Szukaj

Lekarze opracowują nowe leki ... na bazie rafy koralowej

Podziel się
Komentarze0

Kalejdoskop barw i życia rafy koralowej pod turkusowymi wodami u wybrzeży Florydy (Florida Keys) to magnes na turystów. Ale nie jest to tylko piękny widok. Albowiem, ta sama chemia, która pomaga koralowcom oraz gąbkom przeżyć, pomaga również ludziom zwalczyć raka.



To, co tutaj robimy, to wykorzystanie tej chemii i obrócenie tych substancji chemicznych w leki, które ratują życie, mówi doktor Stephanie Wear, dyrektor ds. zachowania rafy koralowej w Nature Conservancy.

Doktor Stephanie Wear opisuje rafę koralową jako „Nowy Jork” oceanów, gdzie dzieje się wszystko. Ponieważ tutaj o sześćset razy łatwiej znaleźć źródło leku niż na lądzie. A gęsto zamieszkane rafy koralowe są nawet jeszcze bardziej pewnym źródłem.

Ale klimat się zmienia, a zanieczyszczenia wody zagrażają życiu morskiemu, które stanowi źródło tych uzdrawiających właściwości.

Populacja rafy koralowej zmniejszyła się około 90% w rejonie Karaibów, mówi doktor James Byrne menadżer ds. programu morskiego w Nature Conservancy. Dlatego też, naukowcy z Nature Conservancy stworzyli fermy koralowe, które opiekują się ponad 30 000 koralowców na Florydzie oraz na amerykańskich Wyspach Dziewiczych.

Fermy koralowe, z których w sposób zrównoważony i z poszanowaniem dla praw natury naukowcy zbierają substancje o właściwościach ratujących życie.

Zabieramy te koralowce i hodujemy w naszych szkółkach, zupełnie tak jak w szkółkach leśnych. Następnie przesadzimy je znów na rafę koralową, a w ten sposób zmaksymalizukemy ich szansę na reprodukcję w przyszłości, wyjaśnia doktor James Byrne.

W czystych wodach Floryda Keys, naukowcy przyklejają niektóre z tych koralowców do specjalnych bloków (pustaki ścienne) ułożonych na dnie ocenau, a inne z kolei wieszają na linach, przypominających liny do suszenia bielizny, w ten sposób pozwalając im na swobodne dryfowanie na wodach oceanu.


A w końcu, naukowcy mają nadzieję, iż uda im się nawet wyhodować do 4 000 korali rocznie, wszystkie w celach zwalczania najgorszych chorób znanych rodzajowi ludzkiemu. Nowotwory, białaczki, AIDS, a nawet toczeń, choroba Alzheimera, choroba Parkinsona.


Czy ma to sens? Oczywiście. Pewna kobieta, Arden O’Connor, która ma dziś 34 lata i który żyje w Bostonie w Stanach Zjednoczonych, walczyła z białaczką przy pomocy Ara-C, czyli leku chemioterapeutycznego, który pochodzi z gąbek morskich, żyjących na rafach koralowych.

Bez tego
, mówi Arden O’Connor, zmarłabym w wieku 26 lat. Spędziłam większość mojego życia pływając w oceanie, ale nigdy bym nie przypuszczała, że ma to cokolwiek wspólnego z moim rakiem, mówi Arden O’Connor, która dziś jest wolna od nowotworu od siedmiu już lat.

Halaven, inny lek, który również pochodzi z gąbek morskich, pojawił się na rynku w listopadzie 2010 roku. Natychmiast poprawił poziom przeżycia pośród kobiet, które miały metastatycznego raka piersi (czyli raka dającego przerzuty).

Bez raf kolarowych i bez zachowania bioróżnorodności, nawet nie mielibyśmy gdzie zacząć, mówi doktor Edward Suh, który pracuje nad nowymi lokami w japońskim laboratorium farmaceutycznym Eisai (ta firma farmaceutyczna właśnie produkuje Halaven).

Posługując się substancjami chemicznymi obecnymi w gąbkach morskich oszczędzamy czas, jaki jest potrzebny do produkcji leku, dodaje jeszcze doktor Edward Suh. Aby sprawić, żeby naturalny produkt stał się lekiem w drodze syntezy, potrzebowalibyśmy ponad 60 różnych etapów, mówi doktor Edward Suh. A typowy lek wymaga około dziesięciu kroków.

Dla wielu lekarzy, lek ten stał się bardzo obiecującą opcją dla ich pacjentów. Czasami pacjenci są zainteresowani tym, skąd pochodzi dany lek.

I jest to bardzo ciekawe, ponieważ kiedy mówi im się, że lek, który stosują, pochodzi z naturalnego produktu, pacjenci zdają się czuć nieco lepiej ze świadomością, że otrzymują tego typu terapię, mówi doktor Linda Vahdat, dyrektor programu badań nad rakiem piersi w kolegium medycznym Weill Cornell Medical College.

Od tysięcy lat istniały naturalne produkty, którymi posługiwano się do leczenia nowotworów, a wiemy o tym ze starożytnych tekstów egipskich. A współcześnie również posługujemy się całym mnóstwem naturalnych produktów, aby leczyć naszych pacjentów z rakiem piersi, dodaje jeszcze doktor Linda Vahdat.

Komentarze do: Lekarze opracowują nowe leki ... na bazie rafy koralowej

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz