Kryzys ekonomiczny obniża proporcje urodzeń

W ostatniej dekadzie kryzys ekonomiczny znacząco odbił się na proporcjach urodzeń w całej Europie. Im większe bezrobocie, tym mniejszy poziom płodności, przedstawiany tutaj jako liczba potomków przypadających na jedną kobietę, jak wynika z badania Max Planck Institute for Demographic Research (MPIDR) w Niemczech.

Michaela Kreyenfeld, Joshua Goldstein i Aiva Jasilioniene opublikowali swoje badania w Demographic Research.

Największy wpływ kryzys ekonomiczny wywarł na ludzi młodych: Europejczycy poniżej 25 roku życia zdecydowanie podkreślają, że nie zamierzają się rozmnażać, z powodu poziomu bezrobocia.

Młodzi Europejczycy mają też silną tendencję do odkładania założenia rodziny na później, co oznacza, że coraz mniej ludzi w ogóle decyduje się na pierwsze dziecko.

Czy doprowadzi to do posiadania mniejszej ilości dzieci w ogóle, to otwarte pytanie. Aktualnie większość po prostu odwleka w czasie płodzenie potomstwa.

Kreyenfeldt mówi: - Plany prokreacyjne łatwiej zmienić w młodszym wieku niż starszym, gdzie biologia nakłada swoje ograniczenia. W przypadku Europejczyków powyżej 40 roku życia proporcje urodzeń pierwszych dzieci nie zmieniły się mimo braku zatrudnienia.

Czy i jak ekonomiczne warunki wpływają na płodność, to jedno z największych otwartych pytań w badaniach demograficznych.

Prace MPIDR pokazują, że rozmiar bezrobocia we współczesnej Europie ma naprawdę wpływ na proporcje urodzeń. Jednak siła tych powiązań jest zmienna, w zależności od różnych czynników, takich jak polityka rodzinna czy bezpieczeństwo pracy, które przecież są inne w każdym kraju. Na przykład, proporcje urodzeń w południowej Europie najbardziej zależą od wysokiego bezrobocia.

Konsekwencje recesji gospodarczej pojawiły się ok. 2008 roku.

Kreyenfeld wyjaśnia: - Finansowy kryzys uderzył w Europę akurat wtedy, kiedy w wielu krajach proporcje urodzeń właśnie zaczęły na nowo rosnąć. W niektórych krajach, takich jak Polska, Wielka Brytania, Republika Czeska i Italia, kryzys zatrzymał rosnący trend, w innych krajach proporcje spadły, przede wszystkim w Hiszpanii.

Naukowcy posłużyli się danymi z lat 2001 – 2010. Możliwe jest więc, że w 2013 kryzys demograficzny trwa dalej.