Szukaj

Lekarstwa pomagają niektórym pacjentom z łagodną depresją

Ludzie z łagodną depresją mogą wyciągnąć korzyści z zażywania leków antydepresyjnych, sugerują nowe analizy, przeprowadzone na poprzednich badaniach, które porównywały objawy u ludzi zażywających leki z objawami u ludzi zażywających placebo. Niektóre wcześniejsze doniesienia sugerowały, że antydepresanty generalnie tylko poprawiają nastrój u ludzi z ciężką depresją. Ale być może było tak, ponieważ badania te nie były precyzyjne na tyle, aby wychwycić mniejsze zmiany w symptomach, które jednak w dalszym ciągu mogą być znaczące dla ludzi z łagodniejszymi postaciami tej choroby.



Uważam, że jest to uzasadnione pytanie, czy jeśli ktoś ma „nie-aż-tak-ciężką-depresję”, która nie trwa aż tak długo, to czy może poczuć się lepiej sam z siebie albo z terapią, mówi doktor David Hellerstein z uniwersytetu Columbia University oraz z instytutu psychiatrycznego New York State Psychiatric Institute.

Doktor David Hellerstein pracował nad omawianym tutaj badaniem. W dalszym ciągu, jak stwierdza specjalista, kwestia czy przepisywać leki, czy też nie, niekoniecznie powinna zależeć od tego, jak ciężka jest depresja, ale raczej od tego, jak długo utrzymują się objawy. Ludzie z przejściową depresją, która może poprawić się z dietą i z ćwiczeniami, albo po kilku tygodniach terapii, nie powinni podejmować ryzyka związanego z zażywaniem leków, wyjaśnia doktor David Hellerstein. Ale ludzie, którzy mają bardziej utrzymującą się depresję, powinni być odpowiednio zbadani w kierunku leczenia, a lekarstwo powinno być jedną z opcji, nawet jeżeli depresja jest bardziej umiarkowana.

Doktor David Hellerstein wraz ze swoimi kolegami zebrali dane z sześciu badań przeprowadzonych w New York State Psychiatric Institute, w latach 1985 – 2000. Badania te dotyczyły 825 osób, które cierpiały na depresję umiarkowaną i długo utrzymującą się. Ludzie ci zostali włączeni do prób, które porównywały zmiany symptomów pod wpływem leków antydepresyjnych oraz placebo.

W trzech z tych sześciu badań, pacjentom zażywającym antydepresanty polepszyło się znacznie bardziej według szeroko używanej skali symptomów depresyjnych oraz ich ciężkości, w porównaniu do pacjentów zażywających placebo. A w czterech z tych sześciu badań, jak stwierdzili badacze, wyższy procent pacjentów zażywających antydepresanty doświadczył remisji choroby, co oznacza, że nie byli oni już uważani dłużej za pacjentów z kliniczną depresją.


W zależności od każdego pojedynczego leku i badania, naukowcy obliczyli, że od trzech do ośmiu osób z umiarkowaną depresją musi być leczonych lekiem antydepresyjnym, żeby jedna osoba mogła wyciągnąć podstawowe korzyści z tego leczenia. To, jak napisali badacze w swoim artykule przedstawionym w Journal of Clinical Psychiatry, jest uważane za rząd wielkości wystarczająco pewny, aby zalecać leczenie.

Przetestowane leki w tych badaniach obejmowały słynny Prozac, jak również starsze i teraz już mniej popularne leki, takie jak antydepresanty trójcykliczne, tetracykliczne, a także inhibitory monoaminooksydazy. Ciężko jest więc stwierdzić, czy te odkrycia pasują do nowszych antydepresantów.


Rezultaty te nie oznaczają, że każda osoba z łagodną depresją powinna zażywać antydepresanty, jak stwiedza doktor Michael Thase, psychiatra niezwiązany z tym badaniem, z uniwersytetu University of Pennsylvania School of Medicine w Filadelphii. Ludzie z łagodniejszą depresją odpowiadają również dobrze na psychoterapię, na doradztwo, a także na ćwiczenia.

Generalnie, oznacza to, że antydepresanty nie są aż tak dobre, i dlatego powinniśmy rozważać również inne opcje leczenia, a nie tylko skupiać się na jednej rzeczy, która jest najłatwiejsza, czyli na łykaniu kolejnych pigułek, wyjaśnia swój punkt widzenia specjalista z University of Pennsylvania School of Medicine.

Badacze stwierdzają, że pewna kombinacja leków antydepresyjnych oraz terapii mówionej jest uważana za najbardziej efektywną w leczeniu depresji. Ale, tego typu terapia często jest droższa i zabiera więcej czasu niż kupno i zażywanie leków. Ale, jak przypomina jeszcze specjalista, z lekami mogą wiązać się skutki uboczne, włączając w to bezsenność oraz bóle żołądka, które jednak zazwyczaj są mniejsze.

W dalszym ciągu jednak, ludzie zażywający leki antydepresyjne powinni być pod stałą i bliską kontrolą lekarską, która ma na celu obserwowanie, w jaki sposób ludzie odpowiadają na leczenie, dodaje jeszcze doktor David Hellerstein.

Wielu autorów obecnego badania donosi o tym, iż otrzymują fundusze na inne projekty badawcze od firm farmaceutycznych, które produkują leki antydepresyjne. Ostatnie badanie stwierdziło nawet, że niektórzy ludzie, którzy zażywają lek antydepresyjny Cymbalta, mieli się gorzej niż grupa kontrolna, zażywająca placebo. Ale, generalnie większość skorzystała w jakimś stopniu z terapii tym lekiem.

Wierzę w podstawowe odkrycie, że leki są bardziej skuteczne niż placebo, powiedział doktor Michael Thase. Ale, korzyści płynące z antydepresantów mogą nie być aż tak spektakularne u pacjentów z łagodniejszą depresją, dla których inne strategie, nie obejmujące zażywania leków, mogą być również rozważane. A przynajmniej dla niektórych z nich, podsumowuje na koniec specjalista.

Komentarze do: Lekarstwa pomagają niektórym pacjentom z łagodną depresją

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz