Szukaj

Czerniak złośliwy: punkt zwrotny w terapiach?

Podziel się
Komentarze0

Pojedynczy przypadek, o którym dowiedzieliśmy się z New England Journal of Medicine może pokazywać, iż istnieje wielka szansa na zmianę w leczeniu raka, na przedłużenie, a być może nawet na uratowanie wielu ludzkich żyć.


Wzmocnić odporność, aby wygrać z rakiem

Takiemu zadaniu oddają się naukowcy od ponad wieku, próbując znaleźć takie przeciwciała i komórki, które chronią nas przed bakteriami, oraz próbując znaleźć metody, które zabijałyby wadliwe komórki. Co jakiś czas słyszymy zresztą o nowym odkryciu i wtedy na nowo budzą się nadzieje. A jednak, za każdym razem, okazuje się, że na próżno.

A przypadek, o którym tutaj mowa, wiąże się z lekiem nazwanym ipilimumab (Yervoy), który został zaaprobowany w 2011 roku do leczenia zaawansowanego czerniaka złośliwego. Okazuje się, że lek ten obraca układ odpornościowy w prawdziwego zabójcę raka, praktycznie wyciągając niektórych pacjentów z grobu.

Czerniak złośliwy kontra ipilimumab

Melanoma, czyli czerniak złośliwy, to jeden z najbardziej śmiertelnych nowotworów skóry. Nie mamy do dyspozycji zbyt wielu leków na zaawansowaną postać tego raka, dlatego też nowy lek zrobił prawdziwą furorę zarówno pośród pacjentów, jak i pośród lekarzy.

Ale, minus jest taki, że ipilimumab działa jedynie na 10 – 20% chorych. Co więcej, aż do tej pory nikt nie wiedział dlaczego.

Jedna pacjentka zażywała ten lek przeciwko zaawansowanemu czerniakowi złośliwemu, ale nie działał on zbyt dobrze. Rak rozprzestrzeniał się na całe jej ciało – jeden ogromny guz naciskał na jej kręgosłup. Aby więc złagodzić nieco ten nacisk, lekarze z centrum raka Memorial Sloan Kettering Cancer Center w Nowym Jorku zdecydowali się poddać węzeł chłonny radioterapii.


W ciągu kilku tygodni, nowotwór zaczął się wręcz dramatycznie skurczać.

Takie rzeczy już się zdarzały w onkologii. Ale tym razem, onkolog doktor Jedd Wolchok wraz ze swoją specjalistyczną ekipą z Memorial Sloan Kettering Cancer Center uważają, iż udało im się odkryć w jaki sposób dawka promieniowania wpłynęła na układ odpornościowy tej kobiety tak, iż lek był w stanie zabijać więcej komórek nowotworowych.


Na poziomie molekularnym, promieniowanie wytwarza małe kawałki nowotworu – proteiny zwane przeciwciałami – które wywołują specyficzne zmiany w tym, w jaki sposób przeciwciała oraz białe komórki zwalczające choroby rozpoznają komórki raka jako obce. W ten sposób, komórki raka są niszczone.

Teraz, naukowcy planują próbę kliniczną, któa ma określić, czy odkrycia te pozwolą pomóc większej ilości pacjentów z zaawansowanym rakiem skóry. Co więcej, badacze już teraz wierzą, że ta sama technika powinna podziałać u pacjentów z rakiem nerki, płuc oraz z innymi nowotworami.

Genetyczne przyczyny raka i terapie celowane

Naukowcy od dawna już wiedzą, że nowotwory się zdarzają, ponieważ dochodzi do mutacji w dojrzałych komórkach w genach, które regulują wzrost komórek. Dlatego też powstają  kolejne terapie celowane (nazywane też medycyną spersonalizowaną), które postulują, iż zrozumienie mutacji zachodzących w genach pozwoli naukowcom na opracowanie leków, które zatrzymają te mutacje, a tym samym powstawanie nowotworów.

I rzeczywiście, cała garść leków już udowodniła swoją skuteczność u względnie małej liczby pacjentów chorujących na taki czy na inny typ raka.

Określanie genów i mutacji związanych z danym nowotworem, tak zwanych markerów raka, stało się aktualnie coraz łatwiejsze i coraz tańsze. Na przykład, brytyjscy naukowcy są w stanie wykazać, że różne mutacje pojawiają się w różnych miejscach i w różnym czasie, na podstawie badań nad nowotworami u poszczególnych jednostek.

Oznacza to, że nawet jeśli badacze są w stanie zatrzymać jedną mutację, to inne są w stanie pojawić się w innym miejscu i powodować wzrost guza.

Doktor Dan  Longo z Harwardu zapytuje więc, czy też może aktualne podejście do leczenia raka na bazie genetycznych markerów nie jest zbyt uproszczone.

Reasumując: badania nad terapiami przeciwko rakowi do droga długa, wyboista, usiana przeszkodami. Czasami wiąże się to z postawieniem jednego kroku do przodu, a następnie dwóch do tyłu...

Komentarze do: Czerniak złośliwy: punkt zwrotny w terapiach?

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz