Szukaj

HIV: nowi pacjenci wyleczeni z AIDS?

Podziel się
Komentarze0

Konferencja na temat AIDS wniosła dające nadzieję obietnice. Dwóm amerykańskim pacjentom i dwunastu Francuzom udało się przeżyć 6 lat z HIV bez leczenia, nie doznając progresji choroby. Zatem rozwiązanie jest blisko...



Wyjątkowym przypadkiem jest Timothy Brown, uznany oficjalnie za jedyną osobę wyleczoną z AIDS. Ale lista ta może się wydłużyć o kolejne nazwiska.

Podczas corocznej XIX Międzynarodowej Konferencji na temat AIDS, która odbyła się od 22 do 27 lipca w Waszyngtonie, dwaj prelegenci z Brigham Brigham and Women’s Hospital w Bostonie ogłosili dwa następne przypadki pacjentów, u których nie wykryto już śladów HIV.

Naukowcy wciąż są bardzo ostrożni i jeszcze nie mówią o całkowitym wyleczeniu, więc dalsza analiza jest konieczna.

Dotychczasowe dane wystarczająco napawają optymizmem. Historia Timothy Browna, podobnie jak inne przypadki, jest niezwykła.

Mężczyzna, oprócz zakażenia HIV, cierpiał na białaczkę. Wraz z przeszczepem szpiku kostnego od dawcy otrzymał mutację genu uniemożliwiającą rozwój wirusa w komórce. Od tego czasu jest on wolny od AIDS.

Dwaj inni seropozytywni Amerykanie, dotknięci chłoniakiem, objęci zostali leczeniem układu odpornościowego. Ta potrójna terapia musiała zostać przerwana na samym początku walki z guzem, co pozwalało uśpionemu wirusowi na ponowne kontynuowanie procesu infekcyjnego.

Pacjentom przeszczepiono szpik kostny od dawców nieobjętych terapią na AIDS. Zarówno przed i po przeszczepie w ich komórkach wykryto genom wirusa HIV. Jednak 8 miesięcy po przeszczepie wirus nie pozostawił śladu ani w osoczu krwi, ani w komórkach, pomimo stosowania bardzo dokładnych testów.


Dzisiaj, po 2 latach i 3 i pół roku po zabiegu, wiremia pozostaje niewykrywalna.

Obaj mężczyźni pozostaną pod antyretrowirusową kontrolą, dopóki w dalszych analizach nie potwierdzi się remisja. Terapia może się ostatecznie okazać  skuteczna.


Nie może jednak stanowić kompleksowego rozwiązania dla wszystkich pacjentów zakażonych HIV z różnych powodów. W przypadku wspomnianych obu pacjentów, naturalne mutacje przyczyniły się do zachowania zwiększonej odporności na zakażenie wirusem HIV.

To może właśnie odgrywać poważną rolę w skuteczności leczenia - świadczą o tym niepowodzenia modyfikacji genetycznych u pacjentów.

Ponadto przeszczep szpiku kostnego jest niebezpieczny, a ryzyko zgonu po operacji jest znacznie większe niż śmierć spowodowana samą chorobą AIDS.

Przeszczep jest wykluczony dla seropozytywnych nosicieli HIV niedotkniętych rakiem krwi.

Normalnie żyć z HIV i bez HAART?

Jeszcze innemu badaniu poświęcono wiele uwagi na konferencji. Agence Nationale de Recherche sur le Sida et les Hépatites (ANRS) oświadczyła, że remisja nie jest najważniejszym problemem, lecz przerwanie leczenia bez progresji choroby. 

Dwunastu z piętnastu pacjentów nie bierze leków przez 6 lat i ludzie ci nie czują się gorzej. Wszyscy pacjenci rozpoczynają leczenie HAART w ciągu pierwszych 10 tygodni zakażenia HIV, co stanowi wczesne leczenie. Nieraz jest zbyt wcześnie, by ostatecznie stwierdzić etap zakażenia.

Po 3 latach terapii HAART, lekarze ze szpitala w Orleanie wstrzymali podawanie leków swoim pacjentom, nie przestając dokładnie kontrolować każdego z nich. 

Dla większości z nich wiremia pozostaje niewykrywalna, dokładnie tak, jakby byli nadal w trakcie leczenia. To wspaniała wiadomość dla seropozytywnych osób skazanych na stałe przyjmowanie leków, które całkowicie nie zwalczają wirusa, lecz utrzymują go na dość niskim poziomie.

Wynika z tego, że zakażeni wirusem HIV mogą normalnie funkcjonować.

Ponadto, odkrycie to może otworzyć nowe drogi do zrozumienia mechanizmu podjęcia prób pomocy dla większości pacjentów. Walka z AIDS dowodzi, że nadal wirus jest aktywny, a całkowita remisja nie jest utopią. 

Niestety, świat bez HIV nie jest światem jutra, a wirus nadal jest przyczyną wielu zgonów na całym świecie ...

Komentarze do: HIV: nowi pacjenci wyleczeni z AIDS?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz