Francja wprowadza nowe przepisy dotyczące solariów

We Francji, w ciągu najbliższych trzydziestu lat, sztucznym promieniom UV zostanie przypisanych 2288 nowych zgonów. Jest to niepokojące stwierdzenie, dlatego też rząd francuski postanowił zaostrzyć przepisy dotyczące salonów opalania. Od wielu już lat dermatolodzy ostrzegają, że ze sztuczną opalenizną wiążą się bardzo poważne zagrożenia zdrowotne.

Badanie opublikowane w najnowszym francuskim biuletynie epidemiologicznym (Bulletin épidémiologique hebdomadaire) przestrzega, iż kilka tysięcy Francuzów może stracić życie do 2040 roku, o ile ludzie nie zmienią swoich zwyczajów opalania w solariach.

Badanie zostało przeprowadzone przez naukowców z instytutu nadzoru sanitarnego (Institut de veille sanitaire). Francuska minister zdrowia Marisol Touraine, natychmiast zareagowała na te wieści i ogłosiła, iż jej wydział zajmie się przygotowaniem dekretu, który w sposób znaczący zaostrzy obowiązujące przepisy dotyczące gabinetów sztucznego opalania.

Celem tych działań jest lepsza ochrona zdrowia i życia użytkowników tych salonów.

Jak oceniają badacze, aż 4,6% przypadków czerniaka złośliwego rocznie – czyli 347 – jest przypisywanych "łóżkom" do opalania. Co istotne większa proporcja owych zachorowań dotyczy kobiet, gdyż to właśnie u płci pięknej wystepuje aż 76% przypadków zachorowań na raka.

Od 2009 roku, sztuczne promieniowanie ultrafioletowe jest sklasyfikowane przez WHO jako czynnik kancerogenny dla człowieka, tak samo jak promieniowanie słoneczne. Promienie UV są związane również z przedwczesnym starzeniem skóry, ze zwyrodnieniem plamki żółtej oka, a także z kataraktą.

Generalnie, ryzyko zachorowania na raka, związane z promieniami UV, jest umiarkowane, mówi doktor Mathieu Boniol, dyrektor badań w instytucie International Prevention Research Institute. Ale badacze w dalszym ciągu pochylają się nad nim w projektach, które obserwują populację długoterminowo. Nie mamy zbyt dużo informacji na ten temat, ponieważ praktyka sztucznego opalania jest względnie świeża we Francji.

Co nie zmienia faktu, że solaria stają się coraz bardziej popularne. Jak podaje barometr zdrowia Barometre cancer 2010, 13,4% Francuzów co najmniej raz w życiu miało kontakt ze sztucznymi promieniami ultrafioletowymi (centra opalania, kliniki estetyczne), podczas gdy jedna trzecia z nich pojawia się w takich placówkach ponad dziesięć razy rocznie.

Kobiety oraz młodzi ludzie są najczęstszymi gośćmi solariów. Jest to niepokojące, mówi doktor Mathieu Boniol, ponieważ ryzyko zachorowania na czerniaka złośliwego jest dwa razy większe, kiedy pierwszy kontakt ze sztucznymi promieniami ultrafioletowymi ma miejsce przed 35 rokiem życia.

Co więcej, ciężko jest wykorzenić fałszywe przekonania na temat zalet promieniowania UV. Jedna czwarta zapytanych osób uważa, że sztuczne promienie UV przygotowują skórę przed latem i pomagają uchronić się przed oparzeniami słonecznymi. Ludzie wierzą również, że opalanie w solarium pozwala na przetwarzanie witaminy D w organizmie, a także że może pomóc w depresji sezonowej.

Wszystkie te zapewnienia, w dodatku powtarzane przez lekarzy, są po prostu fałszywe, mówi doktor Mathieu Boniol.

Inni eksperci z kolei nawołują, aby wprowadzić we Francji politykę progresywnego zakazywania praktyki sztucznego opalania, tak jak to ma miejsce aktualnie w Brazylii oraz Australii.

Co ważne rocznie, we Francji stwierdza się 10 000 nowych przypadków czerniaka złośliwego. Nowotwór ten zabija około 1 600 chorych każdego roku. Wykryty w odpowiednim czasie – czyli na samym początku rozwoju – czerniak złośliwy może być dość skutecznie leczony.

Eksperci kładą również nacisk na prewencję: unikanie słońca między 12h a 16h, ochrona skóry i oczu, noszenie ubrań przewiewnych i zakrywających ciało.