Szukaj

Czy alergie mają nas chronić?

Podziel się
Komentarze0

Wiosna nadeszła i wielu z nas się cieszy. Kwiaty, cieplejsze temperatury, słońce. Ale wielu z nas wiosna kojarzy się z czymś znacznie mniej przyjemnym: nieustające kichanie i łzawienie z oczu. Każda alergia jest co najmniej irytująca, a niektóre reakcje alergiczne, takie jak szok anafilaktyczny, który błyskawicznie podnosi ciśnienie krwi i zamyka drogi oddechowe, mogą być śmiertelne.



Ale niektóre badania teraz stwierdzają, że alergie to w zasadzie mają nas chronić: cieknący nos, kaszel oraz swędzące wysypki wychwytują z naszych ciał toksyczne substancje i każą nam trzymać się z daleka od niebezpiecznego środowiska.

Wielu immunologów uważa, że alergia to źle skierowana reakcja odpornościowa na nieszkodliwe czynniki, takie jak pyłek albo orzechy. Bakterie oraz wirusy powodują coś, co nazywane jest odpowiedzią odpornościową typu 1. Natomiast alergie powodują odpowiedź odpornościową typu 2, która ma chronić przeciwko różnym pasożytom.

Odpowiedź typu 1 zabija bezpośrednio patogeny, a także ludzkie skażone komórki; odpowiedź typu 2 wzmacnia barierę ochronną organizmu przeciwko pasożytom i sprzyja ich wyrzuceniu z ciała. Cały koncept polega na tym, że mniejsze patogeny mogą być zaatakowane i zabite w ataku obronnym, natomiast większe lepiej jest zwalczać w defensywie.

Ale, jak stwierdza teraz immunobiolog z uniwersytetu Yale University, Ruslan Medzhitov, alergie są uwalnianie przez potencjalnie niebezpieczne substancje w środowisku albo w jedzeniu, aby nas chronić. Artykuł na ten temat ukazał się właśnie w przeglądzie naukowym Nature, gdzie Ruslan Medzhitov stwierdza, że pasożyty i substancje, które uwalniają alergie, nazywane alergenami, nie mają ze sobą niczego wspólnego.

Przede wszystkim dlatego, że istnieje nieograniczona liczba alergenów. A po drugie, odpowiedź alergiczna może być ekstremalnie szybka, rzędu kilku sekund. A odpowiedź na pasożyta nie musi być aż tak szybka.

Co to wszystko oznacza? Jako potwierdzenie swojej koncepcji, naukowiec z Yale University przywołuje badanie z 2006 roku, które stwierdzało, że kluczowe komórki związane z alergiczną odpowiedzią niszczą i odtruwają jad pszczeli i jad węża. Badanie z 2010 roku sugerowało z kolei, że alergiczna odpowiedź na ślinę kleszcza chroni nas przed tymi insektami, nie pozwalając im na przyczepianie się do ciała i na odżywianie się.


A ten mechanizm jest zupełnie inny niż klasyczna odpowiedź typu 2, którą posługuje się ciało, aby bronić się przed wewnętrzymi pasożytami.

Bardziej ogólnie, te znienawidzone przez nas reakcje alergiczne trzymają niezdrowe drażniące czynniki środowiskowe z dala od naszego ciała, podsumowuje Ruslan Medzhitov. W jaki sposób bronimy się przed czymś, co wdychamy, a czego nie chcemy? Produkując śluz. Nasz nos cieknie, kichamy, mamy kszel. Jeżeli to coś zajdzie się na twojej skórze, skóra zaczyna swędzieć, a by się drapiemy, żeby się tego pozbyć. Jeżeli połkniemy coś powodującego alergię, możemy zareagować wymiotami. A w końcu, jeżeli jakieś szczególne miejsca albo sytuacje wywołują u nas alergie, najprawdopodobniej w przyszłości zaczniemy ich unikać.


Cechą charakterystyczna dla alergii jest to, że jeżeli natychmiast przerwiemy kontakt z alergenem, wszystkie objawy znikają.

Ruslan Medzhitov przyznaje jednak, że nawet jeśli alergie mają nam pomagać, to niektóre z nich czasami są nadmierne i organizm posuwa się za daleko. A alergie nie zawsze mają sens.

Doktor Dale Umetsu, immunolog ze szpitala Children’s Hospital w Bostonie stwierdza: powiedziałbym, że jedzenie jest najmniej szkodliwą sprawą. A jednak, alergie pokarmowe dotykają 1 dziecko na 12. I niby przed czym ma to chronić?

Przed jajkami? Przed truskawkami? Czym nam to grozi?

Ruslan Medzhitov ma odpowiedź: być może niektóre proteiny są szkodliwe, albo naśladują działanie potencjalnie szkodliwych substancji. Dla naszych przodków, wiele tysięcy lat temu, wiele roślin, które wyglądały na jadalne, było toksycznych. A więc, alergie mogły pojawić się, żeby chronić nas przed tego typu przykrymi niespodziankami.

A w końcu, alergie mogły pojawić się na zasadzie „winny z powodu skojarzenia”, co oznacza, że dana jednostka mogła rozwinąć alergię na jajka, zjadając jajka w zanieczyszczonym środowisku. Jest to przykład wykrywania poprzez skojarzenie: używasz wskazówek typu zapach albo wygląd, czy też smak, aby określić, czy dane jedzenie jest powiązane z czymś, co jest szkodliwe. Następnym razem będziesz tego po prostu unikać.

W dalszym ciągu jednak nie mamy odpowiedzi dlaczego niektórzy ludzie są bardziej podatni na alergię niż inni: alergeny są przecież wszędzie, więc wszyscy powinniśmy być uczuleni.

Ruslan Medzhitov stwierdza, że alergie mogą być bardziej powszechne pośród ludzi, którzy mają słabesze inne taktyki obronne. Na przykład, 42% osób, które mają mutację w proteinie skóry nazwanej filaggryną, powszechnie doświadcza skórnych reakcji uczuleniowych. Jeżeli nie masz optymalnej fizycznej bariery, musisz polegać na obronie alergicznej.

Komentarze do: Czy alergie mają nas chronić?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz