 pacjentów, którzy przybyli do  Loyola University Medical Center. Dwunastu z nich miało poziom alkoholu we krwi większy niż 0,08% (legalny limit dla kierowców). Czwórka pacjentów miała mniejszą ilość alkoholu we krwi, a 37 pacjentów nie miało w ogóle alkoholu we krwi.


Odkrycie, że 30% pacjentów z oparzeniami wcześniej piło, jest podobne do wniosków z innych badań.

Przeciętnie, ludzie, którzy nie byli pijani, mieli oparzone ponad 24,9% powierzchni ciała, w porównaniu do 10,6% dla uczestników libacji alkoholowych.

Podejrzewamy, że uczestnicy libacji alkoholowych mają mniejsze oparzenia, ponieważ ci, którzy mają poważniejsze oparzenia, są niezdolni do ucieczki, z powodu upojenia alkoholowego, mówi doktor Christopher S. Davis, pierwszy autor tego badania.

Doktor Christopher S. Davis mówi, iż istnieją trzy prawdopodobne przyczyny, dla których uczestnicy libacji alkoholowych doświadczają takich problemów ze zdrowieniem, mimo względnie mniejszych oparzeń:

- alkohol osłabia układ odpornościowy w krytycznym czasie, spowalniając proces zdrowienia i wystawiając pacjentów na ryzyko infekcji;

- w czasie hospitalizacji, ludzie chronicznie nadużywający alkoholu przechodzą przez odwyk, a w konsekwencji mogą być pobudzeni i niechętni do współpracy. Na przykład, mogą wyjmować sobie rurkę respiratora, albo nie uczestniczyć w rehabilitacji;

- zatrucia tlenkiem węgla u uczestników libacji alkoholowych mogą być nawet cztery razy większe niż u ludzi niepijących. Prawdopodobnie dzieje się tak, ponieważ osobie pijanej trudniej jest uciekać. Z

atrucie tlenkiem węgla może powodować uszkodzenia mózgu, a także komplikować proces zdrowienia.

Badacze podsumowują: negatywny wpływ upojenia alkoholowego w czasie oparzenia oraz inhalacji dymu jest bezsporny.

Komentarze do: Libacje alkoholowe: nawet niewielkie oparzenia z trudem się goją

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz