Dodatkowa witamina D nie obniża ciśnienia krwi

Według brytyjskich badaczy, u ludzi starszych z niedoborami tej molekuły i powszechnym typem nadciśnienia, suplementacja witaminą D nie odnosi pożądanego skutku. W badaniu University of Dundee udział wzięli uczestnicy w wieku powyżej 70 lat.

Główny autor badania dr Miles Witham podsumowuje: - Na tę chwilę wydaje się, że ludzie nie są w stanie kontrolować ciśnienia krwi, zażywając suplementy witaminy D. Dlatego tak ważne jest w ich przypadku zażywanie leków antynadciśnieniowych.

Wcześniejsze badania wiązały braki witaminy D z wysokim ciśnieniem krwi, chorobą serca, a nawet wczesnym zgonem. Ale niewielu naukowców sprawdziło, czy faktycznie suplementy witaminy D obniżają nadciśnienie, przede wszystkim u osób z nadciśnieniem systolicznym (skurczowym).

Amerykańskie centra CDC podają, iż ciśnienie systoliczne powinno wynosić poniżej 120 mmHg, a diastoliczne (rozkurczowe) mniej niż 80 mmHg.

Zdrowe poziomy witaminy D we krwi to ok. 30 nanogramów na mililitr krwi (ng/ml) albo wyższe.

W nowym badaniu 159 osób z wysokim ciśnieniem systolicznym i niskimi poziomami witaminy D we krwi było obserwowanych od 2009 do 2011. Część z nich otrzymywała 100 000 UI witaminy D3 co trzy miesiące, część otrzymywała placebo.

Przeciętnie, poziomy witaminy D wzrosły u uczestników ze średnio 18 ng/ml do przeciętnie 28 ng/ml. W grupie placebo nie stwierdzono zmian pod tym kątem.

Natomiast jeżeli chodzi o nadciśnienie, w obydwu grupach na początku przeciętny wynik wynosił 163/78 mmHg, i taki też pozostał pod koniec badania.

Dr Witham mówi: - Jesteśmy zawiedzeni tymi rezultatami.

Dr Edward Giovannucci z Harvard School of Public Health w Bostonie w Stanach Zjednoczonych, autor komentarza do badania zamieszczonego w JAMA Internal Medicine, dorzuca: - Nie traćmy nadziei. Uczestnicy badania mieli względnie wysokie poziomy witaminy D na początku badania, a to obniża szanse na wyciągnięcie korzyści z suplementacji. Być może działanie witaminy D na ciśnienie zależy od jej poziomu wyjściowego.