Szukaj

Binge drinking: Wielka Brytania rozpoczyna walkę

Podziel się
Komentarze0

Premier Wielkiej Brytanii David Cameron, oznajmił ostatnio, iż jego kraj ma zamiar podjąć całą serię działań, które mają na celu walkę z tak zwanym binge drinking. Binge drinking jest określane przez naukowców jako picie wielkich ilości alkoholu w bardzo krótkim czasie.



Działanie anty-binge drinking to między innymi ustalenie minimalnej ceny na jedną jednostkę alkoholu (40 pensów za 10 ml alkoholu etylowego). Środek ten uderzy przede wszystkim wszelkiego rodzaju alkohole sprzedawane po niskich cenach (cider, mocne piwo, alkohole w wyprzedaży).

Dzięki takiemu zabiegowi, mocne piwo, które zawiera trzy jednostki alkoholu, podrożeje z 75 pensów do 1,20 funta, na przykład. Przyczyną tej decyzji jest fakt, że binge drinking albo ekstremalne alkoholizowanie się budzi coraz większe niepokoje, zresztą nie tylko w Zjednoczonym Królestwie.

Takie zachowania są obserwowane przede wszystkim u młdoych ludzi. Stąd też ich niszczycielskie działanie.

Binge drinking
stanowi połowę konsumpcji alkoholu w Zjednoczonym Królestwie, jak wyjaśniał brytyjski premier. Jak podają oficjalne statystyki, w roku 2011 przełożyło się to na 1 200 000 hospitalizacji, a także 1 000 000 występków i zbrodni związanych z alkoholem.


Dlatego dziś rząd Wielkiej Brytanii zdecydował się położyć kres takiemu stanowi rzeczy.

Mój przekaz jest prosty: nie możemy pozwolić, żeby to trwało jeszcze dłużej, zapewniał premier brytyjski.

Minimalna cena za alkohol jest wymierzona przede wszystkim w alkohol sprzedawane po przecenie w supermarketach. Bądźmy szczerzy, nie dotknie to barów, powidział David Cameron. Jedna pinta piwa zawiera dwie jednostki alkoholu, jeżeli więc cena minimalna wynosi 40 pensów za jednostkę, cena pinty piwa w barze nie zostanie zmieniona.

Jak uważa rząd brytyjski, działania te nawet mogą sprzyjać barom i pubom, ponieważ nie pozwolą supermaketom na sprzedawnie alkoholu po zaniżonych cenach. Dlatego też, władze brytyjskie planują jeszcze zakazać prowadzenia promocji na zasadzie „dwa napoje w cenie jednego”, a także wprowadzić podatek dla barów, które są otwierane późno, co ma pozwolić, zdaniem władz, na zrekompensowanie kosztów ponoszonych przez społeczeństwo na zapewnienie bezpieczeństwa publicznego w sąsiedztwie tych placówek.

Jak ocenia jeszcze David Cameron, minimalna cena 40 pensów za jednostkę alkoholu przekłada się na 50 000 przestępstw mniej każdego roku, a także  mniej o 900 zgonów związanych z alkoholem rocznie.

Poza tym, rząd Wielkiej Brytanii planuje rozpocząć w lecie kampanię konsultacyjną.

Decyzja brytyjskiego rządu niezwykle ucieszyła wszystkie stowarzyszenia w Wielkiej Brytanii, które walczą z alkoholizmem. Podobny entuzjazm wyrazili również brytyjscy lekarze.

Komentarze do: Binge drinking: Wielka Brytania rozpoczyna walkę

Ta treść nie została jeszcze skomentowana.

Dodaj pierwszy komentarz