Szukaj

Kłamstwo wrogiem zdrowia?

Badaczki Lijuan Wang i Anita Kelly z Uniwersytetu Notre Dame w Indianie w Stanach Zjednoczonych udowodniły, że kłamstwo sprzyja słabemu zdrowiu fizycznemu i psychicznemu. Jeśli więc rodzice mają zwyczaj uczyć swoje dzieci, że kłamstwo jest złym przyzwyczajeniem, mają oczywiście rację. Rzeczywiście, badanie właśnie wykazało, że mówienie prawdy przyczynia się do lepszego zdrowie fizycznego i psychicznego, podczas gdy kłamstwo może działać w odwrotnie.



Są to zaskakujące badania, których wyniki zostały ogłoszone na corocznej, już 120 konwencji American Psychological Association w Waszyngtonie.

Badania prowadzono przez 10 tygodni. Lijuan Wanga i Anita Kelly zaprosiły 110 ochotników, w wieku od 18 do 71 lat. Połowa z nich miała wstrzymać się od kłamania podczas trwania eksperymentu, jednak wolno im było unikać odpowiedzi na pytania, dochować tajemnicy i omijać prawdę.

Druga połowa uczestników mogła zachować swoje dotychczasowe przyzwyczajenia.

Wszyscy ochotnicy zostali również poinformowani o konieczności rejestrowania liczby i rodzaju łgarstwa, które wypowiadali.

Pod koniec każdego tygodnia, 110 osób przeszło test na wykrywaczu kłamstw, a następnie poddano ich ocenie relacji społecznych, ocenie zdrowia fizycznego i psychicznego w formie ankiet.


Anita Kelly, profesor psychologii i współautorka studium wyjaśnia: Najnowsze dane szacują nasz pociąg do kłamstwa - wypowiadamy średnio 11 kłamstw na tydzień. Chcieliśmy wiedzieć, czy uczciwie zachowanie może rzeczywiście skutkować lepszym zdrowiem. Wydaje się, że tak.


Poprawa nastroju i mniej bólów głowy

Ostatecznie prawdą jest, że osoby mówiące więcej kłamstw bardziej uskarżały się na zły nastrój, napięcie i stany depresyjne, a także na ból głowy i gardła.

I odwrotnie, ochotnicy, którzy w najlepszym wypadku opowiadali najwyżej 3 kłamstwa, czuli się mniej zalęknieni, mniej przygnębieni, mniej cierpieli z powodu bólów głowy i gardła.

Zobowiązani do unikania kłamstwa zadeklarowali poprawę samopoczucia psychicznego i fizycznego.

Jak wyjaśnia Anita Kelly, okazuje się, że możemy świadomie i w znacznym stopniu zmniejszyć ilość codziennych kłamstw i poprawić stan naszego zdrowia.

Kiedy się jest świadomym, że się nie kłamie, jest się mniej zestresowanym, żyjąc w harmonii z tym, co jest.

Jednakże należałoby przyjrzeć się tym wynikom z dystansu. Rzeczywiście, niektórzy eksperci żałują, że "naukowa" ocena stanu zdrowia zgłoszonych ochotników została przeprowadzona jedynie w formie ankiety.

Psycholog Robert Feldman z University of Massachusetts wyraża nawet opinię: Jestem trochę sceptyczny co do faktu, że uczciwość poprawia nasze zdrowie, jednak z psychologicznego punktu widzenia, może to mieć swoje uzasadnienie. Powstrzymywanie się przed mówieniem kłamstw jest oczywistą szlachetną cechą, która skutkuje naszym lepszym samopoczuciem.

Komentarze do: Kłamstwo wrogiem zdrowia?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz